Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość georgio
Cześć dziewczyny!! Troszkę czasu się nie odzywalem ,bo i nie było o czym pisać.Ale caly czas was czytam i caly czas jestem z wami.U nas jak na razie spokój .Żona czuje się w miare dobrze.Od czasu do czasu narzeka na gwałtowne i krótkotrwałe kłucia.Widocznie maleństwo szaleje w brzuszku.Brzuszek jak na trzeci miesiąc ma bardzo widoczny(wygląda na 6)ale slyszałem że to normalne po in vitro.A tak poza tym nie zauważylem wiekszych zmian.Wizytę mamy we wtorek 29.Chcielismy wczesniej ale niestety nie było wolnego terminu.Boże ile ludzi walczy o dziecko.W sobotę w naszej klinice(i nie tylko) ma być dzień otwarty dla lokalnych politykow,aby z bliska przyjżeli się problemowi i zaczerpnęli ciut wiedzy o in vitro.Jestem ciekaw ilu odpowie na zaproszenie.Oby jak najwięcej.Przecież tak ważne dla nas głosowania się zbliżają. Malutka86-jak po kontroli?Jak dalej będzie wyglądać twoje leczenie?Calym sercem jestem z tobą i jestem pewny że już nie dlugo wyjdziesz z tego bagna. sportsmenka-tak trzymać.Oby wszyscy mieli tyle optymizmu w sobie co ty.Trzmam kciuki aby teraz wszystko się udało.Jak tam w nowej pracy? kasik33-strasznie mi przykro.I co dalej zamierzasz? Megi-dobrze że powoli się podnosisz po tych wszystkich przeżyciach. Alicja77-odezwij się jak poszło. Egz30-Trzymam kciuki aby jednak nie byla potrzeba ta laparoskopia .A jeśli jednak ma być to niech bedzie jak najszybciej.Dobrze że 30 już blisko.A póżniej to musi być już tylko dobrze.Pozdro dla siostrzyczki. Guzia79-szlak by trafił ten cały NFZ.Czlowiek całe życie płaci składki a jak co do czego to nie można godnie po ludzku się leczyc.Ale ja wierzę że mimo wszystkich przeciwności dasz rade.Wiedz że jestesmy z Tobą.Pisz kiedy będzie ci smutno.Postaramay się jakoś pomóc.Informuj nas na bierząco jak przebiega twoje leczenie. Dosia30-miałaś już usg?Jesli nie to daj znać kiedy? Pozdrawiam wszystkich.Wszystkim życzę zdrowia.3Majcie się w te sloneczne jesienne dni.Kto może niech korzysta ze slonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Hej, hej. byłam dzis u lekarza, miałam swoje pierwsze ciążowe usg :) No i jest jedna kruszynka :) a myslałam ze beda bliźniaki bo ta betak była dośc wysoka. Może i dobrze bo ciąża blixniacza to sie jednak z jakims ryzykiem wiąże. No i co ważne było bijące serduszko :) w trakcie badania popłakałam sie ze szczęścia. Wg lekarza wszystko jest ok. Mam nawet zdjęcie, ale widac własciwie tylko pęcherzyk ciązowy i co śmieszne- zarodka nie widać ,a serduszko widac :) Dr powiedział ze na nastepnej wizycie zarodek juz bedzie w pełni widoczny. Wypytałam go jeszcze o inne rzeczy-juz nie musze brac bromergonu, zapisał mi recepte na duphaston w dalszym ciągu. Moge normalnie współżyć, bo juz miałam długa abstynencje hihihi. Termin porodu mam wyznaczony na 16 maja, czyli wg standardowych obliczen. myślałam ze skoro był cykl przesuniety o tydzien to i date porodu bedzie poźniejsza. Jednak powiedział ze to sie jeszcze moze zmienic. Biore zwolnienie od pażdziernika , chyba jakośod 5.10 bo wtedy bede miała kolejna wizyte to mi dr wypisze to L4. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra egz
Dziękuję bardzo za pozdrowienia siostrzyczko! No i oczywiście dziękuję ewikuli i georgio, że również uwzględnili mnie w swoich komentarzach. Trzymam bardzo mocno za was wszystkich kciuki! Jesteście bardzo dzielni! Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
cześć moi wirtualni przyjaciele! Egz, Sportsmenka, Georgio, Megi - dziękuję wam bardzo mocno za pamięć i trzymanie kciuków. Napewno będą mi bardzo potrzebne. :) IUI miałam robioną ma jednym pękniętym i jednym nie pekniętym pęcherzyku. Ale brzuch cały czas mnie boli, wiec mam nadzieję, że ten drugi też pękł. Egz - możesz mi napisać, czy posiew robiłas prywatnie czy na fundusz? A jesli prywatnie to ile zapłaciłaś? Bo ja tez zamierzam go zrobić. I jakie jeszcze badania trzeba zrobić do laparoskopii? dzięki z góry :) georgio - cieszę sie, że u was wszystko dobrze. Mówisz, że brzuszek już widać? Kóry to tydzień ciązy? kasik - przykro mi, bardzo. To była twoja pierwsza IUI? Przytulam cie mocno, wiem jak to boli. Bedziesz podchodziła do następnej? Megi - cieszę sie, że powoli dochodzisz do siebie, chociaż pewnie jeszcze bardzo boli. Bedzie dobrze, kochana, czas wyleczy ranę w twoim sercu. Trzymaj się cieplutko. Inka - co u ciebie? Podniosłaś sie już? mam nadzieje, że już troszkę lepiej sie czujesz. Pozdrawiam cie mocno i jesli masz siłę, to napisz parę słów. Pozdrawiam was wszystkich i ja także trzymam kciuki. Za ciebie, Sportsmenka też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
A, i dziękuję za kciuki siostrze Egz:D Miło, że jesteś z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Zatem może zacznę od wyników, a mianowicie poziom beta HCG spadł z 330j do 119j :D USG macicy w jak najlepszym porządku :D I co najważniejsze, to jak zapytałam o następny kurs, to lekarze mi powiedzieli, że jak beta HCG spadnie do normy za 2 tygodnie (czyli do następnej wizyty kontrolnej) to pierwsza chemia będzie ostatnią :D Choć też mnie dzisiaj niskimi wynikami z morfologii postraszyli i powiedzieli, że muszą być lepsze, bo inaczej mi krew podadzą... Do tego jedna lekarka mi powiedziała, dlaczego dostałam tak niewiele dawek, a mianowicie: 1. ładnie dosyć beta zareagowała, 2. chcą zmniejszyć skutki uboczne, bo niestety: "chemioterapia może powodować problemy z płodnością, a że jestem młoda to nie chcą mnie tym świństwem faszerować." Kochani Moi wszyscy jestem Wam tak bardzo wdzięczna za troskę, modlitwę i pamięć. że szock w trampałkach!!! :D 🌻 DZIĘKUJĘ!!! 🌻 Piszcie co u Was na bieżąco - wszystko czytam, ale dzisiaj niedawno do domku z Poznania wróciłam i dlatego dzisiaj nie dam rady do każdego z osobna napisać :O Przepraszam!!! Do tego z moim mężem przeżywamy poważny kryzys i boję się najgorszego... :O 😭 Buziam, ściskam gorąco :D 👄 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja- posiew robiłam prywatnie niestety, kosztował 50zł. Więcej innych badań nie robiłam przed laparoskopią bo mi nie kazali.A sama laparoskopię mam już na NFZ. Co prawda żeby się na nią zapisać musiałam pójść na wizytę i zapłacić 120zł...Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!!!! Oby żadna laparoskopia nie była potrzebna!!:) Dosia- jak ja Ci zazdroszczę tych emocji, tego pierwszego USG...To musi być niesamowite uczucie:) Najważniejsze że wszystko jest ok. Teraz dbaj o siebie i ciesz się tym cudownym czasem:) Malutka- cieszę się że tak ładnie beta spadła i organizm tak dobrze na chemioterapię zareagował, oby to była pierwsza i ostatnia! Trochę mnie nastraszyłaś tym co lekarze powiedzieli o problemach z płodnością po chemii, mój onkolog mówi że po odczekaniu roku,dwóch mam sznasę na dziecko, tym bardziej że moja znajoma też jest po chemii (też po zaśniadzie) i teraz ma dzieciaczka. Może rzeczywiście za długo mi tą chemię podawali i dlatego teraz takie problemy? U mnie w szpitalu były trochę inne procedury- nawet jak bhcg spadło poniżej 1 to podawali 2 dodatkowe kursy chemii żeby mieć pewność że wybiją wszystkie komórki nowotw.Ja i tak wybłagałam tylko jeden dodatkowy kurs bo już byłam totalnie tym wyczerpana. Ale nic to, wierzę że się uda! Zarówno Tobie jak i mi, i nam wszystkim:) A z Twoim mężem to naprawdę jakiś poważny kryzys? Kurcze, zamiast w tym trudnym czasie Cię wspierać, w końcu to Ty jesteś w szpitalu, to jeszcze Cię stresuje! Ach, Ci faceci!! (Sorry Georgio:) Ty jesteś jednym z niewielu wyjątków:) ) Trzymaj się Malutka! Dobranoc wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Sara, gdzie sie podziewasz? napisz co tam u ciebie i jak sie czujesz. To ty założyłaś ten wątek , nie odchodz od nas. Inka a jak ty sie czujesz? Alicja ty bedziesz tu nasza nastepna cięzarówką. Jak miałas IUI na jednym peknietym pecherzyku a drugim nie peknietym to tak jakbys miała dwie insemki w jednym cyklu. Zwieksza sie wtedy znacznie prawdopodobienstwo. Malutka, to dobrze ze twoj organizm dobrze zareagował na chemie i ze nie trzeba bedzie brac tylu dawek, jestes młoda i silna, łatwiej ci bedzie zwalczyc chorobe! Zycze ci tego i zobaczysz ze wszystko dobrze sie ułoży, to leczenie w koncu stanie sie wspomnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! No wreszcie odrobina optymizmu zawitała do wątku! Dosia! ale Ci zazdroszcze :) Dobrze, że idziesz na to L4, nie mozna stresowac kruszynki :) Alicja! Trzymam kciuki! Oby sie udało! Egz! Dalej Ci będe powtarzała, żebys sie nie bała tej laparoskopi, nic nie bedziesz czuła, a przynajmniej bedziesz wiedziała co w trawie piszczy :D Siostro Egz: pozdrowienia :) Giorgio, dziekuję za pamięc, tez mam nerwa na NFZ, ale cóż... juz nie mam czasami siły ciągle się wkurzac, że na głupią wizytę lub badanie trzeba czekac miesiącami :( Trzymaj się mocno, pozdrów żonę i kruszynkę :) Sportsmenka, masz w sobie siłę kobieto! oby tak dalej. Megi, ciesze się że u Ciebie chociaż troszkę lepiej po ostatnich przeżyciach. Musimy wierzyc że będzie dobrze, bo całkowita załamka oddala nas od upragnionego celu 🌼 Kasik: szkoda że się nie udało :( Odpicznij teaz, a później na spokojnie zdecydujecie z męzem co dalej. Malutka, ty zostałaś na deser :) Kurcze, nawet nie wiesz jak się cieszę :D :D :D Oby ta beta spadała jak najszybciej spadała (narazie oczywiscie) a jak zakończysz całkowicie leczenie i odczekasz wskazany okres czasu oby szybciutko rosła :)) Jeśli chodzi o kryzys, to myślę że nie ma pary (w których jedna osoba jest chora) która w pewnym momencie nie przeżywałyby chwil załamania. Trzymaj się i czekamy na same dobre wiesci od Ciebie U mnie też nijak się zrobiło, dalej nie wiem co robic, tkwię w zawieszeniu, dopiero 08.10 mam dokładne omówienie wyników, bo oczywiscie jak wczoraj poszłam to mnie odprawili z kwitkiem, bo nie ma juz wolnych terminów! Juz teraz wiem dlaczego w Polsce nie istnieje cos takiego jak "wczesne rozpoznanie" bo jak pacjent przychodzi z pierwszymi objawami to zanim dopcha się do lekarza i przepcha przez wszystkie kolejki i badania to już jest za późno :) I teraz ani nie wiem na czym stoję, ani nie mogę sie starac, a do tego wszystkiego tez mam kryzys z moim m! ale tak jak juz pisałam wyzej chyba większośc par w takiej sytuacja jak nas wszystkich tutaj przez to przechodzi. No i ogólnie smutno mi przez to całe czekanie. Rzuciłam sie w wir pracy, a później zobaczymy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie! Trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakaś przerażająca cisza tu panuje. chciałam poczytać co u was wszystkich a tu nic nowego... spadam szybciutko, bo na wesele się szykuję . jedno muszę dodać : czuję, że @ się zbliża:( całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Witam was w niedzielny, słoneczny poranek. Pewnie wykorzystujecie ostatnie dni pieknej pogody dlatego was tu nie ma. Ja wczoraj pojechałam na wieś z rodzinka i byliśmy na grzybach. Tak sie troche obawaiałm czy w moim stanie moge chodzic na takie wyprawy, ale spoko, nie ma to jak solidna dawka świeżego, leśnego powietrza. Jednak żadnego z grzybów nie zjadłam chyba ze strachu.:) Odezwijcie sie i powychodxcie z tych krzaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,ja też jestem na wyjeżdzie, napiszę wiecej jutro. Pomału zaczynam się bać środowej laparoskopii...:( Pa,miłej niedzieli!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Zabijcie mnie ze tak Was zaniedbuje:(Strasznie mi zle z tego powodu... Niestety jeszcze troche to potrwa.U mnie w zyciu znow zapanowal balagan jak sytuacja sie troche uspokoi to bede pisac czesciej.Jak tylko mam chwile to Was podczytuje i po cichutku ale bardzo mocno trzymam za Was kciuki i baaaardzo sie ciesze z nowych brzuszkow:)No i czekam na nowe testowanka... Pozdrawiam wszystkich bardzo goraco!!!I mozecie byc pewne ze Was nie zostawie! Ps.Moje malenstwo broi w brzusiu na calego:) A i kopnelam w d... kolejnego konowala.Teraz szukam nowego gina tu u siebie... Papatki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo Sara...
nareszcie się odezwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! byłam na weekend u dziadków, ale widze że za dużo nie przegapiłam... Dosia doczekałaś isę widoko swojej kruszynki, i masz racje nie ma co rozpaczać że jest jedno, ważne że jest zdrowe, a dwójka to zawsze większe ryzyko, choć w głebi każda z nas pewnie chciałaby takie podwójne podjąć :p niebawem na kolejnym usg już będą roczki i nóżki i iwógle oszalejesz ze szczęścia :) siostra egz, fajnie że nas podczytujesz i wspierasz swoją siostrę i nas przy okazji - pozdrawiam 🌼 Alicja dobrze trafiłaś w terminie z tym IUI to kiedy testujesz ? Malutka super rekacja, spadek o ponad połowe juz po pierwszej dawce, może nie będziesz sie musiała z tym wcale długo użerać i szybciej starać się o powiększenie rodzinki :) A co do męża to ja ostatnio też przechodziłam kryzys ze swoim M, zresztą nie pierwszy i nie ostatni, akurat nas tak przed trzeciej rocznicą złapał... a do tego ten mój skarb jest typowym facetem, który wszystkie emocje dusi w sobie i cieżko jest co kolwiek wyciagnąć... ale po woli małymi kroczkami pierwsza rozmowa... druga... trzecia i jest już dużo lepiej - niestety sporo cierpliwości i siły trzeba by być szczesliwym, a to oznacza prace nad związkiem cały czas, a zwłaszcza jak któraś ze stron przechodzi ciężki okres :( więc polecać Ci te drobne kroczki i spokojne rozmowy a na pewno dobrze na tym wyjdziecie :) Egz Ty masz ta laparo już w środe, nie bój się, już tak dużo przeszłąś, że to będzie dla Ciebie pikuś :) ale tak wógle to skoro masz mieć to już za dwa dni, a okres miałaś, bo jakoś mi to umkneło, mówiłąś o plamieniu przed, jak nie to testuj! Sara pozdrawiam cieplutko Ciebie i brojące szkraba :p a na koniec powiem wam że babcia mi powidziała że moja kuzynka jest w ciąży :) a biedna tez miała sporo problemów i przeżyć, ma córeczkę, potem synka poroniła, a rok później kolejnego na sam koniec ciąży, więc teraz mam nadzieje że wszystko będzie dobrze, i bardzo sie cieszę że się podniosła po tym wszystkim, walczyła dalej i teraz to zaowocowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Sporsmenka fajnie ze sie odezwałas, a ty na jakim etapie staran teraz jestes? Jutro ostatni dzien do pracy i potem ide na zwolnienie. w zasadzie to czuje sie dobrze, zadnych dziwnych dolegliwosci, ale moja praca mogłaby mi nieco zaszkodzic podczas ciaży, przede wszystkium dlatego ze mam długie godziny pracy i pracuje zwykle do późniego wieczora. Teraz u mnie dzien konczy sie juz o 22.00 i wtedy juz ide spac, o tej godzinie jestem juz do niczego i czuje sie zmulona i strasznie senna. Egz, nie bój sie laparoskopi, moja kumpela jest własnie po zabiegu i niedawno wróciła ze szpitala. Jedyna dloegliwoscia po zabiegu to były bóle ramion i fioletowe plamienie :) Jednak dobrze ze poszła na ten zabieg bo sie okazało ze jeden jajowod niedrożny, a wczesniej miała hsg które nic nie wykazało. Sara, a co ty miałas za przygody z swoim lekarzem, ze tak sie na niego wściekłas?-który to juz u ciebie tydzien? czujesz juz ruchy? Pozdrwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Już jutro laparoskopia, trochę się boję chociaż wiem że prawdziwy stres przyjdzie wieczorem,pewnie nie zasnę, a jutro rano to już wogóle będzie panika...Ale wiem że muszę zrobić ten zabieg bo muszę w końcu wiedzieć co robić dalej, taki stan zawieszenia trwa już pół roku i czas w końcu na konkretne działania. Staram się myśleć o tej laparoskopii przede wszystkim jako odpoczynku od pracy bo miałam koszmarnie dużo roboty ostatnio a po laparo chcę iść na tydzień na zwolnienie. Także jutro pewnie nie napiszę Wam nic, nawet nie wiem kiedy mnie wypuszczą. Dziś już od obiadu nic nie jem, w sumie lekarz nic na ten temat nie mówił ale wiem że raczej nie powinno się jeść kolacji przed takim zabiegiem. No i zastanawiam się czy jutro rano mogę wziąść tabletkę na tarczyce, biorę ją codziennie i nie wiem czy jutro też. Później zadzwonie do lekarza i się zapytam, chociaż posiałam gdzieś jego nr telefonu i nigdzie nie mogę znaleść...W ogóle mam taki bałagan w domu ( ja- pedantka!) bo nie wyrabiałam się z pracą,ale na tym zwolnieniu sobie ogarnę. Alicja- jak tam samopoczucie??? Masz jakieś dolegliwości? Kiedy zamierzasz testować?? Jejku,jak ja bym chciała żeby Ci się teraz udało!!!!!!!!!!!! Z całych sił zaciskam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sportsmenka- jaki masz dzień cyklu? Już zaczeliście starania? Trzymam kciuki żeby to właśnie ten miesiąc był udany!!! Tobie też przydałaby się lapaorskopia ale pamiętam jak wcześniej pisałaś że możesz mieć przy tym problemy zdrowotne więc to jest już decyzja lekarzy.Aha, @ dostałam, opóźniła się o 3 dni (przez duphaston i estrofem), możecie sobie wyobrazić jakie już miałam nadzieje....No ale wyszło jak zwykle:( Trzymam za Ciebie kciukasy!!!:) Ewikula- i jak tam? Mam nadzieję że @ nie przyszła.... Dosia- bardzo się cieszę że czujesz się dobrze i idziesz na zwolnienie, teraz to sobie poleniuchujesz:) A kiedy teraz kolejna wizyta u lekarza? Jakie leki bierzesz? Jakieś witaminki też?Jak mąż? Bardzo przejęty tym wszystkim?:) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie! Dbaj o siebie mamuśku:) Muszę uciekać, trzeba spakować szlafroczek i kapcie do szpitala...Kurcze,aż mnie w żołądku już ściska z nerwów, ale dam radę! Muszę! Oby wszystko poszło dobrze....Błagam trzymajcie za mnie kciuki a i paciorek też będzie pomocny:) Buziaki dla wszystkich!! Do reszty napiszę jak już bedę miała więcej czasu.pa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz-powodzenia :), jestem przekonana, że wszystko pójdzie gładko. jak tylko dojdziesz do siebie to skrobnij jaki wynik. będę jutro myślała o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egza będę myślami z Toba, i paciorek też zmówie :) będzie dobrze ja już mam 15 d.c. staranka na finishu, choć wieczorem pewno jeszcze nie dam mężowi tak łatwo zasnąć :p no i z dwa tygodnie czekania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TRZYMAM
EGZ bedzie dobrze , bedzie dobrze ,bedzie dobrze ! Pozdrawiam wszystkich serdecznie , duzo zdrowka dla was i dzieciaczkow SARO .... Brakuje mi twojej energii , prosze Cie pisz czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgio
Witam wszystkich!! EGZ-jestem z Tobą całym sercem i dla tego jestem pewien że wszystko będzie ok.Proszę Cię abyś się postarała wyspać.Wiem że jest ciężko ,ale też musisz być pełna sił.Wszyscy tu czekamy na dobre wieści od ciebie.BĘDZIE DOBRZE!! Alicja-co tam u Ciebie??? Sportsmenka-oby wszyscy się tak kochali i wspierali jak wy.Na pewno dojdziecie do celu. Moluś-odezwij się jak tam u was ? Inka,Megi-co z wami prosze odezwijcie się!!MARTWIE SIĘ O WAS!! Guzia,Malutka-Piszcie na bierząco co u was Ja wierzę że wszystko będzie ok.Niestety nie rozumiem zachowania waszych mężów.Bardzo bym chciał aby zajrzeli na ten topik. Sara- Pozdrowiam . Tak patrzę że tym samym cyklem leczenia idziemy.Też mamy test pappa+usg. My jesteśmy po badaniu i USG.Dziś na własne oczy zobaczylem jak moje dziecko rozrabia w brzuszku.Nie zapomnę tego do końca swego życia.Dostaliśmy skierowanie na badania penetralne.Test+usg.Ale z tego co zobaczył u siebie i pokazał dla nas nasz gin to wszystko jest ok.Najbardziej mnie wkurzyło to że nie dał L4.Boi się ZUS.Ale jutro idziemy do swojej ginki. Dobranoc wszystkim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was WSZYSTKICH!!! :) Kochana Egz trzymam za Ciebie mocno kciuki i mówię paciorki!!! Zobaczysz, że wszystko dobrze się skończy, bo "dobrych ludzi spotykają miłe niespodzianki!!!" A Ty Kochana na pewno jesteś dobrym człowiekiem o ogromnym serduszku!!! :) Giorgio - nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że z Dzieciątkiem i Małżonką wszystko jest w jak najlepszym porządku!!! :) I oby tak dalej!!! Jesteś WYJĄTKIEM potwierdzającym regułę, że istnieją prawdziwi faceci!!! :) Megi, Inka - odezwijcie się, bo się o Was wszyscy tutaj martwimy... :O Sportsmenka - dziękuję za wsparcie i za wszystkie miłe słowa. Wierzę, że Tobie i Twojemu mężowi się w końcu uda i będziecie trzymali Wasze małe szczęście w ramionach!!! :) Saro jak się czujesz? Bardzo się cieszę, że Dzieciątko wariuje, to dobry znak!!! :) A co ten konował Ci Skarbie zrobił, że postanowiłaś go posłać w diabły? Dosiu to cudownie, że już widziałaś Waszą Fasoleczkę na USG. Prawda, że wspaniałe uczucie? Życzę WAM duuuużo zdrówka i masz rację idź na L4, nie przemęczaj się - teraz liczy się TYLKO Dzidziuś :) Guziu79 a co Kochana u Ciebie? Jakie teraz zostaną podjęte kroki? Co mówią lekarze? U mnie jak na razie bez większych zmian - 7 października mam kolejną wizytę kontrolną. Ostatnio mnie Pan Doktor nastraszył, że jestem bardzo blada i, że mam słabą morfologię. Jednak tym razem puścił mnie do domu, bo wyniki były zbliżone do tych sprzed chemii, jednak zaznaczył, że muszą one się poprawić, bo inaczej następnym razem mi krew podadzą... Co do kłopotów z moim Mężem, to wiem, że będzie nam ciężko. Jak na razie próbujemy ratować nasze małżeństwo, jednak dla mnie najważniejsze jest moje zdrowie i nie pozwolę sobie na pewne zachowania. Mimo wszystko boję się najgorszego... Buziaczki słodkie Wam przesyłam!!! 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was WSZYSTKICH!!! :) Kochana Egz trzymam za Ciebie mocno kciuki i mówię paciorki!!! Zobaczysz, że wszystko dobrze się skończy, bo "dobrych ludzi spotykają miłe niespodzianki!!!" A Ty Kochana na pewno jesteś dobrym człowiekiem o ogromnym serduszku!!! :) Giorgio - nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że z Dzieciątkiem i Małżonką wszystko jest w jak najlepszym porządku!!! :) I oby tak dalej!!! Jesteś WYJĄTKIEM potwierdzającym regułę, że istnieją prawdziwi faceci!!! :) Megi, Inka - odezwijcie się, bo się o Was wszyscy tutaj martwimy... :O Sportsmenka - dziękuję za wsparcie i za wszystkie miłe słowa. Wierzę, że Tobie i Twojemu mężowi się w końcu uda i będziecie trzymali Wasze małe szczęście w ramionach!!! :) Saro jak się czujesz? Bardzo się cieszę, że Dzieciątko wariuje, to dobry znak!!! :) A co ten konował Ci Skarbie zrobił, że postanowiłaś go posłać w diabły? Dosiu to cudownie, że już widziałaś Waszą Fasoleczkę na USG. Prawda, że wspaniałe uczucie? Życzę WAM duuuużo zdrówka i masz rację idź na L4, nie przemęczaj się - teraz liczy się TYLKO Dzidziuś :) Guziu79 a co Kochana u Ciebie? Jakie teraz zostaną podjęte kroki? Co mówią lekarze? U mnie jak na razie bez większych zmian - 7 października mam kolejną wizytę kontrolną. Ostatnio mnie Pan Doktor nastraszył, że jestem bardzo blada i, że mam słabą morfologię. Jednak tym razem puścił mnie do domu, bo wyniki były zbliżone do tych sprzed chemii, jednak zaznaczył, że muszą one się poprawić, bo inaczej następnym razem mi krew podadzą... Co do kłopotów z moim Mężem, to wiem, że będzie nam ciężko. Jak na razie próbujemy ratować nasze małżeństwo, jednak dla mnie najważniejsze jest moje zdrowie i nie pozwolę sobie na pewne zachowania. Mimo wszystko boję się najgorszego... Buziaczki słodkie Wam przesyłam!!! 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was WSZYSTKICH!!! :) Kochana Egz trzymam za Ciebie mocno kciuki i mówię paciorki!!! Zobaczysz, że wszystko dobrze się skończy, bo "dobrych ludzi spotykają miłe niespodzianki!!!" A Ty Kochana na pewno jesteś dobrym człowiekiem o ogromnym serduszku!!! :) Giorgio - nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że z Dzieciątkiem i Małżonką wszystko jest w jak najlepszym porządku!!! :) I oby tak dalej!!! Jesteś WYJĄTKIEM potwierdzającym regułę, że istnieją prawdziwi faceci!!! :) Megi, Inka - odezwijcie się, bo się o Was wszyscy tutaj martwimy... :O Sportsmenka - dziękuję za wsparcie i za wszystkie miłe słowa. Wierzę, że Tobie i Twojemu mężowi się w końcu uda i będziecie trzymali Wasze małe szczęście w ramionach!!! :) Saro jak się czujesz? Bardzo się cieszę, że Dzieciątko wariuje, to dobry znak!!! :) A co ten konował Ci Skarbie zrobił, że postanowiłaś go posłać w diabły? Dosiu to cudownie, że już widziałaś Waszą Fasoleczkę na USG. Prawda, że wspaniałe uczucie? Życzę WAM duuuużo zdrówka i masz rację idź na L4, nie przemęczaj się - teraz liczy się TYLKO Dzidziuś :) Guziu79 a co Kochana u Ciebie? Jakie teraz zostaną podjęte kroki? Co mówią lekarze? U mnie jak na razie bez większych zmian - 7 października mam kolejną wizytę kontrolną. Ostatnio mnie Pan Doktor nastraszył, że jestem bardzo blada i, że mam słabą morfologię. Jednak tym razem puścił mnie do domu, bo wyniki były zbliżone do tych sprzed chemii, jednak zaznaczył, że muszą one się poprawić, bo inaczej następnym razem mi krew podadzą... Co do kłopotów z moim Mężem, to wiem, że będzie nam ciężko. Jak na razie próbujemy ratować nasze małżeństwo, jednak dla mnie najważniejsze jest moje zdrowie i nie pozwolę sobie na pewne zachowania. Mimo wszystko boję się najgorszego... Buziaczki słodkie Wam przesyłam!!! 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik33
witam wszystkich!!! egz -trzymam kciuki za Ciebie bedzie dobrze,po zabiegu odpoczywaj a ranki szybko sie goja, po tygodniu zapomnisz o calej sprawie i mam nadzieje ,ze ta laproskopia cos wyjasni i pomoze w dojsciu do upragnionego celu ja w nastepnym tygodniu podchodze do kolejnego iui,jutro ide na podgladanko zobaczymy co tam sie wyklulo w tym cyklu oprocz clo dostane tez chyba dodatkow zastrzyki taka kombinacja zobaczymy co z tego wyjdzie pa,trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Cześc. Egz myslami jestem z tobą, niedługo wrócisz do domku i bedziesz mogła sobie odpocząc na zwolnieniu. ciekawe co wykryje ta laparoskopia, moze wreszcie was na cos naprowadzi. Gdzies przeciez na pewno jest przyczyna ze przez tyle latnie udawało wam sie i ze miałas za soba te poronienia. Malutka, pomimo ze przechodzisz teraz przez takie trudnosci postaraj sie znalezc w sobie ducha optymizmu. Pamietaj zawsze mozesz sie tu zwierzyć. Jestesmy anonimowi, więc wal śmiało co ci leży na sercu . Co do zdrowia to wszystko w rekach lekarzy. Mnie w chwilach zwątpienia i smutku bardzo pomaga modlitwa, mimo iz nie jestem bardzo zagorzała katoliczką, ale w wielu sprawach Bóg mi juz pomógł. Z czasem rozumiałam ze pewne problemy które nas dotykaja , zawsze maja swoje uzasadnienie, a to sie okazuje dopiero po dłuzszym czasie. Moje małżeństwo dotknał poważny problem bezpłodności-taraz wiem ze to była dla nas tak próba miłości, zblizyło nas to do siebie. Ty i twój mąż bądzcie dla siebie wsparciem. Facetom czasem jest ciężko znaleźć sie w trudnej sytuacji i nie wiedza jak maja sie zachowac. Zarówno ty jak i on potrzebujecie wzajemnego wsparcia, to zawsze działa w obydwie strony. Ja od dzis juz nie chodze do pracy. Fizycznie czuje sie dobrze i może nawet byłabym zdolna do pracowania. Jednak chce sie nacieszyc ta ciaza i przezywac ją w pełni, nie narażając sie na rózne czynniki. Ta ciąża musi byc utrzymana do samego końca i teraz jestem bardzo ostrozna. w pracy czesto spotykałam sie ze stresem a to byłoby nie wskazane.Wole dmuchac na zimne. Nie chce oczywiscie przesadzac, bede pozwalac sobie na spacerki i. t.d teraz jeset mój czas i ten rok poświęce sie dla siebie, dziecka i domu, pobede sobie jakis czas taka kurka domową :) to mi dobrze zrobi. W końcu pracowac bede do emerytury, chociaż ten jeden rok chciałbym odpocząć. Potem jak przyjdzie dziecko przyjda nowe obowiązki. Teraz na czas do porodu porobie rzeczy na które wczesniej nie było czasu-czyli mały remont-nowe okna, nowa lodówka, pokoik dla dziecka. I inne drobiazgi j np. cerowanie skarpetek :) Pozdrwaiam was i piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka babki.Ja na sekunde niestety... Egz czekam na wiesci od Ciebie! Myslami jestem z reszta.Zaraz wybywam do Katowic...Dluzej moze popisze we wtorek,przepraszam. Boze baby ale Wy silne jestescie... Ala kiedy Ty testujesz? Dosia dobrze ze chociaz Ty tutaj reprezentujesz brzuchatki bo bylby wstyd... Pzdr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej !! ja też jestem !! podczutuje tylko nie mam kiedy coś skrobnąc... Dosia fajnie, że już jesteś na zwolnieniu...Ja nie wiem kiedy się wybiore... W przyszłym tyg ide do lekarza to się spytam gina co o tym myśli... Egz trzymam kciuki !będzie GIT ! :) kasik33 za Ciebie też trzymam kciuki za pomyśle iui :) Georgio który to już tydzień ? u mnie idzie 11-ty :) nadal mam mdłości i odpadam po 20-tej a w sobole wesele Brata - mam nadzieje , że dam rade :) Pozdrawiam WSZYSTKICH GORĄCO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
cześć wszystkim! Egz - ja również czekam z niecierpliwością na wieści od Ciebie. Wczoraj cały dzioeń byłam myślami z Tobą. Mocno wierzę w to, że wszystko poszło gładko i jeśli nawet coś było "uszkodzone", to pięknie wszystko naprawili :D Trzymaj sie kochana! Jak tylko dojdziesz do siebie, to skrobnik parę słów :) Malutka - trzymam kciuki za twoje leczenie, napewno wszystko dobrze sie skończy. I zyczę ci mocno, aby z mężem też wszystko sie poukładało. Może to taki przejściowy kryzysik i później to juz bedzie tylko lepiej. jestes dzielną kobietką, pozdrawiam :) Dosia - dziękuję za pocieszenie, nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym być nastepną ciężarówką. Dobrze, że już sobie odpoczywasz, stres jest niewskazany. Wykorzystaj ten czas na odpoczynek, bo potem to już go niewiele będziesz miała :) Guzia - co u Ciebie? Za Ciebie tez trzymam kciuki, aby się wszystko poukladało:) Sportsmenka - a jak u Ciebie ze staraniami? Dalej natural, czy myślisz o IUI? Pozdrawiam :) Georgio - pozdrawiam Ciebie, żonkę i i wsazego skarba. Cieszę sie, że u was wszystko ok, oby tak dalej :) Saro - u Ciebie już spokojniej, czy dalej zawirowania? Jak znajdziesz chwilę, to napisz coś wiecej, prosimy ;) Inka. Megi - napiszcie parę słów. Mam nadzieję, że już lepiej się czujecie. U mnie w sumie niwiele sie dzieje. Brzuch mnie trochę pobolewa już od IUI, nie doszukuję się żadnych objawów, bo wiem, że zarówno w ciązy, jaki przed @ są takie same, wiec nie ma sensu. Co do testowania, to może 8.10. oczywiście, jeśli będzie jeszcze taka potrzeba. Bo ostatnio po IUi to nawet nie zdążyłam testować, bo ta franca przylazła co do godziny. Pozdrawiam wszystkich, nie wymienionych również i życzę miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik33
witam wszystkich!!! ja bylam dzisiaj na podgladanku i jestem podalamana,po stymulacji clo jest tylko jeden dojrzaly pecherzyk i 2 jakies mniejsze,z ktorych nic nie bedzie,ten jeden ma 25 mm i nie wiem czy nie jest za duzo,jutro mam iui,ja juz sama nie wiem czy do niej podchodzic,czy ten pecherzyk nie jest przerosniety.prosze doradzcie mi cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×