Moja nerwica.....cd..

ja nie mam aż tak dużej nerwicy jak wy tu co poniektóre piszecie. Od dwóch dni biorę połówkę asertinu 50 i jest narazie OK, mam lekkie objawy uboczne ale nie przeszkadzają mi w życiu:) Po tygodniu będzie cała. Mam nadzieję ze ten lek pomoze mi stanąć na nogi i uwierzyć w siebie i da chęć do życia, do działania - bo z tym u mnie kiepsko właśnie. I nie będzie tych głupich megadziwnych ataków co jakiś czas:o to jest NAJGORSZE, to czasem zniechęca do życia w ogóle...

Cześć nerwuski:) bianka---- ogromnie współczuję Ci tych kołatań. Kurde przechodziłam kiedyś przez to. Teraz co najwyżej od czasu do czasu mnie złapie albo coś mi tam chlupnie. Nie wiem co Ci powiedzieć bo jedyne co mi przychodzi do głowy to, że musisz przestać zwracać na to uwagę. Myslę, że doskonale wiesz, ze to właśnie tak działa. Kiedy ja przestałam się bać to i te kołatania ustapiły, teraz jak mnie łapie to ledwie to zauważam. Tymczasem, pozdrawiam Cię mooocno:-)

ten propranolol , rano 2 tabletki 10 i na wieczor tez 2 tabletki 10 , tez z moje serducho walilo tak jak twoje i widzisz uspokoilo się , ale musisz brac leki systematycznie a efekty zobaczysz nie zaraz ale po penym czasie - ok tygodnia.Nie mozesz tak impulsywnie reagować na wszystko ,ja też taka bylam jak ty , teraz wiem ze o byl moj blad . lekarz powiedzial mi ze stres - nerwy zgnoily mi wewnetrzne narzady kobiece i doprowadzily mnie do operacji usuniecia ich .Od tego czasu ostro zabralam sie za siebie .Ok koniec tego mego ble ble ,bianko_120 musisz wierzyc w siebie , zobaczysz bedzie dobrze . Zocha

Witajcie, Czy ktos z was bierze może Zotral i sulpiryd? Dostała tydzień temu od psychiatry ale jakos boje sie zacząć. Mam je przepiasne w małych dawkach ale i tak sie boje. Jakies 3 lata temu leczyłam sie na nerwice i depresje innym zestawem leków i pomogły ale wtedy wydawało mi sie że miałam powody dla których tak sie strasznie czułam, a teraz szczęśliwe, poukładane życie nie mam pojecia dlaczego to wróciło, co prawda teraz jest o niebo lepiej (odpukać) narazie jakoś daje rade, u mnie nerwy niestety atakują żołądek (przez 2tyg. schudłam 3 kg) brak apetytu, do tego czuję w środku taki lęk i niepokój, ni z tego ni z owego nadchodzi taki dziwny lęk, uczucie że zaraz coś sie stanie, że ja mogę nad soba nie zapanować (nie umiem tego opisać) i wpadam w panikę i tak w koło, wkrecam sobie że może to nie nerwica tylko jakaś choroba psychiczna, czy ze mną jest wszystko ok, wiem głupie pytanie. Może Wy możecie się w tym temacie wypowiedzieć? Nie wiem czy zażywać te leki (a jeśli będzie gorzej) czy dawać rade samej (doraźnie biore bellergot i lexotan) ;( pozdrawiam Was nerwuski :)

wczoraj na wieczor bol glowy minał!i tak mam zawsze, caly dzien umieram z bolu a na noc bol odchodzi, Agni tez tak masz? No a dzis okres i jajnik strasznie boli,ale przynajmniej wiem od czego:)

stres-stop U mnie migrena trwa 2 dni ,dopiero dzis mnie glowa nie boli- wczoraj popoludniu rozkrecila sie na maxa, bylam osłabiona! ale na szczescie w nocy spalam dobrze ,a z rana znowu . Dzis luzik -no ja mam pms -w cyklu 28-dniowym mam migrene po @ i czasami w trakcie pms ! nie zawsze ale...ehhh starosc nie radosć chyba menopauze przechodze :D ale zauwazylam czym blizej 30 to organizm szaleje :D

gab1 bierz leki , nie bój się ....wyleczysz sie przynajmniej . ;)

tym bardziej ze przepisal ci lekarz ,musisz pokonac tą nerwice,Bierz te leki !!pozdrawiam zocha

dzieki dziewczyny :) no bede musiała! Ja mam typowe objawy pms przed @ i zawsze też przed pogarsza sie mój nastrój i samopoczucie.

ja tez czasami mam bol glowy ktory trwa nawet 3-4dni ale jakos da sie przezyc i zyc po tabletkach:) a nieraz jak np wczoraj nic kompletnie mi nie pomaga przy takich silnych atakach

dziewczyny czy mozna brac w duzych ilosicach witamine b6??? bo ona pomaga w stanach nerwicowych prawda???

Dziewczyny połknełam ta połóweczke Zotralu i tabletke Sulpirydu, teraz siedze i boje się skutków ubocznych i czy mi pomogą :(

skoro nie masz nic do roboty:O

hej dziewuszki. ja tak na sekundkę. jutro psychoteraPia i doczekać się nie mogę bo od 4 dni (odkąd mailam ten maraton wyłączeń swiadomości) mam nastrój do bani. Lękowo,depresyjny. chwilami prześwity radosne. okresu też dwa dni spóźnienia mam i PMS zyć mi nie daje co pewnie odbija się i na psychice. Wyłączenia mam raz dziennie i powiem jutro psycholożce że prawdopodobnie to przez nia;)) bo mówiłam wam że powiedziała cos tam że jak będę tak reagować to zawieszać się będę co godzinę. no i kilka razy o tym pomyślałam i co? potęga podświadomości zrobiła swoje. Zresztą Kokosanka dała na to kilka tu przykładów. Kokosanko jak coś jeszcze ciekawego wyczytasz dawaj na forum;) i lęk przed zwariowaniem też mam. kochane przecież od nerwicy się nie wariuje prawda?:)

'zdrówko' podobno się nie wariuje ale ja też tak sobie nie raz myśle i sie wkręcam ;) ale to właśnie ta wredniara każe nam tak myśleć :(

Gab 1 tak ona każe tak myśleć niestety.. a przecież chyba nie ma takich drugich wrażliwych osób i pewnie madrych jak my nerwicowcy.. ja narzekam jednak na swoje samopoczucie od dni kilku.. faza, którą trzeba przeczekać,no niestety..

dziewczyny ja lecze sie zotralem od wrzesnia,ale znowu sie zle czuje czy jest mozliwe ze ona znowu wraca???

Wanessa to jest powracająca małpa. oczywiście, ze to jest możliwe;/

nieeeeee można brac w duzych ilosciach witamine b6.NA stany niepokoju o podlozu psychicznym lub fizyczny wplywa lagodzaco magnez z witamina b6, ja biore 1 tabletke na dzien.Zocha

juz tyle czasu sie lecze,juz bylo ok i mialam odstawiac leki a tu znowu dziwne mysli i zle samopoczucie:(ja sobie z tym nie radze

....pokazaly, oni to dopiero mają z swoją głową coś nie tak . To nasz zdrowotny problem to jest pikuś w stosunku do problemu jadowitych troli .Rada jest taka TROLE szybciutko do psychiatry , będzie z wami dużo roboty ,wasza psychika dotknęła juz dna , oj nie dobrze z wami , wariatkowo na was już czeka , to jest tylko kwestia dni .

to cholertwo powraca , ale nie zalamuj sie bedzie dobrze .Musimy byc dobrej myśli

dziekuje ci za pomoc,dzwonilam do lekarza juz mam czekac do wtorku,a jesli nie przejdzie to zmienimy lek,boze jakie to jest meczace

wychowanie rodzicow i szkola zrobili nam ta chorobe , w żadnym kraju nie stresuja tak w szkole jak u nas , zadna choroba nie bierze sie z nikad .RODZICE + SZKOLA( nauczyciele)= nerwica

tak tak , jest to meczoce zdrowy czlowiek tego nie zrozumi , ale bedzie ok , musimy sie leczyc .

a czy ktos z was wyleczyl sie samymi lekami i po jakim czasie?

bo ja juz nie daje rady wszystkosie zaczelo przez to ze uzadlil mnie szerszen i tak jest do dzis,jakies 2 tyg temu myslalam ze to przez @ ale jestem juz po a objawy dalej sa :(((,dziewczyny zycze wam milego i radosnego dnia bo ja jestem do kitu :(

to znowu ja. powinnam sie uczyć ,nie mogę. gdybym mogła to najchętniej siedziałabym z nosem przy TV co do mnie niepodobne. dziwne dni. dlatego cieszę się ze jutro psychoterapia. ta odwołana sesja z zeszłgo tygodnia nie podziałała na mnie dobrze chyba

Zdrówko czytałem ciebie teraz. Te twoje wyłączenia to nerwica złoteczko. No kto zaprzeczy?

Pytasz się cytuje twoje słowa " a czy ktos z was wyleczyl sie samymi lekami i po jakim czasie? " Odp szczera- nie wyleczylam się samymi lekami , ani niczym innym , Lekami sie tylko na pewien czas uśpi nerwice , ona powraca.Musimy sami inaczej do niej podchodzić , inaczej patrzec na wszystko , wiecej olewająco , nie emocjonalnie , bo inaczej sami się nakrecamy i wkopujemy sie w to bagno .Ja z biegiem lat nauczylam sie z nią zyc , wbilam sobie do glowy że nic mi nie jest ze to tylko wszystko od nerwicy .Poprostu czlowiek musi sie wziaść w garśc .Jak czytam te forum , te wpisy tak mlodziutkich ludzi to aż serce sie kroi /Zocha