Wczoraj poszłam do łózka z prawiczkiem i zgadnijcie co?

Pisalam nawet tu na kafe jakieś 2 miesiące temu że poznalam fantastycznego faceta - przystojny, inteligentny, zabawny, lat 26, ale dziwiło mnie że wciąż prawiczek. Wczoraj poszliśmy do łózka w koncu i wspominam to jako koszmar. Cały czas się pocił ze zdenerwowania, trząsł, miał spocone ręce które latały mu jak w febrze. Penis ..... naprawdę maleńki, nie wiedzialam czy śmiać się czy płakać. Do tego wytrysk po ok. 15-20 sekundach. Mineło mi jakoś zainteresowanie nim, czuję teraz obrzydzenie :O , nie macie pojęcia jak obrzydliwie sapał, pot się tak z niego lał że z jego nosa kapał na moją twarz i te jego miękkie, mokre dłonie, fuuuj. Teraz już wiem dlaczego tak długo był prawiczkiem. :( Dałybyście mu jeszcze szansę czy juz nie?

jestes idiotka :(

Pewnie się biedny zestreswal bardzo, chcial wypaść dobrze w Twoich oczach....

O geeez :) Ja nie wiem, o czym Ty piszesz, więc chyba nic nie będę radzić :)

A czy poza tym, ze jego pierwszy raz nie wypadł imponująco, nadal ci sie podoba? Musisz miec na uwadze, ze pierwszy raz rzadko kiedy jest powodem do dumy ;)

tak to czasem bywa:) ja bym dala mu szanse,moze sie rozkreci i pozniej bedzie ogier!!!!! a ,ze nie ma za duzego to nie o to chodzi.

och, bleeeee ja bym sobie darowała brzydzi mnie coś takiego strasznie - trzęsacy, mokry od potu, z małym pyrdkiem i błyskawiczny wytrysk.. zanim Ty go urobisz to miną miesiące... nie marnuj życia

czy wy podczas pierwszego razu tez byliscie od razu tacy hop-siup? wyrobi sie chlopak,no chyba,ze nabralas obrzydzenia.

Daj mu szanse, sie chłopak przejął swoją rolą, drugi raz bedzie lepszy ;) Każdy zasługuje na drugą szanse.

"A czy poza tym, ze jego pierwszy raz nie wypadł imponująco, nadal ci sie podoba" Nie wiem, nie mogę zapomnieć o wczoraj. O tym wytrzeszczu oczu i pocie zbierającym się po czole, spływającym po nosie i kapiącym na mnie, tych łapach oślizgłych, tym stękaniu, no nie mogę sobie tego widoku wybić z głowy, to było wstrętne. Nie mówcie że po tym nadal byście kogoś pożądały. :O

Hmm... Ja chyba również już bym nie mogła. Rozumiem że pierwszy raz może być nieudany, ale to co opisałaś skutecznie by mnie zniechęciło do kolejnego uprawiania seksu z tym mężczyzną. Z drugiej strony - czego innego spodziewałaś się po 26-letnim prawiczku? Że będzie jak w niebie?

Zrob sobie krótką przerwę, nie spotykaj sie z nim przez kilka dni, organicz sie najwyzej do smsow lub gg, zeby calkowicie nie starcic kontaktu i wtedy zobaczysz, co nadal do niego czujesz - czy wciaz widzisz jego pyszczek w akcji czy jednak mile wspomnienia sprzed seksu ci sie z nim kojarzą... ;) A wtedy sama zdecydujesz, co dalej. :)

No nie wiem... wcześniej widzialam go jakby jak zupełnie kogoś innego, pociągal mnie bardzo. A wczoraj zobaczyłam coś innego... Po naszym 20 sekundowym seksie prześcieradło było dosłownie do wyrzęcia od jego potu. Brrrrr.... Az mam dreszcz obrzydzenia. A jego penis jest NAPRAWDĘ mały. Nie że niewielki, tylko NAPRAWDĘ MALUTKI.

rosak dobrze gada!!!! posluchaj jego:) ja bym tak zrobila,

szkoda mi tego chlopaka.wiem co ty przezylas ale teraz co on biedny mysli....

JEJ :P

a czemu sie tak pocil?? moj facet czasem sie poci jest mokry ale po ostrym seksie kiedy kocham sie godzine non stop i zwyczajnie to jest wysilek;] skoro sex trwa 20 sek to czemu az sie z niego lalo?

kochana powinnas dac mu szanse,ja kiedys tez mialam taki porzypadek w swoim zyciu.Poprostu facet ktory pierwszy raz ma to robic z kobieta(a wie ze kobieta juz jest dooswiadczona) ma teme obawy,czy np bedzie dobry ,nie wie czy odpowiednio sie zachowuje dotyka,dla niego to jest stres.A co do wielkosci jego ''sprzetu''nie liczy sie wielkosc ale jakosc.A szczerze mowiac to to mu wspołczuje bo napewno byl cholernie zestresowany a ty mu chyba nie pomoglas sie odprezyc i zrelaksowac.troche wiecej delikatnosci i cierpliwosci i napewno sie ten prawiczek podszkoli

Moj byl doswiadczony a tez nie trwalo to wiele dluzej ;), tez sie pocil i tez mial wykrzywiony pyszczek... ;) Nie jesteś jedyną niezadowloną na tym swiecie... ;) Nie skreślaj chlopaka na wejsciu, jesli faktycznie wczesniej bardzo ci sie pdobał - jeszcze pare razy i sie chlopak wyrobi.. :D

oj wiem co przezylas tez tak mialam ,facet mowil ze mial kilka dziwczyn a jak sie okazalo gowno mial na km bylo widac ze jest bez doswiadczenia ,tak samo spocil sie jak swinia ,mial malego .... co nawet stac nie chcial i o zgrozo nie umiel trafic w dziurke i prezerwatywy nalozyc no bo jak na jakiegos flaka?gosc zwyczajnie smyslal ze mial laski :O dopoki mu stanol choc na chwilke mnela godzina ,meczylam sie ze o jesoo :O

Nie wiem czy pomogłam. Leżałam potem w szoku, a on się odwrócił i coś tam marudził pod nosem jakby miał się rozpłakać, a potem się ubrał. Nawet mnie nie dotknął, żeby coś mi zrobić. Zresztą i tak bym nie chciala, bo całe podniecenie mi minęło i przyszło tylko obrzydzenie. Wczesniej spodziewalam się że nie bedzie się stresował, że bedzie raczej pewny siebie , bo takie sprawiał wrażenie itd... A tu koszmar.

Faceci sa mocni na gębie, a jak przychodzi co do czego, to róznie to z nimi jest... :-/ Niestety nie każdy zachowuje sie jak boski kochanek z cukierkowych love-story i musimy sie do tego przyzwyczaic... :(

Tak piszecie żeby dać szansę, ale nie macie pojęcia jakie to było obrzydliwe. Naprawdę wstrętne. Nie wiecie co byście zrobiły w sytuacji gdy coś was NAPRAWDE ale to NAPRAWDE mocno obrzydziło. Nie wyjdzie mi chyba już ten obraz z głowy. Może i jestem bez serca, ale to było dla mnie żałosne... a bycie żałosnym u faceta po prostu obrzydza. Mój pierwszy raz też był z prawiczkiem, ale bylismy młodzi, po 17 lat mielismy i takich przebojów nie było, chociaz seks wtedy tez nie był za długi. Nie wiem, z jednej strony też mi go żal, ale chyba się nie przełamię.

racja!!!!!!!!!!

Jeśli Ci na nim zależy to daj mu szansę. Gdzieś w końcu facet musi się tego nauczyć. No dobra to na oko ile miał cm jego sprzęt?

ale jak to nauczyć? Pisalam juz - mój pierwszy chlopak nie musiał uczyć się tego by się tak ohydnie nie pocić, nie trząść itd... Nie chodzi o naukę tylko o całokształt. Był po prostu wstrętny, odpychający też nie mógł załozyć prezerwatywy, zsuwała mu się, miał mine jakby miał się rozryczeć. Kurcze, laski, ja nie jestem jakąś siostrą miłosierdzia by sobie na mnie ćwiczył w sytuacji gdy mnie totalnie obrzydził. Na oko mial gdzies z 11 cm.

>> Na oko mial gdzies z 11 cm. O kurwa :D:D A poczułaś go przynajmniej w sobie? :o

Pewnie mnie zaraz wszyscy tu zjadą... ale rozmiar ma znaczenie... Nie ma co ukrywać. Nie mówię, że facet który ma poniżej 20 jest jakiś wybrakowany... ale 11 to już lekka przesada. Powiem tak - jeśli masz duży popęd płciowy i naprawdę lubisz seks... to odejdź, bo i Ty będziesz się męczyć i on próbując Ci zaimponować.

Dowodem na to jak byłam obrzydzona niech będzie chociażby to, że zaraz po jego wyjsciu poszłam pod prysznic i długo się szorowałam. Wydawało mi się że się cała lepię od niego. Czulam ten pot wszędzie, w ustach, na oczach, w nosie. Przescieradło całe mokre, śmierdziało potem, musialam od razu wyrzucić do prania, ale nawet łóżko było wilgotne od potu. Ech...ale mnie wzdryga jak sobie przypomnę :O No ja wiem że seks nie musi (i rzadko jest) perfekcyjny przy 1 razie, ale to była po prostu porazka, to było coś wstrętnego, ohydnego. brrr...

>> ale rozmiar ma znaczenie Oczywiscie, ze rozmiar ma znaczenie :D Tylko ci co mają kuśki ponizej 16 cm moga sie w ten sposób pocieszac :o Rozmiar zawsze miał, ma i bedzie miał znaczenie chocbysie sie nie wiem jak napinali, to kobieta lubi byc mocno i ostro wyjeebana