Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kwiatulinka

Pogaduszki przy kawie.

Polecane posty

Dzieki KassiG za ten link wg niego dzis mozemy jak najbardziej:)sprobujemy :) zobaczymy co bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASSiaG.
Działajcie :) Ja dziś oglądam wózki i ubrania ciążowe:) Cztery lata temu takich nie było:) - a miałam się nie nakręcać hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Tofik Jak się cieszę że się odezwałaś!!! Nawet nie wiesz ile mi stracha napędziłaś ty babo jedna ;) Z grypą nie ma żartów,wyleż ją porządnie a o niunię się nie martw,ja kiedyś nawet pytałam mojego ginekologa będąc w ciąży z Olinkiem i on mi potwierdził że wszelkiego rodzaju choroby są najgroźniejsze dla dziecka właśnie w pierwszym trymestrze. Ale współczuję i podziwiam,najgorzej właśnie chorować nie mogąc się leczyć :O Ja wogule jestem chyba mało odporna na ból i wszelki dyskomfort bo jak tylko zaczyna mnie ćmić głowa-natychmiast BACH-tabletkę i problem z głowy...ale staram się już nie brać tyle prochów :P i wiem teraz po sobie jak ciąża i troska o nienarodzone dziecko potrafi zmotywować i sprawić że kobieta jest w stanie przetrwać wszystko :) Kuruj się więc,wracaj szybko do zdrówka i do nas :D Ja dzisiaj o 19.30 wybieram się do wyporzyczalni strojów karnawałowych z Dawisiem,wybrać dla niego jakiś strój bo mają być przebrani na Andrzejki-28 listopada... A tak poza tym to dzisiaj pozbyłam się już wszelkich złudzeń :( właśnie zaczęłam plamić :( tak jak zwykle na 3-4 dni przed miesiączką :( Także chyba te 60 godzin to dla plemniczków było za dużo :( :( Jednak trzymam kciuki za was dziewczyny,za Kasie i Jagienkę :) Do juterka,może chandra mi minie to zajrzę :O Miłego wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wybrał :) Przymierzał Supermena,Spidermena,pirata,policjanta,strażaka,indianina a nawet Scooby Doo ale jego ostateczny wybór padł na KRÓLA :D :D :D Będzie miał koronę i berło a nawet klejnoty królewskie ;) Także strzeżcie sie królowe :P Dobranoc dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzialaliśmy wczoraj, była mocna kawa i inne rzeczy:) A po...mój mąż nie pozwolił mi wogóle wstawać :) ale był przejety mówię Wam :)Ciekawa jestem efektow:) Jeśli wynik będzie ok, to na Jego 40 urodziny, które wypadają 4 grudnia mam fajny prezent no nie ?:) Buziaki, zmykam szykować sie do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Jagienka:) no to trzymam:) a prezent byłby 1 klasa ( i podwojna okazja do świetowania-my z mezem mamy 5 rocznice slubu:)) agness:) no jak taki król ma nami rzadzić to czemu nie!konieczmie porob duzo zdjęć Dawidkowi! Swoja droga do andrzejek juz niedaleko, jakies plany dziewczyny? bo my tak-standartowe siedzenie w domu:P KASSiaG-i co?upatrzylas sobie jakis ekstra wozek? faktycznie 4 lata temu takich nie bylo....ja jednak ciesze sie ze ten po Alexie jest jak nowy i zostawilam go z mysla o drugim dziecku wiec nowego nie kupie, zreszta z takich wiekszych rzeczy nie kupie nic bo wszystko mam.mam takiego trójkołowca z pompowanymi kołkami, co prawda w szarych odcieniach ale sa dość uniewersalne no i gondola jest sztywna apotem zaklada sie czesc \"spacerową\" mysle ze jeszcze po nas posluzy komuś bo Alex tego wózka nie dal rady zniszczyc. ja mecze sie z kaszlem, szczekającym, okropnie mnie dusi, wlasnie zrobilam sobie wode z sola do plukania ale czy to cos pomoze? katar mozna zniesc choc padl mi na zatoki ale po ostatnich zatokowych jazdach juz mnie to nie rusza, w ogole zauwazylam ze chyba uodpornilam sie i juz nie narzekam, że jestem chora.Wazne,że nie mam gorączki i mój synek jakos dochodzi do siebie, choc musze go o 4 w nocy budzic zeby podać mu antybiotyk:O znosi wszystko dzielnie choc juz tez powoli ma dość, jest zły, że jest słaby i pokłąda się co chwile:( Jeszcze raptem 7 dni i bede miala studniówkę !!!!! potem to juz z dwucyfrowej liczby odliczanie do porodu pojdzie z górki, zreszta niechby już byl luty jeśli o mnie chodzi...ja na narodzenie malej jestem naszykowana, brakuje paru rzeczy, ktore mozna zalatwic w kilka godzin, wiec ten czas moglabym przespac. agness....pisałąs o pająkach...ja nie za bardzo się znam a chyba jeszcze mniej wierze w snu ale.....no własnie-jest to \"ale\" moj synek wysnil sobie w ranek przed usg ze bedzie mial siostrzyczke,no i sie zgadza, a mnie sie sniło jajko-co ponoc oznacza w sennikach powodzenie w planowaniu!! a pajaki są na szczeście....ponoć a co do plamienia....no coś, jesli sie nie udało to trudno, a ja sobie jeszcze tak pomyslalam, ze być moze to jest plamienie to, ktore towarzyszy czasami zagnieżdzeniu zarodka? ja tak nie mialam ale coś czytałam.....nie chce ci robic zludnych nadziei wiec lepiej nastaw sie, ze sie nie udało, najwyzszej milo sie zaskoczysz! uciekam laski, moj synek jeszcze spi, wiec skorzystam i uciekam do lazienki niezmiennie trzymam kciuki!!!!!! buziaczki!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa czy wam sie tez podswietla na zielono i jest podkreslone slowo w moim poscie"droga" a w poscie Jagienki "prezent" ???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.. Ja dzisiaj mam dołek....dostałam okres...czuję sie podle... Mój cykl miał 26 dni...więc kiedy w końcu miałam owulację??? Bo skoro liczy się 14 dnia od końca cyklu to moja była 8 listopada??? Już nic z tego nie rozumiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej agness, ja w takim razie nic juz nie kapuje.....nie logiczne to jest bo skoro owulacje mialas wczesniej to tym bardziej nie powinnas dostac okresu:O dziwne to jest bardzo...i to chyba wlasnie objaw tego, ze jak sie tak mocno chce i na 100% powinno sie udac to sie wlasnie ewidentnie nie udaje:( nie doluje sie, mma nadzieje ze dzis juz ci lepiej.... ciezko cos powiedziec, moze nastepnym razem sie uda, choc chcialas dac sobie spokoj.glowa do gory! trzymaj sie cieplo, jestem z toba myslami!!! u nas na dworze biało, spadlo troszke sniegu, jest bardzo zimno....akurat taka pogoda na wyjscie na zimowy spacer....tyle, ze nie dla nas bo nasz kaszel odstrasza i pewnie sasiadom w nocy spac nie daje:O buziaczki i milego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Agnes, przykro mi, sama też już mało co z tego rozumiem. Tofik ma rację,jak czlowiek bardzo się stara, to wtedy właśnie najgorzej wychodzi. Jednym slowem, trudno coś zaplanować...wiecie u mnie też to raczej siła wyzsza sprawiala ,że mam dwie córy, dlatego nie bardzo wierzę,że teraz nam się udalo. To jest tak, jak w tym powiedzeniu: chcesz rozśmieszyć Pana Boga , to powiedz mu o swoich planach. I chyba coś w tym jest. Nie wiem ,czy wam opowiadałam,ale będąc z Karolinką w ciaży miaąlm różyczkę w 4 mies. niby juz ryzyko nie jest duże,ale wiecie zawsze jest...bardzo się bałam,lekarka , ktora mnie prowadziła powiedziała,że \"to\" się nadaje do usunięcia ,ale ona tego nie zrobi, da mi namiary na swojego kolege. To było straszne, ja młoda dziewczyna, pełna nadziei, atu...ale i ja i moj mąż nie dalismy sie , bylismy w centrum zdrowia Mtki Polki, zadbano o mnie, zrobiono badania,ale nie zdecydowano się na amniopunkcję , na ktorą jeszcze wysyłala mnie szanowna pani doktor, bo ryzyko zbyt duże...powiedzial mi wówczas lekarz: \"Pani A.... teraz to juz tylko wszystko w rekach Boga, proszę się modlić o zdrowie dla swojego dziecka, wg USG wszystko wygląda ok ,ale może jeszcze być wada wzroku, słuchu lub serca\". Jak wiecie wszystko skończyło się wspaniale, Karola jest cudowną młodą dziewczyną ...a mogłoby jej nie byc ... I ja często od tamtej pory mam wrażenie ,że wszystko co się wokół dzieje, to siła sprawcza i opieka Boga, dlatego nie ma co rozpaczać nad czymś , bo może własnie tak jest lepiej... Agnes, nie martw się słoneczko, pomyśl z drugiej strony: mam dwoch cudownych synków i jesli będę miała kiedys corcię, to wspaniale, ale jeśli mi się nie uda to nie koniec świata, bo mam ich... Dawisia i Olinka:) Usmiechnij sie słoneczko, proszę Cię :) Agnes, jeśli i mnie się nie udało, to nie będę się więcej starała, wystarczą mi moje dwie pannice... Buziaki kochane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASSiaG.
Witam, Agness szkoda, że się nie udało tym razem. Czyli zaczynamy wszystko od nowa:) nie poddawaj się:) Ty przynajmniej masz okres a ja muszę jeszcze na @ czekać. U mnie wykres stał się wyraźny - skok był 144 godziny po ostatnim współżyciu - także zaczynam w grudniu staranka :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ani sie obejrzalam a juz polowa dnia za mna...tak to jest jak sie nie wychodzi, czas ucieka jak Alex jest w domu strasznie, jak go do przedszkola zaprowadzam to jakos sie mam szanse ponudzic a z nim to ciagle cos i teraz wlasnie skonczylismy grac w \"czlowieku nie irytuj sie\" :P moj synek uczy sie liczyc a wlasciwie nawet nie to jest klopotem boo do 10 liczyc umie tylko fakt, ze przeskakuje sie co jedna krateczke a nie co 3:P no ale to poczatek, jeszcze nie ma 4 latek wiec jestem dumna z niego, ze w ogole w takie gry planszowe chce grac, liczyc i ma przy tym kupe radosci!! Jagienka, to co napisalas.....przeczytalam w sobote i powiem ci ze gdzies mi to caly czas siedzialo w glowie....masz racje, zreszta ja sama wierze w to, ze Bóg czuwa i zaplanował dla nas cos.....jasne, ze nie chce wierzyc, ze na nic nie mam wplywu w zyciu ale w takich chwilach zwatpienia potrzebne nam jest to, zeby myslec, ze tak po prostu musi byc..... agness, gdzie sie podziewasz? mam nadzieje ze was sniegiem nie zasypało..... ja lece sie bawic z malym,czas mi przez palce ucieka, dzien za dniem tydzien za tygodniem....jeszcze troche i bede miala podwojna robote z moimi dziecmi tak ze korzystam z tego, ze koncentruje sie na Alexie i brzuszku....a sniezek tak ladnie pruszy szkoda ze topi sie tak szybko!! buziaczki i miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :D Jakoś nie miałam natchnienia ostatnio żeby pisać... No właśnie,nie logiczny ten mój cykl...nie wiem już sama co mam o tym myśleć...a czy dam sobie spokój? Nie wiem,chociaż na razie muszę przynajmniej do marca bo co prawda mój Mąż przyjedzie w grudniu ale najprawdopodobniej będzie już \"po wszystkim\" :( Jagienka Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś :D A co do twojej ciąży z Karolinką to podziwiam cię za to że sie nie poddałaś,że wierzyłaś i jak widać wiara czyni cuda :) Tak,nawet jeśli nie będę miała córki,mam dwóch wspaniałych chłopców i uśmiecham się :) dla ciebie :) Kasiag widzisz,ty chociaz możesz próbować w następnym cyklu...mi pozostaje czekać aż nadaży się znów \"okazja\" że mąż będzie wtedy kiedy trzeba :O Zaczynam wątpić czy to wogule ma szanse powodzenia.... :( Wiem jedno..jezeli nie uda mi się zajść w ciążę do 30-stki to zostanę przy wyłącznie męskim towarzystwie.... Tofik Ja też grywam z Dawidkiem w chińczyka i \"szkołę kaczora Donalda\" tyle że mój synek jest starszy :) Oj,leci ten czas,leci,ani sie obejrzysz jak będziesz tulić swoją córeczkę,masz rację,korzystaj póki jeszcze maleńka siedzi sobie w brzuszku :D U nas sypie na całego,Dawid ma do szkoły na 12.00 ale już od rana wystaja obaj przed oknem i z niecierpliwością czekają aż powiem \"no,chłopaki,ubieramy się!\" Na dzisiaj nie mam żadnych planów...będę zbijać bąki ;) wczoraj posprzątałam,poprasowałam także mam fajrant :) Piszcie co u was,miłego wtorku :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej agness:) przyjemnosci na sniegu!!! super, ze mozecie to wykorzystac a ta radosc....jestem sobie w stanie to wyobrazic, jak sie chlopcy ciesza i ty patrzac na to, jak oni tak biegają:D wiem o co ci chodzi z tymi starankami....no wlasnie, ty do tego musisz jeszcze trafic a wlasciwie mąz twoj musi akurat wtedy przyjechac....czemu to zycie wiecznie robi pod gore:O u nas byl snieg ale juz nie ma sladu, niestety.....choc co to zmienia, i tak nie wychodzimy....Zadzwonilam dzis do pzredszkola bo maly zaczał 2 tydzien chorobowego, pani przedszkolanka stwierdziła, że wiele dzieci brakuje z powodu jakiejs dziwnej grypy czy czegos takiego....tak ze doszlam do wniosku, ze Alex do poniedziałku zostaje w domu! najgorsze jest to, ze jemu sie wcale nie teskni za przedszkolem, jest mu to jak najbardziej na rekę! ja tez nie mam planow, wlasnie robie lasagne.... czuje dzis taka sloabosc i niemoc.....dawno taka slaba sie nie czulam wiec ide skonczyc co zaczełam i poloze sie bo głowa mi ciązy narazie dziewczyny!!!piszcie co u was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie To dobrze Agnes,ze się nie poddajesz, ale dlaczego chcesz tylko probowac do 30? wez przyklad ze mnie:) sama mowias,ze jeszcze nie ejstem za stara:) co prawda nie wiem co wyszlo ze staranek,ale to bylo ostatnie podejscie po tak duzej przerwie:) To juz za powazna sprawa w moim wieku:) Poza tym bylam dzis na badaniach okresowych i nie wiem ,czy ze stresu czy nie, ale mialam podwyzszone cisnienie 150/105 i lekarz stwierdzil,ze powinnam zbadac cholesterol i takie tam...takze chyba nawet lepiej jesli jednak nie bede w ciazy, bo jesli z tym cisnieniem to cos powaznego, to moze byc nieciekawie. Zawsze mialam niskie cisnienie wiec zrzucam to na stres przed badaniami... Narazie dziewczyny spadam gotowac obiadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wybaczcie nieobecność, ale nie potrafię wysilić się na sensowny wpis. Od kilku dni mój Ukochany Pies jest bardzo chory... Jest z nami od ponad 12 lat i nie mogę się pogodzić z myślą, że... Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco, K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kwiatulinka....przyro mi, przezylam to samo z 11 letnim psem wiec sobie wyobrazam....jednak teraz to co innego, masz malenstwo pod sercem wiec staraj sie nie dolowac, choc to niełatwe.sciskam cie mocno co do cisnienia, Jagienka....oby to bylo tylko spowodowane stresem a ogolnie jak sie czujesz?? u nas nic nowego dziewczyny, zgaga mnie okropnie meczy od 3 dni ale to chyba wina tych cytrynek i kwasnych rzeczy...za duzo... moj synek dostal kartke od dzieci z przedszkola....strasznie milo (choc Alexa to srednio obeszło) zeby wracal do zdrowia itd.....a ja zadzownilam do jego wychowawczyni, nie wiedzac nawet ze kartke dostanie i przeprowadzilam wywiad, okazalo sie,że wiele dzieci jest chorych i nie ma sensu puszczać Alexa na dwa dni do przedszkola przed weekendem.Dzis dostaje ostatni antybiotyk.....choc ja sie juz budze o 4:O no ale nie narzekam.... jutro jedziemy znowu na wizyte i 4d, mam nadzieje ze dostane w koncu ta plyte. piszcie dziewczyny, malo nas tu, malo sie dzieje.....buziolki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Widzę że topik upada powoli :( Towarzystwo się wykruszyło a to co zostało zagląda sporadycznie .... Więc ja też na chwilkę,odpiszę tylko wam dziewczyny.. Jagienka Chcem próbować tylko do 30 ze względu na późniejszą,dużą różnicę wieku między dziećmi...zawsze tak sobie zakładałam że po 20 będzie czas na rodzenie dzieci a po 30 to już wychowywanie... :) ale wcale nie jest powiedziane że zdania nie zmienię,przekonałam się że w praktyce z naszymi planami różnie bywa...rzadko tak jak byśmy tego chciały... Jeżeli ty zdecydowałaś że to będzie twój ostatni krok w celu poczęcia syna to z całego serducha życzę żeby był owocny :D !!!!! Kwiatulinka Przykro mi z powodu psinki,wiem też jak to potrafi boleć,rok temu moi rodzice musieli uśpić naszą kochaną suczkę z którą się właściwie wychowywałam :( Przytulam cię na odległość... Tofik Jak zgaga?? Mi pomagało w ciąży picie mleka ale ponoć nieraz nie da się jej wyeliminować...widocznie niunia jest tak ułożona że przyciska ci na żołądek.... :O Miło ze strony pani że pomyslała o Alexie :) u nas też dużo dzieci jest teraz chorych ale jak tu być zdrowym skoro jeszcze przedwczoraj padał śnieg i było 0 stopni a dzisiaj cały dzień pada i jest 10 stopni.. :O Dobrze pamiętałam że dzisiaj miałaś mieć powturkę z 4D !! Napisz po wizycie ile mała urosła,bo to że jest śliczna to nie ulega wątpliwości :D :D :D A u nas bez zmian...jutro Dawiś w szkole ma Andrzejki,będzie więc KRÓLEM ;) To tyle....miłego wieczoru!! Papapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, mam nadzieje, ze jednak nasz topik nie upadnie, zaglądamy tu sporadycznie ,ale w końcu mamy siebie i możemy na siebie liczyć, chocby w taki sposob aby się wygadać i wyżalić. Co do mnie to cóż...za tydzień okaże się, czy nasze starania byly owocne...wiecie...moje dziewczyny sa juz na tyle duże o odchowane:) ,że milo będzie wrócić do takiego maleństwa, ale tak jak mowię nic na silę....poza tym wiecie co...troszkę się boję :) jęli chodzi o samopoczucie ...to wciąż boli mnie glowa, a boję się brać jakiekolwiek tabletki, poza tym zaczyna szaleć grypa:( a ja nie chce,albo inaczej...może nie powinnam chorować :) Toficzku, napisz jak twoja niunia:) A co do reszty dziewczyn...może się jeszcze odezwą a może dołączą do nas inne ?:) Buziole...spadam do kąpieli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes! tylko nie upadek topiku!! Dziękuję za ciepłe słowa, naprawdę miło, że to napisałaś bo jakoś tak ciepło się robi na sercu jak człowiek wie, że nie jest sam.. Co do twoich staranek to ja nadal trzymam kciuki i ogromnie szanuję Cię za postawę, że co będzie to będzie :) Jagienko, napisz koniecznie jak efekty.... więcej nie piszę żeby nie zapeszać. Toficzku, nie wiem czy byłaś wczoraj i czekałaś, ale mnie nie było w domu bo musiałam opłaty porobić. Zresztą, wierzcie mi że nie nadaję się do pogaduszek... N ie chcę Wam tu truć i psuć nastroju, ale przeżywam tego mojego psa bardzo.. Bo był mój, bo walczyłam żeby rodzice się zgodzili jak przyniosłam go naście lat temu do domu, bo .., bo.., I ryczę jak głupia, a J. i mama mi tłumaczą, że przecież teraz mam dziecko, że nie powinnam, a mnie tak ciężko jest się z tym pogodzić... A tu przede mną najgorsze, bo decyzja którą trzeba podjąć, może jeszcze dziś... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!!! usiadłam wreszcie:) musialam zaczac gotowanie bo mam takiego lenia dziewczyny ze szkoda gadac.zamiast sie pozbierac do kupy to ja najchetniej poszlabym spac!!niech sie ta zima juz skonczy!!!!moze to tylko przesilenie ale ogolnie czuje sie zmeczona i zmierzla jestem, ze chyba ciezko ze mna wytrzymac!mojego meza dzis wysylam samego na impreze z pracy, taka swiateczna pewnie bedzie rozdanie premii itd.no ja nie pojde z nim bo nie mamy z kim zostawic Alexa a z drugiej strony co ja bym sobie ubrala? przeciez nie dzinsy a nic innego nie mam.... agness:) ja jestem ciekawa tego krola twojego!!no i tych andrzejkowych wrozb!!!! haha ciekawe ile z tych rzeczy sprawdzi sie w przyszłosci!!napsiz jak Dawidek, choc podejrzewam, ze dumny jak paw a raczej krol:) super pomysl z ta zabawa, szkola nie moze kojarzyc sie tylko i wylacznie z nauka!! Jagienka....rozumiem twoje obawy, ja jak wyszedl mi test pozytywny to zaczelam sie bac\"i co teraz\" a ty na razie potencjalnie jestes w ciazy wiec masz racje, zadnych lekow-wczoraj powiedzialam lekarzowi, ze nie wzielam proszkow zadnych na zbicie goraczki a on mi na to, ze on by mi i tak nic nie dal, ze te oklady, ktore robil mi maz to jedyna szansa na zbicie goraczki, tym bardziej ze nie trwala wiecej niz 48 h. Kwiatulinko, nie, nie bylo mnie wczoraj na skype, jakos nie umiemy na siebie trafic porzadnie, jak nie cos u was to znowu u nas....ale moze w przyszlym tygodniu uda sie pogadac.Zrobilam wstepna liste rzeczy-ubranek, ktore ja mam dla niuni, tak ze ci powiem co i jak-tobie bedzie potrzeba jakas 1\\3 z tego bo ja to grubo przesadziłam:O nie bede pytala o psinke.....sama nam pewnie napiszesz.....jestem z toba, przeszlam przez to samo....czasami to najgorsze wyjscie jestm tym najlepszym.....wierz mi ze patrzenie na meczenie sie zwierzaka gdy nie ma ratunku dobic moze jeszzce gorzej... a teraz wam jeszcze napisze co u nas i ide sie bawic z malym-otoz mala nasza ma sie dobrze, niestety tak sie dobrze kryje, ze i wczorajsze podejscie niewiele dalo.co prawda jak tylko lekarz przylozyl ta glowka usg do mojego brzucha to przepieknie otwierala buzie i zamykala, po czym odwrocila sie, zakryla rekami i koniec.tyle widzielismy.dobrze, ze lekarz umie nagrywac wstecz, to znaczy wrocic do tego obrazu i go zapisac bo inaczej z wczoraj nie powstalby zaden film.poza tym ja przytylam i to 2,5 kilo!!! jaka dzika radosc na wadze!! jak dobije wreszcie do 60 kilo to chyba szampana otworze! wyniki mam w normie wiec teraz to juz z gorki.Lekarz zdecydowal sie, ze zrobimy 3 podejscie-a mi to pasuje, nie dosc ze ogladamy mala bardzo czesto, to jeszcze z porzytkiem.tak ze za tydzien, 4 grudnia idziemy ostatni raz na 4d.watpie osobiscie zeby bylo nagle lepiej widac, ale tak to bywa....zrobilismy wszystko a czasami dzieci tak sie chowaja ze nie widac.gdybym miala zaplacic za to 4d jednorazowo i lekarz poswiecilby mi 15 minut to na prawde wkurzylabym sie, bo to jest drogie.....tak ze doceniam starania mojego gina....no i ja mam z jakies 10 filmow, tyle ze nie wiem sama jakie one sa. niunia lezala juz prawie glowka do dolu i odwrocila sie, lezy w poprzek brzucha....a ja wiecei jaka chora jestem...tak sie boje porodu ze nie czuje sie na silach pzrechodzic pzrez to drugi raz......ze sobie w duchu mysle, ze moze zrobia mi cesarke jak sie nie odwroci.panikuje.....mąz mi mowi, ze pzreciez poprosze o porod w wodzie, jak bede chciala to dostane znieczulenie ale dla mnie to i tak nic, ja juz wiem co mnie czeka i nie mam tej niewiadomej pierwszego razu, jak z Alexem....a mzoe to wina tego mojego nastroju, ze ja sie boje ze fizycznie brak mi etarz na porod energi....wiem ze smece dziewczyny.... dzieki za odpowiedzi odnosnie zgagi, pytalam lekarza czy cos moge brac, np.rennie to przepisal mi 10 saszetek jakiegos plynu do picia....ciekawe czy to cos mi pomoze.... ja zjadlam wlasnie pol worka kiszonej kapusty, ludzie, ale mialam smaka a moj Alex podjadal ze mna....ja juz nie wiem co ja mam z soba zrobic...cieszcie sie ze nie macie mnie na zywo, bo ja na prawde okropnie marudze, juz mam dosc a dzis mam rowne 100 dni do terminu porodu............niech to minie bo ja sie wykoncze i moich najblizych tym narzekaniem!!! milego dnia laski, Kwiatulinko, trzymaj sie i mysl o dziecku, mimo wszystko, musisz sie trzymac dla synusia!!!!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór paniom ;) Widzę że usłyszałyście nasze z Tofikiem nawoływania :D Też bym nie chciała żeby topik upadł ... Jagienka Ten tydzień będzie chyba najdłuższy z ostatnich tygodni za sprawą tego nieznośnego czekania :O Z niecierpliwością czekamy na rezultaty waszysch staranek,fajnie byłoby gdyby chociaż tobie sie udało!! Kwiatulinka Jesteśmy z tobą wszystkie :) Każda z nas na pewno przeżyła już stratę ukochanego zwierzaka i wiemy przez co przechodzisz...To nie jest łatwe ale jak napisał Tofik-musisz być dzielna,dla synka!!! Dziękuję za to że trzymasz za mnie kciuki ale chwilowo możesz puścić ;) najbliższa \"sposobność\" aby cokolwiek zdziałać będzie dopiero w marcu :( (!!!) o ile uda się żeby przyjechał \"na czas\" rzecz jasna :O Nie mniej jednak ciążowe fluidki posyłaj,będę magazynować ;) Tofik Ty leniu!! Wskakuj w jakąś kreację i szpilki i z mężusiem na imprezkę!! :P Oczywiście żartuję ;) Byłam z moim mężem,dla przykładu,na dwóch weselach w czasie ciąży...w siódmym i ósmym m-cu i wierzcie mi...średnia przyjemność :O To macie dzisiaj z Alexem wieczór we dwoje :) Kładź synka spać i sama się wybycz albo idź wcześniej spać :) Co do mojego króla.. :D hmmm...jak by to ująć...oczywiście był najpiękniejszy :D jak to król :D A ile miał do wyboru księżniczek!!! :D Bawił sie super,chociaż z wróżb niewiele pamięta...tylko tyle że będzie w przyszłości muzykiem i jego przyszła żona ma mieć pierwszą literę imienia na \"S\" :) Dostaliśmy też wosk do domu który Dawiś lał przez klucz i jak byk dziewczyny,rzuca na ścienę cień wiewiórki!! ;) Nic innego mi nie przypomina :P To tyle o Andrzejkach.... Ja to cię podziwiam za to że udało ci się przetrzymać temperaturę bez leków,tylko dzięki okładom....ja nie wiem czy bym dała radę... To mała Laurka nie chce być podglądana :P Ale może faktycznie za tym ostatnim podejściem się wam chociaż troszkę pokaże :) Co do ciuszków to ich nigdy za wiele ;) trzymaj,trzymaj,wspomożesz mnie gdyby mi się za niedługo trafiła psitka,bo u mnie to przesyt koszul i bojówek,żadnego różu :P DObrze ze wyniki masz w porządku,to jest najważniejsze!! A o porodzie nie myśl,nic ci nie pomoże nakręcanie się,i tak cię to czeka a pocieszę cię że drugie są z reguły lżejsze od pierwszych :) Kiszona kapusta...jeszcze mi sie odbija te 30 dkg co sama zjadłam niedawno... na pewno długo nie ruszę... Gratulacje z okazji \"studniówki\" do spotkania z córeczką!! 🌼 Ja uciekam na film,zagrzałam już sobie mleczko i kładę się pod ciepły kocyk :) Do jutra dziewczyny,piszcie co u was,a tak a\'propos,gdzie KASSiaG???? Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Agnes, no sama jestem ciekawa, co wyszlo z naszych staranek i tak jak powiedzialam jestem pelna obaw, a co do chlopiecych ubranek to skladaj je, jak mi sie udalo to je od Ciebie odkupie:) Kwiatulinka, wiem slonko co przezywasz, my mielismy cudowna bokserka, zyla 13 lat, zachorowala na raka i musielismy ja uspic, bo juz badzo cierpiala, ale jej wzroku gdy ja zabieral lekarz do uspienia nigdy nie zapomne:( te smutne, oczy chcace powiedziec: zegnajcie...bylo mi z wami cudownie ....kurcze znow sobie to wszystko przypomnialam...sorry Kwiatulinka, ale dziewczyny maja racje ..teraz najwazniejszy jest syneczek, pamietaj , on wszystko odczuwa to co ty ... Toficzku, nie boj sie porodu, tak jak powiedziala agnes drugie sa zdecydowanie łatwiejsze, uwierz nam doswiadczonym matkom:) ....chociaz u mnie skonczylo sie na cesarce ale tylko dlatego ,ze Wiki byla za duza. gdyby nie to, to urodzilaby sie bardzooooo szybko. Dziewczyny, a ja jutro ide na andrzejki, ale tak mi sie nie chce,ze szok:) No wlasnie KssiaG gdzie jestes ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Jagienka:) wierze, ze ci sie nie chce isc.....ja mam to samo, wiec mi na reke bylo, ze mam wymowke, i woczoraj moj mąż musial isc sam.Wrocil co prawda szybko ale ja bym do 1 w nocy nie wytrzymała:P usnelabym na stole jak ostatni pijaczyna:P agness!! nawet przez chwile nie watpiłam, ze twoj Krol bedzie gwiazda!! ciesze sie, ze super sie bawil!!a ze ksiezniczek sie wiele kreci...no coz-ma ten osobisty urok to czemu sie tu dziwic!! co do wrozb to jesli chodzi o polaczenie tego w calosc-przyszla synowa bedzie miala rude wlosy i na imie Sylwia:P Ja na wesela nie chodze, juz wam kiedys chyba pisalam....my z moim mezem nie lubimy i nie umiemy tanczyc:P tak ze takie imprezy z powodu samego jedzenia to wiecie (Jagienka jak tam wasz kurs tanca????)....zreszta ja mam zawsze wymowke-ze maz nie dostanie urlopu:P i do polski na wesele nie przyjedziemy. jedyne wesele, na ktore poszlam z checia bo bylam swiadkiem to wesele mojej siostry w kwietniu!! bawilam sie super:D Masz jak w banku-rozowe cudenka poleca do ciebie jak tylko bedzie taka potrzeba!! nie ma zadnego problemu, ba, zrobie to z rozkosza mogac kogos uszczesliwic tymi sukieneczkami! bo moja niunia ma z jakies 15 sukienek, tak ze najwczesniej okolo 18 miesiaca zycia bede musiala jej jakas kupic:P co do porodu to dzieki dziewczyny...Kwiatulinka, ja durna pisze o moich obawach a ty masz to wszystko przed soba....jedno jednak jest pewne-nie wiadomo co kogo czeka i jakos tak latwiej to przelknąć... ja, moze gdy nabiore sil, to bede na to inaczej patrzyla.....moze dostane powera nagle i bede mowila, ze moge na raz dwojke urodzic.....oby:) Zaraz jedziemy na zakupy:) jeszcze musze apteke zaliczyc, kupie sobie to cudo na zgage i zaczne sie stosowac.....wczoraj wieczorem zjadlam reszte kapusty kiszonej, wlasciwie surowki i nie wiem czego oczekiwalam....zgaga mnie palila masakralnie......albo jesc i cierpiec albo sobie musze odpuscic takie rzeczy choc ostatnio mam smaka albo na kapuste i ogorki albo na moje toficzki:)a niunia sie w brzuchu chyba tez tym smakiem rozkoczuje bo strasnzie kopie albo chce mi dac do zrozumienia, zebym sobie darowała:P buziaczki dziewczyny.....dzis wieczorem jedziemy do nas do centrrum miesta na jarmark swiateczny, ten klimacik straganow z pierdółkami, jedzeniem, piernikami i grzanym winem, a do tego wszystko ustrojone swiatecznie i ogromna choinka!! Jarmark jest co roku ale moglabym tam siedziec codziennie, a mam jeszcze czas bo zwijaja sie dzien przed wigilia:)tak ze to beda nasze andrzejki!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! obudzcie sie!!!!!juz po andrzejkowych balangach:P 1 grudnia.....do swiat 3 tygodnie tak ze budzic sie królewny:) ja odprowadziłam mojego syneczka do przedszkola, sprzatne, przygotuje obiad i po niego pojde....po 2 tygodniowej przerwie ucieszyl sie, jak szlismy do przedszkola!!!czuję ulge!!! buziole dziewczyny!!!odezwijcie sie!! Kasia wołamy cie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Drogie. Dziękuję za słowa wsparcia. Już po wszystkim. Wczoraj mój najukochańszy Psinek powędrował do Psiego Nieba. Przeżyłam to bardzo... Mam teraz nadzieję, że wygrzewa gdzieś tam w raju mordkę i opowiada \"kumplom\" jak dobrze było mu u nas... Więcej innym razem. Wasza, K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASSiaG.
Cześć dziewczyny, Jutro coś naskrobię, teraz boli mnie głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo :)) Przepraszam za takie opóźnienie ale komputer mi wariuje,chyba się starzeje :P U nas wszechobecna radość zapanowała od wczoraj za sprawą mebla który dołączył do pokoiku chłopców...mianowicie łóżka piętrowego!!!! Nawet nie jestem w stanie opisać ile radości im sprawiło :) Jagienka Masz jak w banku,stos koszul i bojówek :) Jak udałą się zabawa Andrzejkowa?? I jak się czujesz,kiedy spodziewasz się @ bo mi umknęło..?? I właśnie,jak wam idzie nauka tańca?? I jakie już opanowaliście?? Ja zawsze chciałam nauczyć się walca wiedeńskiego...aaaach Tofik Mój królewicz oczywiście był najpiękniejszy :D :D Możecie sobie go obejrzeć na nk,tutaj wklejać nie będę z przyczyn wam wiadomych..... Może faktycznie tak sie stanie że te wróżby sie po jakijś tam części spełnią,nie wiem,nie pamiętam co mi wychodziło na takich zabawach jak miałam 6 lat,wtedy zresztą,o ile dobrze pamiętam, byłam święcie przekonana że moim mężem zostanie Michael Jackson :P Jak twoja zgaga? Czy specyfik od lekarza zadziałął? Fajny pomysł z tym jarmarkiem,szkoda że u nas takich nie robią :( U nas są pseudojarmarki w centrach handlowych :O O zgrozo!!! Napisz czy kupiliście coś do domu?? Widzisz,a tak się martwiłaśjak Alex zareaguje na pójście do przedszkola po tak długiej przerwie,a on się ucieszył!! To zawsze jakaś odmiana :) Kwiatulinka Ściskam Cię i przytulam mocno!! Jak będziesz czuła taką potrzebe to się wypłacz,to ci pomoże.... Twoja psinka na pewno zaznała w waszym domu dużo miłości i to jest najważniejsze! A teraz to tylko czas,czas i jeszcze raz czas...on leczy rany... KASSiaG Współczuję z powodu głowy,rozumiem doskonale,mi dokucza od wczoraj ale jadę na proszkach przeciwbólowych bo nie dałabym rady funkcjonować...a niestety,nie ma mnie kto wyręczyć,chociaż czasem bardzo bym tego chciała :( A ja od wczorajszego wieczora walczę z biegunką i bólem żołądka :( nie wiem co mi się stało,po prostu parę razy w ciągu dnia czuję jakby mi ktoś wykręcał jelita.... Biorę taninę a jak do jutra mi nie przejdzie to wybiorę sie do lekarza bo ten ból jest strasznie dokuczliwy :( Piszcie co u was,ja odezwę się jutro,jeśli oczywiście komputer nie odmówi mi posłuszeństwa :O Buźka :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny:) Minął weekend, andrzejki...mmmm...jak nie chcialam iśc to tak świetnie się bawiłam, mowię Wam było fantastycznie:) wyszalałam się za wszystkie czasy . Nauka tańca nie poszła w las:) pytacie jak nam idzie na kursie.Otóż potrafimy już zatanczyc walca, sambę, dżajfa, troszkę tango a także czaczę. Wiecie nie są to tance wykonane w jakis super odlotowy sposób, ale znamy już kroki podstawowe i kilka figur a właściwie obrotów i to wystarczy aby się dobrze bawic . Dziewczyny, co do dzidzi to czekam do środy rano . @ powinnam dostac we czwartek,wiec jesli się udało to w srodę powinien wyjśc już test. Chce go zrobic w środe, aby wiedziec na czym stoję , tzn czy mam myslec o innym prezencie dla męzusia na 40 stkę :) W sumie czuję się świetnie, lekkie pobolewanie tylko w podbrzuszu ale to przed @ tez wystepuje, poza tym zadnych innych objawow , wręcz odwrotnie, chodzę wściekla jak przed @ mając napięcie przedmiesiączkowe i dlatego wydaje mi się,że jednak nic z tego nie wyszlo:( KassiG lecz główkę i wracaj do nas:) To tyle na dziś dziewczyny , muszę jeszcze sprawdzić kilka testów a już oczy mi się zamykają ...buziaki, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×