Pomózcie Mi Proszę. Jak Odejść.Jak Się Nie Załamać?

Jak odejść od czlowieka ? Zeby nie czuc smutku i bólu rozstania? Ten związek nie ma sensu:( Już nie potrafię dalej w to brnąć,ale jednak Kocham:( Jak się przełamać i odejść? Nie myśląc pozniej o tej osobie?:( Jak?(

Nie odchodzić.

Santo jednak muszę. Rozum mi tak podpowiada:( Muszę.

>> Rozum mi tak podpowiada Serca sie słuchaj, a nie rozumu. Dobrze radze.

tak się nie da. trzeba się swoje przesmucić i swoje przecierpieć. później to mija. takie życie.

Serce zbyt czesto głupieje niestety.

gwiazdki tak też myślałam:( Ale ile będe cierpieć,czy warto będzie cierpieć za coś co nie miało sensu?

Od mezczyzny czy od kobiety?? A dlaczego rozum podpowiada Ci zeby odejsc...co jest nie tak?

od mężczyzny. Zbyt długo rujnował mnie psychicznie:( Sam nigdy nie wiedział czego tak naprawdę chcę:( Niczego mi nie brakowało w Jego czynach i słowach. Ale jednak cos mi podpowiada,zeby nie wiązać sie jeszcze bardziej

to ile będziesz cierpieć zależy tylko od ciebie...uczucia to nie wezbrana rzeka, którą nie można kierować, uczucia należą do ciebie i w dużej mierze możesz im rozkazywać. poradzisz sobie, a po deszczu zawsze wychodzi słońce :) myśl że każdy dzień przeżyty w cierpieniu zbliża Cię do jego końca i ciesz się tym :)

Dlugo jestescie razem?? POwiem Ci szczerze ze nie da sie odejsc i nie cierpiec jesli kochasz! Nie wiem co jest przyczyna takiego stanu, bo piszesz bardzo oglednie. Nie wiem czy Cie krzywdzil i na czym polega runjnowanie psychiczne w tym wypadku. Jednak pewnie rozmow bylo wiele a Ty wciaz czujesz sie nieszczesliwa. Probowalas mu mowic ze jesli pewne rzeczy sie nie zmienia to odejdziesz?? Jesli nie to sprobuj a jesli juz tak bylo - odejdz dla sprawdzenia czy umie sie zmienic. Po prostu stan zawieszenia na chwile aby wszystko przemyslec. Czasem ludzie musza sie rozstac aby mogli byc razem. Ile macie lat??

gwiazdki dziękuję za otuchę! Wycierpie to! Ale znajdę drogę do lepszego życia! Obiecuję sobie

Pragnę sprawdzić moim odejsciem czy On potrafi byc inny. Czy będzie tęsknił, czy powie że nie potrafi zyc ,gdy mnie nie ma w Jego zyciu

Jeżeli kochasz nie odchodz -daj mu szansę niech wszystko przemyśli ,nie da się odejśc jeżeli kochasz ale nic szczególnego nie piszesz ile w zwiazku jak wykańcza cię psychicznie ,jak można ci pomóc....

Zdradził mnie kiedyś. Ja chciałam odejść,błagał,starał się. Wróciłam :( Już wtedy mogłam odejść,ale słuchałam głupiego serca:( Wczoraj zobaczyłam cos szokującego. Komentarz od tej dziewczyny:( "Może kiedyś zamieszkamy razem!!?" Okropne:( Zawaliło się wszystko. Nie potrafię być już w tym związku. Wydaje mi się,że lepiej Oni będą do siebie pasować. Dam mu wolną ręke i drogę. Niech już sam wybierze,ja przeszkadzac w żaden sposób nie chcę. Chociaż kocham pragnę z całego serca,aby był szczęsliwy,jeśli Ja nie daje mu tego szczęścia ktoś inny mu da,może Ona:( Ale to już nie chodzi o zdradę. Jest bardzo zazdrosny o wszystko,przez co maltretuje mnie psychicznie,może już nie tak bardzo. Echhh:(

A może wystarczy tylko przerwa?

Nie przeczytałam ostatniego posta. W taki układzie ja już bym dawno zerwała kontakt. Zdradził raz, więc 2 raz też może to zrobić, a skoro utrzymuje z nią kontakt to nic tu po Tobie... Znajdź kogoś lepszego, kogoś kto zasłuży na Ciebie, nie męcz się .

fujkaa ja nie wiem czy to dobry pomysł. Czy On się wtedy zmieni? Czy wkońcu doceni co stracił?

Własnie, już nie chce się męczyć :( Nie chcę:( I nie chcę cierpieć to jest najgorsze:(

Jeśli nie chcesz odejść od razu, z dnia na dzień, to stopniowo nabieraj dystansu... Mniej się angażuj, aż w końcu skończ. Jesteś na pewno wartościową kobietą i są mężczyźni, którzy potrafią to docenić. A lekiem na rozstanie będą przyjaciele, na pewno możesz na nich liczyć.

jeśli on nie potrafił zachować się jak mężczyzna i zerwać kontaktu z tamtą, Ty podejmij męską decyzję. Nie będzie lekko ale to minie. Nie pozwól się źle traktować. Trzymam kciuki

fujkaa dokładnie tak zrobię jak piszesz! Dziękuję Ci:* Juz własnie dystansuje,i chyba juz to zauważa, bo dzwoni co chwile czego nawet nie robił,raz na dzien rozmawialismy przez tel.. A to chyba dlatego,ze nie puszczam mu już od wczoraj smsów co pół godziny nie puszczam sygnałków. Tylko raz na 5 godzin coś mu wyśle. Powoli odejdę. Tak muszę zrobić! Posłucham rozumu!

kwaśna będe twarda!

odejdz od niego widac ze nie jest ciebie wart tymbardziej ze cie zdardzil zdrady sie nie wybacza !

fujka Uważam że każdy zasługuje na drugą szansę. Nie można przekreślać czegoś co było piękne po jednym błędzie. Ale jeśli to se ciągnie i ponawia... trzeba odejść z godnością.

Nie ma za co, trzymam kciuki :). Jeśli odejdziesz od takiego drania poczujesz się o wiele lepszą i wartościową kobietą :). Jeśli (o ile jest taki mądry) przemyśli wszystko i uświadomi sobie, że jest gówniarzem.

Trzymaj sie kochanieńka.

Wiecie ja nie wiem czy On utrzymuje z tamta kontakt,ale Jej komentarz dał mi odczuć,że chyba tak! Już nawet nic mu o tym nie mówiłam,bo po co? Juz i tak pewnie wie o co chodzi. Boże dlaczego ja mam takie szczeście?:(:(:(:( Nie moge sobie tego wybaczyć! Co zrobiłam zle ,ze mnie zdradzil?Moze cos do Niej czuje,a mnie ma tylko do głupot itd?:(:( Boże Mój:(

Kwaśna - ja cały czas dążę do tego by z nim skończyła, tylko chodzi mi o to by to gwałtowne odejście aż tak nie bolało... Dlatego potrzebny jest dystans, mniejsze zaangażowanie... I wtedy dopiero koniec. Wydaje mi się, że będzie mniej bólu.

Piszesz pod wpływem emocji. Najpierw je trochę ostudź, a potem zastanów się co chcesz zrobić, czy naprawdę odejść, czy tylko udawać, że odchodzisz. Każda z tych dróg to jednak trochę inne postępowanie. Ja osobiście dałabym sobie spokój i zakończyła ten związek.