PRZYMIERZE ZE LWEM POLONIŚCI PROSZĘ O POMOC W INTERPR.

Jean de La Fontaine "Przymierze ze lwem"

nie rozumiem tego utworu dlatego proszę o pomoc.... a mam zinterpretować na jutro 0siem utworów z tym mam problem... "Owca, koza, jałówka, trzy przemądre głowy, zawarły z lwem sąsiadem kontrakt tej osnowy: że odtąd, na rzecz spółki trudniąć się obławą, każdy wspólnik do zysków jednakie ma prawo (...)

Wkrótce potem w sieć kozy sama się łowiła. Wierna umowie, po swych towarzyszy koza natychmiast posyłą. Przybyli. Lew jegomość, wśró ogólnej ciszy, policzył na pazurach i rzekł: "Jest nas czworo i wszyscy równą część biorą; a więc się dzielmy". Rozćwiartował sarnę i rzecze znowu: "Pierwszą część zagarnę jako lew i wasz prezes, a z równą zasługą, prawem najmocniejszego zabieram i drugą.

Część trzecią mi zapewnia męstwo znane w świecie; a czwartą... jeżeli chcecie, bierzcie; lecz przestrzec was muszę, że kto jej dotknie, wnet wyzionie duszę" proszę o naprowadzenie...

jakie naprowadzenie??wszystko jak na talerzu:o prosze powiedz ze masz choc kawaleczek mozgu

nie, nie mam nawet kawałeczku mózgu

jeżeli dla was to proste- to się cieszę, ale ja tego nie rozumiem, więc poprosiłam o wytłumaczenie

no to przeciez bardzo jasne jest, ze nie ma sensu zawierac ukladow z mocniejszymi bo i tak nas oszukaja, a cio slabsi wlasnie dlatego ze sa slabsi nie zrobia nic, chociazby ze strachu, zeby z tym lwem walczyc mozesz to odniesc np do sytuacji politycznej ...;p

lew jest alegorią... ? co można jeszcze o ym lwie powiedzieć?

Ze jest zachlanny, ze zdaje sobie sprawe ze swojej sily, ze gardzi slabszymi i nie szanuje ich praw, nie przestrzega zadnych regul, zasady dla niego nie istnieja

przepraszam, ale potrzebuję bardziej szczególowej interpertacji, a takie utwory nie są moją mocną stroną