CZY HGB 10,1 OZNACZA POWAŻNĄ ANEMIĘ?

Norma jest chyba od 11. Moge sie jakos sama wyleczyc? Co myslicie o tych tabletkach? http://www.domzdrowia.pl/43818,plusssz-zelazo-multivitamina-tabletki-musujace-25-szt.html

ale już jest poniżej normy natomiast czymś takim nie wyjdziesz z anemii musisz zacząć jeść jak człowiek - mięso, buraki, rośliny strączkowe, orzechy by hemoglobina podskoczyła te tabletki musujące, to możesz sobie w ramach smacznego dodatku pić, a nie w ramach podwyższenia poziomu hemoglobiny;)

staram sie jesc zdrowo, ale chcialabym jakies witaminki do tego dołączyc, tylko nie wiem jakie

zasiagnij porady lekarza, tak bedzie najlepiej, Pluszzz zelazo moze by i pomogl, ale tabletki masujace maja strasznie duzo chemii, konserwanty, cukier, po co Ci to?

duzo lepsze niz wszelkie tabletki: http://vitalia.pl//artykul142_Zrodla_zelaza_w_diecie_sm_1.html&cookie=1

jeszcze to nie jest taka straszna anemia powinnac jesc brodukty bogade w żelazo i żelazo. ja miałąm 7,4 kiedys a teraz 15

to pluss moze nie, tez kiedys slyszalam, ze to chemia :O to jakies inne musze poszukac ja to w ogole zrobilam przypadkiem morfologie, jak potrzbowalam zaswiadczenie od lekarza pracy, dal mi oddatkowo skierowanie na badanie krwi i wyszla mi anemia, jakos nie przyszlo mi nawet do glowy ze moge miec anemie, chociaz tez jestem caly czas blada, senna, szybko sie mecze, ale caly czas myslalam ze to moze depresja :O lepiej zrob sobie badania, tez moze masz anemie z takimi objawami

takiej malej anemii jak Ty masz nie musi sie leczyc tabletkami, lepsza jest korekta w diecie

Plusza nie bierz, żelazo w postaci płynu szkodzi bardzo na żeby, chyba żebyś piła przez słomkę i myła potem żeby. Lepiej bierz Ascofer. Jednak przed rozpoczęciem kuracji preparatem żelaza należy oznaczyć poziom Fe w surowicy. Kuracje prowadzi się zazwyczaj 3 miesiące.

a przed braniem jakichkolwiek lekow z zelazem i tak radzilabym wizyte u lekarza, to nie zaszkodzi

aaa tam nie powazna (ja mialam raz 7.2 i chodzilam 'na rzesach';-P a raczej nie chodzilam tylko bylam w szpitalu) ale i tak nie wolno Ci tego zaniedbac . Zelazo musujace to moim zdaniem fanaberie. Lekarz powinien przepisac ci czyste zelazo w tabletkach nie bierz jakis tam witaminek. I odzywiaj sie inaczej: Watrobka, buraki, szpinak, czerwone mieso itd

a moze tylko diete troche zmienie, moze mi przejdzie, bylam juz u lekarza, ale juz mnie wkurza bo on sobie ubzdural ze mi krew gdzies ucieka i kieruje mnie na jakies dziwne badania :D juz nie chce mi sie do niego chodzic, nic mi nie przepisal narazie, sama sie musze wyleczyc :D

i za 3 miesiace zbadaj sie znowu. Jesli mimo naszych rad dalej Hb bedzie niskie to potrzebne beda dalsze badania. Glowa do gory

Powinnaś jeszcze wiedzieć, że po żelazie w tabletkach sa zaparcia. Ascofer ma niewielką dawke, więc ten skutek uboczny jest mniejszy. Jeśli wolisz mocniejszy preparat na receptę, np. Sorbifer to trzeba sie liczyc niestety z tym że zaparcia sie pojawią.

ja juz troche zmienilam diete, tamto badanie robilam 2 miesiace temu, zrobie sobie sama za miesiac znowu morfologie, moze juz bedzie dobrze :O a jak myslicie, czy na wynik morfologii ma wplyw o w jaki dzien cyklu robi sie to badanie?

no w sumie myslac logicznie zaraz po miesiaczce moze byc zanizone zelazo, ale nie jestem pewna

po kazdym zelazie w tabletkach sa zaparcia? :O bo ja raczej nie moge miec zaparc, bo zylaki odbytu :O

nie ma wpływu, chyba że w czasie miesiaczki robisz badanie to leukocytoza może wyjśc wieksza, czyli białe krwinki albbo OB podwyższone.

czesto ma wplyw szczegolnie jak nasz obfite krawienie. Dlatego tez anemia jest najczesciej domena kobiet. Bo to my wykrwawiamy sie co miesiac. Grrrrr;-)

a orientujecie sie moze ile kosztuje prywatnie zrobienie morfologii?

jesli krawawienia sa faktycznie obfite i tak co miesiąc no to wiadomo że do anemii to prowadzi. Ale fizjologiczny okres to utrata krwi bez wplywu na organizm praktycznie.

ja raczej nie mam jakichs obfitych, to chyba nie ma wplywu u mnie

|Sorbiferze ale na anemie mi bardzo pomógł:)To świetny środek ale jest na receptę,kosztuje ok.30 zł.

a jaką mialas hgb? bardzo niską?

a w rodzinie ktos ma anemie? Mama/babcia/siostra? Bo u mnie tak bylo: babcia/mama od 30 lat je zelazo i teraz ja. Niby nie jest to dziedziczne ale ...???

nikt u mnie nie ma anemii,

kig 30 lat twoja mama ma anemie? i nie wyleczyli jej?

zaczelo sie jak byla mniej wiecej w moim wieku. Raz w dol raz w gore. Jak byla ze mna w ciazy to brala zastrzyki (300% normalnego zapotrzebowania) i byla leczona ale wtedy mieszkala w USA. Tam ja leczyli, wrocilismy do PL i pierwsze co chcieli zrobic to trasfuzje krwi ale moja mama jako ze w tamtych czasach nie bylo igiel jednorazowych powiedziala : po moim trupie ( bala sie HIV itd ) Caly czas brala zelazo i Hb skakalo jej w gore i w dol. Teraz jestesmy w UK i moj szef jest jej lekarzem i dopiero teraz wygodzi 'szydlo z worka' bo mamuska nie dosc jak sie okazalo ma niedobor vit B12 to jeszcze jej organizm nie przyswaja zelaza (tego normalnego tylko musi byc jakies o szybkim dzialaniu). heh powiem szczerze mozna sie pogubic.

miałam hgb 8,5

bo to wbrew pozorom jeste skomplikowane, moga byc rozne anemie, z niedoboru roznych skladnikow, nie koniecznie zelaza :O