Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

riplej42

ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

Polecane posty

przemo..nalezysz do tych nielicznych, którzy najpierw pokazuja..daja z siebie wszystko..pracuja na zaufanie i dopiero wtedy dają buziaka..i za to Cie lubię i szanuję..jesli zona tego w końcu nie dostrzeże to kiedyś z pewnością znajdzie się taka, która to doceni i będzie potrafiła odwzajemnić...tego ci zycze z całego serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszk dzielna z ciebie kobietka..gratuluje ci opanowania i spokoju na sprawie... wiele rzeczy w zyciu jest waznych ale najważniejszy jest święty spokój ...:) riplej i stella..fajnie sie przekomarzacie ze sobą..lubie was czytać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie przypomniał mi się temat mojej pracy maturalnej z języka polskiego... "życie jest teatrem..aktorami ludzie..a kto pisze im scenariusze?.." lat temu 8 dostałam 5:) teraz nie potrafiłabym juz napisac na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpisałam sie troche..chciałam wypełnić pustke ostatnich dni... pozdrawiam wszystkich goraco..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek kafetri
Kasia jak samopoczucie i zdrowko:) niedlugo swieta i nowy rok:) moze on cos nam przyniesie lepszego?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek kafetri
ide lapac karpia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej..duszek
a jak go zlapiesz to do wanny ???? a w czym sie bedziesz myc ???? a Ty duszek czy duszka ;);):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek kafetri
duszka:P mam prysznic jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszku kafeterii, Przemo zawsze podaje swój e-mail przy nicku( cofnij strony to znajdziesz) Zaraz Ci wyślę sposób na zamordowanie karpia ( muszę poszperać w archiwum)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK UŚMIERCIĆ KARPIA NA 7 SPOSOBÓW : 1. SPOSÓB psychologiczny - podchodzimy do wanny, w której pływa beztrosko karp i znienacka pokazujemy mu kalendarz z zakreśloną czerwonym pisakiem datą 24 grudnia – 99,99% karpi umiera na zawał. 2. SPOSÓB „ nie fair play” ( nie polecamy) - idąc do domu z karpiem, udajemy, że niechcący siatka wpada nam pod nadjeżdżający autobus 3. SPOSÓB dla palących - wyciągamy korek z wanny i spokojnie wychodzimy na papierosa. 4. SPOSÓB wojskowy - do wanny wrzucamy granat – łuski zreskrobujemy ze ścian 5. SPOSÓB towarzyski - wypijamy z karpiem flaszkę, po czym tłumaczymy mu, że nie on już dalej po co żyć, ponieważ jego dziewczyna zdradza go z innym w wannie u sąsiada 6. SPOSÓB dla tchórzliwych - do wanny z karpiem wrzucamy włączoną suszarkę do włosów. Uwaga, należy upewnić się, że podłoga w łazience jest sucha i absolutnie nie wchodzić do wanny! 7. SPOSÓB dla sadysty - młotkiem ogłuszamy karpia, miażdżąc mu czaszkę, a następnie tasakiem odrąbujemy mu głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny karpik
i jak tu miec sumienie zjesc takiego zestresowanego i umeczonego karpika ???????????????????????? osc stanie mi w przelyku :(;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duszku dziekuję ...za pieśni.. wy juz o karpiu...hmmm... dołączam sie do skrytych marzeń nas wszystkich o lepszym roku..oby spełniały się nasze marzenia a złudne nadzieje odeszły precz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam, Przemo, że mi wyślesz mi muzyczkę...... Niestety- nie lubię tego utworu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie wierze- ze powrot sie uda......widze to tak: przez jakis czas jedno i drugie bedzie sie naginac i udawac ze sie stara,ale predzej czy pozniej wybuchnie to samo.:P jak sie pomyle to stawiam browar :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zgadzam z Toba Antychu, że powrót się nie uda, chociaż serdecznie tego życzę Przemowi :) na początku będzie ok, bo każdy sie będzie starał, ale po jakims czasie wszystko wróci na stare tory :( a poza tym, jeżeli było między małżonkami źle, to cos jednak gaśnie, i raczej nie da się już tego wskrzesić, chociaz byśmy sobie tego życzyli, i te powroty do siebie są oparte przeważnie na nadziejach, że to \"coś\" jednak trwa, ale jest inaczej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej ze to nie byla "jakas tam"klutnia,czy awantura....to bylo wbicie widel w plecy,owszem rany sie goja-ale blizny zostaja do smierci . przeciez byl jakis powod-cos sie nie udalo z jakiegos powodu..i tyle w temacie. owszem milo by bylo-ale obstawiam ze sie nie uda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie by było.... wrócic do męża (żony) i życ sobie dalej spokojnie, z nadzieją, że czas i rózne wydarzenia nas zmieniły i teraz się dogadamy....mnie sie już w tym wieku nie chce randkować, chcę stabilizacji i spokoju, to by było najprostsze wyjście, ale się nie da....próbowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeeeeeeeee to ty najnormalniej tetryczejesz :D:P mnie tam sie chce,i bardzo mi sie to podoba,to niesamowicie odmladza i daje kopa do zycia :D ja wcale nie zaluje swojej decyzji-za zadne skarby nie chcialbym wrocic do matki mojego syna....pomijajac fakt ze dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemo,Przemo......wrrrrrrr..........zaraz Cię ugryzę, a nie jestem szczepiona...........wrrrr........... PS...zaraz poczytam resztę, bo teraz idę.........wiecie z kim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×