Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiata30

jak sie z tego wyplatac....jak dalej zyc........

Polecane posty

Gość Ciekawska 23
Autorko Mlodziutko wyszlas za mąż i to jest chyba jeden z klasycznych przypadkow malzenskiej rutyny -a wczesniej...niedojrzalosci do malzenstwa. Jako 20latka stalas sie żoną i nie bylo odwrotu, gdybys poczekala to np w wieku 25 moglabys odejsc od chlopaka bez zobowiazan i dzieci... No ale coz gdybac jak mleko wylane. Pogadaj z mezem o sytuacji , a potem powiedz prawde kochankowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki ktoś
Widzę,że pojawiła śię tu MILKA999 (taka sama) odeślij wszystkich na swój topk niech przeczytają 31 stron i ocenią z kim mają do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
goldenka+ a nie uwazasz ze czasmi warto??? nie uwazasz ze najgorsza jest samotnosc w tlumie, ze mezowi nie zalezy i traktuje cie jak wieloczynnosciowe urzadzenie kuchenne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
goldenka.....kazdy jest inny.....i kazdy przypadek sie od siebie rozni....bo ludzie są inni...inaczej reaguja...inaczej myslą i podejmuja inne decyzje....bardziej albo mniej błedne....ale cokolwiek nie zrobie tylko ja poniose konsekwencje swoich wyborow.....bo nikt inny nie bedzie zył za mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
kobieto przejrzyj na oczy, zachowujesz się jak nastolatka. Nie ma nawet o czym pisać, co doradzać. Nawet jeżeli odejdziesz od męża, nawet jesli ten facet z Toba zostanie, to pomyśl jak będzie wygladało Wasze zycie, a przede wszystki żYCIE TWOICH DZIECI z obcym facetem pod jednym dachem (o ile je zaakceptuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
upewnij sie zanim skonczysz swoje malzenstwo czy twoj kochanem bedzie sie godzil na twoje dzieci.fajnie jest poki niema sie zobowiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiata30 racja,ale przeciez ten facet drugi nie wie o dzieciach ,to dla niego bedzie szok .no dobrze a powiedz mi co bedzie jesli facet si o tym dowi i zrezygnuje z spotkan dalszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
jedno wiem.....jesli chce to poukładac....musze powiedziec prawde 2...o to walczyc bede z całych sił.....byc moze jestem wredna babą wstretnym egoistycznym babsztylem....ale nie kocham meza to wiem z cała pewnoscią...i nie strace kolejnych 15 lat na zycie obok siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
jeżeli już to radze powiedziec kocankowi i zaczekać na jego reakcję. Jeżelipowiesz obu możesz przeżyć trzesienie ziemi z twardym ladowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
goldenka.....nie wiem....mam andzieje ze tak nie bedzie...a jesli jednak...to odejde od meza....i postaram sie poukladac sobie zycie na nowo....tyle ze z zadnym z nich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaanatka ale misiata sama napisał ze maz ja kocha wiec jakies dowody tej miłosci sa ,fakt to juz,,znana miłosc\'\' i moze nie tak ekscytujaca jak nowa ,ale i w nowej emocje opadna po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
może najlepszym sposobem jest pogadac z mezem o rutynie bo pewnie u was jest w związku.pewnie dopadło cię nastoletnie zauroczenie, motylki w brzuszku.tylko ze te motyli sa na początku.ludzie zastanowcie sie sto razy zanim weżniecie slub.zrozumiałabym cię gdyby cię bil , bądź był pijakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
fdllll....mam dosc zycia w udawanym zwiazku....nie chce byc z mezem nie zaleznie do kochanka....moze potrzebuje twardego ladowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
tylko zapewnij dzieciom lżejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
i jeszcze jedno (zlinczują mnie za to tutaj) pamiętaj, że jesteś przede wszyskim matką i konsekwencje wszystkche Twoich decyzji odczują na sobie przede wszyskim dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma ideałów ,ale czase sa ludzie ktorzy przz całe zycie szukaja ich .Fajne jest nowe ,bo to nowe,taki dreszczyk i wogole..ale misiata nie zal Ci bedzie tego co zostawisz?i dzieci?nie mowie zeby byc z mezem z litosci,ale obys nie wyladowała gorzej ,bo z tego co pisze jestescie typowym małzenstwem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska 23
zgadzam sie z goldenka, autorko - moze po prostu najrozsadniej jest siasc i porozmawiac z mezem o rutynie w malzenstwie? Nie da sie tak? A co gdyby on chcial sie zmienic? Gdyby zrozumial ze moze cie stracic i postaral sie o urozmaicenie codziennej rutyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
z czasem wszysto powszednieje i związek z tym facetem tez będzie kiedyś nudny. Jak wygląają sprawy finansowe? Proza-ale b. ważne, przez pieniadze rozpadł sie juz nijeden związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdynbys miała jakis grunt po odejsciu od meza-z tym drugim facetem jakes mieszkanie,plany dalsze ,wiedziałby o dzieciach i je akceptował to moze i ryzyko nie byłoby dla Ciebie duze ,ale Ty idziesz na niepewne a moze i gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
nie mozna dla dobra dzieci tkwic z kims kogo sie nie kocha, ja uwazam ze lepiej byc samej z dziecmi miz z kims koggo sie ni kocha , a co do tego drugiego to nie wiemy ze fakt ze ma dzieci moze go przerazic, wg mnie powinnas powiedziec co i jak i tyle, i albo sama albo z kims kogo sie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
nigdy nie masz gwarancji ze ten następny będzie lepszy.bo w sumie tego jedynego wybrałaś z tlumu i z nim założyłaś rodzine, z nim chciałaś spedziec życie.może napiszesz czy twoj maz cos robi zle czy co?wiem sa nieudane malzenstwa ze ludzie stwierdzają ze nie pasuja.tylko zastanów sie dobrze jak podejmiesz decyzje.nie wiem ile dzieci twoje maja lat ale ja gdy mialam 14 lat i usłyszałam ze rodzice cha sie rozwieść to wpadlam w stan nic niejedzenia.moja waga osiągała 32 kilo. nie moglam sie pogodzić ze miała sie sielanka skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
poza tym nawet najlepsze pary przezywaj wzloty i upadki-raz jest gorąco-kiedy indziej letnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
Taki ktoś - masz racje...tylko co ma znaczyc swierdzenie "niech wiedza z kim maja do czynienie"...przeciez tu nie napisałm niczego czego mogłbys nie wiedzieć z tamtego topicu..na pomaranczowo ...ponieważ tu tylko zajzałam przypadkiem...a tam jest miesce w którym opisuje to co dzieje sie u mnie od samego poczatku na czarno...wiec o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
misiata - zerkne wieczorem...poczytam sobie wszytko...trzymam kciuki za ciebie...za to zebyś czuła sie sobą z kimkolwiek z nich bedziesz... pozdrawiam do póżniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska 23
aaanatka, co znaczy "jezeli kogos sie nie kocha" w tym przypadku bazujac na informacjach o tym ze maz nie jest niczemu winny poza tym ze zycie malzenskie wyboraza sobie jak "w szwajcarskim zegarku". wystarczy o tym porozmawiac z nim przeciez. Nie bije, nie zdradza, nie ma nałogów i nie zneca sie psychicznie ale jest FE bo np. mowi ze żona za dobrze gotuje by w rocznice isc do restauracji.... Przeciez to jest wymyslanie sobie na sile powodow do obrzydzenia meza autorko... Pomysl logicznie nie jestes juz nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
nie wspomne o psychologu ze sie nachodziłam.i co z przykładu rodziców mam tylko lek przed małżeństwem czy niebede miec podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aanatka dobrze ale kasa tez jest wazna ,misiata sama nie jest ,zrozum .Gdyby misiata była biznesmenka ,ktora nma kasy w brud i na meza nie musiałaby liczyc to ok ,ale myslisz ze maz da jej rozwod tak ohop siup ?facet bedzie rozgoryczony ,zły ,oszukany ... To moze byc długa walka i po co? moze powiem głupio,ale niech misiata ma kogos na boku,ale po co ma rodzina na tym ciepriec?Oby maz sie nie dowiedział ,a po czasie i tak zrozumie co jest wazne ,oby nie było za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
nawet było coś, o tym że swiata poza nia nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
goldenka+ moze i mamy odmienne spojrzenie na swiat ,ale podoba mi sie Twoj sposob podejscia do zycia, i przede wszystkim tolerancja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×