Kto zgubil swoje serce?? znaleziono ok.22.19.

jan...serce...moje własnie tak zostało potraktowane. A może samo jest sobie winne bo naiwne pokochało,za bardzo pokochało

...ty Zenek co mowiłeś kto sie pogniewał..? rozum czy serce?

..nie rozum ani serce tylko Jubelllka sie pogniewała a teraz .ani serca...ani rozumu ani Jubelki...eee idziemy spac..bezdomny weż mnie na waleta co??

..a może miał już inne serce ..?Więc to,mimo że dobre i wrażliwe,nie było mu potrzebne....?

blue eyed..a czy można pokochac za bardzo??..nie wiem.., to nie my o tym decydujemy, ale nasze serce...to ono czuje i wie lepiej od nas..jeśli mu nie przeszkadzamy uniesie kazdą miłośc..ale jeśli pozwolimy innym by je próbowali unieśc....może sie skonczyć tak własnie...ale i ze strzępów radości powszedniej mozna los swój tkac jak spiewa Michal Bajor. Szczęścia zyczę!

jan...serce...dziekuje,madry z Ciebie człowiek.

serce na temblaku Ty cos nieufne jesteś...niedobrze....podejrzewam,że to serce płacze za Tobą bo mu nie umiales zaufac....poczuło sie niechciane i ukryło się gdzies... Teraz Twoja w tym rzecz czy chcesz je odzyskać...czy wolisz zyć bez serca...tacy też są..wiec... sam musisz zdecydować.Dobrej nocki i pomysl zanim zasniesz..że ono tam gdzies drży z tęsknoty za Tobą...i sni ze je tulisz....

NA DZIS ZAMYKAMY,,,SERCE NICZYJE CZEKA! Dobranoc

http://www.youtube.com/watch?v=XmRTsI3zOtE Spokojnej nocy!

Zagubione, porzucone, zziębniete serce ...czeka. Tylu pytało tylu szuka...a ono wciąż "niczyje", wciąż tęskni, drży z bólu porzucenia... I co winne jest to biedne zostawione serce ? komu tak bardzo zależało na tym by je zdeptac, i zranic. Ktoś myśli być moze, że wymiana na nowe twardsze, młodsze serce będzie sukcesem życia? Biedny ten ktos, ..bo Los bywa sprawiedliwy..a krzywda wyrządzona ..wraca do niego samego... ale nie nam tu upominac.. Jest serce..trzeba je ratowac nim zglosi sie TEN KTOS, bez maski z miejscem w swoim wnetrzu dla TEGO wlaśnie serca... Pozdrawiam i zapraszam do współpracy nad IDENTYFIKACJA SERC. jan.....serce.

O..jak cięzko, jeść mi się chce, i pic...zimno, moze to lepiej, że tego serca nie mam,, tez by marzło.. pragnęlo i cierpialo., a co ja bym mu dal..jak nawet dachu nad glpwą nie mam...eee,.. ale brak mi go piekielnie..

...a ty co juz nie wstałeś?? zwykle o 11tej się budzisz...co ty chory jestes....gdzie ta moja butelka... o kurde nic tam nie ma...no co nic nie gadasz...

chyba chciałeś powiedzieć że juz nie śpie...a tak jakos przygnębiony dzisiaj jestem...bo co oni z tym moim sercem zrobili..ukradli a teraz chcą obcemu wcisnąc...

..co sie bedziesz zawczasu martwil... serce glupie nie jest... myslisz że będzie tam w kimkolwiek walić? ja nie wierze, sercu trzeba ufać .. a nie biadolic..

no a komu ja mam ufać, ostatnie co miałem z sercem zabrali jak ono samo tam gdzies...nie moge mu pomóc...zabrali wszystko... to jak tu ufać...

Co wy tu tak ślęczycie na tej ławce od samego rana...chodzcie ze mną dostaniecie coś cieplego do zjedzenia...nie mogę was tak zostawic..no .. chodzcie herbatke wam przyniose i pare kanapek...

..dzieki dobra kobieto...my tu przez całą noc czekamy pod tymi drzwiami...troche zimno się zrobilo...

Zidentyfikowano 63620 serc i nie znaleziono wlasciciela....było wprawdzie kilka osób ktorych serce mogło byc własnoscią...pewne szczegóły wykluczyly niestety osoby te z listy ewentualnych włascicieli serca. Nasuwa się pewna refleksja... Skoro serce tak czyste, zostalo porzucone..czy ma szansę, aby ktos odważył się przyznac, że to wlasnie jego serce...wręcz...niebywale....co jeszcze może sie zdarzyć...?

a ja sie tu zastanawiam kto mi w gulaszu porządził

oooj.. to tu i tacy którzy tylko gulasz mają na mysli.... jeśli o sercu mowa?? to swoje już pewnie zżarlaś... beznadzieja.. nie przypaliłas przynajmniej ??

... no to uratowałas nas kobieto....teraz więcej sil i na serce chce sie znowu czekać... może go jeszcze nie uśmiercili...

to..ja skocze do mojej..bo się pewnie martwi...wpadnę potem ..jak cos skombinuję na rozgrzewkę....

moje tak czyste nie było, że kochane wiem to na pewno. Czy takie zwykłe ludzkie serce moz byc zupełnie czyste..teraz juz jestem pewna , że tamto znalezione serce nie jest moim...

Ja zgubiłam,ale moje nie było czyste:O

..moje kochane....serce ktore kocha szczęrą milością nawet jeśli nie jest najczystsze....takie się staje... bo Miłosc je przemienia...i wtedy lśni pięknem bieli swojej jedynej miłosci....takiego serca brakuje kazdemu....i.. chyba dlatego tak wielu pyta o nie....bo wydaje im sie ,że je zgubili....

moje było czyyyściutkiee jak ta wwoodenka ooo tu.. zobacz Józek..taakie było

..a ty co znowu sie ululałeś... toż ty nigdy tego swojego serca nie poznasz...w takim stanie...eeee idz spac...lepiej co??

Moje chyba nadal trzyma mój eks, torturując od czasu do czasu :(

..aaaaanie pójde spac ..i juz.. i co mi zrobisz nooo? amnie moje serduszko znajdzie i tak... bo mam czyysste taaakie czysteee...spie...

To chyba...możesz muje zwyczajnie odebrać, zamiast pozwolic na tortury...które serce bedzie w stanie bić na dłuższą metę,, zastanów sie...