Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość london girl

sluby czerwiec 2009

Polecane posty

ej no pewnie, problem w tym ze moj juz cos o majowym tez wspominal :( ale pewnie jak nie, to zgadamy sie gdzies na kawce :):):):) nie no ja czekam ale spadac musze 🖐️ 🌼 for Środa, Aga, Broneczka i reszta Czerwcowek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musialam ZNÓW ewakuowac sie ale juz ejstem-przynajmniej na chwilke-Spanielko,wybacz juz Ci wysylam:) Środo-ta suknia jest wlasnie ecru-a dokladnie to bianko-a wiec taka smietanka-ciemniejsza niz bialy ale jasniejsza niz ecru:)Koronek nie ma bialych z tej kolekcji.A we wtorek dostalam kawaleczek materialu i wedlug niego bede szukala teraz reszty-a wiec bielizny i butow i co najwazniejsze koszuli dla tego mojego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do welonu to bede raczej miala ale taki zupelnie gladki juz przymierzlama-ale zdjec niestety nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suknia wygląda na zdjęciach na snieżnobiałą, dlatego napisałam, że to dobry kolor. Ja koszule będę szukała jkąś taka nie wiem, ciemną ecru, czy nawet capuccino, nie wiem. Mielismy w tym tygodniu jechać wybrać garnitur,. ale dupa z tego wyszła, koleżanka ma chyba PMS i jakieś fochy strzela... A jaki garnitur ten Twój jak to napisałas będzie miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj upatrzyl sobie w sklepie brazowy garnitur ale nie przymierzal go nawet wiec narazie nie wiemy nawet czy wogole pasowalby Mu taki-a wogole to dotad nawet nie rozmawialismy o brazowym-ale ten Mu sie spodobal i juz...ja we wtorek bylam w Sunsecie i widzialam tam sliczny-welniany ciemnobrazowy-tak ciemny,ze nawet nie bardzo widac,ze to braz. A koszule Monika radzila,zeby wziac w takim samym odcieniu co suknia-jak bedzie jasniejsza niz suknia-wtedy suknia wyglada na brudna-tak bylo jak zalozylam do niej bialy welon:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ja tylko się przywitać :) zaraz jadę do miasta robić nadruk na koszulkę mojego M. taki prezencik na Walentego dostanie śmieszny ode mnie. Może też wstąpię do ulubionego sklepiku z bielizną i zapodam jakiś prezent dla Nas Obojga :classic_cool: W ogole to miałam dziś kiepską nockę.... nie mogłam spać :( tylko sie przewracałam z boku na bok. Aga - suknia oczywiscie piekna, widziałam, mierzyłam i wiem :D Środo dobrze że jesteś :) juz sie stęskniłam. Ide myć łapetynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obejrzalam zdjecia Agus - dziekuje :) !!!!!!!!!! no i powiem Ci tak: mi sie po prostu bardzo nie podobaja te fasony w rybki i juz!!! ale... .... jak sie patrze na Ciebie to baylabym zdolna ja przymierzyc - naprawde!!! zalozylabym ja bo to naprawde wyjatkowo sliczna "rybka" a jesli juz ja tak mowie o "rybce" to juz naprawde jest cos - uwierz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Spanielko, mam nadzieje,ze masz na mysli,ze dobrze mi w niej:) Ja dzis mam toche rysowania,wiec malo jestem...ale od zcasu do zacsu zajrze:) Broneckzo, Ty oczywiscie lubisz rybki,bo sama masz podobna:)A wiesz,ze mierzylam bardzo podobna do Twojej?Ale w tej bylo mi lepiej,mam pare nawet zdjec-jak chcecie moge wyslac-ale mysle,ze zgodzicie sie ze mna,ze w tej mi lepiej:) A co do walentynek,to my niby sie w to nie bawimy..niby-bo moj M oczywiscie kupuje mi rozyczke choc czy cosik...wiec ja w tym roku (bo w zeszlym nie kupowalam Mu nic) kupilam Mu bokserki z Ravel\'a z glowa lwa...troche sie pospieszylam bo potem w Atlanticu widzialam fajne-wiecie takie z jajem:)A ostatnio zafarbowalam Mu inne Jego bokserki a jeszcze wczesniej podarlam Mu inne wiec pomyslalam,ze to Mus ie przyda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze mialam na mysli ze ci w niej dobrze, gdyby ci nie bylo ci w niej tak slicznie to napewno bym nie miala ochoty jej przymierzyc :) wlasnie robie taka zupke niby rosolek warzywny :) tak zerkne czasami cos wiec piszcie!!! piszcie!!! ja zreszta Aga ogladalam te zdjecia wczesniej i tez ci mowilam z w tej wlasnie ci najpiekniej!!! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja chetnie lukne na fotki w tej podobnej do mojej, ciekawe jaka to byla w ogole :) więc czekam ide suszyc łepetynkę i bede pomalu spadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka, ja dzisiaj spałam jak zabita, dopóki o 6.00 rano nie obudził mnie, a w zasdzie nas zdolny brat Łosia, bedąc w swopim pkoju i pytając swoją żonę, która była w łazience \"Długo jeszcze?!!!\" Cham :classic_cool: :) a pól godziny później zadzwonił budzik i miałam ochotę kogoś pogryźć... A mojemu Łósiowi się dzisiaj sniło, że miał romans z Dodą:D:D:D:D:D Móiwł, że bzyknął ją dwa razy, że była nawet niezła, ale wolał mnie, bo byłam fajniejsza i cyt. \"ogólnie lepiej sie bzykałaś\" :D:D:D:D:D:D:D Spko :classic_cool:, czuje się wyróżniona ;) :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D spanielka, a co tak w ogóle z Twoja suknią? :) Kuźwa, musimy jechać, wybrać obrączki.... :O Musimy jechać wybrać garnitur....:O Musimy zamówić tresztę zaproszeń .....:O Niedobrze mi... :(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My walentynek nie obchodzimy w ogóle. Tzn. ja na początku nie wiedziałam, zaczęlismy aspotykać sie, tj być razem 28 stycznia i na pierwsze wspólne walentynki napisałam mu kartkę i nic poza tym. Od niego nic nie dostałam, nie wiedzieliśmy co i jak, bo nigdy wcześniej o tym nie gadaliśmy, ale od tamtej pory jest OK. Żadnych prenentów, żadnych niespodzianek itp itd. MY SIĘ KOCHAMY CAŁY OKRĄGŁY ROK!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D W sobotę po prostu jedziemy do takiej zajebistej wiejskiej kanjpy na kolacje przy świecach, pojedziemy w dwie pary i myślę, że będzie miło. Będzie tam też mój brat z żoną, i inni znajomi, ale przy innym stoliku. Nawet jakieś tańce zapowiadali... 😍 :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.oycowizna.pl/intro.php To ta kanjpka, do której się wybieramy. :) Piekna prawda? Ale podobno serwują tam super żarcie. Jak czekasz na to, co zamówiłaś, to przynosza ci darmową przystawkę w postaci smalcu, ogórków, chelba wiejskiego, jakiejs tam nalewki czy coś i możesz sobie spróbować tych smakołyków, dopóki Ci nie przyniosą zamówinionego żarła :) Moja bratowa opowiadała, że tak nażarła tego smalcu, że już nie miała ochoty na "własciwe danie" :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środa a co Cię tak zemdliło? mi zostało: - bielizna ślubna - buty, pasek i koszula Młodego - zaproszenia i winietki dokończyć i wysłać - dekoracje - bukiet zamówić i kwiaty do dekoracji - tort zamówić - załatwić poradnię (jutro pierwsze starcie :classic_cool: ) - formalności ....... i chyba wszystko ale nie wiem czy o czymś nie zapomniałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak nie obchodzicie walentynek????!!! :p jak obchodzicie :) my pewnie tez gdzies pojedziemy na kolacje, wole to niz jakies prezenciki :) a co z suknia? ech... na razie nie mysle o niej, 26 mam jechac na pierwsz przymiarke :) pokazywalam juz wam ja przeciez :p tylko nie bede miala oryginalu ale kopie, hihihih :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środa ja uwielbiam takie miejsca :D na szkoleniu w lipcu w warszawie mieszkałam w podobnych miejscach, w jednej mieli bardzo wykwintna kuchnie, jakies camemberty z żurawinami na kolacje, potem mialam juz trochę dosyć .... a w drugiej właśnie tak jak w tej tu - podawali prxzed obiadem pyszny smalczyk z ogorkami i własnym chelbkiem na zakwasie pieczonym mniam :D:D:D:D:D:D pychozol po tych wymyslnych daniach w poprzednim, wcinałlam aż miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooo kurczzeeeeeeeee!!! Środa gdzie jest ta knajpka??? nie przypadkiem na trasie Brodnica - Rypin????!!!! zajebiste jadło! pycha! ale chlebek nie jest autentycznie swojski tylko smalcuszek :) pozatym zamow sobie jedno danie bo dwudaniowy obia to mozna peknac ale nie zmiescisz nigdy w zyciu!!! i ta ich zajefajna zastawa obiadowa, takie stare niby gliniane :D:D:D nie no super..... !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa i OBRĄCZKI - zapomniałam że jeszcze obrączki nam zostały ale poniważ bedziemy je zamawiać już za dwa tygodnie to jakby już był ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co...mnie zalamal ostatnio moj M...chodzi o kase na wesele..u mnie jest tak,ze moja mama placi w zasadzie za wszystko -tzn z mojej dzialki-a wiec za sale, kucharke, dekoracje i suknie...zaproszenia, winietki, dodatki do sukni, bielizne,buty i ubranie na poprawiny kupuje sobie sama-a przynajmniej mam taki plan...jak moja mama stwierdzi,ze zasponsoruje mi cos jeszcze z wymienionych przeze mnie to nie obraze sie-szczegolnie,ze stiwrdzila,ze na suknie slubna wiecej przewidywala dla mnie niz bedzie musiala zaplacic...no ale wracajac do tematu...a wkuryzlam sie,bo UWAGA na 4 m-ce 2 tyg i 1 dzien przed weselem ja dowiaduje sie,ze mojemu M rodzice kupia tylko wodke a reszte On-zespol,kamerzyste, fotografa, no i reszte pierdułek a On UWAGA - nie ma nic odłożonego....nie zrozumcie mnie zle-nie uwazam,ze Jego rodzice maja taki obowiazek-nie maja-moja mama chce to da mi na wesele,ale skoro Jego nie to nie...ale myslenie o kasie teraz to troche pozno...a dgyby myslal kiedy ja chcialam z Nim o tym rozmawiac to daloby rade cos odlozyc...a tak...to teraz stwierdzilze bedzie musial wziac pozyczke...KOLEJNĄ!!juz miesiecznie wszystkich pozyczek splaca jakies 1000zł..koncza Mus ie co prawda wkrotce ale przez jakis czas i tak bedzie placil jeszcze:( Podlamal mnie,wiecie:( Wysylam Wam zdjecie tej drugiej sukni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zemdliła mnie ilośc niezałatwionych spraw i uswiadomienie sobie ile jeszcze kasy musimy szykowac!!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga a moze maja trudna sytuacje finansowa co? a wczesniej sie jakos nie umawiali wasi rodzice razem co kto i za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, w moich stronach oczywste jest ze facet placi za to co wymienilam a Kobieta za to co wymienilam,wiec nie trzeba tego umawiac...a co do trudnej sytuacji to nie wiem-maja napewno wiecej niz moja mama z jednej wyplaty i to takiej marnej...ale po prostu nie daja-kupuja wodke i napoje i juz...wiem ze to tez nie malo...zreszta nie chodzi mi o Nich a bardziej o M...bo troche wczesniej pomyslal o pieniadzach,wiesz co mam na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spanielka, nie obchodzimy, bo jakbyśmy obchodzili, to byśmy sami pojechali do tej knajpiki, to po pierwsze, a po drugie akurat tak wyszło, że to 14 lutego jedziemy na ta kolację. :P:P:P:P:P:P:P:P I proszę mnie więcej nie łapać za słowka.... :P Broneczka, nam zostało: - wybrać i zapłacić za garnitur - wybrać i zapłacić za obrączki - zamówić resztę zaproszeń - dopłacić do sukni - kupić napoje na weselicho (połowę , druga połowę płacą rodzice) - buty ślubne i dla mnie i dla Łosia - koszula i dodatki - dodatki dla mnie - akty urodzenia i zaświadczenia z urzędu stanu cywilnego - kwiaty - podziekowania dla rodziców - Boże zarezerwowć samochód.... :O Dużo jeszcze tego, aż mi popękała głowa :O ;) :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ja też lubię, wręcz uwielbiam takie kanjpki, ale do tej pory najbardziej podobało mi sięw Jeffs'ie, nie wiem, czy znacie, drogo, ale warto, super klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam złe przeczucia, bo ostatnio Łosia rodzice coraz częściej podpytaują, czy odkładamy jedną pensję na konto i oszczędzamy, tak jakbyśmy mieli sami płacić za wesele. Boję się, żeby żadnego numeru nam nie wywinęli... A Tobie, Aga, a w zasadzie Wam wspólczuję.... Sama mam lęki z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez Aga Ci wspolczuje, teraz widze ze moj K dobrze wykombinowal zeby nasi rodzice sie soptkali na zareczynach i sami obgadali czy nam pomagaja czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie nasi tez spotkali sie na zareczynach-ale wtedy nie planowalismy slubu...co prawda bylo planowane ze w tym roku ale nic konkretnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, szczerze??? W tej mi sie dużo bardziej podobasz, przepraszam Cie, ale takie jest moje zdanie. Gdyby miała mniej tych takich błyskotek na sobie, to byłaby przepiekna. A Ty wyglądasz w niej przecudnie, masz piękne piersi, podkresloną figurę, wydłużone nogi, bardzo, bardzo , bardzo mi się podobasz!!!! To jest ta suknia, jak dla mnie, która do cioebie bardzo, bardzo pasuje. Mam nadzieje, że nie masz mi za złe, że napisałam to co napisałam, ale jestem pod wrażeniem tego, jak w niej wyglądasz, a wygladasz po rpsotu BOSKO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie,ze nie mam Ci za zle:)Ja sie sobie podobam bardziej w tej ktora wybralam i ta juz zostaje:) A wracajac do wczesniejszego tematu to M wie ze Jego rodzice nie pomogli Jego bratu ani siostrze (tzn nie dali kasy na cala czesc wesela) wiec jest pewien ze i Jemu nie dadza..a wlasciwie to stwirdzil,ze moze jeszcze spyta...szok...On mnie wykonczy nerwowo...chociaz nie wiem jak bylo z brata slubem,bo Jego zona nie ma dobrych relacji z rodzicami (nie bylo Ich nawet) a nie chce mis ie wierzyc,ze miala na swoja czesc wesela i Jego brat byl mlody wiec nie sadze ze mial tyle kasy odlozonej zeby starczylo na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my tez niby ustalalismy z rodzicami co i jak, ale nigdy nie wiadomo, co im do głowy strzeli. Jego matka mysli, że my odkładamy co miesiąc pensję Łosia, a nie zdaje sobie sprawy, że ja cały czas cos dokupuje do wesela.... Za kamerzystę i fotografa sami płacimy, za samochód sami płacimy, za ubranie sami płacimy, za obrączki sami płacimy, za podróż poślubną sami płacimy, za dekoracje i kwiaty sami płacimy i za wiele innych rzeczyz tych takich dupereli tez sami płacimy.... Rodzice płacą od talerzyka za swoich gości, czyli jego rodzice za gości Łosia, a moja mam płci za gości od strony mojej. Za wódkę dzielimy sdię na pół, za napoje też (chociaz to niesprawiedliwe, bo moich gości będzie 70 osób, a Łosia 110 osób), ale trudno.... A no i za zespól połowie. Czyli rodzice płaca za : - zespół na pól - za napoje na pół - za wódkę i inny alkohol na pół - za swoich gości od talerzyka. Mam nadzieję, że to się nie zmieni. Ale bym sie wkurzyła!!! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×