Różnica między dziećmi.

Jak to właściwie jest? Niby lepiej trochę odchować i dopiero starać się o kolejne potomstwo, ale to nie zawsze gwarantuje, że dzieciaki będą się dobrze dogadywały, wiadomo, różnica priorytetów ;) Znowu mała różnica np. rok po roku, to o tyle dobra sprawa, że jak pierworodne skończy np. 5 lat, to nie trzeba będzie znowu wchodzić w kupki i kaszki, pykniesz oba za jednym razem i będzie git, ale dwa maluchy w domu? tragedia :-o Moja córka ma 10 miesięcy, więc to tylko czysta hipoteza, ale sama nie wiem, jakie macie przeczucia?

najlepij max 2 lata roznicy wtedy maja nejlepszy kontakt .miedzy mna i bratem jest 4 lata i azwsze sie klocilismy chodz tez bawilismy sie razem czasami ale ogolnie zawsze byly sytuacje typu on jest mlodszy ustap mu itd przez co ja niestety ale cierpialam .

Mój syn miał 10 m jak zaszłąm w ciążę z córeczką róznica 19,5 m i jest super polecam wiadomo czasem padam na twarz ale jeśli chodiz o dzieci kontakt super straszy bardzo opiekuńczy w stosunku do młodszej zajmuje sie nimi sama bo mąż pracuje od 7-17 a dzieci coraz większe i ciesze sie ze taką podjeliśmy decyzje odchowam i odpoczne :D

wedlug mnie nie ma na to reguly. rodzenstwo w dziecinstwie i tak zazwyczaj sie bije i kloci, a dopiero jak mamy kilkanascie lat lub nawet po dwudziestce albo i pozniej, nawiazujemy wiez z bratem lub siostra. ja mam siostre mlodsza o rok i nigdy nie moglysmy sie dogadac, za to ona doskonale dogadywala sie z naszym najstarszym bratem, roznica miedzy nimi wynosi 6 lat. za to kazde rodzenstwo jakie znam, bez wzgledu na roznice wieku, jest z soba zaprzyjaznione teraz, w doroslym zyciu. nie ma reguly, wszystko zalezy od charakterow i wychowania.

tak naprawdę mój brat jest rocznikowo młodszy ode mnie o 2 lata, a dokładnie o 2 lata i 7 miesięcy i nigdy nie dogadywaliśmy sie, bo to wredny, rozpuszczony bachor, któremu mama zawsze pobłażała, zawsze słyszałam "ustąp mu, jesteś starsza, to bądź mądrzejsza" i takie tam:O dlatego moim zdaniem różnica wieku niewiele ma do rzeczy

Tak naprawde to moga Ci doradzic matki które maja i dużą róznice między dziećmi i małą.U moich dzieci jest 5,5 roku i mi to jak najbardziej odpowiada.Dzieciaki bawia sie razem i osobno.Ściskaja sie ,ale tez czasem biją.Syn chodzi do pierwszej klasy,ja jeszcze siedzę z małą na wychowawczym wiec mam czas i na odwiezienie dziecka do szkoły i odebranie.I posiedzę z nim przy lekcjach gdy mała śpi.To są tylko małe przykłady ale nie powiem ani jednego słowa typu\" oj,mogłam urodzic drugie wczesniej lub pózniej\".

bedzie 2,5 roczku.Cieszę się bo ja miałam brata młodszego o 5 lat.Strasznie przezywałam spadek zainteresowania moją osoba gdy pojawił się on.Jesli dziecko ma mniej lat to przelknie to łatwiej

To nie do końca tak jest.Nie ważne jest ile jest róznicy,ważne aby rodzice "sprawiedliwie wychowywali oboje dzieci" oczywiście adekwatnie do wieku.

Mam starszą i młodszą siostrę z obiema dogaduje się cudownie, ale dopiero teraz, jak mamy własne rodziny, dzieci, swoje domy, wcześniej w dzieciństwie, było kiepsko, więc to nie jest regułą. Wszystko zależy od wychowania.