Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Witam wszystkich ... :) dawno nie zaglądałam i aż pod wrazeniem jestem .... Kokosanko nie ujmując Tobie w niczym jednak nie tędy droga ...rozmowa czy pisanie z kims jeśli chcesz by ktoś Ciebie szanował wymaga szacunku dla innych .... Dziewczyny zawsze i kazdy może wywołać temat który będzie prowokacją i będzie wywoływał emocje i tylko od Was zależy czy ominiecie wpisy czy podejmiecie bezsensowną dyskusję . Nauczcie się filtrować wszystkie wiadomości ... przecież nie wiecie jeśli ktoś pisze to jakie ma intencje . Jest dużo ludzi którzy na prawdę potrzebują wsparcia i szukają kontaktu z innymi nerwusami bo wtedy czują się bardziej zrozumiani no i utwierdzają się w przekonaniu że można sobie dać z nerwicą radę . przecież kazdy może pisać co myśli ale nie trzeba tego analizować i rozwijać ... dawniej gdy pisałyśmy ze sobą to nawiązałyśmy wspaniałe znajomości ...a teraz jest tu jakis osąd ludzi wyrazanie opini o kims kogo się zna tylko z tego że kilka zdań się o nim poczytało .... Pisząc przez dłuższy czas ze sobą można sie dopiero wtedy trochę poznać . Nie stresujcie się czyimiś wpisami negatywnymi bo przecież sami wiemy kim jesteśmy ... nerwica to nie jest choroba która nie daje nam jasnego spojrzenia ....lecz jest choroba która takie osądy zmienia i też trzeba takie osoby szanować ... przecież pisząc można opisywać cuda !!!! dlatego nie zwracajcie uwagi na zaczepki i prowokacje jeśli potrzebujecie wsparcia to róbcie to czego w danej chwili potrzebujecie ... takie moje zdanie ... Również z góry przepraszam jeśli ktoś poczuł się urazony ...ja znam tylko nerwicę lękową . Wiem co się czuje i jakie są objawy i moge tylko o tym się wypowiadać natomiast ocena innych już nie do mnie należy lecz do fachowców ..... a rodzajów nerwic jest wiele .... pamiętajcie o tym .... bo ten kto cierpi na borderlinę nie zrozumie kogoś z nerwicą natręctw lub agorafobka nie zrozumie lęku uogólnionego .... a okazywanie emocji negatywnych w tych przypadkach jest po prostu zbędna bo forum nie po to chyba jest by wylewać wszystkie żale z reala na Bogu ducha winnych ludzi .... sami tworzymy forum i będzie tak jak chcemy .... Pozdrawiam Wszystkich i miłego spokojnego weekendu zyczę :) ... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Bianka ja też mam dziwne lękowe dni. Ostatnio ciągle jakby towarzyszyło mi uczucie deja vu. Teraz to przeszło i jakaś taka lękliwa się czuję. Jak sobie pomyślę ze miałabym zostać sama w domu to brrr. Dodatkowo ucząc się czy cokolwiek robiąc uciekam tam gdzie siedzi reszta rodziny, czuję się lepiej wtedy. Dzisiaj rano \"zapowiadało\" mi się na odrealnienie ale tak jakbym to zdusiła w sobie. czasem wydaje mi się, tak bardzo rzadko, że umiem nad tym zapanować. Miłego dnia życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie chorzy są bardzo często sympatyczniejsi od zdrowych bufonów, którym nawet w mózgu wyrastają bicepsy zamiast nerwów. Erich Maria Remarque (właśc. Erich Paul Remark, 1898-1970)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianko skoro dostałaś lek na nerwicę, to znaczy, ze z jelitami i trzustką wszystko w porządku, tak? Efka samą prawdę napisałaś. Nie ma co sprowadzać forum do kłótni o to czy dana osoba powinna tu być czy nie. Wspólne wspieranie się jest najważniejsze. :) Ja spędzam weekend bardzo dobrze. Spotykam się i gotuję ze znajomymi. Jest naprawdę miło, a jutro ciąg dalszy. Życzę wam spokoju i odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kktkkt tobie z człego serca dziekuje za namiary gdzie mogłam poczytac na tematDoxepinu naprwde serdeczne dzieki teraz juz wiem na 100procent ze go wiecej nie zazyje ........zdrówko u mnie wszystko w porzadku z trzustka i jelitami po za spasmatycznymi skurczami jelit na tle nerwowym te leki dostałam na uspokojenie jelit ale ja jeszcze bardziej jestem po nich rozdrazniona mecze sie sama ze soba dostałam namiary na link o Doxepinie i tam sie wszystkiego dowiedziałam ten lek nie jest dla mnie wogóle juz wam w ubiegłym roku pisałam ze ja nie toleruje leków a zwłaszcza psychpotropowych .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neonerw dziekuje za pamiec o mnie jak juz pisałam wszystko z trzustka ok .teraz mam lęki po tabletkach musze to przetrwac ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka to po diabla zes sie na to skusila ?? jezeli czego nie moge to nie moge , lekarz nie siedzi w moim organizmie i nie wie czy nadaje sie dla mnie czy nie ... oni dzialaja metoda prób i błędów...musza bo inaczej to kazdy by ozdrowial i nie mieliby kogo leczyc ... a tak to na jedno pomoze na drugie zaszkodzi i znowu do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm jeśli już komuś działam na nerwy to tylko tym pomaranczom! Jak im przeszkadza to po jakiego grzyba tu wchodzą? Mają nerwice? Wszystkie zaczernione dziewczyny mnie akceptują i normalnie ze mna rozmawiają, więc mów winolisku za siebie. Żegnam i już tu nie wchodź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bianko
powiem ci tak ,ze zeby przejsc przez objawy uboczne danego leku to nie lada sztuka,wzielas jedna tabletke po ktorej mialas wariacje to automatycznie boisz sie wziasc kolejna-normalne -w koncu zle sie czulas..jesli faktycznie jestes gotowa na przyjmowanie leku to nim nastapi po nich poprawa musisz sie liczyc z tym ze bedzie ciezko zwlaszcza ze PANICZNIE boisz sie lekow(mozesz podswiadomie sie nakrecac na te objawy) dlatego czasem w tym okresie trzeba sie wspomoc dodatkowo np.lekiem uspokajacym badz na zmniejszenie tetna,tylko to wszystko w porozumieniu z lekarzem...... doxepin jest lekiem starej generacji ,przede wszystkim to usypia i \"zamula\" no i moze powodowac na poczatku szybkie bicie serca a zatem i strach -wszystko sie nasili tak niestety dziala wiekszosc lekow antydepr.na poczatku ,za to z czasem doxepin swietnie uspokaja wlasnie zaburzenia wegetatywne-jelita itp.....oczywiscie moze sie okazac ,ze kompletnie ci nie bedzie sluzyl.... mozesz tez poprosic lekarza o zmiane leku na jakis inny,niestety metoda prob i bledow trzeba szukac tego wlasciwego a przede wszystkim przeczekac kiepski okres ok. 2 tygodni ,pamietaj ze na taki okres wprowadzania leku ludzie biora zwolnienia z pracy , duza spia itp.czyli wszystko to co potrzebne w danej chwili-jak trzeba sie zdrzemnac bo muli to sie zdrzemnij ,jak cie nosi z nerwow to ruszaj sie ,sprzataj czy odkurzaj -wszystko co pomoze rozladowac napiecie nie nastawiaj sie na jazde samochodem,czy zalatwianie waznych spraw,zwykly spacer czy wyjscie po zakupy moze okazac sie w tym czasie problemem a moze byc takze zbawienny, jesli sie na to wszystko nastawisz to przejdziesz przez ten okres poczatkowy leku i bedzie wtedy coraz lepiej ,musisz tylko byc w jakby \"okresie ochronnym\" -na zasadzie teraz jestem JA i zaczynam leczenie i to jest najwazniejze ,wszystko inne sie nie liczy.......nie oczekuj ze wezmiesz tabletke i od razu poczujesz ulge-to sie zdarza niezwykle rzadko i zwykle przy stosowaniu uspokajaczy(a to przeciez nie leczenie).......zycze wytrwalosci i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybia
bianko , powiedz jesli możesz jakie miałaś objawy , które wskazywały , że to problemy z trzustką albo z jelitami. Ja też jestem po badaniach ale objawy mam dalejj. Mdłości, pobolewanie w róznych miejscach brzucha i pleców, wzdęcia. Czy masz podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do oj Bianka dzieki ci za cały wykład naprawde jestem ci wdzieczna ale jak chodziłam do mojej psycholpg to ona mi tez tłumaczyła na temat leków i powiedziała ze mi wogóle nie sa potrzebne mi konieczna jest terapia i chodziłam ale tak wyszło ze raz ona odwołała wiztyte pózniej ja bo miałam zepsuty samochód raz mi nie pasowało i tak to zaniedbałam ale teraz od 6 lutego mam ponownie wizyty i bede tego przestrzegac po za tym leki biore już 2 tygodnie i za kazdym dniem jest coraz gorzej wsazystkie te objawy o których mi piszesz sa plus do tego straszne stany lekowe ktrych nigdy nie miałam to znaczy 13lat temu miałam i jak brałam przez 6 lat leki niby metoda prób i bledów rózne rózniste zawsze tak reagowałam az do tego stopnia ze byłam gotowa skonczyc ze soba bo juz nie dawałam rady dopiero jak odstawiłam leki po jakims roku czasu zaczełam wracac do stabilnosci .......teraz załatwiły mnie te dolegliwości przewodu pokarmowego ale los tak sprawił ze wczoraj jak mnie ogarnął lek myślałam ze zwariuje wstałam z łózka i zaczrełam szukac po moich ksiazkach i wpadła mi jedna do reki moze sie zdziwicie ale tam jak otwarłam to było wszystko o o benzodiazepanminach i dalej o zaburzeniach jelitowych pokarmowych wszystkie te dolegliwosci które miałam i doszłam do wniosku ze to wyłacznie nerwy i nie bede brac tych prochów bo to totalne swinstwo mozecie sobie poczytac ksiazke Paniczny Lęk tam wszystko pisze .........dziekuje za pomoc ......wiem ze chcecie dobrze ale to mój organizm i sama wiem tylko jak sie czuje po za tym prawie kazdy oisze ze nastepuje błyskawiczny przyrost masy ciała a to dopiero wprowadziło by mnie w nerwice dobrze jset jak jest ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kktktkt
popieram wypowiedz -oj bianko-:) przeszlam pieklo na poczatku.minelo i jestem wreszcie czlowiekiem:):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sybia mam tak samo ciągle mnie mdli na wymioty boli mnie brzuch jestem rozdeta jak balon raz biegunka raz nie moge sie załatwic pieczenie w zoładku jakby sie ogien palił ciagłe uczucie głodu ......zrobiłam badania krwi . usg kolonoskopie , gastroskopie i nic wszystko ok . nie chciało mi sie w to wierzyc ale teraz w tej ksiazce która czytałam sa dokładnie opisane takie objawy i tam pisze ze to objawy nerwicowe i niekiedy trwaja całe zycie a tabletki przeciwbólowe tylko na chwile łagodza dolegliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kktktk moze teraz jestes czlowiekiem ale czy do konca zycia bedziesz brac te leki ?dawki beda coraz wieksze zeby dawały ten sam efekt .....a myslalas co bedzie jak zechcesz odstawic ? ja to juz przechodziłam bo brałam leki pózniej zaszłam w ciaze i musialam odstawic to wtedy dopiero było piekło .......nawet okreslenie piekło nie okresli tego0 co sie wtedy przechodi .....ale kazdy ma swój rozum swoja wole i wie co robi pozdrawiam cie serdecznie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) bianko ja ostatnio znow tak mam chyba tak jak ty to opisalas(przed swietami tez to mialam) czyli: czuje sie jak balon,czuje jakby kwasnosc w zoladku, mam bole brzucha i ciagle chce mi sie jesc(tyle ze ja jem nawet sporo)i nie wiem czy przez to czuje sie jak balon czy to nerwy. oglnie to jestem bardzo szczupla i wchodzi mi tylko w brzuch, szczerze mowiac moim marzeniem jest przytyc bo mam dosc docinkow ze jestem za chuda, za sie odchudzam a to nie prawda!!!!jem nawet duzo i nigdy w zyciu sie nie odchudzalam!!!! ale do ludzi to nie dociera!!!!!! kokosanko tak sobie wieczoram myslalam o tobie, bo pisalas ze masz te dolegliwosci zoladkowe na wieczor tak??? a czy wtedy jakos bardziej sie nie stresujesz dniem jutrzejszym, szkola, tym co bedzie???Probowalas moze sluchac jakies ulubionej muzyki przed snem lub takiej wyciszajacej z odglosami natury???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kktktkt
bianko -wybor byl prosty.. nerwica doprowadzila mnie do silnej depresji. nie chodzialm,nie jadlam,nie spalam.trzeba bylo wlaczyc leczenie farmakologiczne i odzywianie w kroplowkach.z niedozywienia siadalo mi serce,nerki.lezalam i wylam........ to moja 3 przygoda z lekami 1 przygoda trwala 6 miasiecy .spokoj byl 2 lata po odstawieniu 2 trwala 2 lata .spokoj po odstawieniu trwal 7 miesiecy 3 trzecia przygoda trwa i bedzie trwac do konca zycia. cierpie na depresje endogenna. bez lekow oddychal by juz za mnie respirator. pragne dodac ,ze trzeci rzut choroby wystapil podczas trwania psychoterapi(2 rok) mam do wychowania dzieci.leki ratuja mi zycie. nigdy nie zwiekszlam dawek,i nie mialam problemow z odstawieniem lekow. nie czuje zeby leki zmienily mi osobowosc,otępily. bianko-nie chce wyrokowac.......ale liczysz na cud........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybia
bianka dzięki za odpowiedź. wiesz, ja brałam leki różne, najbardziej pomogła mi asentra, lęki mocne ustapiły ale objawy somatyczne zawsze miałam , przeróżne teraz mam gastryczne od chyba 3 lat już mi wstyd chodzić do lekarzy bo zawsze tak dziwnie na mnie patrza zauwazam też , że nerwica to cwana choroba bo gdy tylko postanawiam , że nie boje sie już tego bólu który akurat teraz mnie atakuje, zaczyna sie ból w innym miejscu. Ale leków też nie będe już brała, bo to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybcia
Mężczyźni mówią szczerze (jeśli wierzyć mężczyznom), dlaczego odchodzą - Bo boją się zaangażować. - Bo marzą o partnerce idealnej. - Bo są sfrustrowani wymaganiami partnerki. - Bo prześladuje ich widmo wcześniejszych związków. - Bo przechodzą kryzys wieku średniego. - Bo obawiają się utraty wolności. - Bo mają inną kobietę lub innego mężczyznę. - Bo szukają przygód. - Bo odczuwają strach przed miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominok
Stres stop na dłuższą metę wątpię szczerze czy to są nerwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka 22
hejka ze środy na czwartek było koszmarnie i mojej psycholożce powiedziałam, że to był szczyt wszystkiego Teraz też mam ataki, ale już mniejsze, jednak po każdym z nich i tak ryczę jak dziecko, bo już nie mogę zdzierżyć tych okropnych dolegliwości Jakby mniejsze czuje głowy, dotyku na niej, masakra... Jeszcze się okazało, że mam problem z kręgosłupem i te wszystkie dolegliwości nerwicowe mogę odczuwać jeszcze bardziej i jeszcze bardziej dziwnie... Nie martwcie się ja też sobie ciągle wkręcam różne choroby. Wczoraj nawet mój tata pod wymówką wypisania recepty poszedł porozmawiać z naszą lekarz rodzinną, czy to możliwe aby to były objawy czegoś innego. A Pani doktor powiedziała na to tylko: Niestety, to jest nerwica. A ja w to k...a ciągle nie mogę uwierzyć. No, jednak jak powiedziała też moja psycholożka-wszystko jest na dobrej drodze, jednak ataki mnie jeszcze pomęczą, ale tak musi być. Teraz zresztą pojawił się taki efekt, jaki bym miała pewnie przy lekach-nasiliły się ataki i występują częściej. Ale to wszystko po to, aby w końcu było lepiej. Żebym ja tylko wytrzymała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka 22
Prawidłowe ciśnienie krwi wynosi nie mniej niż 100/60 mm Hg (milimetrów słupka rtęci) i nie więcej niż 140/90 mm Hg. Abyś dobrze się czuła, powinno być też w miarę stabilne. :!: Kiedy mówimy o nadciśnieniu? Wtedy, gdy kilka pomiarów zrobionych w różnych terminach pokazuje wartości przekraczające 140/90 mm Hg. Lekarskiego nadzoru może jednak wymagać także ciśnienie przekraczające 130/80 mm Hg, zwłaszcza jeśli występuje u osoby chorej na cukrzycę, mającej problemy z sercem lub układem krążenia albo dotyczy pacjenta zagrożonego udarem mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka 22
4 domowe sposoby na różne dolegliwości 1. Na ból gardła – akupresura. Rozgrzej dłonie pod kranem z ciepłą wodą. Kciukiem jednej ręki uciskaj kciuk drugiej – znajdź bolesny punkt znajdujący się u nasady paznokcia, od zewnętrznej strony. Uciskaj przez 3-4 minuty, a potem zmień rękę. 2. Na dolegliwości żoładkowe – rumianek. Łyżkę stołową zalej szklanką wrzątku. Odstaw na 4 minuty, przecedź. Pij 3 razy dziennie między posiłkami. 3. Na stres – mudra. To coś w rodzaju jogi, jednak ćwiczenia robi się tylko dłońmi. Najpierw rozluźnij je w nadgarstkach, a potem wyprostuj. Teraz złącz lekko ugięty palec serdeczny z kciukiem tej samej dłoni. Trzymaj w tej pozycji obie ręce przez kilka minut, dopóki się nie uspokoisz. 4. Na bolesną miesiączkę – ciepły okład z olejkiem lub kąpiel. Wykorzystaj termofor albo poduszkę z żelem rozgrzewającym. Brzuch posmaruj olejkiem miętowym, działającym rozkurczająco. Inna metoda – ciepła kąpiel w wodzie z dodatkiem olejku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×