u internisty w ciąży. bardzo pilne

Witam dziewczyny mam takie pytanie: czy wasz gin wysyłał Was na konsultację do internisty w ciąży? bo mój tak, mam nawet taka rubryczkę w karcie ciąży, no i mam wobec tego kilka pytań: co właściwie mam powiedzieć takiemu lekarzowi, tzn wejdę i powiedzieć że po co przyszłam? (wiem- to głupie ale nie wiem co się robi w trakcie takiej konsultacji)? jak wyglądaja ewentualne badania u niego? i czy chodząc do gina prywatnie mogę pójść do lekarza rodzinnego w NFZ z prośbą o wpis do tej karty ciąży? Z góry dzięki za odpowiedzi na moje jakże pewnie głupie dla niektórych pytania :)

Mój gin nic takiego nie kazał mi robic... A w którym tygodniu jestes?

w 26. Mam w karcie ciąży tabelkę z miejscem na wpis z konsultacji internistycznej i nawet stomatologicznej i ostatnio jak byłam na wizycie to gin kazal mi "to załatwić" ale ponieważ byłam tak zaaferowana wrażeniami z usg, że zupełnie mi to jakoś umknęło i dopiero dziś (2 dni przed kolejną wizytą) dotarło, że muszę się przejść do tego lekarza. wybieram się jutro tylko że wolałabym wiedzieć co mnie tam czeka :)

nic specjalnego. Pewnie zmierzy ciśnienie, posłucha serca, zapyta o samopoczucie i raczej wszystko. Też miałam kartę ciąży z takimi rubrykami. Powodzenia!

Myślę, że internista będzie wiedział jak powiesz o co chodzi ale z drugiej strony to troszkę dziwne, bo po co te konsultacje?

Wydaje mi sie ,ze normalny wywiad na no chorowalas i zbada cie :) napewno nic strasznego:)

Osłucha Cie,obejrzy gardło,wypyta o to jak sie czujesz,kiedy była pierwsza miesiączka,czy krwawienia masz obfite itp.,dużo różnych pytań.

na sama nie wiem po co, stąd moje pytanie :) ale chyba potrzebne skoro jest zaznaczone nawet w karcie ciążowej. a co do mojego kolejnego pytania- to czy mogę iść spokojnie od prywatneo gina do lekarza rodzinnego?

Raczej tak przecież do internisty nie bierzesz skierowania. Idź do swojej przychodni i już

To chyba normalne że gin. kieduje do inernisty, już raczej dziwne jest że nie kieruje. U mnie to było badanie osłuchowe, ciśnienie krwi iekg serca czy jestm wydolna do porodu. To ekg jest najważniejsze :) Pozdrawaim

Mam dwie różne karty i nie ma w żadnej ani słowa o interniście i stomatologu ;)

no pewnie zależy i od karty i od lekarza i od tego kiedy było się w ciąży- może poprostu co chwile dochodza jakieś " nowe zwyczaje" :P

długo szukałam właśnie takiego tematu- też czeka mnie taka wizyta i ciekawa jestem jak wyglada

ja musiałam mieć podbitą kartę ciąży od internisty i stomatologa.

Byłam u internisty, ale o stomatologu nic nie wspomniał (ginekolog),sama poszłam bo mnie akurat ząb bolał;-) Internista zrobił notatke "zdolna do porodu siłami naruty":-O