Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiata30

jak sie z tego wyplatac....jak dalej zyc........

Polecane posty

Gość taka sama..
YUKI_ISA - a może kocha ale tak bardzo boi się stracić to miłośc i kłamie...kłamstwo pewnie zaczęło sie wczesniej nim pojawiło się uczucie.... Mimo wszytko w obecnej sytuacji z tym kłamstwem trzeba skonczyc...jezli to prawdziwa miłośc z jego strony daj mu szanse pokochac cię taką jaka jesteś naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiata30 -> może faktycznie najlepszym rozwiązaniem będzie ,jeśli powiesz mu ,że jesteś mężatką? Zobaczysz jaka będzie jego reakcja.Jeśli będzie negatywna to wybór masz jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
czarna cafe...rozumiem ze masz udany cudowny i idealny zwiazek....i bardzo sie cieszę.....naprwde zycze ci zeby nigdy nie zabrakło w nim niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
xyzed - "wybór masz jeden" fajne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile twoj kochanek ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
taka sama.. oczywiście że ślub to nie recepta na szczęście ale jak się źle dzieje to może lepiej spróbować z własnym mężem sie rozpalać a nie szukać ognia u kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
Być może niepotrzebnie sie martwisz, gdyz jak Twój partner się dowie po prostu Cie zostawi. Dlaczego? 1-okłamałaś go 2-masz rodzinę A co będzie gdy maz sie dowie? Możesz zostac na lodzie bo obaj odejdą. Moim zdaniem jedyne wyjści-zerwanie z kochankiem zanim ktokolwiek sie dowie. Pamiętaj ze masz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiata30 Yuki_isa......rozumiem ze tylko ludzie kompletnie bez wad moga kochac.... To nie jest wada...to jest czyste wyrachowanie. Oszukiwalas faceta od samego poczatku pozwalajac mu zaangazowac emocje w wolna kobiete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobrze, a jak długo znasz swoją miłość, a jak długo męża, o którym piszesz że świata poza Tobą nie widzi? spróbuj gdzieś wyjechać sama, na odtrutkę, bo faktycznie trochę można się zamotać, czasami, to ludzkie pomyś jednak że jesteś odpowiedzialna nie tylko za swoje uczucia ale także te które wzbudzasz w innych! no. do dzieła dziewczyno, bo może marnujesz piękna miłość dla mżonek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
czarna kafe - próbujesz...ale z czasem to może stac sie na tyle ponizające dla ciebie jako kobiety, że bedzie wolała kiedy doceni to jednak ktos inny...mój mąz od długiego czas stał sie dla mnie bardziej przyjacielem...a ja jestem młodą kobietą :) naprawde potrzebuje czegośc wiecej...chce zeby sie starał ...kiedy mamy szleć jak nie teraz...cholera jasna... ale u mnie to juz inny etap...nie chche juz zabiegać o meża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsdlskdlkdljkad
SAAsASas;LK;SKOQPWI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
meza znam 15 lat.....JEGO kilka miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
nie mam udanego zwiążku tylko normalne zdrowe relacje ale czuje się odpowiedzialna za siebie I męża i skoro coś na ślubie przysięgałam to czuje się za to odpowiedzialna różnie jest w życiu też miałam pare okazjl żeby się oderwać od szarego dnia ALE NIE SKOTYSTAŁAM !!!! da się trzeba tylko wiedzieć co jest ważne a nie jak mi się nudno w związku robi szukam nowego jeśli masz takie podejście do życia to mogłaś słubu nie brać rodziny nie zakładać tylko szukać ognia w nowych związkach sory ale ty jesteś nieodpowiedzialna jak małolata i co zrobisz jak się okaze że to nie to że kochanek nie jest tym jedynym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce - dla jasności nie podzielam zdania z misiatą z zaznaczonej przez Ciebie kwestii, uważam że tu w ogóle nie mówimy o miłości ale to moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
powiedz mu prawde....dajcie sobie czas...jeżeli on nie zrezygnuje z ciebie pomimo tego wszytskiego...bedziecie juz mogi walczyć o siebie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko wyobraź sobie, że Twój maz własnie poznaje jakąs kobietę i się w niej zakochuje... Własnie leżac z Tobą w łóżku obmyśla plan, jakby Ci powiedzieć "żegnaj Gienia".... robi to na Tobie jakies wrażenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
szczałka - to ryzykowne...mysle ze teraz autorka napisze "chiałabym zeby kogoś sobie znalazł" - wiele razy przechodziło mi to tez przez głowe... ale to niestety jedno z tych najłatwiejszych rozwiązań...a nie o takie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
to miała byc odskocznia.....najpierw wiec pojawiło sie kłamstwo....w sumie nawet nie wiem dlaczego ukryłam....ze nie jestem sama....moze bałam sie ze jesli powiem prawde wszystko sie skonczy....a tego nie chciałam.....pozniej zamiast sie z tego wyplatac brnełam w to coraz dalej...a kiedy dotarło do mnie ze to juz nie tylko przygoda i ze ten facet znaczy bardzo duzo...pojawi sie paniczny strach ze jesli mu powiem strace go.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
taka sama.. ja nie zakładam ze nie można się rozwieść ale zakłada się rodzine ma się dzieci wspolny dom kredyt auto itp to nie można tak wszystkiego zostawić bo nagle nam jest za szaro w życiu a z kochankiem też nie będzie zawsze kolorowo ja nikogo nie potępiam ale autorka nigdzie nie napisała że próbowala coś naprawiać rozmawiac z mężem że jej źle a nawet pisze że mąż jest super cudowny zakochany a ona kłamie bo jej się takie życie bez emocji nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
misiata30 - czy on jest od ciebie młodszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdlllll
moim zdaniepowinnas zerać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
szczałka.......gdyby tak było chyba nie miałabym wyrzutow sumienia....gdyby kogos znalazł....byłoby mi łatwiej to zakonczyc....wiec nie pytaj w ten sposob...bo to byłoby idealne rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
czarna kafe - dlatego uważam ze powinni dac sobie czas...ale najpierw on musi poznać prawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiata - proporcje raczej mówią same za siebie, inwestuj w męża, on nie tylko jest Twoim kochankiem ae przede wszystkim przyjacielem - zakilka lat to się będzie liczyło, ogromna lojalna przyjaźń! taka jest moja rada odwagi - namów swojego męża na szaleństwa, rozmawiaj z nim - nie będziesz miała innego i zastanów się jeszcze nad jednym: czy skoro obawiałaś się przyznać do dzieci swojemu kochankowi, to czy to nie znaczy przypadkiem że podświadomie chronisz swoją Rodzinę i ponad to czy to nie oznacza braku zaufania i strachu... Czy gdybys kochała, to tak samo byś się bała? O jakich rzeczach nie bosz się powiedzieć mężowi, o których nigdy nie powiesz kochankowi? dziewczyno, skoro jest ktoś kto Cie kocha jak Twój mąż nie marnuj tego, bo nic dobrego z tego nie wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
jest starszy o kilka lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiata30
wiec nie pozostaje mi nic innego jak przyznac sie do wszystkiego szczerze i poczekac na werdykt....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama..
a ten brak o którym piszesz...pojawił sie wczesniej..nim poznałaś 2, czego ci brakowało ...masz na mysli emocje, uczucia, sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
dokładnie nic dobrego masz za dobrze w życiu i ci się nudzi to sobie szukasz rozrywek w jakim wieku masz dzieci ? taka sama.. twoj proble jest inny niż autorki piszesz że mąż cię nie rozumie nie zwraca uwagi na potrzeby itp zgadzam się ze to jest już jakaś bariera w zwiążku ale w przypadku autorki widze tylko lekkomyślność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×