Randka w Rzymie.

Tamari, to jak to będzie z tą naszą kawą w Rzymie? Zdobędziesz się na odwagę? Pokażę Ci taki Rzym, jakiego zapewne nie znasz. :-)

takie rzeczy to sie trzyma na dysku i najlepiej tez na plytach a nie na meilu:-O mi kiedys ktos cos zrobil z haslem na gg i nie moglam wejsc ale panowie z gadulca mi pomogli i odzyskali moj numer:)

>> Kobiety mają to do siebie, że bywają bardzo, ale to bardzo naiwne Może i jestem cham, ale nie jestem świnia

Oj, toż facet z jajami, Palola. Bzyknął parę urzędniczek i petentek, to też mi coś. Jak znam sprawę, prezydent Małkowski korzystając z wolności zacznie teraz robić z siebie ofiarę losu. :-)

psedlonim jak bedziesz np na ibizie to sie do mnie odezwij:)

>> takie rzeczy to sie trzyma na dysku i najlepiej tez na plytach a nie na meilu Nauczony przykładem już to wiem :o Wiem także, zeby mieć oddzielne skrzynki na sprawy służbowe i rozrywkowe, wiec teraz na potrzeb kaffe mam oddzielną :) >>mi kiedys ktos cos zrobil z haslem na gg i nie moglam wejsc Więc mniej więcej wiesz o czym mówie :o

A wspólne mamy imię, Palola. Ale tylko jedno. Poza tym przeszłość mamy także nieco inną. On był ostatnim szefem alensztackiej ekspozytury pewnego urzędu centralnego ulokowanego w Stolcowym Mieście przy ulicy Mysiej 5. :-)

gg a meil to roznica:)

A kiedy się wybierasz, Tamari, na Ibizę? Sama tam jedziesz? Może potrzebne Ci jakieś wesołe towarzystwo?

>> Może potrzebne Ci jakieś wesołe towarzystwo? Jak jej będzie potrzebne, to zadzwoni do mnie

>> gg a meil to roznica Ale moja strata dużo boleśniejsza :o Mniejsza z tym To jak z tą fotką będzie, bo już się pogubiłem? :)

Się jeszcze okaże, Nieznany. Poza tym ja nie jestem egoistą a Tamari nie mydłem, które się wymydli.

nie wybieram:) ale Ibiza bardziej mnie pociaga niz Rzym chociaz do samej Hiszpani moze i sie wybiore w styczniu bo mam propozycje

>> Poza tym ja nie jestem egoistą Ale ja jestem

W tamtym temacie napisałeś, że z Ciebie żaden arcybuskup, a ze mnie Rzymianin, więc wszystko jasne :D Przy okazji zadałam tam pytanie, ale chyba odpowiedź jest zbędna, bo i tak zapewne, jak w przypadku oceny mojej sylwetki, poróżnilibyśmy się zdaniem ;-) Tamari, na Twoim miejscu umówiłabym się z Campem. To błyskotliwy chłopak, a że pisze, co pisze to nieistotne. Ma taki sposób, żeby pogadać, bo tak jest po pierwsze ciekawiej, a po drugie nie każdy umie tak wprost i wszystko na tacy. Zresztą powinnaś zajrzeć do jego porannych zwierzeń dotyczących miłości na wypomnianym przeze mnie wyżej topiku :P

oj sprawca wysle ci jak bede miec moze:P

OK :)

ja juz sie umowilam z jednym panem z netu i hm........ dziwnie sie to potoczylo to nie dla mnie a poza tym on sie nabija:)

>> a poza tym on sie nabija Tylko czasami ;) W żadnym temacie o miłosci się nie zwierzałem, prosze mi niczego takiego nie zarzucac :o

Proponuję, Tamari, na Maderę. Będziesz zachwycona. Samolotem do Lizbony a potem okrętem, żeby romantyczniej było. :-)

Tamari, nie należy się uprzedzać, w necie są tacy sami ludzie jak poza nim, więc i prawdopodobieństwo tego, ze "dziwnie się potoczy" chyba podobne, w sensie, ze nie większe :)

Nie ma potrzeby potwierdzania, Nieznany. Przecież to widać. :-)

luska ale to zbyt skomplikowane bo wlasnie bylo milo na spotkaniu, moze nawet za milo ale potem.... ech, szkoda gadac:) psedlonim nie ma nic za darmo co chcesz w zamiian?

Luśka? A dlaczego Tamari nie namawiasz do spotkania ze mną?

"W żadnym temacie o miłosci się nie zwierzałem, prosze mi niczego takiego nie zarzucac" Dobrze, wycofuję zarzuty :D

Twojego towarzystwa, Tamari? Za wiele?

nie polecam, naprawde:)

Psełdonim, "Luśka? A dlaczego Tamari nie namawiasz do spotkania ze mną?" A od kiedy Ty sie umawiasz z kobietami? :D

Czas zacząć, Luśka, nie sądzisz?

:D