Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylko pytam....

rozwodka z dzieckiem w wieku 25 lat? co myslicie o takiej dziewczynie?

Polecane posty

Gość ofe rma
złośliwa, sprawdź że ojciec pozbawiony praw rodzicielskich wciąż jest ojcem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiec jak moze go przyprowadzic na spotkanie rodzicow tego ktory nie jest biologicznym " co za roznica biologiczny czy nie. wazne jest czy sie dzieckiem zajmuje czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"złośliwa, sprawdź że ojciec pozbawiony praw rodzicielskich wciąż jest ojcem" no ale nie stanal na wysokosci zadania i nie wychowal dziecka. to co z niego za ojciec? tylko zapładniacz znaczy sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojcem ale chyba dla Ciebie:O Ojcem jest ten kto podejmuje wraz z matką decyzje dotyczące dziecka do 18-roku życia.Adoptowanie i utrzymanie dumnej nazwy opiekun prawny ojciec biologiczny jest potrzebny w razie wypadku losowego np.wypadek gdzie potrzeba np ratowac zycie dziecku ofiarując nerke czy krew, decyzje o wyjazdach zagranicznych itp podejmuje juz opiekun a nie ojciec biologiczny ojciec to nazwa ...dawca spermy nie brzmi dummnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_kwiatek doskonale wiesz o co chodzi i masz swiadomosc tego kto jest tym zapladniaczem a kto ojcem, kto rodzicem a kto opiekunem... a sam fakt ze jest sie zapladniaczem nie czyni z niego OJCA jesli taki zapladniacz okazuje sie kawalem ch_ja to nie jest ojcem juz i tyle, jest tylko kims kto ma ementualnie to samo nazwisko nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym ofermo zapewniam cie ze jesli dasz dziecku od siebie opieke, wsparcie, pokierowanie na dorosla droge to ono w doroslym zyciu ci tego nie zapomni i w razie mozliwosci pomoze gdy ty bedziesz czegos potrzebowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"to co z niego za ojciec?" no juz pisałem - zły ojciec. i tacy bywają. ale jednak wciąż są ojcami. tak samo zresztą jak i matki. jest takie określenie "wyrodna matka" czy "wyrodny ojciec". czasami dochodzi przecież nawet do zamordowania dziecka przez rodziców. no ale wciąż są to rodzice, bo to jest najważniejsze kryterium - krew z krwi, kość z kości. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happy.femina - aj, juz mnie nie demaskuj tu :P ale fakt ze facet jest biologicznym ojcem ma duza wartosc dla mezczyzny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"rozwodka z dzieckiem w wieku 25 lat? co myslicie o takiej dziewczynie?\" że będzie miała ciężko znaleźć nowego faceta że pewnie skrzywdzi dziecko jeżeli nie uda się jej tego faceta znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mi slabo
jak to czytam!!! i nie wierze ze ktos moze traktowac dziecko jak jakis wielki problem!!! ja tez Was zaskocze: choc sama wychowuje dziecko (mam 24 lata) to wielu facetów chcialo sie ze mna związac i nie przeszkadzalo im dziecko tak tutaj krytykujecie, bo nigdy nie byliscie w takiej sytuacji mysle, ze gdyby ktorys z Was poznal cudowna dziewczyne i sie zakochal to dziecko nie byloby problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwaa samica30 .jak to nie ma racjii wam to łatwo mówic to powiedz co czuje taka matka z dzieckiem gdy układa sobie zycie z facetem bez dziecka??? radośc że jej się udało ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sądzę że jest odważną
babką która doskonale wie czego z całą pewnościa w swoim życiu nie chce, która z nadzieja patrzy w przyszłość i jest świadma że sczęscie zależy od nas tylko i wyłącznie :) ja miałam 25 lat gdy sie rozwiodłam, zostałam sama z dzieckiem i po kilku latach moge szczerze powiedzieć jestem szczęsliwą, zadowloną z siebie kobitką. Na brak adoratorów nie narzekam, ale akurat w zyciu nie szukam męża, nie czuje sie dobrze w zwiazku , a małżeństwo z całą pewnoscia nie jest dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwa samica30 :P w spermie nie ma ani krwi ani kosci wiec nie moze byc z niego ojciec z krwi i kosci nie ?:P racja, gowno prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"poza tym ofermo zapewniam cie ze jesli dasz dziecku od siebie opieke, wsparcie, pokierowanie na dorosla droge to ono w doroslym zyciu ci tego nie zapomni i w razie mozliwosci pomoze gdy ty bedziesz czegos potrzebowac..." no niewątpliwie ale czy to zmieni nasze relacje pokrewieństwa? oczywiście że nie. ojca to ze mnie nie zrobi. kiedyś widziałem w telewizji taką dziewczynę. gdzieś około 20 lat miała i po śmierci rodziców opiekowała się dwójką młodszych braci. robiła dla nich wszystko to co normalnie robią rodzice i bardzo się starała bo wiedziała że jak nie to trafią do domu dziecka. i co, była ich matką czy ojcem? nie, była wciąż ich siostrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mi slabo
wiesz co, mowie jak jest kazdy jest taki madry jak ma sie wypowiadac na temat, ktory go nie dotyczy a ja to wiem z wlasnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"kazdy jest taki madry jak ma sie wypowiadac na temat, ktory go nie dotyczy" no i bardzo dobrze bo jak mówili rzymianie: NIKT NIE MOŻE BYĆ DOBRYM SĘDZIĄ WE WŁASNEJ SPRAWIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Taaa ales wymyslił" czemu? to, że ty jak zakłądam samotna matka, bo inaczej byś się nie odezwała, masz tłumy adoratorów to nie znaczy, że to reguła :D i dwa... sytuacja w której matka przelewa na dziecko wszystkie swoje uczucia i oczekiwania które powinna żywić względem życiowego patera + brak aktywnej roli ojca w wychowaniu dziecka kończy się często nieciekawie. Masz na ten temat pełno badań, artykułów czy czego tam chcesz :P nie podba ci się najgorszy scenariusz? buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu "ysle, ze gdyby ktorys z Was poznal cudowna dziewczyne i sie zakochal to dziecko nie byloby problemem" dla 3X latka w ktyórymś z kolei związku pewnie mogło by nie być ale nie sądzę żeby ktokolwiek chciał się władować w pierwszy w życiu związek obrazu z dzieckiem... i stąd pewnie te komentarze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no niewątpliwie ale czy to zmieni nasze relacje pokrewieństwa? oczywiście że nie. ojca to ze mnie nie zrobi." oczywiscie ze nie. ten facet bedzie ojczymem. w pelni cie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja boje sie ze gdy zostane sama z synem nie znajde nikogo.. boje sie i nawet przypadki szczesliwych \"happy endow\" nie przywracają mi w to wiary, nie wierze ze sa tacy faceci, jakos takos... a co mysle o kobiecie z dzieckiem po rozwodzie? nic nie mysle, nie znam jej, kilka suchych faktow nic nie mowi o czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×