Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -ma-li-na-

żywienie 1,5 rocznego dziecka

Polecane posty

Gość -ma-li-na-

Proszę mamy 1,5 rocznych maluchów, aby opisały jak pod wzgl. żywienia wygląda dzień Waszych dzieci, ile jadaja posilków, o jakich porach i mniej więcej co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ..;) moja córka ma 16 miesięcy .Jej dzień zaczyna się ok 8-9 zjada wtedy 90 ml mleka + kanapkę z serem lub szynką. ok 11 je serek homogenizowany lub jogurt. kładzie się spać ok 14 i do 15-16 śpi. potem obiadek (je właściwie wszystko już więc z obiadem także nie mam problemów) gotuje zupy , ziemniaki z sosem, kasze z sosem kurczaka albo rybę .ok 18-19 je parówkę albo kanapki i o 20 30 180 ml mleka na noc.w między czasie podjada chrupki kukurydziane albo biszkopty ( zależy co znajdzie w szafce ) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -ma-li-na-
dzięki, dzięki - o to mi właśnie chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widać że
to bylo do tez matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez matka
wiedzialam ze zaraz sie ktos przyczepi nie mowie zeby piec codziennie ale jak upieczesz w sobote czy niedziele to bedzie na 2-3 dni kompot to tez 10 minut z gotowaniem wiec nie czasochlonne, ja tez pracuje, codziennie od 7-15 + dojazd godzine w jedna sttrone i czasu mam mało ale gotuje codziennie i nie kosztem dziecka, zwracam uwage na to co podaje dziecku do jedzenia ale koniec tematu bo nie chce wywolywac burzy ktora widze nadciąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -ma-li-na-
Zadałam takie pytanie, bo mam 1,5 rocznego synka i chciałam się upewnić, że nie zjada zbyt mało, że nasz schemat żywienia jest podobny do tego, jaki stosuja inne mamy :) Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti_ns
A ja jestem matką 1,5 rocznego niejadka i już nie wiem co robić... na śniadanie zjada troszkę kaszki na mleku ok.150 ml. potem dopiero obiad z jednego dania - jest to zazwyczaj zupa z warzywami i mięskiem lub rosół razem z mięsem i marchewką. obiadu zjada niewiele. potem przeważnie po drzemce zjada mus owocowy 90ml(tylko toleruje jeden smak). Kolację często muszę "wciskać na siłę". Jęśli zje trochę jajecznicy to jest super. Oczywiście popija herbatką bo mleka bez kaszki nie toleruje. Dodam że w ciągu dnia daję mojej córce do picia wodę mineralna niegazowaną jedynie po obiedzie 150ml soku. Próbowałam przyrządzać kolorowe posiłki, kanapeczki w kształcie zwierzątek i nic. nie chce zjeść nawet kanapki z szynką. Danonka zje raz na tydzień.... czy to jest normalne czy mam powody aby się niepokoić i zacząć w jakiś sposób reagować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cierpi piersi z kurczaka,ale uwielbia skrzydełka. Nie zje dżemu,ale przepada za kopytkami......Można wymieniać i wymieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko ma niecałe 14 miesięcy, a jada tak. I śniadanie 8.00. kaszka 250ml (mleczno-ryżowa / mleczno-ryżowo-kukurydziana / zbożowa na mleku) II śniadanie 11.00. kromka z masłem i dżemem lub szyneczką (cho woli dżem:) ), jakaś herbatka lub soczek (typu BoboFrut) usypia i budzi się na OBIAD czyli ok. 14.00. dobre 300ml gęstej zupy (tak lubi więc tak je), w której co drugi dzień jest mięso (cielęcinka lub indyk) oraz wymiennie kombinowane warzywa i jarzyny (obowiązkowo szpinak i brokuły, do tego marchew, pietruszka, groszek, fasolka szparagowa, por, ziemniak, burak). Zwykle zagęszczam kaszą manną lub kleikiem, ale czasem dodaję makaron lub ryż. deser 16.00.-17.00. słoiczek-deserek z owoców + dwa Danonki kolacja patrz śniadanie nr 1:) Zdarza się, że długo nie chce spać po kolacji to dostaje na uśpienie jeszcze trochę ciepłego mleczka. W międzyczasie pogryza półsłodkie herbatniki, chrupki kukurydziane no i oczywiście próbuję go poić - ale nie zawsze chce pić. Bardzo rzadko niestety dostaje jajko bo nie lubi i absolutnie nigdy nie dam dziecku parówki! Za dużo się naczytałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha po deserku zwykle też usypia:) No i oczywiście nie można tego menu traktować jak jakieś ramy, bo czasem faktycznie zrobię naleśniki to gdzieś tam sobie pogryzie jednego jako kolejny posiłek w tak zwanym międzyczasie i wiele innych rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanko mam.....
tez matka---> tak tylko czym zastąpić warzywa, kiedy dziecko nimi pluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanja
witam, mam 1,5 rocznego synka. Karmię go następująco: śniadanie ok 8.00 - ok 280 ml kaszki (do wyboru) II śniadanie ok 11 - parówka + kromka chleba z szyneczką lub serkiem lub jajecznica z 1 jajka + kromka chleba z masełkiem lub 2 kromki chleba z dżemem lub kromka chleba z masełkiem + 2 danonki te większe ok 12 idzie spać i wstaje ok 14 obiad po 14 - gotuję dla Małego osobno zupka różnego rodzaju albo mielone czasami naleśniki jako dodatek do obiadu podwieczorek ok 17 tak jak II śniadanie kolacja miedzy 19 a 20 280 ml kaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to troche za duzo jak dziecko moze zjesc gesta kaszke a zaraz mleko na noc!!tuczycie dzieci! moj syn rano pil kaszke bo kaszka bardziej sie najada,pozniej jakis deserek danonek potem zupka troszke 2 dania jak chcial,pozniej jakis owoc banan pozniej dziecko moze zjesc chrupki kukurydziane lub herbatniki jakis soczek gesty no i kaszka na noc i koniec! nigdy nie zmuszajcie dziecka do jedzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemon222
ufff Klaudia, pocieszyłaś mnie, bo juz mi sie zrobilo żal swojego synka, myslalam, ze niedojada. a ja jestem wyrodna i leniwa. chociaz brzuszek ma pokaźny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia i kasiulka to chyba do mnie pisały o tym, po co po kolacji (kaszce) jeszcze mleko:) Ano tak bywa - mój syn należy do dzieci lubiących jeść, a ja się cieszę kiedy przybiera na wadze:D Ale absolutnie nigdy nie dawałam mu nic na siłę, a odstępy między posiłkami też są dość regularne i na tyle duże, że zdąży zgłodnieć. Nie jest gruby! A wręcz odkąd zaczął chodzić to mu wałeczki zniknęły na nóżkach i mi się płakać chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mój synek ma 19 m-cy i nie chce jeść niczego oprócz mleka (minimalnie zagęszczam je kaszką bo jak jest za gęste to też nie zje). Zresztą wypija też niewielkie porcje bo ok 130ml. Zjada 5 takich \"posiłków\" w ciągu doby. Czasami uda mi się go namówić na jakiś owoc, serek homogenizowany, kisiel. Ale zdarza się to rzadko. Natomiast słodyczy nie odmawia. Jednak dostaje je sporadycznie. Próbuję podawać mu różne rzeczy do jedzenia - kolorowe, apetyczne ale nic to nie daje. On konsekwentnie odmawia. Badania ma w porządku i lekarz nie widzi powodu do niepokoju. Jak był mały to z wielkim apetytem zjadał zupki a potem już nie chciał. A problem tkwi w tym, że taka uboga dieta i małe porcje powodują, że nadal budzi się w nocy i chce jeść. Nie da się go oszukać wodą, kołysaniem itp. Próbowaliśmy go odzwyczaić od nocnych karmień ale bez skutku. Potrafi płakać 2 godz. bo tak burczy mu w brzuszku. Może któraś z Was miała podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOSKA13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOSKA13
Hej To niedobrze, ze dziecko je tylko mleko... najchętniej je miksy, nie chce jeść oddzielnie mięsa, lubi tylko makaron. Jej menu wyglada mniej wiecej tak: ŚNIADANIE 7 RANO mleczko modyfikowane około 250 ml. DRUGIE ŚNIADANIE: 2 łyżki kaszki BOBOVITA zmieszanej z owocami:pól jabłka startego, banan, te owoce jada najczęściej, jak nie mam banana dodaje troche truskawek, kiwi, albo danonka. Obiad: warzywa ( zawsze marchew, pietruszka, ziemniak i wymiennie: groszek, kukurydza, kalafior, brokół, szpinak, fasolka szparagowa itp. z gotowaną rybą lub cielęciną, królikiem,indykiem, łyżka masła do tego i oczywiśvie makaron lub ryż, kasza, niestety miksujemy jej to, staramy sie tak miksować, rozdrabniać, zeby nie robić z tego "papy" np, ryż w całych ziarenkach,warzywa drobno pokrojone, staramy sie powoli uczyć ją jedzenia mięska z warzywami na talerzu. Kilka razy w tygodniu 2-3 dodajemy do obiadu starte jajo, mała nie lubi go jeść oddzielnie. Potem je albo kaszkę mleczną , albo danonka z płatkami owsianymi, albo chleb z szynką. Na kolacje przed snem podajemy znowy mleczko, tak 150 ml. Miedzy posiłkami dostaje harbatniczka, chrupki kukurydziane, owoc np. kiwi. Do picia podaje kompocik z jabłek i truskawek, bobofruty, ziołowe herbatki. To tyle. Jak możecie poradzcie co powinna jadać na obiad, to znaczy chodzi mi głównie o pomysł na mieso...przychodzą mi do głowy głównie klopsy... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1979....
kotlety mielone ,schabowe z piersi,mieso w sosie duszone ,pieczone itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalauu
7- kaszka z mlekiem 9- danonek, sok lub kanapka i sok 10-12 sen 12 owoc lub słoiczek z deserkiem 14 obiad domowy z 2 dań lub jeśli jest coś czego nie lubi słoiczek z obiadkiem 16-17 mleko 19 kanapka, parówki 21 kasza z mlekiem w miedzy czasie chrupki kukurydziane, woda mineralna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggstre
zazdroszcze Ze wasze dziecaki tak duzo jedza, moja corka to taki niejadek...u nas wyglada to tak: 10- 120 ml kaszki na gesto z platkami 12- soczek 150 ml 14- 200 ml mleka 14-16 sen 16 do 17 jemy obiad, ale tylko jedno danie przewaznie zupka z meskiem lub jajkiem, ale niestety miksuje i wpycham przez ponad godzine 19 owoc 22- mlelo+ kleik 200ml z butli, lub 120ml na gesto miedzy posolakami sa tez cistka, chrupki , paluszki zalezy od dnia no i straam sie corke duzo poic bo ma problemy z nerkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggstre
nieraz dam jej parowke ale tez za bardzo nie cce, chlebek to tylko ugryzie 2 kesy na sniadanie i kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 1 rok i 8 mcy i jada podobnie jak wiekszość z maluchów, moze poza mlekiem - odstawiłam ja dopiero miesiąc temu od piersi i nie da rady wcisnąć zadnego modyfikowanego mleka, czy kaszki z butli (smak mleka kojarzy tylko z cycem). Więc dostaje jedynie kaszę na gesto na kolację, czasami dodaję owoce swieże lub mus. Jest z nianią w ciągu dnia więc trudno mi kontrolować posiłki, ale od jakiegoś czasu słysząc jak niania opowiada co ona CIAPIE w ciągu dnia powiedziałam stop. Po poludniu skończyłam podjadanie chrupków, paluszków które uwielbia, krakersików. Niestety później kończy sie tak jak u fgggstre, ze niewiele chce zjeść normalnego posiłku. Nianię prosiłam również o przystopowanie i nierozpychanie małego brzuszka bo później bedzie problem.. Niania ma swoje gimnazjalne dzieci i najwiekszy problem jak one coś podjadają. Mała to widzi i sępi a dzieci oczywiscie sie z nią dzielą. Nie mam na to wpływu. Przychodzą o róznych porach ze szkoły, każde o innej porze je obiad, każde coś tam do chrupania wyciąga. No masakra. Więc to mój największy zgrzyt jedzeniowy... Mała nie moze jeść produktów mlecznych. Niani sie wydaje że jak nie wypije szklanicy mleka to podawanie naleśników, pierogów ruskich, loda (którego wysępi od starszych dzieci), barszczu zaprawionego śmietaną to nic takiego... A ja w nocy podaje fenistil bo mała sie drapie, albo muszę te suche plazgory maścią smarować bo drapie do krwi. Moze nie na temat, ale jak przy jedzeniu jesteśmy to sobie ulżyłam.. Jak byłam z małą sama to kontrolowałam co kiedy je i nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja potrafię powiedzieć - nie, dosyć. Zjadłaś obiadek i nie jesteś glodna, nie potrzebujesz po obiedzie sięgać po paluszki. Albo - nie dostaniesz ciasteczka bo później nie chcesz jeść kolacji. (zje i tak jedno, bo nie przepada za słodkościami, ale to juz wystarczy). Też zdecydowanie wolę podać owoce na przegryzkę. Widzę, ze mąż powoli zaczyna popierać moje podejscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma
wszystkiem mamom niejadków wspólczuję. moj roczniak wcina swoje danie a kiedy my jemy obiad zjada jeszcze z naszych talerzy. wszyscy sie dziwia ze tak normalnie wyglada a je ze hoho:) sniadanie:kaszka albo kanapka z serem żółtym albo jajo potem owoc i koniecznie cos do picia. ja podaje mu soki, które rozcienczam z woda 11-12 spi okolo 13-14 palaszuje obiad potem jakis deser (kisiel,owoc)czesto mu robie ryz z jabluszkiem, bo on to uwielbia 16 zasypia 18 wcina uwaga!!!! drugie danie zupka potem jeszcze pije 21 na dobranoc wypija 300ml mleka oczywiscie w ciagu dnia dostaje tez jakies chrupki, herbatniki i takie tam na przegryzienie. oczywiscie kiedy nie spi wciaz chodzi i cos robi:) i wazy 10 kg:)jak na takiego zarloczka:)to naprawde normalnie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagi
Moje bliźniaczki maja 13 miesięcy i nie wiem na szczęście co znaczy mieć dziecko niejadka. Rano jedzą kaszkę, Na II śniadanie albo jogurt albo serek z owocami albo kanapki z szynką lub maslem i miodem. Na obiad zupkę z mięsem i warzywami. Podwieczorek to albo kromki z dżemem lub szynką albo jajecznica z chlebem albo parówki i chelek z masłem.Czasem zamiast tego budyn z mleka modyf. lub kisiel z owocami. O 18 180 ml mleka modyf. i przed 20 kolacja- kaszka owocowa - różne rodzaje. Dodatkowo często podjadają nasz obiad, zarówno zupę jak i drugie danie. Chodzą za nami i proszą aż wyproszą:) Jedzą też w międzyczasie chrupki, czasem biszkopta i jakieś soczki oczywiście lub herbatka. Nie marudzą i nie wybrzydzają. Nie karmie ich na siłę, chcą jesć to jedzą, wagę mają w normie. Życzę wszystkim mamom takiego apetytu u dzieciaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Natka 20-tego skończyła 16-miesięcy. Od razu musze powiedzieć że problemów z jedzeniem nie ma, ale nie o oto tu chodzi. Czytałam z zaciekawieniem komentarzy internałtów i przyznam się że sie troche zawiodłam. Nie chce nikogo obrazić, ale mam wrażenie że świadomość żywieniowa jest bardzo mała. Ja sama jestem pracującą mamą i wstyd się przyznać leniwą mamą. jadłospis natki: 7.00 śniadanie mleko + kasza (najczęściej kupuję kaszki różnego typu - manna chyba najfajniejsza, a mieszam ją z kleikiem ryżowym) owoc lub deser (jogurt naturalny + łyżeczka dżemu domowego -mojej mamy:-)) dużo wody pije (wiem że wiele dzieci nie lubi wody - ale myslę że to troszke błędy popełnione w wcześniejszym czasie, ale nie o tym mowa:-)) ewentualnie herbatka hipp (bez cukru) a jeśli już ktoś sie pokusi słodzic to sokiem lub alergizującym miodkiem ;-) obiad...hmmm to długa kwestia czy mam czas i druga kwestia czy mi sie chce. Niestety Natka alergizująco odpowiada na dania ze słoiczków (nie ma zasady jakich firm, wcześniej nie było tego problemu)- i chciałam jedno zaznaczyć ...jeśli chodzi o młode mamy, gdy dzieci nie chcą jeść warzyw na początku rozszerzania diety dobre są łoiczki firmy hipp z podstawowymi warzywami - dzieci przyzwyczajają się do neutralnego (dla mnie mdłego) smaku warzyw i później może byc łatwiej z wprowadzaniem warzyw do gryzienia - ale to na początku zabawy, a nie na tym etapie, wracam do aktualnego etapu Natka obiad je w formie zup na wywarach warzywnych ( nie mięsnych) ale z mięsem. Rewalacyjna zupa: smarzony por dodać do wywaru warzywnego z warzywami typu marchewka pietruszka ziemniak + dodać ugotowane mielone mięso (sami mielcie wcześnie i nie kupujcie od razu mielonego): ja to kupuję mięsko świerze mielę i mroże w kilku bryłkach....a zupę polecam... dziś na obiad natka dostanie spagethii własnej roboty, wczoraj miałam natchnienie i zrobiłam ....juz dosyć rozwodzenia się...nikt niebędzie tego czytał... podwieczorek petitki lub owoc kolacja taka jak sniadanie aha...chciałaby zaprotestowac przeciwko parówkom!!!!znajomej dziecku zaczeły rosnąc piersi po parówkach, tak ku przestrodze, mozna je zastąpić inna wędliną np...kabanosy (tylko oczywiście trzeba sprawdzac od czasu do czasu czy dziecko oddycha- no wiecie może się zaktusić), bieżczie z przymróeniem co napisałam....nie dotyczy to parówek!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleczka1982
Witajcie mamy:):), ja mam kilka pytań, a więc pierwsze pytanie to czy wy jak robicie maluchom jajecznicę to robicie ją na parze, czy może smażycie na masełku? I jeszcze jedno pytanko czy drugie dania obiadowe podajecie tylko gotowane? Pytam bo boję się dać swojej malutkiej usmażonej rybki lub kotlecika a widzę że wy doświadczone mamy jesteście więc jeśli możecie to proszę odpiszcie. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i z góry dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz po przebudzeniu pierś, to koło 6. Potem dostaje suchą bułę do łapki i gania. O 9-10 kaszka, ok 12 owoc albo owoce, czasem też chrupki kukurydziane, kawałek kanapki, 14-16 obiad, 18 kanapka, 19-20 kaszka.W międzyczasie wspomniane chrupki, kawałek czekolady, biszkopt, czasem ciacho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×