Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lflr555

CZY ZNAJDZIE SIE TU KOBIETA KTÓEJ PARTNER NIE WIDZIAŁ JESZCZE NAGO ????

Polecane posty

jestes dziwna.. i w twoim zwiazku nie widac bliskosci... jak kiedys nie daj boze bedziesz miala wypadek i nie ebdziesz miala sie jak podmyc to kto ci bedzie pomagal?? po mame zadzownisz?? ja lezalam na podtrzymaniu 3 meisiace w szpitalu i nie moglam nawet wstawac do toalety i myslisz ze jakbys sie zachowala w tej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czytałam
chyba w gazecie, jak się jakiś aktor wypowiadał (nie mam pojęcia jaki to) który to miał żonę modelke i się z nią rozwiódł. Ta jego ex żonka miała bardzo dużo operacji plastycznych, a on powiedział, że seks z kobietą, która wygląda jak porcelanowa lalka był dla niego straszny. Poprostu sam się wstydził przy niej swojego ciała, i dla niego nie było w tym nic przyjemnego. Także jest bardzo różnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
"jestes dziwna.. i w twoim zwiazku nie widac bliskosci... jak kiedys nie daj boze bedziesz miala wypadek i nie ebdziesz miala sie jak podmyc to kto ci bedzie pomagal?? po mame zadzownisz?? ja lezalam na podtrzymaniu 3 meisiace w szpitalu i nie moglam nawet wstawac do toalety i myslisz ze jakbys sie zachowala w tej sytuacji???" Nie wiem co mam na to odpowiedzieć. Po prostu nie wyobrazam sobie by mąż mnie oglądał w jakichś ekstremalnych sytuacjach. Dla mnie to tak abstrakcyjne, jakbym miala mu robić kupę przed twarzą (ale nie oburzajcie się o to porównanie). Ktoś wyżej napisał że to jest po prostu fobia. Zgadzam się z tym. Tak jak ktoś ma lęk wysokości, tak ja mam lęk przed rozebraniem się. Nie umiem tego przełamać i chyba jestescie niemądrzy jesli uwazacie że pisząc "jestes głupia/dziwna/nienormalna, musisz to robić" cokolwiek zmienicie. To tak jakby temu z fobią wysokości kazać skakać ze spadochronem. Podejrzewam że odczucia są identyczne. O wypadku nie myślę, nie zastanawialam się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommekkk123
jestescie zwyklymi maszynami do sexu, ktorym wystarczy tylko odsunac majtki i je porzadnie zerznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommekkk123
zerżnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaccczeq
mi też by było przykro jakby mój partner się przede mną wstydził swojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daawac cos
bo fajny temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
Z całą pewnością mi to w jakiś sposób utrudnia życie, ale przyzwyczaiłam się już. Oczywiscie że widzę wady takiego "ukrywania się" - podczas seksu za dnia dosłownie ręce mi się trzęsą na myśl że zobaczy kawalek mojego brzucha, tylka... Chcialabym razem brać prysznic. Chcialabym spełniać swoje fantazje erotyczne, do których niestety potrzebne jest światło. Chcialabym się rozebrać do naga gdy jest upał (robię tak, gdy jestem sama w domu). Itd itd... Ale wciąz jest we mnie przekonanie że nie mam do tego prawa, gdyż nie jestem doskonała. Nie zmienię tego "w sobie" (jak ktoś radził), bo to jest za trudne. Ponad 11 lat od kiedy zaczelam uprawiać seks i nikt mnie nago nie widzial, a nagle mialabym z dnia na dzien się przelamać? Pamiętam raz sytuację gdy mój ex, po jakiejś imprezie, gdy był pijany, nie zważając na światło, zaczął mnie rozbierać trzymając moje ręce nad głową (a silny był, wysoki, barczysty) - rozpłakałam się i nie mogłam dojść do siebie. To byla jedyna sytuacja gdy facet własciwie chciał mnie "przekonać" do seksu przy swietle. Chcę jednak podkreślić że to nie jest tak że myslę o tym codziennie i jestem nieszczesliwa. Facet nie robi mi problemów z tego powodu, sam gasi światlo bo wie że i tak się nie rozbiorę gdy tego nie zrobi. A gdy jest ciemno - zrobię absolutnie wszystko. I jestem wtedy szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
Byłam kiedyś u psychologa (kobiety), ale w innej sprawie - zmarł mi wtedy ktoś bliski. Gadałam, gadałam, i temat spłynął na ten mój wstyd przed kochaniem się gdy jest jasno. Wtedy akurat przytyłam, chociaż nie jakoś masakrycznie (maialam jakieś 75 kg). Wierzcie lub nie, ale pswycholog powiedziala mi "to schudnij". Nie zagłębiała się w problem. A ja wiem że schudnięcie nic mi nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
Gdybym miala cokolwiek do wyboru? Operacje plastyczne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kolezanko... jakby nie bylo starzejemy sie a nie mlodniejemy i nasze ciala beda tylko coraz mniej jedrne i piekne tak jak mowilam wczesniej, jesli to dla ciebie bylaby kwestia pogladow to ok ale dla ciebie to jest problem wiec jak jakis problem jest to trzeba go zwalczyc w jakis sposob bo wtedy w kazdej ekstremalnej sytuyacji sie rozplaczesz i tlyko sobie zszarpiesz nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muselkiweam
gffgggggg - problem lezy w tobie a nie w twoim ciele. Chcbys wygladala jak Christina Aquilera to bys sie nie rozebrala bo juz taka jestes. Powinnas siebie zaakceptowac i sama sie sobie podobac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
"ale ja nie pojde w zyciu na basen no nie pojde i juz" No a ja mam takie podejscie do rozebrania się przy swietle. Nie rozbiorę się i już. Tak samo (ktoś pisał) jak nie wezmę pająka do ręki (mam arachnofobię). :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FACIO Z KRAKOWAAAAA
CZYTAM I CZYTAM I W SZOKU JESTEM MOŻE WYPOWIEM SIE JAKO FACET TUTAJ JEDYNY ALE SIE WYPOWIEM!! MIAŁEM W ZYCIU WIELE DZIEWCZYN I KAŻDA ZNICH NIE MIAŁA OPORÓW BY SIE ROZEBRAC i pokazać mi wszystko .cale cialo nagie. ale wiecie co ?? ja zamiast sie tym cieszyć czulem sie z tym dziwnie..poczatek super ale potem mi sie to przejadało i nawet miałem momenty ze jak moja dziewczyna nago wchodzila do łozka to prosilem by sie ubrala w bielizne bo mnie to bardziej jaralo.. teraz od roku znam laske która mi sie nie pokazuje nago a kochamy sie nawet kilka razy dziennie.owszem widze w łozku jej piersi i widze łono ale niegdy nie widziałem jak wygladaja jej wargi sromower..nigdy w zyciu..i wiecie co ??jest mi z tym super..ciągle chce zobaczyć i to mi sprawia radoche..moge tak przez cale zycie czekac aż zobacze bo moge ciagle chcieć ją poznac..a nie od razu zobaczyć wszystko i potem znów sie znurzyć tym. to tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja tak nie mam nie jestem fanka swojego ciala, tez bym zmienila pare rzeczy,ale w momencie podniecenia nie mysle o tym jak mozna czerpac radosc z seksu robiac to tylko po ciemku i pod koldra? rozebralam sie calkiem do naga nawet nie przed moim facetem tylko calkiem obcym i nie zaluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
"jak mozna czerpac radosc z seksu robiac to tylko po ciemku i pod koldra?" Proszę, postaraj się zrozumieć że ja myślę całkowicie inaczej - jak mozna czerpac radosc z seksu robiac to tylko przy świetle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna raz tak a raz tak:) po ciemku czasami jest fajniej bo jest nastroj ale jak sie wspolzyje w dzien to trudno o ciemnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wargi sromowe są bleeee
więc rozumiem faceta z krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
"teraz od roku znam laske która mi sie nie pokazuje nago a kochamy sie nawet kilka razy dziennie.owszem widze w łozku jej piersi i widze łono ale niegdy nie widziałem jak wygladaja jej wargi sromower..nigdy w zyciu..i wiecie co ??jest mi z tym super..ciągle chce zobaczyć i to mi sprawia radoche..moge tak przez cale zycie czekac aż zobacze bo moge ciagle chcieć ją poznac.." Mój były też mi tak mówił. Wszystkie jego ex pokazywały się przy świetle od razu. Mi mówił że go ekscytuje to że ja się wstydzę, bo wtedy każdy kolejny odsłonięty centymetr mojego ciała jest dla niego jak "nagroda" i bardzo podniecający. Do niczego mnie nie namawial, ale mówił że czeka na to aż powoli kiedyś cała mu się pokażę. I chyba faktycznie to lubił, bo byl ze mną 3 lata, z czego 2 mieszkalismy razem. OCzywiscie, nie dorabiam jakiejś ideologii że tak jest lepiej. Ale nawet dziś w Rozmowach w toku :P dziewczyna (młoda, 27 lat) mowila że jej nagie ciało już na męża nie dziala, że tylko czasami, gdy założy ładną bieliznę. Chcę tylko podkreslić że dla facetów to nie jest jednak taki problem jak wy tu piszecie (przynajmniej żaden mój facet nie widzial problemu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
"a wasi faceci pokazuja wam sie nago? penis tez cie brzydzi?" Chyba zupelnie nie zrozumialaś tego co pisałam? Szkoda. Tak, widzę mojego faceta nago. Jego penis - wyobraź sobie - nie brzydzi mnie. Co to w ogole za pytanie? Loda mu robię gdy jest jasno oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
too bylo do osoby ktora pisala ze wargi sromowe sa ble a nie do ciebie zastanawia mnie czy osoby ktore sa tak bardzo wstydliwe i zakompleksione nie patrza podobnie krytycznie na cialo swojego partnera ale pewnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muselkiweam
FACIO Z KRAKOWAAAAA - nie jestes tu jedynym facetem i nie jako jedyny się wypowiedziałeś. Jesteś typem zdobywcy, któremu wszystko po czasie sie nudzi. Mam rozumieć, że jak kiedyś przez przypadek zobaczysz wargi swojej dziewczyny to ją rzucisz bo też ci się znudzi już. Z takimi jak ty to lepiej się nie wiązać. Jesteś dla mnie debilem, wielkim zdobywcom, wilkiem. Kobieta nie jest zabawką, którą można się pobawić, i ją rzucić. Dobrze że nigdy nie trafiłam na takiego frajera jak ty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgggggg
"zastanawia mnie czy osoby ktore sa tak bardzo wstydliwe i zakompleksione nie patrza podobnie krytycznie na cialo swojego partnera" Ja nie patrzę krytycznie. Tzn. widzę jego niedoskonałości, ale nie przeszkadza mi to. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że od kobiet wymaga się innych rzeczy niż od mężczyn. Nie kultywuje się idealnego męskiego ciala. Faceci nie są pod presją że muszą być szczupli i młodzi. Wręcz przeciwnie - każdy facet jakiego znam uważa że jest generalnie atrakcyjny. Każdy bez problemów zdejmuje ciuchy (na plaży np.), tylko fru fru i ciuchy latają w powietrzu, a on się dumnie pręży nawet jeśli bliżej mu do Kalisz niż Adonisa. Bo przyznajmy to sobie szczerze - większy brzuch u faceta jest znośny (czyli typ miśka), natomiast u kobiety jest NIE DO PRZYJĘCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommekkk123
JA wam napisze tak: wszystko zależy od tego jak podchodzę do danej dziewczyny. Jeżeli ma to być jedynie panienka na jedną noc, to może tylko zsunąć spodnie a ja ją będę ruchał i będzie ok. Natomiast, jeżeli w grę wchodzą uczucia, zależy mi na dziewczynie, chcę żeby jej było dobrze, czuje silne podniecenie, to chcę znać każdy zakamarek jej ciała, chcę pieścić każdy kawałek jej ciała, chcę na nią patrzeć, całować, wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×