Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna troszeczke aniaaa

narzeczony nie zgadza się na podwójne nazwisko... co robic?

Polecane posty

Gość basia 1983
ale tez nie rozumiem jak kobiety moga byc podporzadkowane woli mezczyzny i jak mezczyni moga oczekiwac ze kobiety im sie podporzadkuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie...
basiu droga - Mój mąż nie jest paranoikiem, jest po prostu nieludzko uparty, i tyle. Ale trafił na jeszcze bardziej upartego osobnika... Nie ustąpię. Problemem jest "tylko" nieustanne wracanie do tematu, ogólnie na męża narzekac nie mogę. asdsdsad - tez nie podoba mie się nazwisko męża, z jego rodzinka też nie mam ochoty miec nic wspólnego, też mam dorobek pod panieńskim nazwiskiem... Świadomie zostawiłam sobie panieńskie nazwisko, a przerośnięte męskie ego posłałam na grzybki... Tylko niech mi on wreszcie przestanie marudzić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia 1983
moim zdaniem takie zachowania sa jednak pewnym objawem paranoi bo jak inaczej jestes w stanie wytlumaczyc fakt ze po takim czasie on wciaz o tym mysli wciaz to drazy wciaz wyciaga na nowo? to typowe objawy paranoiczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie wnerwiają takie
babki jak baśka! Daj spokój Spanielce! Fajna dziewczyna, fajnie gada, a ty zaraz, że cię nie wzruszają i musisz psuć dla niej wzruszającą chwilę! frajdę ci to sprawia, że tą znieczulicą możesz się pochwalić na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia 1983
forum jest po to zeby kazdy mogl sie wyowiedziec. mnie nie wzruszylo wiec o tym powiedzialm, ja wzruszylo wiec to opowiedziala. i nie mam znieczulicy:) to ze ktos nie jest ckwily nie znaczy ze jest nieczuly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie wnerwiają takie
ale ty się z tym obnosisz! wszystkim gadasz o jakich macie mężów tyranów! co ty - psycholog jesteś? daj se na wstrzymanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co on am do gadania
??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia 1983
ale ja sie z niczym nie obnosze a nawet jesli to czemu inni moga sie obnosic ze swoja ckliwoscia a ja ze swoim podejsciem nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mnie wnerwiają takie - dziekuje, baska cofnij sie i zobacz co piszesz!!! zaprzeczasz sama sobie, mi nie imponuje twoj brak ckliwosci - tego akurat nie jest brak na swiecie... ja ustapilam mojemu mezowi! i On nie jest tyranem! anki przyszly maz tez nie musi byc! moj facet - ktorego napewno nazwalabys tyranem, bo mi w pierwszej chwili tez zareagowal zloscia - nie jest nim!!! wyobrazcie sobie ze przeszlam to samo co anka - moze delikatniej i dzis - tu nie klamie: moj maz chodzi do sklepu i prawie zawsze po 7 przynosi mi swieze pieczywo na sniadanie prawie zawsze zmywa naczynia - bo ja tego nie znosze kiedy jestem przeziebiona, wystarczy male kaszlniecie a on w srodku nocy wstaje mi robic herbate z cytryna, a do pracy ma na 7 do 17 wie ze lubie niespodzianki i wycieczki, potrafi wstac w niedziele powiedziec mi cieplo sie ubierz i zabrac mnie np. nad morze na obiad - zebym nie musiala siedziec przy garach w niedziele, albo kiedy wraca z zakupow kupic mi roze bez okazji (w tej kwestii tez malo kiedy ustepuje bo uwaza ze czerwone roze to najpiekniejsze kwaity dla kobiety ktora kocha;)), ostatnio dostalam sliczniusiego misia - mial sweterek a na nim \"love me\" rzeczywiscie baska jestem okropna a moj maz to tyran!!! bo zalezalo mu na tym abysmy mieli jedno nazwisko, a ja sie nawet nie spytalam czy moze byc moje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw miałam przyjąć nazwisko podwójne. Jestem jedynaczką, mój ojciec miał tylko siostrę, więc w momencie mojej zmiany nazwiska nazwisko rodowe by zniknęło. Nie jest piękne a ja nie jestem sławna, ale tak sobie myślę, że nie chciałabym się z nim rozstawać. Mam ksywę od mojego (jełopiastego z deka) nazwiska i po prostu je lubię. I mimo, że zawsze je wszyscy przekręcają, to postanowiłam je zostawić. Poza tym myślę, że miło będzie mojemu ojcu, który już nie ma ani rodziców, ani rodzeństwa. Z drugiej strony mój facet też ma takie z lekka jełopiaste nazwisko i też je wszyscy przekręcają. Dwa durne nazwiska w zestawieniu? Hmmmm... I podpisywanie się podwójnym też może być nużące (zwłaszcza w pracy, gdzie pod każdym kwitkiem muszę zostawić swój ślad). Kiedyś rozmawiałam o moich rozterkach z przyszłym małżonkiem i powiedział mi, że nie ma nic przeciwko temu bym zdecydowała się na podwójne nazwisko, i że oczywiście, bardzo miło mu bardzo będzie, gdy zamienię swoje nazwisko na jego, ale jesli postanowię zostać tylko przy swoim, to też zrozumie. Dumałam, dumałam... i doszłam do wniosku, że przyjmę jego nazwisko! Pewnego dnia przyszła teściowa (o jak mnie czasami wkurwia ta baba). Postanowiła poobgadywać żonę swojego starszego syna. Marudziła jaka to z tamtej zła matka, jaki leń (matką jest bardzo dobrą, co do lenistwa się zgodzę :P ), i że w ogóle straszna dziwaczka, bo nawet nazwiska po mężu normalnie nie wzięła tylko se dwa zostawiła jak jaka dama. Och jej. No, i postanowione! Jednak podwójne! Trochę na złość teściowej, ale pomogła podjąć trudną decyzję.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu to co pisze o moim K to prawda, one maja podwojne, albo swoje nazwiska, to ze ja ustapilam jak niektore kobiety to mnie nie unieszczesliwilo, moj maz nie jest tyranem, jest jak juz ktos tu napisal, cholernie uparty, ja jestem happy, one tez, tylko ze ja przedtem wiedzialam, bylam pewna ze on mnie kocha jak nikogo, mam nadzieje ze ty tez masz ta pewnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podwójne, oba są długie do tego długie imię ale to akurat nie było problemem mąż powiedział że nie ma nic przeciwko temu, rozumie że ze swoim nazwiskiem żyłam 25 lat i nie oczekuje że nagle zmienię na niego, i jakoś mnie nie nuży przedstawianie się podwójnym lub podpisywanie takim "tasiemcem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja was koietki rozumiem ale kurcze chyba wy tez nie wyjedziecie ze maz ktoremu zalezy na takim samym nazwisku i zona ktora sie nawet nie spytala czy to moze byc jej nazwisko to: tyran i sierotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia 1983
Spanielka prosze Cie nie rob z siebie ofiary bo nie nazwalam ani Cie bie sierotka ani Twojego meza tyranem ja odnioslam sie do sytuacji Ani. o Twojej nie wiem prawie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się nie chce
zgodzić na podwójne to zostań przy swoim! Nie wiem po co miałabyś mu robić przyjemność, skoro on robi z tego problemy! Aż strach pomyślec co będzie z Tobą wyprawiał po ślubie. Dziewczyno nie daj sobą pomiatać! Jak teraz nie staniesz na swoim, to zawsze będziesz ulegać. Tresuj skurczybyka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baska cofnij sie do tego co pisalas wczesniej, bosh... te ktore pisza \"postaw na swoim, nie pozwol soba pomiatac\" chyba nie maja rodziny ani nawet faceta, bo jak z kims jestes to nie zawsze wychodzi na twoje sprawa nazwiska jest wazna ale kurcze odpuscie sobie takie teksty ktore sprowadzaja do tego ze on jest potworem ktory robi z ani podwladna, jak dla mnie to anka sama musi wyczuc ta sytuacje, bo chyba nie hajtacie sie po tygodniu znajomosci sorry ale bede w jakis sposob bronila twojego faceta, bo nie kazdy facet ktory nie jest pantoflarzem (bleee) to swinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanielka, nie szarżuj. Tobie nie powiedzieli, że Twój mąż to tyran. Tak jak Basia napisała: "postaw na swoim, nie pozwól sobą pomiatać" a Ty wysnułaś wniosek, że Twój facet jest okrutnikiem, tak Ty piszesz: "nie każdy facet który nie jest pantoflarzem (bleee) to świnia" i ja też mogłabym sobie nadinterpretować tę wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale o czym ty piszesz! to jest forum! nazwala faceta ani tyranem czy draniem! ja bylam w podobnej sytuacji co anka, wiec poczulam ze przesadza nie szarzuje bo nikogo nie oceniam w sposob \"ty jestes zly, a ty jestes dobry\" tylko pisze do baski zeby tak nie robila moj facet odobnie jak ani sie tak zachowal w zwiazku ze zmiana nazwiska a wy zescie wyskoczyly ze to dran itp. cholera chcialam dac przyklad ani z mojego zycia!!! ze jesli facetowi tak zalezy to powinni porozmawiac a nie od razu rzucic mu w twarz ze jest tyranem! \" bo co on dopiero po slubie z nia zrobi?\" moj robi, i strasznie mi sie to podoba co robi bo jest opiekunczy i wspanialy mimo ze tez sie upieral przy swoim nazwisku teraz zrozumialas mnie? czy nadal jestes zapatrzona tylko w swoj poglad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na czym wy bazujecie? bo prawdziwe zycie w dwojke i wspaniale kolorowe marzenia o zyciu w dwojke to dwie rozne sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie "Wy żeście"?! Co to ma być? Odpowiedzialność zbiorowa? Na nikogo nie naskoczyłam za to Ty się rzucasz jak węgorz na patelni. Jedyne co Ci napisałam to to, żebyś nie nadinterpretowała cudzych wypowiedzi, ponieważ również mogłabym się awanturować z Tobą o to, że zasugerowałaś, że mój facet to pantoflarz. Tyle, że mi się nie chce. 💤 A w ogóle to takie problemy, to nie problemy. Trzeba się po prostu nauczyć ze sobą dogadywać a nie "nakazywać coś". Oby nigdy nie mieć większych zmartwień.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rzucam sie jak.... niewiem co za metafore uzylas, bo nie mam do tego powodu, chyba ze ty mnie olsnisz znowu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak juz chcesz interpretowac to czytaj wyzej ze dla mnie jesli przyjmujesz nazwisko meza, zostajesz przy swoim, czy masz dwu - czy piecioczlonowe to dla mnie jest okej. byle bylo miedzy wami - tu czytaj:ty i twoj facet - dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem awarturnicza mialam prawie ten sam problem co ania i pisze wam o moim zyciu zeby wam przedstawic ze taki facet nie musi byc tyranem jak to nazwala baska kurcze no zrozum mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×