Gość endu Napisano Luty 3, 2011 ja pikole bianka tu siedzi od lat i te same objawy ma w kolko i w kolko pyta co to jest,ty sie kobieto lubisz umeczyc i nacierpiec,uciekasz w swoje objawy od swiata ,od zycia......ciezki przypadek ...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 3, 2011 ja na nfz chodze, prywatnie to mnie nie stac:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość endu Napisano Luty 4, 2011 a ja aż kipię od nienawiści :( może przedyskutuję to na kolejnej terapii?:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiktorynka7 0 Napisano Luty 4, 2011 hej,nie bylo mnie tydzien ,maly urlop,wlasnie wrocilam,i patrze co nowego u was,ale zadnych zmian ,malo wpisow,malo szczerych wypowiedzi,szkoda ,bo chyba to forum mija sie z celem troche,pomagam sobie sama,jak potrafie ,czytam madre ksiazki,rozmawiam z mezem,przyjaciulkami,jakos leci,te mdlosci,i slabosc,nawet na urlopie mnie wykanczaly,coz,swiat jest takim jakim go widzimy,proboje sterowac swoimi uczuciami,pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 4, 2011 hej kochana, czemu mowisz, ze malo szczerych wypowiedzi, moje bianki i innych kobiet przeciez na pewno sa szczere.. ciebie tez tak mecza mdlosci? mnie strasznie:( ledwo przelknelam dzis kanapke a potem miaalm takie straszne. troche przeszlo i znow.. ja pierdziele nie mam sily:( czsem mysle ze moze jednak cos mi jest, a ja o tym nie wiem;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiktorynka7 0 Napisano Luty 4, 2011 Hej zynismus,jakos takie mialam wrazenie ze kazdy tylko o lekarstwach i krotkie wypowiedzi,a to nie o to chodzi w tej psychicznej chorobie na ktora cierpimy,my musimy probowac zwalczac to cholerstwo,slila naszych mysli,kochana z tymi mdlosciami to straszne,taka slabosc przy tym,wszystko ma intensywniejszy zapach,jakby wszystko mi smierdzi,i czujesz sie do kitu,nie wiesz jak sobie pomuc,bierze mnie na wymioty,ale nie wymiotuje,biore glebokie oddechy to pomaga,dzis od rana tego nie mam,ale wczoraj to kleska,az sie w glowie kreci od tych mdlosci,i tez mi trudno uwierzyc ,ze to jakas nerwica,czy chore emocje,zdrowy rozsadek mowi,to ty jestes pania swoich emocji ,tak sie czujesz jak sie chcesz czuc,bo to emocje decyduja,o tych dolegliwosciach,i co z tego jak my nadal mamy te cholerne mdlosci,zynismus powiedz masz jeszcze inne dolegliwosci,i jak sie leczysz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do bianka Napisano Luty 4, 2011 tymi objawami bianka ucieka od rzeczywistosci, somatyka to jej swiat i tam sie czuje bezpiecznie jak sie uzala, od tego mozna psychicznie zeswirowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do bianka Napisano Luty 4, 2011 wiem to, bo sama mam z tym problem :(więc wyżywam się na forum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 4, 2011 Wiktorynka7>>> opisze wszystko tak jak to bylo ze mna cale zycie. Ogolnie ja cale zycie mam jakies dolegliwosci zoladkowe - taka juz moja uroda. Kiedys mialam nawet wrzoda na dwunastnicy jak mialam 12 lat ale wyleczony i nie ma po nim sladu, ostatnia gastroskopia to dobitnie potwierdzila. Mam jaaks diagnoze lekarska - refluks i mozliwa przepuklina rozworu przelykowego, poszlam z objawami mdlosci, bolow brzucha (te bole w nabdrzuszu konkretnie troche ustapily), zawroty glowy tez mam czesto. Czasem sie w ogole nie perfumuje bo wszystko mi smierdzi i poteguje mdlosci, nie wyobrazam sobie normalnie funkcjonowac majac swoja rodzine wlasna, nie wiem jak bym gotowala itp. Nie jestem w stanie w chwilach slabosci zniesc widoku zapachu jedzenia.. Czasem mam slabe mdlosci, ktore potrafie zlekcewazyc a potem o nich zapomniec, ale czasem mam takie jak dzisiaj - po prostu nic tylko lezec i szukac pozycji w ktorej jestem w stanie wylezec, czujac jak zoladek mi sie wykreca na druga strone. Czasem sie budze z kolataniem serca bardzo silnym, nieraz mam zgage, ostatnio praktycznie codziennie. Co nie zjem dzisiaj to mi mdlo.. Czasem mam tak, ze czuje glod i mdlosci jednoczesnie, i sama nie wiem czy zjesc czy nie. Ogolnie bardzo sie mecze. Wyniki mam ogolnie w normie, nie latam co chwila tez ich robic. Ale niedlugo ide znow do gastrologa moze mi jakies inne leki przepisze, moze jednak troche mi usmierzy te dolegliwosci. Co do nerwicy i pomyslu ze to ona wpadlam dzieki mojej dobrej znajomej, ktora cierpi na nerwice serca. Wysluchaal mnie i powiedziala ;dziewczyno ty masz nerwice zoladka. Poszlam do psychiatry, opowiedzialam co i jak, bylam tez juz u psychologa, niedlugo ide kolejny raz.. Ech. Mam hydroksyzyne przepisana, jak na razie raz mi pomogla a raz nie.. Podejrzewam, ze to nerwica, bo jak wytlumaczyc, ze np. jak bylam z kolezanka na dyskotece, strasznie mnie mdlilo tak ze nie moglam przelknac zamowionej coli, a jak poszlysmy na parkiet (poszlam niemalze slaniajac sie, tzn ja mialam takie wrazenie) zaraz mi przeszlo.. i bylam w stanie pic a potem w domu nawet jadlam w nocy bo bylam glodna.. jakby mi sie zoladek rozsuplal.. matko.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 4, 2011 Wiktorynko ja czasem pisze z ta moja znajoma na gg, pomaga mi rozmowa z nia kiedy sie wzajemnie sobie zalimy jak sie czujemy i wzajemnie sie dopingujemy, moze chciaalbys ze mna pogadac na gg czy jednak wolisz forum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 4, 2011 aha do objawow dodam tez ciagle odbijanie, charaketrystyczne niby przy refluksie, troche mi pomaga kiedy mi strasznie mdlo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiktorynka7 0 Napisano Luty 4, 2011 Zynismus mysle ze lepiej na forum sie pozalimy,ja nie mam zadnych tajemnic,a nieraz i inne kobitki pomoga dobrym slowem,jestem troche starsza od ciebie 35 lat ,2 male coreczki i nerwice mam dopiero od 4 lat,z tym ze pierw pol roku i 3 lata przerwy zostala uspiona zrobilam badania uwierzylam ze jestem zdrowa ,ale teraz od pol roku meczy mnie niemilosiernie,te mdlosci i mam tez tak jak ty,czuje glod i mdlosci ,niewiem ,czy jesc ,czy co,a dzis mam inny symptom,ciagle przelykam sline ,wydaje mi sie ze mam suche gardlo,i jaka gesta flegma w gardle mi przeszkadza,straszne,mialas juz tak,tez tak jak ty mysle ze to cos z moim organizmem,jestem beradna ,boje sie smierci,mam coreczki,wtedy dostaje jeszcze depreche z tych smutkow,i co robic,ty kochana jestes jeszcze mlodziutka,zastanawiam sie co sie stalo ,ze masz takie nerwy,i chore emocje,znasz przyczyny,pa buzka,bo pisze w kuchni i maz lazi i zaglada,nie lubi jak po forach pisze,papatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 4, 2011 wiesz co wiktorynko, noo mam 23 lata prawie.. nei wiem czemu tak cierpie, ale ja juz tak mialam zawsze, ze bardzo sie wszystkim przejmowalam, jestem nadwrazliwa emocjonalnie.. pracowalam na to ja i moi znajomi, rodzina, zebym taka byla. duzo przeszlam jako dziecko (ojciec naduzywal alko, byly awantury i inny syf), potem porazki w milosci w wieku nastoletnim, odrzucenie przez rowiesnikow. potem sie wyprostowalo, ale skrzywiona psychika dala o sobie znac i dwa zwiazki spieprzone. co prawda nie tylko z mojej winy, ale na pewno sie tez do tego przylozylam. ostatni spieprzony przezylam bardzo bardzo, bo bylam zakochana na zaboj.. wszystko sie nawarstwilo.. bede tu starala sie pisac codziennie wpadaj tez wiktorynko. ciesze sie, ze jestes Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka-wa76 Napisano Luty 4, 2011 wiktorynka nie dziwie sie ze masz nerwice , skoro maz nie pozwala ci spedzac czasu tak jak lubisz czyli w necie i na forach ! czasami nie potrafie tego zrozumiec jak mozna drugiej osobie ograniczac czas, przyjemnosci i co gorsza dostosowaywac sie do czegos czego nie chce ! i stad nerwica, bo jakbys w mezu miala oparcie to mysle ze byloby ci łatwiej zaakceptowac siebie z nerwica . tak naprawde to masz lęki przed przezywaniem swoich emocji ,uczuć . ogolnie stad sie biora nerwice . nerwica to nic innego jak zakaz przezywania swoich emocji ! ale to sie skads bierze , na pewno nei z powietrza -nad tym trzeba pracowac . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 5, 2011 ja bym sie do konca nie zgodzila, ze nerwica to zakaz przezywania emocji, ja nieraz potrafilam swoim dawac upust, ale to nie do konca tak.. ja bym to zdefiniowala raczej jako narastajaca frustracje, na ktora nie mozna nic poradzic. frustracje bedaca wynikiem nawarstwiajacych sie problemow.. ja jestem osoba, ktora jak ma ochote to placze, nawet nie umiem sie powstrzymac, jak mam ochote to wale piescia w stol itp itd, ale to nie do konca o to chodzi. czasem uzewnetrznianie emocji neiwiele daje bo np. sytuacja sie nie zmienia ani o jote (np. bedac dzieckiem to nie moglam nic poradzic na ekscesy ojca, moglam sobie najwyzej poplakac) itp itd jak pisze troche bez sensu to dlatego ze wrocilam wlasnie z imprezy i troche sobie popilam a i tak mi mdlo;] ale musialm troche odreagowac heh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nayarana to Ty! Napisano Luty 5, 2011 kurwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patusia27 0 Napisano Luty 5, 2011 ostatnio jak byłam u doktor to powiedziała że tak się dzieje w rodzinach gdzie nie ma przemocy , nerwów mąż cię nie bije , nie pije , pracuje i człowiek wbija sobie do głowy nie stworzone rzeczy , bo jakby była 5 dzieci w domu to człowiek był miał zajęcie , a tak wszystko się kumuluje w głowie ujścia nie ma , a wyżywac się na kimś bez przyczyny , nie ma racji bytu . mój mąż też nie pozwala mi przesiadywać na takich forach bo się czyta to wszystko i sobie do głowy nabija Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patusia27 0 Napisano Luty 5, 2011 ja zanim zaczęłam brać leki strasznie mi przeszkadzał zapach smażonej cebuli , aż mi się niedobrze robiło i musiałam wyjść natychmiast z domu , a teraz idę sobie zrobić kąpiel relaksującą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 5, 2011 dzis od rana mi niedobrze, we lbie sie kreci, ja pierdziuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eqwqedd Napisano Luty 5, 2011 na to sie nie umiera Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patusia27 0 Napisano Luty 5, 2011 zynismus zajmij się czymś np ugotuj obiad , wmawjaj sobie idę przed siebie najwyżej się przewrócę zemdleje przecież są wokoło ludzie pomogą mi co ma być to będzie ja jak mam jechać gdzieś dalej przeżywam koszmar już jak w aucie nie wyrabiam zaczynam np liczyć drzewa przy drodze ,wkładam słuchawki w uszy i słucham głośno muzykę zagłuszam myśli i śpiewam na głos lub poprostu zaczynam z kimś rozmowe i skupiam się na tym co ktoś mówi a myśli wyganiam z głowy . inaczej nie damy rady i absolutnie nie rozmawiamy o tym co się dzieje z nami tylko o czymś miłym i przyjemnym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eqwqedd Napisano Luty 5, 2011 właśnie to mam na myśli! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 5, 2011 poszlam na miasto, musiaalm cos zalatwic, ale ni chuchu.. nieraz przechodzilo po spacerze, ale nic zt ego dzisiaj. nogi jak z waty, rece jak z olowiu, w glowie sie pierdoli i mi niedobrze;( niby zjadlam na obiad zupe ale jakos mi nie tak.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość witorynka7 Napisano Luty 5, 2011 czesc kobitki,patusia masz racje,pochodze z dobrej rodzinki,moi rodzice 30 lat po slubie ,oboje nigdy nie pili,zero agresji w domu,chuhali i dmuchali na mnie i siostre,sama tez mam rodzinke 2 piekne ,zdrowe cory ,4 i 7 latek,maz sie stara ,pracuje,jest troche cholerykiem nieraz ,ale na codzien pomocny,odpowiedzialny,wlasnie poszedl z corkami na wrotki,w sumie nie moge narzekac,ale jednak,rano jest najgorzej ,nie wiem po co wstawac,nie mam motywacji,niezko mi ,wszystko boli,kosci,miesnie,pozniej jeszcze nudnosci,i inne atrakcje,nie chce zeby tak bylo,przeciez nikt sie nie chce tak czuc,a jednak nie panuje nad swoim organizmem,mam na codzien duzo obowiazkow,szkola corki,musze ja zaprowadzic,przyprowadzic,lekcje ,obiad ,pranie ,zadania domowe z corka,druga cure z przeczkola odebrac,na wieczor,o 16 do 18 do pracy codziennie,przychodze padnieta i boje sie czy pokonam nastepny dzien,kiedys mialam duzo entuzjazmu i sily,teraz mam takie nerwy ze draznia mnie nawet glosy corek i meza,najchetniej zaszyla bym sie na pare tygodni i odizolowala od tego wszystkiego,pa kochane i zynismus,takie wyjscie na miasto nie pomaga na lepsze samopoczucie ;WRECZ POGARSZA SYMPTOMY; Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 5, 2011 tak czytam te wpisy (bo wczoraj mialam awarie internetu) to tez wam powiem, że ja czesto mam mdłosci i nie lubię zapachu jedzenia. Szczegolnie gdy jestem u babci a ona nie wietrzy mieszkania i ciagle coś gotuje... to okropnośc:/ najbardziej przeszkdza mi zapach pieczonych udek z przyprawami:( Wczoraj byłam z koleżankami na jedzeniu i piwku i nawet w miare było, chociaż pod koniec naszły mnie jakieś myśli takie natrętne, że coś mi sie stanie, bo zaczał bolec mnie brzuch.... No ale jakos wszystko dobrze sie skonczyło:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 5, 2011 no wlasnie, mnie bole brzucha tak nie mecza (czasem miewam bolesne wzdecia, ale jestem w stanie je przezyc), najbardziej mnie te mdlosci mecza, zawroty glowy.. Wiktorynko, wlasnie mi czasem pomagalo pojscie na miasto, ogladanie ciuchow, przymierzanie itp jakos wtedy sie to rozchodzilo, przynajmniej na pare godzin mialam spokoj.. stres-stop >> no wiem, ja tez mam czasem takie leki, ze cos sie stanie, a potem jest ok;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do stres-stop Napisano Luty 5, 2011 w jakims poprzednim twoim wpisie napisalas ze masz brac hydrokyzyne , chcialam sie dowiedziec w jakiej dawce kazal ci brac lekarz ? z gory dzieki za odp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 5, 2011 Ja dzięki wpisowi stres -stop dowiedzialam sie ,ze jest cos takiego jak hydroksyzyna i poprosilam lekarza by mi to przepisal i dostalam najmniejsza dawke chyba 10mg i w razie czego mam wziac jedna tabletke . Ale jeszcze jej nie brałam .... :) lekarz mowil bym wziela najpierw jedna w domu tak popołudniu sprawdziala jak ssie bede czuła bo roznie to bywa ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 6, 2011 ja tez mam przepisaną najmniejsza dawke 10mg (bo jest tez silniejsza 25 mg) no i mam brac na noc, by rano nie być zdenerwowana>>> oczywiscie nie codziennie mam brac, ale gdy wiem, że czekają mnie stresy, ciezki dzien itp. W dzień nigdy jej nie brałam, bo bałam się ze to mnie maksymalnie zamuli, bo nawet jak budze sie rano to jestem taka przymulona, spokojna:) No i też myślę, że ona nie ma tak silnego działania, bo np jak wezme o 21 to do 23 jakos funkcjonuje (tzn nie przewracam sie)na ulotce własnie jest napisane, że ona działa najsilniej po2-3 godzinach. staram się tez brac polowke, a lekarka mi kiedys powiedziała ze połowka tez niskiej dawki to jak dla małego dziecka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zynismus Napisano Luty 6, 2011 mi od rana niedobrze, obudzilam sie juz z uczuciem mdlosci. hydroksyzyna to slaby lek, na mnie nie dziala zawsze. a wzielam dwa razy jak dotad- raz pomogla, raz na bardzo krotko. wlasnie mi sie przypomnialo, ze zadatki na nerwicowca miaalm juz dawno. kiedys jak mialam moze 9 - 10 lat to mi sie wkrecilo ze nie moge wziac normalnie oddechu, ciagle sie wsluchiwalam w niego, wydawalo mi sie ze ten oddech jest taki plytki itp. nie wiem co to bylo. mama mi mowila ze wszystko w porzadku, a ja ze mi duszno;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach