stres-stop 0 Napisano Luty 5, 2009 do mieszkankalondynu nerwica lubi siedziec w zoladku...wiec pewnie nerwica tak u ciebie sie objawia...wazne teraz jest wsparcie zebys je miala Agni te samopoczucie to zapewne od okresu:)mnie od wczoraj lewy jajnik boli i glowa lekko ale nawet jakos sie tym nie przejmuje:)a pamietacie jaka ze mnie panikara byla jezeli chodzi o ten jajnik? jakos sobie powiedzialam ze ten bol to norma szczegolnie w trakcie@ :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 5, 2009 mnie prawy bolał rano , ciagnelo mnie az do pachwiny , a teraz nic mnie nie boli ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 5, 2009 w szkole podstawowej wmowilam sobie ,ze mam wyrostek robaczkowy!! oczywiscie uslyszalam ,ze u nas w rodzinie ktos mial operacje. mialam takie bóle ze sie zwijalam , wlasnie tam gdzie wyrostek :D płakałam i chodzilam smutna-cuda sie ze mna dzialy -pamietam doskonale jak mnie ciagnelo i nawet watroba mnie bolała -opowiedzialam to ciotce i mi przeszlo. nic takiego nie mialam, teraz sobie to przypomnialam i wiem co psychika moze zrobic z lękiem , wlasnie to co ja przeszlam , chyba mialam 14lat !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 5, 2009 dzieki agni:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość asianka...... Napisano Luty 5, 2009 A weźcie, kurde, przestańcia dziamdziać w kółko, co was aktualnie boli. Akurat pomoze to biadolenie, was nakręca i tych , co czytaja. Ktoś wam sensownie radzi, sili sie na post, wy go olewacie i w kółko macieju: tu boli, tam kłuje, tam strzyka. Napiszcie, co robicie, zeby jakoś z tego wyjść, a nie jak się wpieprzyć jeszcze bardziej. Normalnie szok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mieszkankalondynu 0 Napisano Luty 5, 2009 No wlasnie poczucie bezpieczenstwa...ja go nie mam, bo moj maz nie moze sluchac o moich dolegliwosciach i do tego jestem obca w kraju, jak tylko przyjechalam wiedzialam ze bedzie ciezko, ze nie mam opieki lekarskiej i co ja zrobie jak sie cos stanie, to nie Europa, a jak prawie kazda z was mam historie nerwicy i innych chorob jej towarzyszacych..., tarczyce kontroluje biore tabletki i co dwa miesiece robie badania hormonow, szyja wyglada bez zmian, ale przejde sie endokrynologa, tylko wiecie co, ja czasami wiem wiecej niz sam lekarz, ja po prostu nie ufam lekarzom...juz wspominalam jak mnie zignorowali w Polsce i musialam robic badania na wlasna reke i wyszla mi bardzo chora tarczyca, juz przechodzona, a mowilam ze moj tato ma,a oni ze jestem za mloda i studia i ze nerwica.....przezylam koszmar, takze teraz mi wyszedl bardzo wysoki cholesterol, a moz powiedzial nie przejmuj sie to tylko chwilowe i oczywiscie zignorowal....takze jestem sama z moimi problemami, nie mam doslownie nikogo z kim moglabym o tym porozmawiac dlatego pojawialm sie na forum... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 5, 2009 jak ci sie asienko nie podoba to nie czytaj, bo po to jest forum zeby móc sie wyżalic... miaszkankalondynu to dobrze ze piszesz, wiesz tutaj chyba kazdy przynajmniej raz nie zaufal lekarzowi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty Napisano Luty 5, 2009 Przy nerwicy cholesterol może być wysoki tez tak miałam, wiecie czym sie różnie od was, ja boję sie potwornie lekarzy i nie latam po tych doktorach, ostatnio co chorowałam to nawet nie miałam diagnozy nerwica dopiero czytałam was i wiem,że to nerwica była,jestem pewna. Miałam takie kłucie w piersi,że w nocy nie dało spać, wybrałam się do lekarza bo bół był nie do zniesienia, moj lekarz w przychodni sam się wystraszył, coś tam wymacał i mnie na badania wysłał, a tam kobiety to miały taki strach w oczach i jedna na drugą tak patrzyła wystraszona, a ja nie przejmowałam sie tym, czułam ,że jestem nie we właściwym miejscu. A wystarczyło mi przepisać leki uspakajające lub jakieś na depresje i to przejdzie naprawdę. W takim stanie mieszkanko londynu bez leków ani rusz, nie przejdzie samo, leki naprawdę pomagają jak są dobrze dobrane a na drugi raz już będziesz wiedziała co ta menda potafi z tobą zrobić to się nie dasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 5, 2009 do asianka --a po co czytasz nasze posty ??!! idz do psychologa to sie dowiesz jak sobie radzić z lękami , moze tobie pomoże !! tu sie wspieramy i żalimy co nam dolega -nerwica to ból niestety ! a ciebie chyba mozg boli od glupoty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do mieszkankalondynu Napisano Luty 5, 2009 Cholesterol wysoki a cukier niski to charakterystyczne dla niedoczynności.Cholesterol zmienia się długo a cukier w ciągu 2 godzin. O ile nerwica nie wyrządza szkód w organizmie to zaniedbana tarczyca niszczy cały organizm, rozregulowuje u.hormonalny, występują kłopoty w zajściu/donoszeniu ciąży, wyrządza nieodwracalne szkody w n.wewnętrznych. Prawdopodobnie u Ciebie występują oba schorzenia równolegle, psychika buntuje się, bo czujesz się niekomfortowo w obecnej sytuacji poza krajem do tego dochodzi chora tarczyca. Na szczęście jest internet i fora różnojęzyczne możesz się poradzić ale bez wizyty u endo raczej się nie obejdzie... ucisk od tarczycy niekoniecznie jest pwodowany jej powiększeniem ale w niektorych chorobach powoduje go zanik tarczycy np w zapaleniu typu hashimoto. Zdrówka życzę i znalezienia dobrego lekarza! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty Napisano Luty 5, 2009 zaczne parę słow o neonerw, objecałam jej.'Jaka jestes,,,,,,Kochasz lato, slonce, spacery i wiatr we wlosach,,,,Nie przejdziesz obojetnie obok spiewu ptakow i tęczy na niebie.,,,,Jesteś jak kwiat-tak łatwo cię zranić,,,,Jesteś jak dziecko-niekochana cierpisz,,,,Lubisz podróżować, zwiedzać nowe miejsca,,,,,Zawsze jesteś miła, kulturalna i sympatyczna, cierpisz gdy inni tego nie cenią,,,,,Nie cierpisz perfidnych ludzi, to oni cię dobijają. ,,,Nie lubisz jak koleżanki' obmawiają cię za plecami,,,,,Nie potrafisz się kłócic, skulasz się wtedy i cierpisz,,,,,,,Lubisz się bawić, tańczyć lecz uważasz,że do tanga trzeba dwojga,,,,,Boisz się ludzi,boisz się zaufać,boisz sie,że ktoś cię oszuka,,,,,,cdn,....co ty na to? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kogutek Napisano Luty 5, 2009 a co to jest ?? przeciez to kazdy by tak napisal z jej postów :D dymowa na maxa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kogutek Napisano Luty 5, 2009 Nerwice mogą obejmować takie objawy jak: objawy somatyczne: porażenia narządów ruchu lub pewnych ich części, brak czucia (anestezja, analgezja) pewnych obszarów skóry, zaburzenia wzroku, słuchu lub nadmierna wrażliwość na bodźce, trudości z oddychaniem, uczucie ciasnoty w klatce piersiowej, napięciowy ból głowy, ból żołądka, serca, kręgosłupa, zawroty głowy, drżenie kończyn, kołatanie serca zespoły objawów charakterystyczne dla niektórych chorób czy stanów fizjologicznych (np. urojona ciąża, zaburzenia równowagi, napady drgawkowe przypominające padaczkę, itd.) zaburzenia funkcjonowania organów wewnętrznych, zaburzenia seksualne (np. zaburzenia erekcji, anhedonia, anorgazmia, wytrysk przedwczesny, zaburzenia tożsamości płciowej) zaburzenia funkcji poznawczych: myślenie natrętne, natręctwa ruchowe, trudności w koncentracji uwagi subiektywnie odczuwalne zmiany w percepcji rzeczywistości (np. derealizacja), zaburzenia emocji: fobie - patologiczny lęk przed pewnymi przedmiotami (np. ostrymi narzędziami), zwierzętami (np. pająkami, myszami), sytuacjami (lęk przed otwartą przestrzenią - agorafobia, zamkniętą przestrzenią klaustrofobia, lek przed autobusami, tłumem, ekspozycją społeczną, wyjazdami) lęk wolnopłynący, nieokreślony niepokój nagłe napady lęku, brak motywacji, apatia, stan podwyższonego napięcia, poirytowanie labilność emocjonalna przygnębienie, zaburzenia snu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justah 0 Napisano Luty 5, 2009 Witajcie! Neonerw wlasnie weszlam na forum i przeczytalam ze Cie zwolnili, zobaczysz znajdziesz inną i lepszą a te wolne miesiace wykorzystaj na odpoczynek i relaks:) należy Ci sie:) ja widzis tez nie pracuje i to od wrzesnia, bo na poczatku nerwicy to mialam takie lęki ze nie wiem co, nie bylam stanie wyjsc z domu a co dopiero pracowac!:) teraz sobie dorabiam, a jeszcze korki mam:) wiec nie jest zle:) a gdzie teraz jestes? u siebie czy u rodzicow? aha witam wszystkich nowych na forum:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sybia Napisano Luty 6, 2009 krysiunia.......ja robie dokładnie to co ty. Nerwice mam od 5 lat, ale tylko chyba dzięki sobie samej w miare radze sobie z nią od około 2 lat. Popieram cie. Nasze koleżanki z forum mają jeszcze długą droge(niektóre), bo przełom następuje gdy człowiek sobie uświadomii , tak jak piszesz, że to nerwica jest naszą główną chorobą. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość asianka...... Napisano Luty 6, 2009 do asianka --a po co czytasz nasze posty ??!! idz do psychologa to sie dowiesz jak sobie radzić z lękami , moze tobie pomoże !! tu sie wspieramy i żalimy co nam dolega -nerwica to ból niestety ! a ciebie chyba mozg boli od glupoty! agni-s ---niepotrzebnie się unosisz, mózg mnie nie boli i z lękami sobie JUŻ radzę, jestem zdrowa. Nie dzięki użalaniu się nad sobą, smęceniu i czytaniu takich forów, ale dzięki lekom i przede wszystkim intensywnej pracy i zmianie swoich reakcji na bodźce, z zewnątrz i płynace z wnętrza organizmu. Zagladąłam tu pół roku temu, tez byłam w fazie nasilenia sie dolegliwości. Grzebałam też na innych forach, ale szukałam metod jak samemu walczyć z nerwicą, a nie po to, żeby gadać np :rano wstałam i odkryłam, że boli mnie prawy jajnik.... Bo po co komu taka informacja. Ewentualnie można by było dopisać, ze boli ,ale mam to w dupie, poboli i przestanie. Stosowałam te metody konsekwentnie , bardzo konsekwentnie i kompleksowo.. I widziałąm, ze przynoszą rezultaty i dalej stowałam. I jestem zdrowa, nie biorę leków, nie przejmuję się, ze coś mnie tam na chwilę zaboli, nie wywołuję wilka z lasu i nie ględzę wokół, że coś mi doskwiera. Zresztą, nic mi już nie doskwiera. Ale to mnie kosztowało trochę wysiłku. Ja rozumiem, że w pierwszym okresie nerwicy człowiek nie jest w stanie zebrać się w garść, szuka informacji, biega po lekarzach, panikuje. W końcu dostaje diagnozę i to jest moment, ze trzeba coś z tym zrobić :terapia lekami, psychologiczna, praca ze sobą itp Samo biadolenie nie pomoże, mówię wam to z własnego doświadczenia. Oczywiście macie wybór. Możecie sie męczyć dalej, na własne życzenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do asianka Napisano Luty 6, 2009 a po co komu twoja filozofia !!! nam nie potrzebne twoje chore metody walki z nerwica ! sa tak chore jak ty , pelne zlosci i żalu do swiata!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do asianka Napisano Luty 6, 2009 biadolisz od rzeczy !!!! łykaj prochy i siedz cicho. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty Napisano Luty 6, 2009 Do KOGUTEK,,,,,Dlaczego jesteś tak niemiły? Pisałam wyrażnie,że to jest przeznaczone dla neonerw, to dlaczego się wtrącasz, nie wiem czy to jest w jej postach, ale czuję,że ta dziewczyna jest wyjątkowa, inni też, więc nie wtrącaj swoich pięć groszy. Jak ktoś ma ochotę pisać ,że go coś boli, niech pisze, może mu lepiej jak wygada sie tu , mnie to nie przeszkadza i nie zamierzam nikogo krytykować i wyśmiewac i was niech to też nie obchodzi. Chyba nie powinnam cię prosić,żebyś zachowywał się jak człowiek. Wiem,że nie potrafisz udawać,,,,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kogutek Napisano Luty 6, 2009 w jej postach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość asianka...... Napisano Luty 6, 2009 Do powyżej, ty naprawde masz problem, ale zyczę ci zdrowia :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milik30 Napisano Luty 6, 2009 moge sie do was dołączyć> męćzę się z 10lat...mam nerwice lękwą,fobię społeczną ta nerwica tak mi utrudnia życie,że tylko wy potraficie mam nadzieję sobie to wyobrazić,,,ręcę trzęsą mi się od zawsze,nawet czasem głowa,zero luzu,stale napięcie....nie potrafie ludzim w oczy patrzec bo głowa zaraz się trzęsie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
frosta 0 Napisano Luty 6, 2009 Ludzie znowu wam odbilo ? nerwica ma to do siebie ,ze lubi wracac i co niektórzy maja silne nawroty widac po postach , kupa schizofreników. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 6, 2009 nudzi sie co niektorym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
frosta 0 Napisano Luty 6, 2009 nie wiem czy najlepsza czy nie ale po co zaraz isc po najmniejszej linii oporu i albo łykac psychotropy albo spowiadac sie jakiemus wariatowi z tytułem mgr , który ciągnie z nas kase????? jakos nie mam ochoty obcemu człowiekowi opowiadac o swoich problemach.... Jakas moda sie zrobila na psychologow, jakby oni jednym zakleciem mogli odmienic nasze zycie. Do cholery co za czasy! Sami przeciez mozemy sobie pomoc! Sa ksiazki, sa madrzy ludzie, mamay jakichs bliskich. Wspierajac siebie wzajemnie robimy wieksza robote jak psycholog. Moja przyjaciolka z Polski ma problemy i poszla do psychologa. Powiedzial jej DOKLADNIE TO CO JA, wiec kilka razy slyszalem "miales racje, miales racje". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Luty 6, 2009 Witajcie dziewczyny to okropne co sie tu dzieje gdy byłam zdenerwowana to właczałam ta strone i zawsze sie uspokoiłam tyle wsparcia od was otrzymałam było to przyjemne forum a teraz jak na jarmarku .....co sie dzieje dlaczego sie kłócicie ja tez byłam atakowana przez pomarańczowych i dyskutowałam z nimi ale rzekonałm sie ze nie warto lepiej nie zwracajcie uwagi na to co pisza a w koncu im sie znudzi ......Byłam dzisiaj u psycholozki i przez godzinę wbijała mi do tej durnej pały ze jestem zupełnie zdrowa ......to tylko nerwy no cóz moze w koncu nastąpi ten dzien ze przyjdzie przemiana , miło dzisiaj mi minął dzień ale jak tu usiadłam i zobaczyłam te przegadywania to dajcie spokój mamy sie wspierac a nie ranić ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Luty 6, 2009 Hej wszystkim!J nowym i starym;) Powiem wam, że kilka dni mnie nie było ale to były dobre dni jeśli chodzi o samopoczucie. Dzisiaj tylko mam przenikliwe kłucia głowy ale nie przejmuję się zbytnio. Nawet wyłączenia świadomosci mi nie dokuczają póki co. To pewnie taka większa, 2 lub 3 tygodniowa przerwa od nich jak to zwykle bywa. Jestem zmęczona. Sesją (3 egzaminy) zaliczyłam uffff ale nie mogę zaliczyć przedmiotu. To jest okropne bo wczoraj poprawiałam drugi raz z rzędu kolokwium, nie zaliczyłam. Babka jest drętwa i powiedziała ze dziękuje państwu którzy nie zaliczyli wczoraj. Na to wychodzi że powtarzam rok. Cały czas mam nadzieję ze jeszcze pozwoli nam pisać bo kilka osób jest w tej sytuacji. No i doła mam jakiegoś. W ogóle, czeka mnie na uczelni tyle, że jak sobie pomyślę to czuję się chora. Nie wiem czy normalny człowiek jest w stanie to zaliczyć. Poza tym wiecie co? Mam fazami takie coś że pragnę mieszkać w mieście. Mieszkam na zapyziałej wiosce i czasami mam nieodpartą ,straszliwą potrzebę zamieszkania albo w mieście albo w domku jednorodzinnym ecchhh... Doszłam do takiego wniosku nie pierwszy raz, że my nerwicowcy przez wzgląd na swoją wrażliwość itp. jesteśmy zdolni do przeżywania różnych wzniosłych stanów ducha, wręcz metafizycznychJ ale wykład hahaJ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 6, 2009 frosta psycholodzy sa potrzebni bo sa nieestety ludzie ktorzy nie maja nikog bliskiego zeby sie wygadac!!!!albo jak maja to ta osoba moze rozniesc ploty dalej...a obca osoba dla ktorej jestesmy anonimem(psycholog) nikomu nie powie o naszych problemach! zdrowko u mnie nieraz tak bylo ze ktos mowil ze to ostatnia poprawka i koniec...a potem i tak sie godzili na jakies kolejne niby juz niedozwolone, wiec trzymam kciuki:)zeby sie udalo! bianko :)to na pewno nerwy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach