Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robic...

czy mozna poprosic o jedna przysluge bylego chlopaka czy nie pasuje?

Polecane posty

Gość a nie ma taksówek
w przypadku bezpieczeństwa bierze się taksówke i też podjeżdża pod dom :D jaka złotówa ja pierdolę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
ej to jak sie wolisz ponizac byle tylko powozic sie z bylym to po co pytasz sie o zdanie?? chcialas odpowiedzi, to ją masz. a zrobisz jak zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodowa panienka
Tak. Proszenie o taką przysługę jest upokarzające i upadlające! I co z tego? Ty i tak to zrobisz bo masz węża w kieszeni i kasa dla Ciebie ważniejsza niż godność osobista. A z drugiej strony co z Ciebie za osoba, która nie ma przyjaciół do których mogłaby się zwrócić o pomoc. Gdybym ja była w takiej sytuacji i nie miała pieniędzy na taksówkę (bo jakbym miała tobym nikomu głowy nie zawracała) to znalazłabym z 10 osób do których mogłabym uderzyć jak w dym... Bez potrzeby płaszczenia się przed byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
on nie ma dziewczyny jest samotny jak palec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj z tego co widzę, to sama wiesz lepiej, co powinnaś zrobić, więc zrób jak uważasz, skoro nasze opinie chcesz przekręcić na swoją, całkowicie odmienną. Prosta odpowiedź na pytanie w naszym wypadku ( mówię za wszystkich co wypowiedzieli się w twym topiku) brzmi : Tak, można poprosić byłego o przysługę, ale nie wypada. Jeśli byś miała trochę rozumu, to byś nie musiała zadawać takich pytań, aby uzyskać podobną odpowiedź.... Jeśli szukasz pretekstu do spotkania i 'przejechania się jego wypasioną furką' to śmiało.... ale nei pytaj później 'jak to wyglądało' a skoro szkoda ci pieniędzy na taksówkę, to marznij sobie na przystanku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
ale ja wlasnie nie mam mozliwosci innej i obecnie nie mam kasy na taksowke nie wplynelo mi jeszcze na konto:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
jak dla mnie laska, to masz ochote sie z nim spotkac. Na szczescie... moj by odmowil swojej bylej :) Bo to zalosne, tobie nawet nie chodzi o kase ze ci jej szkoda. Ty poprostu masz nudne zycie i potrzebujesz jakiejs adrenaliny... gardze takimi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
Luśka z Windsorów gadamy non stop tylko od tygodnia jakos on sie nie odzywa bo ja sie obrazilam na niego i mu nawtykalam w smsie i sie obrazil ale to nie jest pretekst akurat z tym aby sie przejechac ,naprawde boje sie wracac pozno tak a to sytuacja patowa bo mam za kolezanke zostac i to jest tylko jeden taki dzien a nie mam innej mozliwosci albo czekac na autobus o polnocy albo poprosic jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie to chłopak może i skorzysta- przewiezie taką za te kilkanaście złotych i w nagrode jeszcze ją zerżnie w samochodzie pod furtką jej domu hahahahaha :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
cukierasekk - napewno to wlasnie tak bedzie wygladalo :) a pozniej Ona bedzie zakladala tematy - kocham mojego bylego, ale on mnie nie chce - obecny nic o tym nie wie. ŻAŁOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
no to dawaj aniele, przejedziesz sie, bzykniesz za friko, bedzie fajnie :) nie dosć że byly, nie dosc ze mu nawtykała i obraziła, to jeszcze teraz chce sie wozic i to za darmoche. zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero honoru
W tym sęk, ze i nie wypada i on nie musi, nawet po znajomości. Powiem więcej - możesz się tak skompromitować, ze hej. Ale twój biznes. Inna rzecz gdyby PRZY OKAZJI miał to zrobić i sam zaproponował, ze cię podrzuci, ale to co chcesz zrobić, to forma narzucenia mu się i ja na pewno takiego sms-a odebrałabym jako próbę nawiązania kontaktu pod byle pretekstem. Serio? Wolałabym wybulić na taksówkę, bo honor jest cenniejszy. Albo nawet postać te pół godziny. Szukałabym po rodzinie, bliskich znajomych, ale exa w życiu bym nie poprosiła. Wyjątkiem byłaby sytuacja, gdyby to była sprawa zycia - czyli zagrożenie zdrowia, czy zycia i naprawde nie dałoby sie nic załatwic. To jedyny wyjątek kiedy dume schowałabym w kieszeń. Ale tak to NIGDY W ŻYCIU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
cukierasekk spadaj idiotko pewno zazdroscisz ze ja mam 2 co utrzymuje kontakt a ty pewnie suczko nie masz nawet mozliwosci zadnego miec wiec zal ci dupe sciska ..ale takie sa laski ktore do usranej smierci sa singielkami:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
Dziecie chyba dzisiaj nie poszlo do szkoly bo sie rozchorowalo - sezon przeziebien jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
oj tu sie mylicie bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa uderzyłam w czuły punkt :p to już wiem o co ci chodzi hahaha:) to co napisałaś do mnie- jak kulą w płot :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
Dziewczyny i chłopaki - głupote najlepiej ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
no dobra to nie pisze i postoje te pol godziny na przystanku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to autorko, wydaje mi się, że skoro mylimy się i to bardzo..... to powinnaś się nad sobą zastanowić.... bo takim topikiem i takimi postami sugerujesz, że chodzisz do gimnazjum.... :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
o ranny oki chce sie z nim spoktkac tez :-P bo go nadal kocham a tego co jestem mniej i jestem ciekawa dlaczego sie nie odzywa do mnie ,przeciez ja go nie bede przepraszac ...to jak juz wiecie wszystko to co radzicie mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodowa panienka
A co na to Twój obecny? Że jego dziewczyna będzie sama wracać po nocy? Ja kilka lat temu zamarudziłam u koleżanki. Robiłyśmy projekt na zajęcia i nie wiadomo kiedy zrobiła się 1 nad ranem. Mój chłopak był wtedy na szkółce w innym mieście. Zadzwonił zapytać czy już jestem w domu wiec mu powiedziałam,że będę się zbierać za półgodziny jak skończymy i pojadę taksówką. Po pół godzinie zadzwonił brat mojego chłopaka, że czeka na mnie w samochodzie pod domem koleżanki. Mój chłop po niego zadzwonił. Głupio mi było i chciałam mu zapłacić za paliwo ale nie chciał przyjąć kasy więc nastepnego dnia kupiłam mu zgrzewkę piwa. Dziwi mnie totalny ignor twojego obecnego... w dupie ma, że będziesz chodzić po nocy i nie masz nawet na taksę. Chyba ma cię w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
Moj obecny jest bardzo dobry nic mu nie powiedzialam ,jest teraz zresztą daleko od domu w Norwegii dokladnie:-( bo to dzis wyskoczylo ze mam na 2 zmiane isc za kolezanke ,bo bylam na urlopie teraz .kurcze powiem wam ze strasznie tęsknie za tym moim bylym i teraz wlasnie bylby wspanialy pretekst by sie z nim spotkac ale bez jak ktos sugerowal bzykanka:-p chcialabym go zobaczyc wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jaolka_
Wiesz, kiedyś była dziewczyna mojego obecnie męża poprosila go o przysługę, on się zgodził, bo jest uczynnym człowiekiem, ale ja przy tym byłam (chodziło o jakieś zadania z matmy). Siedzieliśmy we trójkę w pokoju, on jej coś tam tłumaczył, pytal mnie czy dobrze, a ona z wściekłości i wstydu zapadała się pod ziemię, bo liczyla na to ze będzie z nim sama. więcej się do niego nie odezwała. Ja jako jego dziewczyna wcale nie byłam zadowolona, ze jakaś byla o coś go prosi, zwłaszcza, ze wiedziala że on ma juz inną dziewczynę (mnie). Na szczęście zachował się całkiem w porzadku. Ja nie radziłabym Ci go o nic prosić, to moim zdaniem poniżające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
to mow od razu ze chcesz sie z nim spotkac. jeśłi go obrazilas to czemu masz go nie przeprosic? przeprasza ten kto zawinił. zaden dyshonor. najpierw przepros a potem pros o przyslugi. chociaz i tak nie powinnas skoro masz nowego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic...
ten moj obecny to takie cieple kluchy na wszystko sie zgadza ,taki dobry ble a ten byly byl dla mnie taki macho i to mnie podnieca nie wiem czemu:-p on jak cos nie tak to potrafi nie odzywac sie w nieskonczonosc ..i czeka bym ja pierwsza sie odezwala..a ten obecny sam pierwszy reke do zgody podaje co ja mowie z nim to jeszcze nie mialam mozliwosci sie poklocic:-(:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
jak wolisz sie klocic... ja wole nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×