Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość 111111111111111111111111111
co racja, to racja! Ale ona i tak tego nie przeczyta, wiec szkoda strzępić język ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc to jest tak:
Drogie Panie! Nie zamierzałam was urazić tą adopcją. Może postrzegam tę sytuację inaczej bo pracuję jako pracownik socjalny i widze nieszczęscie niewinnych dzieci i zawsze pragnę by znalazły dom i rodziców, którzy dadzą im ciepło. Zastanawiało mnie czy myślałyście kiedyś o tym. Tylko tyle. Ja mam z kolei odwroty problem niż Wy. Raczej myślę co zrobić by nie mieś już kolejnego dziecka, bo o zapłodnienie nawet się nie starałam a mam 2 dzieciaczków i 2 bardzo trudne, zagrożone i leżące przez 9 miesięcy ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich slonecznie :) Mam troche zaleglosci, bo niestety mialam przez 2 tyg. problem z dostepem do internetu :( Udalo mi sie nadrobic zaleglosci i juz jestem znow z Wami :) Alicja - wow na prawde ten czas zlecial w piatek juz pick up ! Bede trzymac mocno kciuki zebys miala piekne i zdrowe pecherzyki :) transfer w poniedzialek, super :) Bedziesz miala transfer embro czy planujesz jakies dodatkowe zabiegi wspomagajace typu naciecie otoczki itp? Trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze, no i zebysmy za 2 tyg. mogli swietowac narodziny fasolki :) Georgio - pozdrowienia dla zony, daj znac jak sie czuje po zabiegu, trzymam kciuki i pozdrawiam :) Guzia - jestes bardzo dzielna, nie przejmuj sie glupimi gadkami rodzinki, kto przyjdzie to przyjdzie, wazne zeby dla was ten dzien byl wyjatkowy, wiec jak ktos kto mam wam go popsuc sie nie zjawi, to nawet lepiej. Zycze Wam wspanialego weseliska a przede wszystkim atmosfery milosci i szczescia :) dbaj o siebie i trzymam kciuki za twoje badania, wierze, ze resonans bedzie ok :) Swiatelko - zgadzam sie z Toba w 100% w sprawie adopcji. W naszej sytuacji kazda z nas mysli i rozwarza wszystkie opcje, ale pragnienie posiadania wlasnego dziecka jest chyba normalne i tak silne, ze trudno zrezygnowac ze staran. Czy my marzylysmy o IUI, IVF czy adopcji ? Nie ! po prostu chcemy miec jak wiekszosc kobiet na swecie dziecko zrodzone ze zwiazku z ukochanym facetem, owoc naszej milosci, cos co nas laczy. Znalazlysmy sie na tej trudnej drodze staran nie z wlasnej woli. Adopcja to nie to samo, oczywiscie to jest jakas opcja ale to bardzo trudna decyzja, trzeba do niej dojrzec i posiadac umiejetnosc pokochania nie swojego dziecka, to nie zawsze jest takie proste jak sie wydaje. Ktos kto nie jest w naszej "skorze" nigdy nie zrozumie co czujemy, dlaczego tak a nie inaczej myslimy. Znam kilka smutnych przypadkow. Dlatego my tutaj walczymy do ostatniej kropli nadziei :) I sie nie poddamy :) Nie podoba mi sie - witaj milo, ze jestes z nami. powiem tylko krotko, ze nie powinnas krytykowac Sary, czy kogokolwiek innego za to czy sie udziela, czy nie i dlaczego milczy. To moje zdanie, ten topik jest miejscem gdzie wzajemnie sie wspieramy, ale tez kazda z nas ma duza wyrozumialosci dla innych. Czasem ktos milczy, bo nie ma sily pisac, czasem ma inne problemy, ale my nie mozemy wywierac na nikim presji, ze ma obowiazek pisac regularnie, chyba kazda z nas ma wystarczajaco presji na codzien.To miejsce daje nam poczucie relaksu i prywatnosci. Wierze, ze kazdy z Nas stara sie wspierac innych na tyle ile moze, dzielic sie dobrym wslowem i niech tak pozostanie :) Nie sadze abysmy potrzebowaly wygarniac sobie jakies wzajemne zale, bo wtedy ten topik straci sens :) Dosia - pozdrawiam Cie goraco i bardzo mi przykro, ze tracisz prace, wiem jakie to dolujace. Kochana wierze, ze znajdziesz lepsza prace i bedziesz szczesliwa i spelniona a miedzy czasie urodzisz dzidziusia :) tego Ci zycze z calego serca :) Inka - bardzo milo z Twojej strony, ze wsparlas fachowa pomoca Dosie, wlasnie wspanialy przyklad wsparcia jakie tylko tutaj mozemy otrzymac. Duza buzka i trzymam kciukasy za Ciebie :) Nadzieja - gratuluje corci :) super, ze wszystko w porzadku :) Wysylaj jak najwiecej ciazowych fluidow :) Sara - pozdrwienia dla Ciebie i corci :) Egz - pozdawiam Cie serdecznie Ty nasz promyczku :) widze, ze szykujesz sie do zmiany kliniki, moze to dobry pomysl. Trzymam kciuki za kolejne podejscie, mam nadzieje, ze teraz juz bedzie dobrze, musi byc dobrze, zobaczysz :) Krotko co u mnie - wlasnie wybieram sie na badania krwi, ktore musze zaktualizowac oraz mamografia, bad na chlamydie, i cytologia. czekam na @ powinnam lada moment dostac, potem startuje z tabsami anty. Moj lekarz zaproponowal, zebydo 50% zarodkow zastosowac metode ICSI. To chyba dobrze, ale troche sie boje bo wiem, ze przy tej metodzie moze dojsc do uszkodzenia a nawet zniszczenia zarodka. No, ale do tego jeszcze daleka droga, najpierw trzeba miec te zarodki :) duzo dobrej jakosci a potem sie martwic jak je najlepiej spozytkowac :) malutka - trzymam kciuki za Ciebie, wierze ze znajdziesz wspaniala prace i wszystko sie dobrze ulozy, zobaczysz :) Buzka :) Pozdrawiam wszystkich pozostalych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Nie wiem o co chodzi, co to za jaja ale napisalam sie sporo i moj wpis zniknal :( Z tego co pamietam inne wpisy tez zniknely !? Jesli to czyjes celowe dzilanie to nie bardzo rozumie jak mozna usunac wpis nie swojego autorstwa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze wieksze zdziwienie, bo albo mam omamy, albo wpis sie znow pojawil, choc jestem pewna, ze przed chwila go nie bylo, dziwne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejam swoj wpis ponownie, gdyz znow zniknal... dziwne ale bardzo malo smieszne.... Witam wszystkich slonecznie :) Mam troche zaleglosci, bo niestety mialam przez 2 tyg. problem z dostepem do internetu :( Udalo mi sie nadrobic zaleglosci i juz jestem znow z Wami :) Alicja - wow na prawde ten czas zlecial w piatek juz pick up ! Bede trzymac mocno kciuki zebys miala piekne i zdrowe pecherzyki :) transfer w poniedzialek, super :) Bedziesz miala transfer embro czy planujesz jakies dodatkowe zabiegi wspomagajace typu naciecie otoczki itp? Trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze, no i zebysmy za 2 tyg. mogli swietowac narodziny fasolki :) Georgio - pozdrowienia dla zony, daj znac jak sie czuje po zabiegu, trzymam kciuki i pozdrawiam :) Guzia - jestes bardzo dzielna, nie przejmuj sie glupimi gadkami rodzinki, kto przyjdzie to przyjdzie, wazne zeby dla was ten dzien byl wyjatkowy, wiec jak ktos kto mam wam go popsuc sie nie zjawi, to nawet lepiej. Zycze Wam wspanialego weseliska a przede wszystkim atmosfery milosci i szczescia :) dbaj o siebie i trzymam kciuki za twoje badania, wierze, ze resonans bedzie ok :) Swiatelko - zgadzam sie z Toba w 100% w sprawie adopcji. W naszej sytuacji kazda z nas mysli i rozwarza wszystkie opcje, ale pragnienie posiadania wlasnego dziecka jest chyba normalne i tak silne, ze trudno zrezygnowac ze staran. Czy my marzylysmy o IUI, IVF czy adopcji ? Nie ! po prostu chcemy miec jak wiekszosc kobiet na swecie dziecko zrodzone ze zwiazku z ukochanym facetem, owoc naszej milosci, cos co nas laczy. Znalazlysmy sie na tej trudnej drodze staran nie z wlasnej woli. Adopcja to nie to samo, oczywiscie to jest jakas opcja ale to bardzo trudna decyzja, trzeba do niej dojrzec i posiadac umiejetnosc pokochania nie swojego dziecka, to nie zawsze jest takie proste jak sie wydaje. Ktos kto nie jest w naszej "skorze" nigdy nie zrozumie co czujemy, dlaczego tak a nie inaczej myslimy. Znam kilka smutnych przypadkow. Dlatego my tutaj walczymy do ostatniej kropli nadziei :) I sie nie poddamy :) Nie podoba mi sie - witaj milo, ze jestes z nami. powiem tylko krotko, ze nie powinnas krytykowac Sary, czy kogokolwiek innego za to czy sie udziela, czy nie i dlaczego milczy. To moje zdanie, ten topik jest miejscem gdzie wzajemnie sie wspieramy, ale tez kazda z nas ma duza wyrozumialosci dla innych. Czasem ktos milczy, bo nie ma sily pisac, czasem ma inne problemy, ale my nie mozemy wywierac na nikim presji, ze ma obowiazek pisac regularnie, chyba kazda z nas ma wystarczajaco presji na codzien.To miejsce daje nam poczucie relaksu i prywatnosci. Wierze, ze kazdy z Nas stara sie wspierac innych na tyle ile moze, dzielic sie dobrym wslowem i niech tak pozostanie :) Nie sadze abysmy potrzebowaly wygarniac sobie jakies wzajemne zale, bo wtedy ten topik straci sens :) Dosia - pozdrawiam Cie goraco i bardzo mi przykro, ze tracisz prace, wiem jakie to dolujace. Kochana wierze, ze znajdziesz lepsza prace i bedziesz szczesliwa i spelniona a miedzy czasie urodzisz dzidziusia :) tego Ci zycze z calego serca :) Inka - bardzo milo z Twojej strony, ze wsparlas fachowa pomoca Dosie, wlasnie wspanialy przyklad wsparcia jakie tylko tutaj mozemy otrzymac. Duza buzka i trzymam kciukasy za Ciebie :) Nadzieja - gratuluje corci :) super, ze wszystko w porzadku :) Wysylaj jak najwiecej ciazowych fluidow :) Sara - pozdrwienia dla Ciebie i corci :) Egz - pozdawiam Cie serdecznie Ty nasz promyczku :) widze, ze szykujesz sie do zmiany kliniki, moze to dobry pomysl. Trzymam kciuki za kolejne podejscie, mam nadzieje, ze teraz juz bedzie dobrze, musi byc dobrze, zobaczysz :) Krotko co u mnie - wlasnie wybieram sie na badania krwi, ktore musze zaktualizowac oraz mamografia, bad na chlamydie, i cytologia. czekam na @ powinnam lada moment dostac, potem startuje z tabsami anty. Moj lekarz zaproponowal, zebydo 50% zarodkow zastosowac metode ICSI. To chyba dobrze, ale troche sie boje bo wiem, ze przy tej metodzie moze dojsc do uszkodzenia a nawet zniszczenia zarodka. No, ale do tego jeszcze daleka droga, najpierw trzeba miec te zarodki :) duzo dobrej jakosci a potem sie martwic jak je najlepiej spozytkowac :) malutka - trzymam kciuki za Ciebie, wierze ze znajdziesz wspaniala prace i wszystko sie dobrze ulozy, zobaczysz :) Buzka :) Pozdrawiam wszystkich pozostalych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki :) Faktycznie cos nie tak z forum ale widze ze nie tylko tu bo pisze tez na forum o IUI rowniez na kafeterii i to samo sie dzieje co tutaj...wiec to u nich cos sie dzieje....:( Dosia-trzymam kciuki, bedzie dobrze nie zamartwiaj sie... egz30-kochana jak sie czujesz? wiesz juz kiedy ponownie ruszasz z programem? Misia72-widze ze juz ruszylas, pieknie teraz zaciskam mocno kciukasy niech wszystko sie zakonczy pozytywnie tego Ci zycze z calego serducha :) nadiewa-oj tak ja to skacze na roznych watkach ale masz racje glownie teraz na bocianie...to moj nalog na ten moment siedze na zwolnieniu i mam duza czasu wiec czytam i kibicuje kazdej z osobna... Swiatelko-jak sie czujesz??? Kochane...napisalabym wiecej ale kurcze posty znowu wcielo i nie moge doczytac do u kazdej sie dzieje...mam nadzieje ze w koncu to naprawia...a ja wysylam oczywisce wiruski czestujcie sie moje kochane starczy dla kazdej:) Pozdrawiam kazda z Was i pisze dobranoc...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadiewa kliknęłam na link
Gratuluję syna, ale przede wszystkim, tak przy okazji - jesteś piękną kobietą! :) Zazdroszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
O co chodzi, wczoraj po raz drugi napisałam do was i ponownie usunięto mój wpis, tak jakby ktos zrobił to celowo. Chciałabym dzielic sie swoimi emocjami na bieżąco a tu takie numery!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani! Rzeczywiście coś się dzieje z naszym forum,bo raz są wpisy a raz ich nie ma..Teraz u mnie na kompie chyba są wszystkie wpisy-przynajmniej tak mi się wydaje:) Georgio- jak się czuje Twoja żona?? mam nadzieję że zabieg poszedł sprawnie i bezboleśnie.Jesteście już w domu? A może Twoja żona chciałaby wpaść tu do nas, może rozmowa z nami jej by pomogła? Trzymam kciuki za Wasze ivf-teraz wszystko na pewno szczęśliwie się zakończy!Pozdrawiam serdecznie! Alicja-kochana Ty już jutro masz pick up..Pewnie się denerwujesz ale też pewnie jesteś podekscytowana że już niedługo będziesz miała swoje skarby w brzuchu:) Napisz jak już bedziesz po punkcji miała siły, napisz ile komóreczek pobrano (teraz z tego co pamiętam miałaś 7 pęcherzyków tak?). A będziesz miała ICSI? To nacięcie AH też robisz? Czekam na wieści i będę jutro o Tobie myśleć.Trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) Guzia- wiem że po takich rodzinnych świętach ciężko wracać do pustego domu, ale już niedługo i u nas będzie gwarno! Ja swojego prawie rocznego siostrzeńca uwielbiam i tęskniłam za nim już na drugi dzień po powrocie do domu, jest taki śmieszny, wiecznie uśmiechnięty, wszystko go cieszy i rozdaje buziaki każdemu kto się z nim pobawi:) Mam nadzieję że moje dziecko też będzie takie szczęśliwe:) Oby do sierpnia kochana, jestem pewna że po ślubie lekarze pozwolą Wam zacząć starania, tzrymaj się! Dosia-współczuję Ci teraz tych stresów z pracą, widać że negatywnie odbija się to na Twoim zdrowiu bidulko.Swoje też pewnie zrobiła dipherelina. Ale często dzieci przychodzą właśnie w takich trudnych, niespodziewanych momentach i wierzę że tym razem ivf się Wam uda i cała ciąża przebiegnie już dobrze.Moja pierwsza ciąże też obumarła, ciężko się było po tym podnieść, więc Cię rozumiem. Ale zobaczysz że już wkrótce krok po kroku wszystko zacznie się układać. Trzymam mocno kciuki!! Inka- daj znać co u Ciebie? dzwoniłaś już może do BS? Ja szukałam ich strony na necie i okazało się że Bocian z BS nie ma nawet swojej strony www! Jestem w szoku! Ale zadzwoniłam do nich z pytaniem kiedy najlpiej na wizytę się zapisać i kazali zadzwonić jak dostanę @ i wtedy jakoś mnie umówią. Ja muszę jechac w sobotę, bo póki co nie mogę zwolnić sie z pracy a ode mnie to ok.450km...Ale to ma być tylko taka organizacyjna wizyta, z programem chce ruszać na początku czerwca. A Ty kiedy planujesz?Całusy! Teraz do "nie podoba mi się"- w sumie to nie za bardzo chcę wchodzić w ten temat, bo ja już kiedyś o tym pisałam,parę osób podczytujących wyrażało już taką opinię, ale będę szczera i się ustosunkuję do tej wypowiedzi : w chwilach zwątpienia i żalu po ciąży biochemicznej, po nieudanym ivf bardzo potrzebowałam wsparcia i porad Sary,wypytywałam ją przed programem jakie leki i witaminy brała itp,ale nie dostałam odpowiedzi..Teraz ruszam do kliniki gdzie ona szczęśliwie zaciążyła i też bardzo przydałyby mi się jej porady, ale pewnie nie będzie miała czasu napisać więc poprosiłam o pomoc georgio i wiem że tą pomoc od niego otzrymam. Ja rozumiem Sarę, ze ma teraz masę obowiązków i może nie mieć siły napisać, ale szkoda że nie przeżywałyśmy razem z nią ciąży, pierwszego kopnięcia w brzuch,USG itp.Bardzo byłam tego ciekawa, bo od początku bardzo jej kibicowałam. Napisała tylko przed porodem, że bardzo się tego boi, my ją pocieszałyśmy, potem zniknęła a my się martwiłyśmy czy wszystko z porodem poszło ok...I trochę było mi przykro, że jak Sara wpadała do nas chwilkę to pisała, że nie ma pojęcia co u nas, nie wie nawet czy są nowe ciąże na topiku:( Ale szanuję jej decyzję. Może rzeczywiście miała podczas ciąży takie zawirowania w życiu że nie mogła napisać.Wiem za to, że bardzo pomogła Ince, szczególnie w decyzji o zmianie kliniki,a przez to i mnie. I za to będę jej baaaaaaaardzo wdzięczna.Jej i Ince.A najbardziej wdzięczna jestem jej za to że założyła ten cudowny topik pełen ciepła i wsparcia! To jej historia spowodowała że chciałam tu dzielić sie z wami swoją walką o dziecko. Także Sara- jak masz czas i ochotę to wpadaj i pisz, a jak nie to zrozumiemy:) Całusy dla córci:) Misia-masz 100% rację co do adpocji-to nie takie łatwe jak się wydaje komuś z boku. Wręcz się wywiera na nas presję i piętnuje że skoro mamy takie wielkie problemy z zaciążeniem to powinniśmy adoptować.Tak jak ktoś napisał wcześniej- dlaczego tak rzadko na adopcję decydują się rodziny które mają już dzieci? Ja nie wykluczam adopcji, ale dopóki jest szansa na zrealizowanie mojego marzenia to będę o nie walczyć.Nasza Sara gdyby się poddała nie miałay teraz swojej córci, na innym topiku jest przykład dziewczyny która przy 7 in vitro zaszła w ciążę i właśnie słyszała po latach starań bicie serca swojego dziecka.. Misia-wydaje mi się że to dobry pomysł żeby 50% zarodków zapłodnić przez ICSI. To wcale nie taka zła metoda.A czy już mniej więcej wiesz kiedy będziesz ruszać z programem? Z całych sił trzymam kciuki!!!:) Nadzieja- witaj!! Ale fajnie że napisałaś:) Dziewczyny zaciążone i mamusie-piszcie, wcale nie jest nam przykro czytać wasze szczesliwe wpisy! Wrecz przeciwnie- to dodaje otuchy i nadziei!:) Zobaczyłam fotkę i rzeczywiście zgadzam się-bardzo ładna z Ciebie kobitka:) A synuś też uroczy:) Niezły z niego pulpecik:) Ale rozumiem że lekarze nie zalecają żadnej dietki? Mojej siostry maluch ma prawie roczek i waży niecałe 10kg,ale jest bardzo ruchliwy,więc co zje to zaraz spala bo lata wszędzie i już zaraz będzie chodził, pierwsze kroki już były:) Zawsze chciałam mieć dziewczynkę,ale jak patrze na Twojego fajnego synka i małego zgrywusa mojej siostry to stwierdzam że chłopaki też są fajne:) Całusy dla Was! Gawit-jak córcia?? Światełko, Nadzieja-całusy dla Waszych brzuchów:) Światełko-czy już znasz płeć? Malutka-co u Ciebie?? Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam, jeśli tak to przepraszam! Miłego dnia! Mam nadzieję że mój wpis nie zniknie:)Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Misia, Egz zgadzam się z Waszymi opiniami. Trochę szkoda że Sara mało pisze ale nie powinno się mieć o to pretensji bo Ona już teraz żyje w innym świecie, ma inne problemy i troski. Chociaż też jestem ciekawa co u Niej :) Ale dzięki Niej jest ten cudowny temacik :) Ja jeszcze nie znam płci ale mam nadzieję że za 2 tygodnie już się dowiem....będzie wtedy 21 tydzień więc jeśli tylko Maluch pozwoli się zobaczyć to się dowiemy. Na razie to jest dość ruchliwy i z dnia na dzień coraz bardziej się wierci :) Pozdrowienie dla Wszystkich i całusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilke, Oczywiscie sciskam wszystkich goraco i slonecznie :) Uff .. u mnie na prawde goraco, wczoraj bylo 28 C, dzis podobnie, niezly przeskok, tym bardziej, ze tydz. temu bylo zimno jak diabli. Dzis dostalam @ dzwonilam do kliniki no i czekam na info kiedy mam zaczac brac tabsy, prawdopodobnie juz dzisiaj, ale czekam na potwierdzenie. Wczoraj zrobilam brakujace bad. krwi a z reszta bad. ginekologicznych musze zrobic po @. Mam miec tez robiony przed pick up "wodny ultrasonogram" tak to sie tlumaczy na polski, nie wiem czy u was tez cos takiego robia i jak sie to tam nazywa? Ma na celu przed transferem wykluczyc ewentualne nieprawidlowosci w drogach rodnych, polipy, nieprawidlowe endo itp Jetem troche wystraszona tym wszystkim, wczoraj czytalam stos dokumentow jakie otrzymalkam z kliniki, kurcze strasznie duzo informacji, ale tez duzo spraw waznych, o ktorych trzeba zdecydowac np. co zrobic z zamrozonymi embrionami, jesli nie beda potrzebne po transferze, jak dlugo klinika ma je przechowywac itp. ja nie chcialabym aby jakiekolwiek nasze embro byly zniszczone celowo. Takie tam dylematy... zastanawia mnie tez, dlaczego lekarze bardzo duzo mowia jako o zagrozeniu, o ciazy mnogiej? Ja bym chciala nadrobic czas i miec dwojaczki :) Tylko nie rozumie dlaczego wcale nie podzielaja mojego pragnienia lekarze? Czy Wy cos z tego rozumiecie? Czy u Was tez tak boja sie ciazy mogiej? Czy to od razu musi oznaczac zagrozenie dla plodu? egz - zgadzam sie z Toba, ze jakis zal jest ale..... chyba wszyscy rozumiemy sie wzajemnie... Najwazniejsze, ze mamy to cudowne miejsce i mozemy sie wspierac :) Nadiewa - super gorace pozdrowienia dla ciebie i synka :) Dolaczam sie do dziewczyn - atrakcyjna z ciebie mamusia, gratuluje :) Synek bardzo slodki, ja tez bym chciala miec synka :) Swiatelo - gorace pozdrowienia, pisz szybciutko jak sie dowiesz kto tam w tym brzuszku buszuje :) Nadzieja - gorace pozdrowienia dla naszej kolejnej szczesciary, slij nam ciazowe fluidki :) Georgio - pozdrawiam i mam nadziej, ze wszystko z zona OK Alicja - trzymam za Ciebie jutro kciukasy, zeby wszystko poszlo gladko, najwazniejsze zebys miala piekne i zdrowe pecherzyki ! Czyli bedziesz miala transfer na 3 dzien a nie na 5 ? Tak? czy to jeszcze bedzie zalezalo od tego jakiej jakosci beda pecherzyki? Alicja zycze Tobie z clego serca zeby to IVF bylo szczesliwe, kurcze bedziesz nastepna topikowa mamuska :) Jak sie czujesz przed pobraniem? Gawit, Inka, Malutka, Sara, Dosia pozdrwaiam Was serdecznie oraz wszystkich pozostalych i podczytujacych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim, ja też tylko na moment :) Misia - No to ty już też zaczynasz, ale fajnie, czyli rozumiem, że udało Wam się skombinować kasę? Kurcze, ale będzie wysyp brzuchatek :P Trzymam kciuki za piękne zarodeczki :) Tylko się nie stresuj kobieto! :D Alicja - ja dalej trzymam za Twoje pęcherzyki no i myślami będę/będziemy z Tobą jutro rano :) Nie bój się kochana, no i jeżeli będziesz w stanie to odezwij się jak wrócisz. Dosia - ty też już jesteś tuz tuż. Staraj się teraz nie myśleć o swoich niepowodzeniach i nie bój się życ. Myśl o pięknych rzeczach, które Cię jeszcze czekają 🌼 Światełko - czekamy na info, oby tylko Twój bobas odpowiednio sie odwrócił i pokazał co ma między nóżkami :) Nadzieja - odzywaj się częsciej wcale nam to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie Nadiewa - my się mało znamy :) śliczny ten Twój bobasek (po mamusi :) ) Super się ogląda zdjęcia takiej szczęśliwej rodzinki. Powodzenia. Egz - fajnie ze jesteś z nami 🌼 Giorgio - mam nadz. że Twoja żona dobrze się czuje po zabiegu i że wszystko poszło dobrze. Zaproś żonę do nas. Napisz, bo się martwimy. Sportsmenka - gdzie uciekłaś, wracj do nas :) Malutka - i jak z pracą, udało Ci się coś znaleźć? Jak samopoczucie? A co do zarzutów dot. nieobecnosci Sary - ciężko jest oceniać kogolwiek, przecież to ona spowodowała, że teraz wspieramy sie wzajemnie. Zgadzam się z Misią i Egz. Poza tym ja sie tu przyplątałam jak już Sara była w ciąży, więc tak naprawdę to inne kobietki i jeden przedstawiciel męskiego gatunku :P słuzyli/służą wsparciem i dobrym słowem. Jeśli chodzi o kwestię adopcji...to już się wypowiadałam, łatwo się mówi komuś U mnie nic ciekawego, w pracy mam mnóstwo pracy i siedzę tam praktycznie do nocy, ale juz przyszły tydz. będzie normalny. Acha i jeszcze doszłam do wniosku, ze umówię się na jeszcze jedna wizytę prywatną do Pani endokrynolog, która na początku mnie prowadziła w instytucie,była konkretna i już wtedy chciała mnie skierować na operacje. Bardzo bym chciała być już zooperowana, żeby nie tracić tyle czasu :( Trafia mnie już! Nie lubię takiej bezczynności. Dobra spadam robić placki ziemniaczane :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich! Trzymajcie sie kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, zapomniałam spytać; udało Ci się wdrożyc akcje "zdrowy tryb zycia"??? :) Kurcze, ja się już powoili łamie, jakoś nie mogę żyć bez słodyczy, poza tym straciłam 3 kg i źle się ogólnie czuje bez tych węglowodanów, strasznie nerwowa się zrobiłam i wszyscy to zauważyli :( Moim zdaniem organizm powinien dostawać wszystkie składniki, z którego jest zbudowany. Nie wiem czy wytrzymam poza tym ta cholerna bakteria nie ma zamiaru się wynieść z mojego organizmu :( Jedyne co nam się udaje bez problemu to rezygnacja z alkoholu i dietka mięsno-rybno-warzywna. To akurat nam sie spodobało, no i żołądki nas nie bolą od śmieciowego jedzenia :) Inka, odezwij sie co u Ciebie! Pozdrawia wszystkich i życzę miłego dnia :) Alicja trzymamy kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosiu, na Twoje obawy związane z ewentualną aferą z nowym pracodawcą odpowiem i jako pracodawca i jako pracownik :) 1. Opcja pierwsza: składasz od jutra podania i załóżmy, ze od razu dostajesz pracę (tutaj zależy od kiedy pracodawca chciałby Cię zatrudnić, jeżeli np. może na Ciebie poczekać te 2 miesiące, nie ma problemu, bo nawet jak zajdziesz (czego jak wiesz szczerze Ci życzę) jestes chroniona przez stary zakład. I w najgorszym wypadku podziękujesz nowemu i w spokoju odchowasz bobaska, a potem będziesz się martwiła. Jeżeli nie daj Boże nie zajdziesz (czego nie dopuszczam, jednak jak sama powiedziałaś..) przejdziesz sobie z pracy do pracy i przynajmniej skończą sie stresy z nią związane. 2. Opcja druga: Jeżeli natomiast pracodawca nie będzie chciał czekać i akurat zdarzy sie tak, ze udany transfer wypadnie juz u nowego pracodawcy też nie masz się co martwić, bo też będziesz chroniona, a reszta niech Cię nie obchodzi (mówię to jako pracodawca) Ostatnio miałam identyczny przypadek, dziewczyna przyszła na rozmowę i już była w 6 tyg. ciąży, zatrudniliśmy ją po czym po 4 tyg. poszła już na L4, myślisz że ktoś się przejął??? Takie przypadki się zdarzają, a ty patrz na siebie i swoje zdrowie. Dlatego składaj podania póki co, nie trać czasu, a zobaczysz że wszystko się jakoś ułoży, prędzej czy później. Przypomnij na kiedy masz przewidziany pick up? Wiesz już coś? Dosiu jeszcze jedna prośba... nie przypominaj nam wieku :P, bo my wszystie tu mamy podobny :) :) :) Pozdrawiam serdecznie i się kobieto nie zamęczaj już tym myśleniem tylko bierz się do pisania CV 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja- myśle o Tobie i trzymam kciuki!!!!! daj znać koniecznie jak poszło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
cześć kochani! Ja już jestem po wszystkim. BYło miło i sympatycznie, ale...jetsem strasznie zmartwiona, bo pobrali mi tylko 4 komórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
z emocji wysłałam za wczesnie. No własnie tylko 4 komórki, to baardzo mało. Strasznie sie boję, że sie nie zapłodnia i nic z tego nie będzie. Tak liczyłam, że bedzie ich więcej. Ratunku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja - super, że się odezwałaś i że masz to już za sobą. Kochana nie martw się na zapas! Będziemy się modlić, żeby się zapłodniły wszystkie 4! Myśl pozytywnie. To jeszcze nie czas żeby się zamartwiać. Trzymaj się kochana i przygotuj się na przyjęcie dzidziolków :) Kciuków jeszcze nie puszczamy :) Buziak Miłego weekendu życzę wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja - nie martw sie kochana :) 4 komorki to moze nie wiele ale jesli sa zdrowe i dobrej jakosci to to najwazniejsze. Kiedy bedziesz wiedziala cos wiecej o klasie zarodkow? Tymczasem trzymam kciuki zeby wszystkie pieknie sie zaplodnily i dzielily prawidlowo, pozdrawiam cie bardzo goraco :) Ciesze sie, ze sie dobrze czujesz :) Czekamy na kilejne wiesci od Ciebie Dosia - nie martw sie kochana :) Zgadzam sie z Guzia, ma 100% racji. Mysle, ze powinnas zrobic jak wlasnie radzi Guzia, nie czekaj tylko dzialaj :) Ty juz tez ruszylas z programem? Ktory to dzien ? Gratuluje :) Co do przechowywania embrionow w mojej klinice, to z tego co mi wiadomo 6 m-cy mam za darmo a potem placi sie za kazdy miesiac ok. 100$. Trzeba tez okreslic jak dlugo maja przechowywac itd. w poniedzialek mamy jeszcze dluzsze spotkanie informacyjne, chce przegadac ten temat rowniez. Zycze wszystkim milego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Robaczki :) Alicjo mocno Ci kibicuję i wierzę, że WSZYSTKO się dobrze ułoży!!! Pamiętaj, że wystarczy jedna komóreczka do tego CUDU, a Ty masz 4!!! :) Głęboką wiarą można zdziałać CUDA, a ja w WAS wierzę mocno!!! :) Podczytuję NASZ TOPIK regularnie, jednak ostatnio jestem w ciągłym biegu, gdyż chcę ze swoimi badaniami zdążyć przed zakończeniem mojego stażu... a co do pracy, to opowiem Wam więcej, jak wszystko się już skończy... Dziękuję za WSZYSTKIE miłe słowa i również WAS WSZYSTKICH POZDRAWIAM I ŚCISKAM!!! :) Buziaki słodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja- kochana dziewczyny mają rację! Nie martw się, tak naprawdę potrzebna jest Ci tylko jedna dobra komóreczka a przez to że jest ich mnie to może są super jakości! Lekarze zawsze mówią że liczy się jakość a nie ilość. Pamiętam że Inka zaszła w ciążę miała podaną tylko jedną komóeczkę a za drugim razem miała ich baaaardzo dużo to się niestety nie udało...Czytałam na innym topiku o dziewczynie która miała in vitro na cyklu naturalnym -pobrali jej i podali tylko jedną komórkę i jej się z tą jedną udało:)Także nie zamartwiaj się , chociaż Cię rozumiem, też przeżywałam że mam za mało pobranych. A kiedy będziesz miała podane???W 3 czy 5 dniu? Zaciskam kciuki z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Głowa do góry!Jesteśmy z Tobą:) Dosia- Ty też postaraj się nie martwić, ja na Twoim miejscu zaczęłabym już teraz wysyłać CV,ale to Twoja decyzja, tzrymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka-ciesze sie, ze sie odezwałaś:) Trzymam kciuki za prace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
dziękuję, kochani za słowa pocieszenia. Ale jak czytam, że innym dziewczynom pobierają po kilkanascie komórek, a mi tylko tyle, to mam strasznego stracha, że sie nie uda. Jutro mają zadzwonić z kliniki i powiedzieć ile sie zapłodniło. Tak liczyłam na to, że będę miała mrożaczki, ale nic z tego nie będzie. No trudno, byleby chcociaż dwa zarodki przetrwały. Egz - transfer bedzie w poniedziałek. Dziękuję, że jesteście 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja mocno trzymam kciuki za powodzenie!!! Mimo tych 4 dalej powinnaś wierzyć chociażby dla tej jednej której się uda przetrwać i później ładnie zagnieśdzić w Twoim brzuszku :) Pozytywne myślenie może tutaj dużo pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Guziu, dzieki ci za rady. Baaaaaaaaaaaaardzo chciałabym zajsc w ciąże i zebym nie musiała sie martwic o prace, tylko spokojnie pojsc na zwolnienie i odpoczywac po 5 długich latach pracy w oczekiwaniu na maluszka. Alicja, teraz trzeba uzbroić sie w cierpliwośc, spróbuj sie pomodlic, to pomaga.Własnie teraz tworzy sie nowe życie. Wiesz ja po ostaniej punkcji miałam co prawda 13 komorek, ale tylko 6 z nich było zdolne do zapłodnienia, więc tak na prawde brano pod uwage tylko 6 komorek i była z nich ciąża. Mój dr mówił ze zazwyczaj po kolejnym in vitro zawsze jest nieco mniej komórek niz za pierwszym razem. Ja pewnie tez bede miała dużo mniej. Juz w poniedziałek bedziesz w ciąży, to musi byc wspaniałe uczucie. pozdrawiam i nie martw sie , wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądam dziś TV od rana i ciągle jestem w szoku....Tyle osób zginęło....Aż łzy same cisną się do oczu:(:(:(:(:(:(:( Najważniejsze osoby w państwie nie żyją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Kochani.... przeczytałam wszystko i napisze długiego maila, ale w tej chwili czuje to co Egz... ta tragedia wtłoczyła mnie dosłowanie w fotel i nie jestem w stanie pisac... to jest szok..ironia losu ze w 70-ta rocznicę oddania hołdu ważnym ludziom II RP, zginęło tyle ważnych ludzi III RP... to jakies fatum Smoleńska..przepraszam Was ale w tej chwili jedyne co moge to modlić się za tych ludzi.... obiecuję ze się odezwe..pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
witajcie kochani! ja też jestem w potężnym szoku po tym, co sie stało. To ogromna tragedia, aż sie wierzyć nie chce, że to naprawde sie dzieje. Teraz przezywam podwójny stres, bo tą tragedia tez sie denerwuję. Powiem wam tylko, że mam 3 zarodki, w poniedziałek o 13 transfer. Oby sie tylko utrzymały. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TRZYMAM !!!!!!!!!!!!!!!
Alicja ........ trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×