Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiata30

jak sie z tego wyplatac....jak dalej zyc........

Polecane posty

aaanatka to jest samo zycie po prostu-zostawic chłopa co chleje,bije ,zneca sie ok ,ale dobrego ?tylko za to ze jest dobry ?moze nie ekscytujacy ,ale w ktorym ma sie oparcie i dakje poczucie bezpieczenstwa ?Nie mnie oceniac misiata ale pewnie niejedna kobieta zamieniłaby sie z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
Ciekawska 23 moze i masz racje, ale takie podejscie bylo w czasch naszych rodziców , ze kobieta to matka i zona a jej sie nic nie nalezy , to ze nie pije - chwala ze nie bije - niech sie nie wazy , ale chyba kazdz znas od czasu do czasu chce czuc sie kochana , wyjatkowa, chce dostac kwiaty byc zabrana do restauracji czy na spacer prawda??? a jesli tego nie ma ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a jesli tego nie ma to pojawia sie kochanek i jest tak do momentu w ktorym kochanek nie stanie sie mezem ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
autorka postu pewnie i tak zrobi po swojemu ale niech wie ze wypowiedzi sa na jej niekorzysc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
goldenka+ tylko " dobry" to pojecie wzgledne i zalezy co sie oczekuje od drugiej strony a u nich wyglada ze misiata nie kocha meza - moze nie kochala - byla taka mlodziutka , ja jestem zdania ze nalezy walczyc i jesli ma pewnosc ze z mezem sie nie uda to uwazam ze tkwic w zwiazku dla dobra dzieci- az on znajdzie sobie kogos to bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
nio oki to niech odchodzi ale niech wie ze ma gwarancje u boku tamtego mezczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
to moze niekoniecznie trzeba brac slub??? albo poprostu pamietac ze z miloscia jak z roslina - trzeba dbac i musza o to zabiegac 2 osoby ? jak ktos madrye powiedyial ... bo do tanga tryeba dwojga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska 23
aaanatka ale w ktorym momencie napisalam ze autorka powinna olać fakt ze czuje sie niekochana (chociaz ja naprawde nie widze powodow do tego by tak sie czula , to juz jest kwestia jej podejscia,nastawienia,psychiki) czy tez marzyc o tym by dostac kwiaty, jechac do restauracji czy isc na spacer ? Ja po prostu uwazam ze ma dobrego (idealow nie ma) meza z ktorym wystarczy porozmawiac o tym co sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
szkoda ze przysięga małżeńska jest u nie których taka ulotna. a takie piękne słowa sie wypowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
ciekawska23 ja mysle- obym sie nie mylila- ze ona nie raz nie dwana ten temat z mezem rozmawiala- my kobiety tak mamy ,generalnie najpierw za wszelka cene probujemy ratowac, i w sumie nie znam ani jednej ktora przed decyzja o rozstaniu nie raz i nie 5 razy probowala rozmawiac, gorzej jak to nie dzial i co w tedy??? niby na sie kochanego meza ( TAK TO NAJCZESCIEJ Wyglada) a jest sie cholernie samotnym w tym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanatka
misiata30 jak bedziesz miala sile i ochote napisz co postanowilas i jak Ci sie poukladalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też trzydziestolatka
Autorko listu, nie potępiam cię za miłość bo zwykle ona przychodzi gdy się tego najmniej spodziewamy. Jednak z tego co wyczytałam jesteś bez pracy, zajmujesz się domem i dziećmi, zadałaś sobie pytanie gdzie się podziejesz z dziećmi, z czego będziesz żyła ? Stań najpierw mocno na nogi, zapewnij swoim dzieciom byt, wtedy będziesz spokojniejsza, może spojrzysz na tę swoja miłość z innej strony. Zapamiętaj miłością dzieci nie wykarmisz, no chyba, że ty planujesz uwiesić się na ramieniu kolejnego faceta tylko czy on w imię miłości do ciebie będzie chciał utrzymywać ciebie i dzieci moim zdaniem nie realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska 23
do: tez trzydziestolatka - z tego co ja sie doczytalam z kolei to autorka jest osoba pracujaca czyli niezalezna finansowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki ktoś
Taka sama - ato,że ktoś kogo "zdradziły idały" a nie casem odwotnie? ktoś kto prktycznie mając kochanka składa ślubowanie w kościele a póżniej twierdzi,że straciło ono znaczenie (wg mnie to krzywoprzysięstwo) ktoś kto zakłamuje sam siebe i okłamuje innych -nie szukałam-(czyży) ktoś kto oszukuje kochającego od 10?lat ufnego człowieka którego jedynąwadą jest to że nie jest "ogierem" ni powinna udzielać rad. na marginesie-"mężowie pani i autorki choć na pewno mają wady,stoją moralnie znacznie wyżej od was.Rozmowy płacz w poduszkę to nie wszystko są poradnie jest wreszce uczciwe ultimatum . Ucieczka w romans i dorabianie do cichodajstwa ideologi jest oznaką braku kręgosłupa moralnego izasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki ktoś
ąutorko zdajesz sobia sprawę ,że swoim postępowaniem dajesz w przyszłości prawo do podobnego potraktowania swoich dieci przez ich przyszłych partnerów bo załżenie ,że będą ideałami można między bajki włożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska 23
no i wszyscy poszli na lunch:P up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama...
Taki ktoś - powiem, że nie wiem co napisać... nie jest miłe kiedy to piszesz...całkiem niedawno przeczytałam cos podobnego na tamtym topicu...wiec znów moge tylko odpisac to smao...dumna z siebie nie jestem... chche zyć, kochać, sa rzeczyna które nie mam odwagi nadal..moge do tego wszytskiego przynac sie tak samo tu jak i tam...z jedym jenak nie moge sie zgodzić ..mianowic z tym ze piszej jabym na tamtym topicu była kimś innym, a w dodatku kims kto nie powinien sie w podobnym temacie wypowiadać...naprawde na tamty topicu chyba nigdy nie odwracam sie za siebie...nie czytam..nie analizuje wczesniejszych wpisów...on słuzy wylewaniu tego co akurat czuje...troche pomaga...nie rozmawiam na ten temat z nikim...nie szukam wsparcia u znajomych, przyjaciółek..oni znaja również mojego męża i chyba juz o tym wspomniałam ze nie wyobrazam sobie tym ich obarczać...wiec pisze tam...nie robie, ani ie lansuje takiego stylu bycia ani nie jestem z siebie dumna...pisze to co dzieje sie w danym momencie...i jkakolwiek sa to starszne rzeczy to nigdy nie byłam tam nie szczera... Nigdy nie prosiłam tamtez o rady...wiem co robie i wiem na co mni stac a na co nie...forum słuzy temu zeby to z siebie wyrzucić... Tutaj tez nie czuje zeby specjalnie doradzała autorce...jedyna rzecza było kwesta zczerości wobiec tego drugiego człowieka jesli go kocha...i tyle.. Jezeli chodzi o twoja ocene mojego postapowania...po prostu przyjmuje..tutaj nie moge polemizować..jest jak jest...tak jak i na tamtym topicu tak i tu po prostu czytam komentarze ..bo przecież gdybym chiała ich uniknać pisałabym np pamietnik...Na poczatku chyba nawet sadziałam ze jesli przeczytam tu cos o sobie...cos co napisz druga obiektywna osoba...cos bede chciała zmienić..teraz juz wiem ze nie...chce zyć..nie potrafie kochac tylko za ta dobroć..naprawde potrzebuje czegoś wiecej...z wielom rzeczaminie daje sobie rady w tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
przepraszam wszystkich ale niestety u mnie nie było pradu....:(:(przeczytałam wszystko bardzo dokładnie....owszem wiem ze nikt nie zdecyduje za mnie....wiem ze musze sie z tym co zrobiłam zmierzyc sama...nie jestem osoba zalezna od meza ..pracuje zawodowo....i akurat o finansową przyszlosc jestem spokojna....nigdy tez nie uwieszałam sie na ramieniu faceta i nie liczyłam na to ze bedzie mnie utrzymywał....Moim błedem było kłamstwo....i o tym wiem, nie linczujcie mnie jednak za brak uczucia w stosunku do meza...do tego nie da sie zmusic...a moje sie zwyczajnie skonczyło.....starałam sie....chciałam rozmawiac....organizowałam opieke dla dzieci zeby wyjsc do kina ...na kolacje....ale albo praca albo zmeczenie.....ciagłe kochanie moze jutro...albo moze za tydzien dzis jestem zmeczony.....moze dobic kazdego....tak samo...jak moze pojdziesz tym razem sama...?tylko ze to nie był jeden raz...te razy wciaz sie powatarzają....A ja chce zwyczajnie nie tylko BYC....kochana chce to CZUC....moja miłosc przyszła kiedy oboje bylismy bardzo młodzi....studiowalismy pracowalismy...pojawiały sie dzieci.....teraz oboje jestesmy niezalezni finansowo....tyle ze dla mnie bezpieczenstwo finansowe to za mało.....gdzies po drodze moja miłosc odeszła....i mysle ze gdyby była na mojej drodze nie pojawiłby sie inny facet....a nwet jesli to nie chciałabym wszystkiego dla niego zostawic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
taka sama.....masz rację....nie mozna kochac tylko za dobroc....moze jestesmy zdrowo walniete....ale uwazam dokładnie tak samo....wiem ze moze faktycznie wiele kobiet dałoby wszystko zeby miec to co ja mam...a jednak mnie to nie wystarcza.....przyjazn ..lojalnosc...piekne cudowne rzeczy.....ale ciekawa jestem kto z czystym sumieniem moze powiedziec ze spedziłby zycie z kobieta ktora dazy go tylko takim uczuciem...kto nie marzy o miłosci....???namietnosci...fascynacji...błagam was...czy naprawdę myslicie ze mozna przezyc 30 lat....przyjazniac sie z mezem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko zyc bez milosci wiec
dlaczego nie chcesz sie rozwiesc i zyc z kochankiem? proste pytanie - prosta odpowiedz. Tylko sie nie zasłaniaj dzieckiem , bo wystarczy miec troche wiedzy psychologicznej zeby wiedziec ze dziecko wychowywane w domu bez milosci bedzie miało kiedys problemy emocjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
no coz.....chyba powinnas przeczytac całosc....bedziesz wiedziała ze to nie jest tak ze ja tego nie chce....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki ktoś
Autorko po tym co zrobiłaś mie masz prawa liczyć na przyjażń ,to uzucie wymaga uczciwości prawdomównosci,LOJALNOŚCI a ty nie wiesz co to jest. Była szansa na przyjażń po rozstaniu się bez zdrady ,teraz módl się,zeby nie została mienawiść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko zyc bez milosci wiec
czytałam calosc i widze ze nie bardzo chcesz cos z tym zrobic, tylko nie wiem czemu, boisz sie na pewno ale i tak cos musisz w koncu postanowic bo predzej czy pozniej wszystko sie wyda. Moja rada: powiedz jak najszybciej kochankowi jak jest i bedziesz wiedziala na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
czytalam całość i jestem pewna że autorka to nieodpowiedzialna zauroczona jakimś nowym facetem laska która z nudów nie wie co ma robić naipierw pisze że mąz ŚWIATA PO ZA NIĄ NIE WIDZI a jak ludzie zacynają jej to wypominać to pisze że mąż jej nie poświęca czasu nie rozumie a ona taka biedna bo zmęczony facet zarabianie by autorka mogła z innym szaleć pracuje do nocy i co za beszczelny typ do kina nie chce iść MASAKRA !!!!!!!!!!! KOBIETO OPAMIĘTAJ SIĘ masz jeszcze czas I jestem pewna że jak kochanek nie zaakceptuje dzieci to ona zostanie z mężem Autorko mysle że za młodo wyszłaś za mąż ale pewnie nie chcialaś być gorsza od koleżanek i teraz to się odbija na tobie ty nawet nie chcesz słuchać argumentów na NIE!!!!!!!!!!!!! a ludzie ci tu dobrze radzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te wszystkie problemy są niestety skutkiem dobrobytu i nudy. Jakby brakowało na podstawowe potrzeby, to by i problem nigdy nie powstał. Wiem że to banałi slogan, ale chyba prawdziwy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
albo to prowokacja tej Lidki co na lotnisko jechala albo jakiś głupi żart nie wierze że laska może być taka głupia i na własne życzenie życie sobie marnuje przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki ktoś
Zwykłe tak jest,że uczycia do męża znikają kiedy pojawia się 2. Posiadanie 2 powoduje chorą fascynację ,chore zauroczenie a czsem chorą miłość -gdzie zmysły szleją rozum idzie spać budzi się zwykłe za póżno. Przyjażń zaufanie,szacunek LOJALNOŚĆ na tym buduje się prawdziwy związek i szczęśliwą rodzinę. Na fascynacji namiętności mrzonkach -tylko seksie- nie powstanie nic trwałego. Kiedyś prędzej czy póżniej 2 zmieni się w 1 i co wtedy? wszystko od początku? aż przyjdzie moment kiedy już nikt nie zechce w tym początku uczestniczyć cas jest bezlitosny i zostaje smutna starość -znam takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×