Jak poderwać mężatkę

A cóż to jest "zadada"?!

czy ktoś wspominał,że nikt nie kwestionuje zdrady....która to wywołała????. mam nadzieje,że nie ja;)

Dla dreszczyku emocji, wygody, bezpieczeństwa, dyskrecji, podniecenia I jeszcze paru powodów:))

mnie osobiscie bierze yntelygencja, hygiena i sexapeeal

o to szkoda:O

Właśnie. Co to jest? Przyjemność czerpana z seksu uprawianym nie z mężem?

i w tej wlasnie kolejnosci

To może ja odpowiem;) nie lubię nachalności, komplementów "na wyrost", sztuczności. Mocno działa na mnie spojrzenie;)

Flirciarzu - masz nadzieję na konfrontację z zazdrosnym mężem?

TAAAAAK higiena jest chyba najważniejsza.:))

Na konfrontację ? W jakim znaczeniu?

Zanaczy, ze nie mężatki sie nie myją :-D

Nie, no ja Was proszę:) Higiena to podstawa egzystencji , a nie sposób na podryw:D:D:D

Od dawien dawna wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej :D Flirciarz - nie wiem jakim typem kobiety jest ta, którą chcesz poderwać. Ale na większość jest prosty sposób... Jeśli za bardzo się starasz, to ona szybko może zrezygnować. Kobietę trzeba uwodzić, kokietować, nie być na każde jej zawołanie. Spraw tak, aby ona nie była niczego pewna, w kwestii Waszych wzajemnych relacji. Zaskakuj ją... Kwiatów może lepiej nie kupuj, a jeśli już to nie róże :P

Jagoda - :D

Jagoda z Koziej Wólki - masz racje, sa tacy, ktorzy uwazaja inaczej. Wiec napisalam w kolejnosci na co zwracam uwage :)

Ze tak powiem - oko w oko :-D Bo taka konfrontacja - który jest lepszy, mąż czy kochanek odbywa się w glowie meżatki :-D Jeżeli ma litośc , nie powie Ci o tym. Jezęłi nie sprawdzisz sie jako kochanek a onajest bardzo zawiedziona, może być różnie :-D

z ciała i duszy właśnie mężatki myją się na pewno. Wszystkie już poznały powiedzenie Myjcie, myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny. Niektóre panny mogą jeszcze tego nie wiedzieć::))

flirciarz1966 --- bingo :D

Zadziwiajace jest to ,ze kobiety ,potencjalne mezatki doradzaja facetowi ktory chce zdradzic bo ma z zona do bani. Czy ktoras chcialaby stac na miejscu tej zony???????? A Ty kochasiu zastanow sie ,ale tak serio i uzyj mozgu czy warto.Potem moze byc za pozno. A zapewniam Cie stracisz wszystko.

Ta fraszka Sztaudyngera mnie zawsze rozbraja :D Mój "znajomy" uwielbia to powtarzać :D

Flirciarzu! To straszne!

Z ciała i duszy...nie chcesz nam popsuć atmosfery? Świetnie Ci szło:D:D:D

NI estraci wszystkiego. Co najwyej szacunek dla samego siebie. Zawali sobie malżeństwo. Moze tez jej. Jeżeli się wyda.

nr11 --- nawet w polowie nie znasz prawdy :) i nie wiesz ktora to mezatka i z jakim stazem a ktora panna a moze wdowa? Ale ok, wolno ci miec swoje zdanie.

Co jest straszne? A konfrontacji się nie boję. :)) Czy to ważne kto wyjdzie z tego z podbitym okiem. Limo zejdzie :))

Można żyć ze zdrada tak samo jak bez niej.

Staszna jest ta fraszka. Fakt - siniak zejdzie. Na wszystko znajdzie się sposób.

Nie mowilam tu o prawdach . Nie wiem kto kim jest,jednak zdrada zawsze boli jednakowo. Kazda osoba piszaca tu moze tego doswiadczyc i juz nie bedzie fajnie. Gardze takimi ludzmi jak flirciarz i jego przydupniki ,przyklaskujace i tez mam do tego prawo.

Żyć można ale co to za życie :))