Problem z dziewczyną...temat zaręczyny

Jestem z dziewczyną od prawie 2 lat. K0ocham ją i i szaleję za nią jak wariat. Od paru miesięcy mieszkamy razem, ale jak to moja dziewczynaq powiedziała, nie było to zaplanowane ani przemyslane, tak po prosru wyszło ze względu na jej studia (zresztą to nie jest ważne). CZasami mówię do niej ŻONO a ona wtedy się dziwnie usmiecha i przeważnie mówi:"Nie jestem twoją żoną". CZasem mówi: "Kiedyś powiesz swojej żonie, że tu byłes z jakąś dziewczyną..." Kocham ją bardzo, ale skoro ona nie myśli o nas poważnie to chyba będę musiał ją zostawić, a tego NIE PRZEŻYJĘ

acha i dodam, że jej NA PEWNO nie chodzi o seks, bo mimo że mieszkamy razem to nadal nie było normalnego seksu :-( ale ja czekam cierpliwie i nie o to mi chodzi ona ma 23 lata ja 24

tez tak uwazam, moze ona tak mowi bo ma nadzieje ze sie oswiadczysz

no właśnie chciałem, ale jak widzę jak ona do tego podchodzi to czuję, że ona je odrzuci :-(

o jezu ja tez tak mojemu gadam i to wcae nie znaczy ze nie msyle o nas powaznie.....poprostu nie chce az tak wychodzic z planami w przyszlosc....bo to nie ma sensu:o

2 lata zwiazku, mieszkanie razem i nie bylo sexu?? dziwny zwiazek... i Ty do niej mowisz zono?? zwiazek malzenski musi byc skonsumowany by byl uznany za pelnoprawny

no seksu typowego nie było, ale ja nie naciskam, będę czekał aż będzie gotowa. Zamiast typowego seksu też można to robic inaczej i też cudownie. Dodam, ze ja nie mam zbyt dużego doświadczenia i rozumiem ją jeśli chce poczekać.... ale to nie jest nasz problem, problemem jest jej stosunek do moich potencjalnych zaręczyn

a chcesz sie jej oswiadczyc?

no ja jestem w stanie wiele zrozumiec, ale pozbawiacie sie nawzajem bardzo przyjemnej czesci bycia w zwiazku. jak sie jej oswiadczysz to zobaczysz czy ona ma powazne plany co do Ciebie

to zapytaj poważnie wprost... a co nie chcesz być moją żoną? wtedy z oczu nawet jej wyczytasz czy chce...

pogadaj z nia np na tematy przyszlosciowe ciekawe jakby wygladaly nasze dzieci itp albo chcialbym byc z toba na zawsze ciekawe co odpowie a ona jest dziewica dziwne mieszkacie tyle razem i nic ;)

chcę się oświadczyć, ale coś czuję, że ona je odrzuci, albo przynajmniej poprosi, żeby to przełożyć w czasie... a wtedy chyba coś by we mnie pękło i już bym drugi raz tego nie zrobił...wiem, że to brzmi fatalnie ale trochę siebie znam, zraziłbym się :-(

wcale nie kocha i jest z tobą tylko z powodu mieszkania

no pytałem coś w rodzaju:" a co nie chcesz, chciałbym żebyś była moją żona" a ona albo milczy, albo się dziwnie usmiechnie i nie ciągnie tematu, no więc ja też... CZasami przyciągnę ją do wystawy jubilera, to tylko popatrzy na pierścionki i powie lajtowo: "noo ten mi się nawet podoba... chociaż czy ja wiem" ;-) I nie ma na mysli tego pierścionka jako zaręczynowego, tylko ogólnie jako pierścionek (bo chciałem się zorientować czy podobają się jej proste wzory czy bardziej dekoracyjne)

może i nie kocha :-( w sumie powiedziała mi to tylko raz i to jak ja zapytałem w Sylwestra :-( A na pewno nie jest ze mną z powodu mieszkania, bo my je wynajmujemy, a właściwie to wynajmujemy 1 pokój w domu jednorodzinnym

powiem ci tak ja jestem z chlopakiem 6 lat i nie jestesmy zareczeni planujemy rodzine slub zareczyny nie sa najwazniejsze

dziwne ze ci nie mowi ze kocha powiem ci tak sex jest wazy moze wtedy wasze relacje bylyby inne

mi sie wydaje ze ona tak tylko gra a w rzeczywistosci chcialaby zebys sie oswiadczyl. Zgrywa sie tak tylko zebys nie myslal ze ona na to czeka

a jeszcze mi się przypomniało, że jak mieszkaliśmy w różnych miastach to ja dzwoniłem do niej codziennie i pisałem esy, a ona nigdy nie zadzwoniła tylko eski pisała. Może to był znak, że właściwie to mnie nie kocha

mieszkacie w jednym pokoju? i nie uprawiacie sexu? jak dla mnie to prowokacja

Kocham ją i chciałbym z nią być, ale to jej zachowanie, ta jej obojętność czy jestem czy nie zaczyna mi przeszkadzać. A i dodam, że jak się sprzeczaliśmy (gdy nie mieszkaliśmy razem) to ona nigdy nie odezwała się pierwsza, tak jakby jej było na rękę że się nie odzywamy :-( Czasem czekałem dzień, dwa..i cisza

dziewczyny tak robia sa obojetne to facet za nimi lata to dziala w obydwie strony zacznij byc obojetny a zobaczysz w krotce rezultaty

to nie jest prowokacja! Ludzie tak ciężko zrozumieć, że nie wszyscy widzą sens życia w seksie??? uprawiamy seks, ale bez wkładania prącia. Nie to jest moim problemem!!!!!!!!!!!! Przestań się czepiać tego seksu, w ogóle mogłem o tym nie pisać, bo pomijasz mój problem i czepiasz się tego, o co nie pytam

to oswiadcz sie, jak nie przyjmie zareczyn to bedziesz wiedzial czy cie kocha czy nie, szkoda tracic czasu na kogos kto nie wie po co z toba jest bo w tym czasie twoja prawdziwa milosc moze przejsc ci kolo nosa niezauwazona

mi sie wydaje ze ona nie zasluguje na ciebie nie odpowiedziales mi na pytanie czy ona jest dziewca ona nie chce sexu przed slubem?????

nawet nie zdajesz sobie sprawy jaka duza role sex odgrywa w zwiazu moze ona z kims sypia ;(

co wy z tym seksem!! nie dla kazdego mieszkanie razem od razu oznacza seks

chlopie, nie czepiam sie sexu, ale to co piszesz jest dziwne. albo laska sie toba bawi do granic wytrzymalosci bo wie, ze kochasz ja jak maly szczeniaczek i wygodnie jej jest placic polowe czynszu skoro i tak za bardzo nie musi sie wysilac, albo ... hmmm chyba nie ma albo

no własnie próbowałem być obojetny, ale z drugiej strony była cisza :-( Mogłem się nie odzywac 2-3 dni i ona też tego nie zrobiła. Jak ona chce gdzieś iść ze mną, to ja (mimo, ze poszedłbym to jednak na przekór odmawiam) to ona nic sobie z tego nie robi, zajmuje się czymś innym w domu. Wkurza się tylko jak idę z kolega na piwo i czasem się obraża i nie odzywa się tez parę dni