Temat SeLi i Złego Męża - zapraszam kochankow i fanow

co by tu zrobic na obiad... pomysł na..... ....wróbla w sosie beszamelowym ;)

żartuję

-dzisiaj piątek ; P

ja prosto z pracy na siłownię o kfc zahaczę ;) może tam będziesz ;)

a co słodkiego zaproponowałbyś w kfc? ;)

fajniutko. piątek po pracy to musi być przyjemne. nie wiem, bo nie pracuję w piątki ;)

tak naprawdę to nigdy tam nie byłem ;) raczej w donaldzie w sam raz na zimę - pyszne lody z owocami !!!

a w tym roku byłaś w Kazimierzu ?

ja w donaldzie połykam milkszejki waniliowe myślę ze czegoś do nich dosypują oprócz wanilii ;) trudno jest później trzymać raczki przy sobie

e e ;) a Ty?

e e ale sylwa bym tam z chęcią spędził nawet przy studni ;)

żony pytałem - co z sylwem a ona - mnie pytasz ???? nie Pameli ;)

kiedyś, dawno dawno temu w zielonej tawernie narobiliśmy rabanu,a to takie wysublimowane towarzysko miejsce my byliśmy pochłaniaczami bełtów, ale sobie na kozaka zaszliśmy na lampkę wina ;) było smiesznie, i z tego co pamiętam, pan kelner subtelnie nam powiedział, ze juz nam alkoholu nie sprzedadzą tego wieczora hehe poszliśmy na rynek, chłopaki wyciągnęli lufę, i siedzieliśmy, rozmawiając. a tu nagle z okna na górze jak nie chluśnie na nas woda! byliśmy szaleni, to fakt, ze moze mieliśmy w dupie elementarne konwenanse, ale to były dzieki temu świetne wakacje. mój mąż rozgrywał tez mecze piłki noznej na samym rynku przy studniach, bawiło sie całe miasto ;)

....kasy nie bylo, mialam tylko olejne farby, więc brałam kartony ze sklepów, i na kartonach malowałam, nieźle szło. spać nie mieliśmy gdzie, wiec namiot co wieczór ladował w innym miejscu za Kazimierzem:) pamietam jak raz sie wybraliśmy rozbijać namiot, razem z resztą znajomych, ciemno jak w dupie u murzyna, wiec zrobiliśmy pochodnie z brystoli ;) ech, sentymenty

wydaje mi się, ze to był jakiś sen

ja też myślę, ze powinienes spytać Pamelę ;)

ja też miałem sporo takich snów ;) młodości nie zmarnowałem na jawę !

;)

nie wątpię miszczu ;) może piliśmy z jednego gwinta, kto wie ;)

odnalazłem moją fobię !!!!!!!!!! boję się sam siebie ;)

szampan z gwinta najlepiej uderza do głowy ;)

każdy bohater romantyczny bał się siebie to normalne kiedy spełnia się taką funkcję w społeczeństwie ;)

muszę jechać pewnie dlatego szczęście zawsze przechodziło tak blisko obok bo bałem się spytać Pameli ;) albo zamiast pytać trzeba było zwyczajnie brać ;) cześć !!!!!!!!!!!

Heksakosjoiheksekontaheksafobia piękne

nazwę tak kolejnego kotka ;) na razie!

masz coś z polonistyką wspólnego ??? ;) czy tylko takie hobby ?;)

licząc średnią uśrednioną 100 wypadnie akurat w sylwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

trudno - darmo - Twoje słowa;)

zahir nie pozwala mi wyłączyć kompa ;) cześć po raz drugi !!!!! i prawdziwy ;)

a dlaczego z polonistyką?