Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Co u was? Mnie od wczoraj mecza bole brzucha, juz nie wiem czy to z nerwow sie nakrecam czy cos mi jest(nawet teraz znow sie boje o zapalenie jajnika bo jakos boli mnie od paru dni tak nisko:/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh teraz chyba jestem prawie pewna ze ten bol brzucha i pleców to samonakręcanie sie, wczoraj wieczorem spanikowałam ze skoro od 3 dni boli mnie lewa strona jakby jajnik to zwiastuje to same klopoty.... ale dzis po rozmowie z kolezanką, ktora mnie podniosła na duchu juz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje mury obronne sie krusza , płacze juz od kilku dni ,czuje smutek ,żal,wspólczucie dla tej małej dziewczynki, ktora mieszka we mnie , jak tak sobie poplacze czuje ulge i radość ,niesamowite uczucie.. łzy mi same płyną,to takie oczyszczajace... stres-stop wygadnie sie komus bliskiemu bardzo jest uzdrawiajace poniewaz dzielisz sie z tym co sobie wyobrazasz ,a druga strona może pokazac ci to zupelnie z innej strony i dla ciebie twoj problem juz nie bedzie taki straszny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agni a co sie dzieje? Fajnie,że sie odezwałas?:) Jest jakis konkretny powod, że placzesz? Ja też czasam placze(nawet bardzo często-to pomaga wyzbyć sie złosci w moim przypadku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest powód,żal po stracie mojego dziecinstwa w domu alkoholowym,żal ,ze juz nic nie moge zmienic ,moge tylko otoczyc to zranione dziecko opieka by nie kierowalo mna w dorosłosci i sama zadbac o siebie...ja mialam trudnosci by sie w ogole rozplakac, dla mnie to jakis znak ,ze cos sie ruszylo ,ze moje gleboko zakopanae w podswiadomosci emocje w dziecinstwie ze strachu , daja znac poprzez płacz ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogole nie wiedzialam co to znaczy czuć,miec uczucia i je wyrazac ,u mnie w domu nigdy nie bylo mozna okazywac uczucia opróćz poczucia winy i wstydu , agresji -te uczucia byly dopuszczalne, reszta zakazane,niewygodne...w dziecinstwie czułam sie samotna, opuszczona emocjonalnie i fizycznie,smutna, przygnebiona ale nauczylam sie tych uczuc nie okazaywac tylko udawac ,że nic mi nie jest ,dlatego ,ze nie mialam z kim sie podzielic moim smutkiem .Te zepchniete do podswiadomosci niewyrazone uczucia przerodzily sie w doroslosci w lęki, w koszmary...2 lata pracy doprowadzily mnie to tego punktu , w ktorym teraz jestem i juz nigdy sie nie wycofam z walki o siebie , jeszcze czekam na terapie grupową .. pomału sciagam maski nałozone w dziecinstwie ,ktore mialy zapewnic mi bezpieczenstwo ,takze w dorosłym zyciu co sie nijak ma do rzeczywistosci -stąd te lęki ...długa droga ...ale warto cierpiec ,teraz wiem ,ze cierpienie uszlachetnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feainne
ja też czasem popłacze, ale mam już dość tego płakania, cholera mam 6lat wycięte z życiorysu, kiedy inni się bawią,imprezują, chodzą do kina itd, czerpią radosc z bycia młodym, ja siedze i "zamulam w domu" nie mówiąc o złych wspomnieniach z dzieciństwa... ale wiem, że jak się poddam, to już nie wstanę, nie chodzę do psychologa ani psychiaty, nie biorę leków psychotropowych, jedynie co to biorę NONI oraz piję zioła nerwobonisol, jestem już po 16h jazd, to niesamowite, że tak panicznie się bałam, chciałam uciekać, a teraz (nie zapeszając) bardzo to lubię, chociaż denerwuje się nie raz na innych kierowców, nie raz przychodzę i mam dość, ale wiem, że zrobiłam coś czego pół roku wcześniej bym nie zrobiła i to sprawia mi niesamowitą radosc, choć nie raz obawiam się moich nawrotów "panicznego lęku" palenia rąk, nóg, ale teraz wiem, że nie umieram/nie umrę od tego. Dzięki takim małym kroczkom jestem szczęśliwa, czuje wewnątrz, że w końcu jest i będzie lepiej, mam wiele obaw, ale myśle, że nie możemy się poddawać. WALKA jest najważniejsza i samozaparcie. Mimo, że np nie mamy wsparnia w nikim, nie możemy sie poddawać!! I nie piszcie, że łatwo mi to mówić/pisać, bo naprawde (pożna poczytać str.351) ze mną było bardzo bardzo źle, ja nie mówię, że teraz jest rewelacja, ale małymi krokami idę do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta walka o siebie zaczela sie od tego forum 2lata temu , w tym roku minie 3lata jak dostalam pierwszego lęku :) czasami wydaje mi sie to smieszne , a czasami przerazajace-bo te lęki to z doroslego moga zrobic dziecko. ktore nie wie co zrobic wiec sie zaczyna strasznie obawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feainne
zgadzam się, to jest naprawdę "głupie" bo jak można się bać, i to w sumie nie wiadomo czego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agni pisalas ze czkasz na terapie grupowa? To bardzo dobrze! moja kolezanka jest DDA i od stycznia chodzi na terapie grupową i mowiła ze jest bardzo fajnie i miło i super spedza czas wsrod tych ludzi! Moj ojciec tylko czasami po pracy przychodzil pijany, ale i tak te okropne wspomnienia zostały, bo wtedy bardzo sie balam gdy przychodził pijany i zaczepki szukał:( Teraz z ta nowa psycholog wrocilam do dziecinstwa to też odkryłam wiele rzeczy, przez ktore obecnie jestem jaka jestem, niestety:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo jak miło
Ja tez chodze na terapie grupowa co tydzien:)no tak powrót do dzieciństwa wazna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo jak miło
Jestes stres-stop????z nikim juz tu nie mozna pogadac normalnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co robicie jak was
złapie atak lęku poza domem??? Mnie niestety samo nie przechodzi, wpadam w histerię :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego dziwne?
dlaczego wpadasz w histerie???a co robicie jak was,trzeba pamietac o głebokich oddechach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feainne
taak , oddychanie całą przeponą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co robicie jak was
NIE POMAGA!!! odwrotnie, jeszcze bardziej się nakręcam i dostaję biegunki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumana
Witam. Ja marze o terapi grupowej, ale najblizszy psychoterapeuta 40 km odemnie:( Pytałam o sanatorium ktos mi tu poradzil zebym sobie szukala w google i owszem znalazlam w Naleczowie 100 zl doba.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego dziwne?
Widocznie żle oddychasz,oddychanie głebokie zawsze pomaga:)a co robicie jak was,wiesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego dziwne?
Jakie 100zł doba pumana,osrodki sa za darmo:)a jeden psychoterapeuta to nie jest psychoterapia grupowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumana
mnie chodzi o sanatorium, z leczeniem agorafobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumana
znalazlam tylko to jedno w Naleczowie(prywatne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego dziwne?
łeeeee,prywatne to nieeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego dziwne?
A co tak masz duzo kasy ze szukasz prywatnie????samnatorium Ci nie pomoze,to musi być osrodek terapii Nerwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumana
nic innego nie znalazlam, oczywiscie, ze nie mam tyle kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×