kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...

Dzien doberek!!!! Tak jak Ziółko powiedziala, Pani z jojo winna jest Wam dzis cosik postawic :P:P:P ......{......} ......{____} ......|......| ......|......| ......|......| ...../.........i .../............i ../...............i /...................i |....................| |..__________...| |.|...............|.| |.|..LODOWA..|.| |.|URODZINOWA| |.|__________|.| |....................| |....................| |....................| |______________| Czestujcie sie!!!!! Miłej niedzieli!!!!

Ewelinko:spełnienia marzeń,szczerej miłości i łaskawszego oka dla siebie:) Wiesz,jak oglądam swoje zdjęcia,jak ważyłam 69 kg to sobie myślę:Boże,ja wtedy czułam się gruba i się odchudzałam;co ja chciałam od siebie???????? A teraz motywacji niet,bo kochany mężczyzna mówi,że nie chce ani kilograma mniej... Moja mama mówi jednak,że powinnam zrobić to dla siebie,by pokazać,że mnie na to stać.No bo przecież stać:) Buziaki for all A deszczyk też kropi na Podlasiu,kap,kap,kap... I chcę tatuaż!!!!Może nie taki duży ale jak sobie zrobię to Wam się pochwalę.I też będzie na pamiątkę zmian w życiu. Zgłupiałam???

100 lat 100 lat 100 lat dla Solenizantki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spełnienia marzeń Ewelinko!!!!

Co prawd nie załapałam kto ma urodziny, ale się dołączam do życzeń:-) Ja mam podobnie - kiedy oglądam swoje fotki z czasów kiedy ważyłam 64 kg zastanawiam się po diabła ja się odchudzałam. Teraz to dopiero mam problem!!! I ni jak nie mogę się zmobilizować. Moja mała znowu idzie na rower z koleżanką, a ja kolejny dzień spędzę na kanapie... A d..u..p..a rośnie!!! Jak to była w jednym babskim filmie - moja d... wyrwała się spod kontroli, żyje własnym życiem:-)

dlatego ja swojej córce mówię,że nie ma nic za grubego,jak zaczyna coś wymyślać:p a urodziny ma riki tiki

Moja córka ma wiele części ciała zdecydowanie za chudych!!! Przy wzrości 164 warzy 48kg!! Patyczak jeden. Ale ja też tak wyglądałam w jej wieku:-(

Wszystkiego najlepszego, Ewelinko!! Spełnienia marzeń i szczęścia co dnia.

Ewelinko- przyjmij też ode mnie najserdeczniejsze życzenia urodzinowe: prawdziwego szczęścia, gorącej miłości, szczerych przyjaciół, bezkresnej wolności, wielkich nadziei, mocnych wrażeń, cudnego życia..... Sto lat.... w zdrowiu i szczęściu :D

Ziółeczko, tattoo jest na lewym ramieniu :) i oczywiście jeden obrazek, taki kolaż zrobiłam tylko na potrzeby garnka :) dziś był...byłby fajny dzień... Inwałd, Wadowice, mnóstwo przeżyć, śmiechu, zdjęć... i wieczór, gdy przy przenoszeniu zdjęć, komp się zaciął i zdjęcia mi zżarło :( buuu :( buu :( buu nienawidzę elektroniki!!! i jest mi smutno teraz

skoro tak,to muszę posłuchać mamy a nie facetów:p Mirciu-jak zawsze masz rację:) Moje patyki od jesieni stoją na balkonie i nijak nie mogę się przybrać... Mam teraz zawrócenie głowy bo mój piesio miał spotkanie z tirem.Weterynarz mówi,że to jak spotkanie z czołgiem.Są \"psiary\" na naszym topiku,więc zrozumieją,co czuję.Mam nadzieję,że w najgorszym razie łapka zostanie sztywna.Martwi mnie tylko to jego niejedzenie:( Gdybym ja tak nie miała apetytu jak nie ma go Tofik...echhh... a tak w ogóle to wstał nowy dzień,cieplutki więc żyjmy:):)

Dzien doberek!!! Dziewczyneczki drogie bardzo serdecznie dziekuje Wam za zyczenia. No i Asienka sie pojawila :D Z ta figura to same wiece jak jest, wciaz od siebie wymagamy, wiecej i wiecej, napierw 6 z przodu, potem 65 kg, potem 60 kg a potm bum i jojo. Tak jest u mnie. Musze cos zrobic zeby teraz juz nie miec tak olbrzymiego jojo, rozumiem 3 kg to ok ale nie 10 kg czy 15. Z jednej strony to dobrze ze na to wesele mnie zaprosili bo przynajmniej zawielam sie i nie żre, tylko problem polega na tym ze teraz przez ten miesiac to jest dosc rygrystyczne to moje jedzenie i boje sie co bedzie potem. Nawet urodzin nigdy nie spedzalam tak jak w tym roku :(, nawet winka nie wypilam, bo do wesela nie pije alkoholu.No ale nic, wyprawimy uroczystosc w czerwcu:D. Ziolko trzymam kciuki za ciebie i twoje kijki, udalo sie!!! tydzien przebiegalas, teraz juz powinnas miec z gorki. Dalej jestes na zmodyfikowanej amerykance??? A z Lodowa i tak mialam wpasc, juz sobie nawet ja wczesniej przygotowalam :D Faktycznie to juz 4 lata sie znamy i naprawde mam wrazenie jak bysmy sie znaly, kurcze kto by pomyslam ze to nas tak wszystie wciagnie, wszystko przez te kilogramy, czasem dobrze ze one sa w nadmiarze, dzieki nim moglysmy sie poznac :D asienk zdrowka dla piseka kabala witamy u nas calkieminna widzialam wilczyce, cudna no nicka ja i tak ciebie podziwiam za to ze twoje jojo to gora 5-6 kg a nie 10 czy 15 kg tak jak u mnie. Milego dnia dziewczynki!!!

Niezłe ziółko - Nie wiem czy chodziło o Balbinę od Ptysia. Pamiętam , że w czasach mojego dzieciństwa była taka bajka na dobranoc, w której występowała małpa o imieniu Balbina, która z wszystkiego robiła kapelusze - ja jako dziecko miałam podobnie. Wszelkie garnki, pudełka - nie mówiąc o czapkach należących do reszty rodziny - lądowały na mojej głowie. Legenda rodzinna mówi nawet o moich próbach przymierzania puszki po farbach - gdy w domu odbywał się remont. Matuś moja biedna przez kilka dni domywała mnie z resztek emulsji:-) Bogu dzięki, że to nie była olejna!!!:-) Riki Tiki - dzięki za powitanie. Taka sie biedna czułam niewidzialna:-( Powiedzcie mi Kochane jak się takie ładne kwiatki i buźki wstawia. Ja umiem tylko smutna i wesołą.

kabala tu masz link do buziek http://www.forum.o2.pl/emotikony.php

Dziękuję Riki. Pozdrawiam pobiednie:-D

Oj Ziółko po weekendzie? Jak dla kogo! Ja mam tydzień wolnego i szalejemy z Jaskiem razem. Korzystamy. Place zabaw, basen, kulki, rower.... Zyć nie umierać. Nie miałam kiedy wpaść, bo całą sobotę poza domem, w niedzielę w sumie też. Sobota grilowo - ja dietowo. Od zeszłego poniedziałku jestem znowu na ostrej diecie, bo już waga zaczęła zbliżać się prawie 2 kg wyżej niż waga tabelkowa. No ale teraz już spadła pół kilograma poniżej tabelki. Zmienię tabelkę, jak będzie 7 z przodu!. Riki TIKI - KOchaana - spóźnione, ale najszczersze, ogromne życzenia spełnienia marzeń, uśmiechy, radości, spadku wagi, zadowoloenia z siebie, miłości, szczęścia, pracy, wolnych weekendóww i wogóle wszystkiego NAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KaBaLa - witaj u nas, witaj - cieszę się, że do nas dołączyłaś. U nas jest rodzinnie i wesoło, jak widzisz 4 lata. JA w tym czasie chudnę, tyje, wyszłam za mąż , i urodziłam mojego JAsia - a on za miesiać 2 lata kończy!!! Kochane - mam z nowu dzień pełen wrażeń i diety - trzymam się, oj trzymam - odstawiłam alkohol weekendowo, nie dałam się złamać - choć, kusili mocno. I trwam. Buziaki i miłego dnika - wpadnę niedługo!!!

Ooo!!! Jak się miło zrobiło:-D Dziękuję za wszystkie powitania!!! Ja też znodu ostro dietuję. Preferuje dietę proteinową, bo w ciagu trzech pierwszych tygodni spodło mi 4 kilosy. Troszkę odpuściłam i znowu 8 z przodu :-( Musze sie pochwalić - mam w sobotę randkę!!! Poznałam kogos przez internet. Boję się. Moja samoocena spada wprost proporcjonalnie do wzrastającej wagi. Po 5 latach prób ułożenia sobie życia i poznawania kolejnych dupków już się tak nie entuzjazmuję randkami. Moje ostatnie podejście to półroczny zwiazek z młodszym o 6 lat maminsynkiem-nieudacznikiem, który szukał we mnie opiekunki i sponsorki. Zagalopowała się strasznie. Nim sie otrząsnełam facet siedział mi na karku w moim domu i nie miał ochoty sie wyprowadzać, byłam w ciąży - a on pod moją nieobecność buszował sobie na portalach randkowych. Pogoniłam dziada!!! Niestety stres i jakieś tajemnicze przeciwciała spowodowały, że w lutym straciłam dziecko. A tak się na nie cieszyłam... Nigdy nie czułam tak silnego instynktu. Teraz troszkę świruję. Bardzo chciała bym jeszcze dziecko, nawet bez tatusia. Wiem, że dała bym radę. Nie jestem tylko przekonana do świadomie samotnego macieżyństwa - nie wiem w jakim stopniu odbiło by się to na dziecku. Czy któraś z Was jest z południa Polski??? Mam chatkę w górach - gdyby któraś z Was wybierała się na wakacje w okolice Żywca - ZAPRASZAM!!! Mam cudny, maluśki ogródek na punkcie którego mam totalnego bzika. Griluję tez całkiem udatnie:-)

Dzien doberek!!!! Siedze dzis w pracy i to 24 h!!!! strasznie mi sie nie chce, taki jakis zaspany dzien mam. Wogole ten tydzien to prawie caly w pracy siedze. Tititaka dziekuje za zyczenia. Kurcze przetrwalas weekend to duzy plus dla ciebie, ja narazie do tego wesela 13.06 to tez sie jakos trzymam, nie pije alkoholu, nawet swoich urodzin nie swietowalam, ale od czerwca to az sie boje bo kazdy weekend mam juz zaplanowany :( ale nie chce miec nudnego zycia przez odchudzanie, chce sie bawic i szalec poki jeszcze moge Ziolko widze ze juz nie amerykanki, za to jest zdrowe pyszne jedzonko mmniaammmmmmmmmmmmmmmmmm, ja tez po tym weselu zamierzam przejsc na zdrowa diete, no z wyjatkiem alkoholu w weekendy, bo narazie to ta moja dieta taka byle jaka byle szybko schudnac, ale potem to chce juz normalnie i zdrowo sie odzywiac. Faktycznie te twoje patyki to dosc niebezpieczna sprawa. Trzymaj sie, jak cos to wal kijem prosto przez łeb :D Milego dnia!!!!

kabala zycze udanej randki i trzymam mocno kciuki,aby teraz to był normalny facet. Bedzie dobrze, trzymam kciku. A ta chatka w Żywcu to cudownie brzmi.A moze tam urządzimy nasze spotkanko :D:D:D?????? Bylby grill kielbaski i troszke grzesznych dań................ i winko............... ach rozmarzylam sie :P:P:P

\"Ciągle pada! Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby, Mokre niebo się opuszcza coraz niżej, żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja? A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę, Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople, patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic. Ciągle pada! Ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu, Stoją w bramie, ledwie się w tej bramie mieszcząc, ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze. A ja? A ja chodzę, nie przejmując się ulewą ani spiesząc, Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą, ze złożonym parasolem idę pieszo, o tak! Ciągle pada, alejkami już strumienie wody płyną, Jakaś para się okryła peleryną, przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie. A ja? A ja chodzę w strugach wody, ale z czołem podniesionym, Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni, idę niby zwiastun burzy z kwiatkiem w dłoni, o tak. Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa, Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa, liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja? A ja chodzę i niestraszna mi wichura ni ulewa, Ani piorun, który trafił obok drzewa, słucham wiatru, który wciąż inaczej śpiewa. Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa... który wciąż inaczej śpiewa. A ja? A ja chodzę desperacko i na przekór... patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic.\" tak sobie śpiewam, bo to fajna piosenka a i pogoda też całkiem fajna, mimo deszczu :) wróciłąm od dentysty, szybko obiad i na wywiadówkę, ale od jutra już spokojnie, aż do 30tego, gdy zaszaleję we Wrocku :D --------------- Kabala witaj!!! Ja jestem z południa Polski, co rusz jestem na Górze Żar np. bo ja ostatnio niespokojny duch jestem i wszędzie mnie nosi :P randka :D hmmm, ja to tam już facetom nigdy nie uwierzę, ale jesli wciąż chcesz, masz odwagę i chęci, to baw się dobrze!!! nie ma to jak kochać bez zobowiązań :P hihihi... --------------- dobra nie zanudzam, papatki

Tyle języka migowego, a teraz przemówię ludzkim głosem :D Najlepsze spóżnione zyczenia KaBaLa witam Meble wczoraj zamontowane pod moją nieobecność (byłam do późna na wycieczce). Wyglądają jak z tej kuchni, więc pewnie dobrze dopasowana kolorystyka :). Funkcjonalnośc dopiero się sprawdzi w uzytkowaniu. NIe powinno brakować miejsca bo szafki są do sufitu. Jeszcze nie mam poukładane i wymyslam, co gdzie położyć.

Dzień dobry! Wysmarowałam wczoraj piękny, długi post - i diabli go wzieli! Net się zawiesił i wszystko poszło w próżnię:-( Na górze Żar nie była dobrych 20 lat. Raz zawiózł mnie tam jakiś niedoszły amant, który na koniec romanczytnej wycieczki poprosił bym dorzuciła się do tankowania.... Chałupkę mam w Szczyrku z widokiem na Skrzyczne, ale musimy się pośpieszyć, bo właśnie ktoś wpadła na genialny pomysł i buduje mi się tuż pod nosem - za rok nici z widoków :-( :-) Jakos przestała się juz ekscytować tą randką. Nie wiem nawet czy pódę. Po 5 latach podchodów do ułożenia sobie życia nabiera się dystansu. Poza tym doszłam do wniosku, że ... ja mam ułożone życie. Nie chcę mężczyzny na stałe. Odpowiadał by mi układ z dochodzącym, miłym panem, który zabierze do kina, na kolację, na wycieczkę ...a na obiad i po pranie pojedzie do mamusi!!! :-) Egoistyczne podejście - wiem! Ale po tym wszystkim co przeszłam przez facetów - mam prawo do odrobiny egoizmu. Wyjątkow dorze robi mi to na cerę:-) Polecam!!! Zwłasza dziewczynom na rozdrożu! Pomyślcie przez chwilę TYLKO o sobie! Nie o rodzinie, nawet nie o dzieciach - pomyślcie czego WY chcecie jeszcze od życia! Jesteśmy młode, piękne i samodzielne!!! :-D Odrobina pozytywnego myślenia w środowy poranek!!! W jakimś filmie usłyszałam cudne zdanie. Nie wim, czy zacytuję dokładnie , ale sens postaram sie uchwycić: \" trzeba zrobić coś, by życie nie było tylko serią nanizanych na sznurek czwartków!!!\"

całkieminna 15.04 ------ 99,6 kg dzień dobry bardzo 17.01------107kg 17.02 ------100kg 17.03 ------97kg 17.04 ------ 95kg 17.05-------92,5kg 20.05 ------ 92kg powoli ale skutecznie i bez głodzenia się :) geminka 16.04 ------ 83 kg Krowa Milka 16.04 ------ ? mus wiśniowy 17.04 ------ 92,5 kg Niezłe ziółko 15.04 ------ 74,5 kg no-nick-a 16.04 ------ 69 kg 23.04 ------ 68 kg riki tiki 01.05 ------ 69 kg Titikaka 01.03 ------91 kg 15.04 ------82 kg

:)

witajcie ale ruch tutaj ostatnio, że hej dietkowo OK, poza tym całkiem przyjemny dzien za mną buźka

kijki muszą trochę zaczekać...Jestem zmęczona fizycznie i psychicznie.Nie ułatwia mi życia ani Tofik ani jeszcze mój Jaśnie Pan.O ile Tofika jestem w stanie zrozumieć o tyle tego drugiego już nie bardzo...Łatwo mnie sobie odpuścił ale pewnie takie jest życie... Śpijcie dobrze;dobranoc...

masz Mirciu rację...całkowitą rację...

Dzien doberek!!! Jestem jeszcze w pracy. Wczoraj mialam nocke, jeszcze tylko 1,5 h i do domku i znow wieczorem na noc :(:(:( . Asia szkoda ze nie mieszkasz blizej Ziolka, ona to juz by cie zmobilizowala do patykowania:P No nicka ciesze sie ze dietkowo ok, u mnie do wesela tez tak bedzie, nie ma bata zebym sie zlamala, gorzej co bedzie potem, bede starac sie byc silna, ale zbyt czesto sobie tak obiecuje, ale moze wlasnie teraz mi sie uda bo mam dosc juz naprawde dosc powracania do tej samej wagi :(:(:( Ziolko ja to bym nie patrzyla, jak mnie atakuja to kiejm przez łeb i koniec. Mikego dnia dziewczynki!!!!

Dzieńdoberek. Ja też dietkuje ostro. Co prawda wczoraj wrąbałam kilo truskawek za to ze słodzikiem...bleeee Waga dzisiaj rano - 79,5kg Gdybym sie jeszcze zmobilizowała do jakiegoś ruchu... Ale kiedy wracam z biura padam na twarz. Może chociaż jakiś spacer z moimi blondynami... Mam dwie suczki - matka z córką - rasy West Highland White Terrier - diabły wcielone!!! :-D Wczoraj zaliczyłam dentystę. Niby nic, jakieś marne przyzębie - a wyglądam dzisiaj jak chomik na dragach!!! :-D Spuchłam jak bania. Pracownicy dziwnie na mnie patrzą . Pozdrawiam i miłego dnia. ps.Dobrze, że jak pisze nie słychać jak szeplenię. Jeszcze z 1 dzień będę mówić fafuśta... hihi

kolejna rajza na moto zaliczona :) Moszna i Góra św.Anny!!! Jak wygram w totka kupię sobie Zamek w Mosznej :D jest przepiękny!!! no i ten ogród, a ja przecież lubię ogrody...a właśnie na Garnku dałam parę fotek z mojego wiosennego ogrodu, najpierw były kwiaty,teraz krzaczory :) zapraszam na wirtualną wycieczkę po moich włościach :) Jeju, tyłek mnie boli z jazdy :P ale pogoda była super, upał jak marzenie :) dobranoc Kochane!!!