Dziewice mają większe szanse na małżeństwo niż puszczalskie

Stara śpiewka. I niemodna...

prawiczki dajcie juz pokoj z tym dziewicami naginanie pogladow do wlasnej sytuacji zyciowej tak jestes niezwykle pozadanym produktem z wyzszej polki i marketingowo potrafisz sie swietnie sprzedac, twoja wartosc podnosi fakt, ze jeszcze nigdy nie spales z dziewczyna :S

ludzie przestancie pisac te brednie, bo sie rzygac chce mam 28 lat, troche w zyciu widzialam i gwarantuje, ze inaczej bedziecie spiewac za 10 lat

zycie was zweryfikuje i zycze bardziej otwartego umyslu bo zasciankowosc az bije po oczach w tym topiku

a porzadna kobieta, ktora spala tylko z mezem nie zrobi mezowi rogow o naiwny!!!!!!

nie byłam pierwsza dla mojego męża on też nie był moim pierwszym... LOL jestem puszczalską szczęśliwą wierna mężatką :D buahahahahahaaha :D mam 25 lat i kurcze nie miałam problemu aby wyjść za mąż... co za brednie niewyżytych seksualnie prawiczków :/ :D xD zwała...

pojechała ona sobie ze swoją przyjaciółką na wakacje. moja koleżanka po rozwodzie, na koncie ok 7 facetów (poza mężem), obecnie w związku nieformalnym. jej przyjaciółka młoda mężatka, mąż był jej pierwszym i jedynym facetem. a teraz zgadnijcie, kto kogo po rogach walił :P

Są kobiety, których mąż jest jedynym partnerem sexualnym...ja tak miałam i mam! To kwestia charakteru kobiety...nigdy nie miałam potrzeby żeby zdradzać swojego meżą ponieważ kochałam. I tak 10 lat przetrwałam! Teraz mój mężuś skutecznie wybił mi z głowy to że warto być wierną...zdradził mnie. Rozwodzę sie i muszę odnaleźć wiarę w mężczyzn na nowo! Są kobiety które nie zdradzają!!!

jasne, że są takie, które nie zdradzają! tylko ze kompletnie nie ma to nic wspólnego z tym, czy biorąc ślub były dziewicami, czy nie, ani z tym ilu miały facetów przed mężem.

Ciekawy podział. Święta dziewica kontra puszczalska niedziewica. Czyli jak już rozdziewiczycie swoje żony, to będą puszczalskimi dziwkami :P Proponuje nie ukrywać takich poglądów wśród znajomych - niech wiedzą, co autor o nich tak naprawdę myśli :P

ja jestem dziewica i narazie tak zostanie jestem egoistka i chce miec tylko jedneego faceta i jemu dawac przyjemnosci, a nie innym mam duze wymagania, a z byle kim sie nie zadaje

od tego czy żona/mąż zdradzi zalezy wiele czynników : -chrakter obojga -religia, zasady -równiez tez to czy oboje przystąpili do slubu czyści czy z kims wczensiej spali, bo jesli tak to będą porónywania, kto był lepszy itp przeciez kobieta i mężczyzna wiąze sie w pewien spsób emocjonalnie z partnerem seksualnym -czy oboje potrafią sie porozumiewac duzo by tego wymienaiac ale głównym czynnikiem są zasady i wartości ktore dana osoba wyznaje, najlepiej by było żeby obydwie strony miały takie same wartości bo wtedy jest łatwiej

ja tez czekam na prawiczka i o zdradzie nie bedzie mowy :)

chłopacy teraz raczej chcą sie wyszalec i nie szukają porządnych dziewczyn

Piękne ideały, ale niestety, w zderzeniu z prawdziwym życiem można je sobie o kant dupy rozbić. Na początku wszyscy chcemy, by pierwszy to był ten jedyny itp., potem życie się różnie układa. I na mężu/żonie można się tak zawieść strasznie... jeśli się Wam wydaje, że poczekacie z \"tym\" do ślubu, a po ślubie to już wszystko jest pewne na 100%, bo macie na siebie papierek, to ... tylko Wam się wydaje. Oby Was życie nie przeszkoliło w tym temacie.

ja tez szukam kandydata na całe życie ale chyba jestem troche za młoda

Poza tym jak czytam, ile tu się wagi przywiązuje do seksu, to mi ręce opadają. Możnaby pomyśleć, że niektórzy tylko tym tematem żyją. Uwierzcie mi, że w życiu są ciekawsze rzeczy do roboty niż ten cały seks. Spójrzcie na małżeństwa swoich rodziców: czy kiedykolwiek słyszeliście, żeby się kłócili o seks sam w sobie? Czy raczej o inne rzeczy? Dlaczego związki się tak często obecne rozpadają? W związku jest tyle istotniejszych rzeczy, jak dochodzą dzieci, jak jest mnóstwo obowiązków i ta druga osoba nawala i możemy polegać tylko na sobie, wtedy są prawdziwe problemy. Jak nie szanuje nas druga połówka, jak pije albo bije, jak ciągle wymaga, a w zamian nic nie daje, jak kończy się miłość, bo się o nią nie dbało... A Wy z tym dziewictwem i prawictwem tutaj w kółko, to takie szczeniackie i dziecinne. Na drugiego człowieka nie ma gwarancji, to że była dziewicą o niczym nie świadczy. Patrzcie na to, co ma człowiek w środku, a nie na to, czy ma błone, ludzie :o