JEDNO MARZENIE...

no tak, dzięki Liliawodna :) dopiero teraz doczytałam, że została tylko jedna z plemnikiem męża. W takim razie trzymam kciuki, aby się utrzymała. Miłego dnia dla wszystkich!

kiki34 - to super, że będziesz testować razem z nami. ja wierzę, że to jakiś znak, że w trójkę tak się nam złożyło, że dosłownie w ten sam dzień miałysmy IUI lub Ty transfer. Powiedz, czy będziesz robiła betę, jesli tak to kiedy? Ja obiecałam sobie, że dopiero równo za 2 tygodnie w sobotę (czyli 14 dni po IUI) zrobię, bo już raz miałam fałszywie dodatni wynik ale nie wiem jak wytrzymam... sportsmenka i kiki34 ruszamy do boju....

No to się działo u was!! Kiki, uważaj teraz na siebie, postaraj sie nie stresować, to ważny dla was czas, spędzcie go na przyjemnościach, jak mama sie dobrze czuje to wtedy sa lepsze warunki dla rozwoju zarodeczków. Pamietaj że może byc opcja że bedą bliźnięta, warto się na taka ewentualnośc przygotować :) a ten trzeci zarodek został zamrożony? Fjolecik-trzymam kciuki, za dobre wyniki za te 2 tygodnie, juz nie moge sie doczekać. Sportsmenka, nie bój żaby! komórka po pęknieciu pecherzyka zachowuje swoje zdolności do zapłodnienia jeszcze sporo godzin. w takiej sytuacji jest większo prawdopodobienstwo urodzenia chłopczyka-bo plemniki XY szybciej docierają do celu :) ale super że juz niedługo pojawia sie nowe ciąże. Egz, skoro podchodzicie w listopadzie to w tym czasie porób sobie niezbedne badania tj. posiew, prolaktyna, te badania robi sie rutynowo przed każdym in vitro. Ja na 2 miesiace przed in vitro jak zrobiłam badania to prolaktyna wyszła mi za wysoka i miałam czas jeszcze ja podleczyć bromergonem. Pozdrawiam was wszystkich i życzę wam owocnych brzuszków!!

Kiki, Sportsmenka, Fijolecik - trzymam mocno kciukasy, zeby każdej z Was się udało Pozdrowienia dla wszystkich. Odezwę sie w późniejszym, bo ostatnio katusze przeżywam w związku z moją nieciekawą sytuacją, ale to nie temat na teraz. Czekam na dobre wieści :)

jak zwykle zreszta, z ta roznica ze ja tez po swojej pierwszej IUI :)

ja też trzymam - to za Ciebie też trzymamy kciuki :) nic się nie chwaliłas wczesniej, kiedy miałaś IUI, ędziesz z nami testować pod koniec tygodnia przyszłego ?

Dziewczynki trzymam za Was kciuki ja mam termin pod koniec wrzesnia ale z moim fartem @ pewnie przyjdzie :P Ehh tak jak zawsze Pozdrowienia

Ja tez trzymam powodzenia. Mam nadzieje, ze wszystkim nam sie uda. Dziewczyny po IVF mam pytanie, czuje takie dziwne skurcze jak przed miesziaczka, a brzuch mam wielki jak bym byla w czwartym miesiacu ciazy. Czy Wy mialyscie podobne objawy. Powiem szczerze moze to troche mojej winy bo nie moglam sie powstrzymac i zjadlam bigos wczoraj, ale nie az tak duzo. chociaz ten brzuch to mialam taki juz przed bigosem. Dzisiaj nic nie czuje. Wariuje z nerwow czy sie uda bo to dla nas to jedyna szansa zeby moj maz byl ojcem dzidzusia. Jestem strasznie zdenerwowana a dostaje sie mojemu mezowi, jeszcze troche a bede samotna matka.(zartuje, ale te wszystkie hormany daja mi popalic). Teraz mysle, ze moglam zdecydowac sie na trzy komorki. Wiecie co tak sobie mysle, ze ten moj lekarz powinien mnie o tym poinformowac wczesniej a nie w ostatniej chwili. Zastanawiam sie jakiej klasy sa moje dzieciatka bo mi nie powiedzieli. To tyle u mnie. Egz to juz niedlugo i juz startujesz, ale ruch. Alicja czy wiesz kiedy dokladnie zaczynasz? Gorgio co u Was? Dosia,Misia, Lilia Wodna jak sie czujecie? Pozdrowenia dla wszystkich.

Kiki ja tez po punkcji mialam brzuch jak w 4 miesiacu i chyba juz tak zostalo. Powodem byla hiperstymulacja mialam 23 komrki. Nie rob sobie wyrzutow ze nie transferowali 3 komorki bo mogly byc 3 czki a to niebespieczne dla dzieci. Mnie tez nie poinformowali jakie sa blastocysty i ile i msialam na wariata podejmowac decyzje ile wzasc do transferu:( Dzisiaj bylam ostatni na wizycie w sprawie zakrzepicy. Pobrali krew i recepty beda wysylac poczta.

Kiki, u mnie po in vitro charakterystyczne było dokuczliwe wzdęcie brzucha, ale bez objawów hiperstymulacji. W razie czego informuj lekarza o tym co cie niepokoi. Profilaktycznie staraj sie pić dużo wody i jeśc dozo produktów wysokobiałkowych aby zapobiec hiperstymulacji. Jeśli nagle poczujesz sie słabo jnp bóle głowy, silne wzdęcia, nudności, skąpomocz to niezwłocznie poinformuj o tym lekarza. Tymczasem nie jedz pokarmów wzdymających i nie wysilaj sie za bardzo, bo po transferze niezbedny jest oszczedny tryb życia. Nie znaczy to oczywiście ze masz cały czas lezeć, wręcz przeciwnie, codzienne spacerki mogą nawet pomóc. Skurcze takie ja przed @ mogą ci teraz jakiś czas towarzyszyć, macica jest pod wpływem różnych przemian hormonalnych które powoduja rozrost śluzówki, w ten sposób przygotowuje sie na przyjęcie zarodków. Progesteron może nasilać pewne objawy również związane z napięciem nerwowym. Ja po in vitro, dostałam zdjęcia zarodków. Fotki były zrobione w 3 dobie tuz przed podaniem, jeden był klasy 7B a drugi 6C, wyglądały śmiesznie. Jeden z nich ma teraz 23 tygodnie :) i ciągle puka mnie po brzuchu.

Dzieki dziewczyny jestescie kochane. Mam nadzieje, ja tez bede sie cieszyc swoja ciaza w krotce bo niestety nie mam mrozaczkow. Zadzwonilam do laboratorium i powiedzieli, ze moja komoreczka przestala sie rozwijac. :(. Wiec moze to i lepiej, ze zdecydowalam sie zeby mi trzech nie podawali. Pa i dzieki za odpowiedzi :):):)

ja też trzymam - super, że i Ty będziesz testowała z nami za 2 tygodnie (no już niecałe). Ja teżjestem po pierwszej IUI. Mam nadzieję, że nam sie uda...

no niestety, nam się nie udało, odebrałam wynik bety rano :( na razie nie wiem co dalej, i chyba nawet nie chce o tym myśleć niby człowiek wie ze IUI nie daje jakichś szczególnych szans, ale jednak ten pierwszy raz daje wielka nadzieje ze wreszcie może coś się zmieni i los i do nas się uśmiechnie my walczymy już (lub dopiero) 2 lata ale pierwszy raz tak mocno przeżywam tą porażkę ale za Was wszystkich nadal trzymam :) powodzenia!

Ja też trzymam - który to dzień po IUI, jesteś pewna że nie za wcześnie na bete? kurcze, szkoda bardzo... na wszelki wypadek wiem że lekarze po dwóch dniach kazą powtórzyć badania, może jednak, tak bym chciała aby się nam wszystkim teraz udało ...

Ja narazie tylko na sekundę - żyję i wróciłam z Mazur dziś rano. Właśnie nadrabiam zaległosci w czytaniu :) Pozdrawiam Wszystkich

sportsmenka, beta w 9dpo, ponizej 5 :(

ja tez trzymam, tak mi przykro :(i chyba moge powiedziec, ze wiem co czujesz. Bo jesli chodzi o dziecko to ja mialam jedna zla wiadomosc po drugiej, wiele razy plakalam i nie chcialam nawet z domu wychodzic. Czas robi swoje i w krotce nabierzesz sil do dalszej walki.Zrob cos dla siebie, masaze, paznokcie, nowa fryzura, chociaz ja wiem, ze w takich momentach nic nie cieszy. Przytulam Cie mocno i cieplo. Hej, skoro podchodziliscie do IUI to znaczy, ze nie jest tak zle i w krotce bedziesz mamusia :):):) Jeszcze raz sciskam Cie mocno.

9 dni po IUI to za wcześnie na badania, powtórz jeszcze raz za dwa,trzy dni, a do tego ni odstawiaj leków jełsi jakies bierzesz na podtrzymanie - ja o ile pamiętam to miałam jakieś 3,4 w 8 dniu po iui, i też się załamałam, ale już w w 11 miałam 14, więc poniżej 5, to nie znaczy że poniżej 1... może mnie częśc osób tutaj skarci, że nie potrzebnie robię Ci nadzieję, ale ja bym jej jeszcze nie traciła na instrukcji którą dostałam po swojej inseminacji jest napisane: "W sytuacji ujemnego wyniku i braku miesiączki, nalezy powtórzyć badania po 3 dniach, nadal kontynuując branie utrogestany/luteiny. Dopiero drugi ujemny wynik Bdch upoważnia do odstawienia leku."

Dziewczyny, dziękuje Wam Jednak nie mam złudzeń, wszystkie objawy mam juz na @ Sportsmenka, miałam luteinę brać zgodnie ze wskazaniami z kliniki od 19dc do 25dc włącznie 2x1. Wiec już od wczoraj nie biore tak czy tak. Widać co klinika to inny zwyczaj :) Życzę Wam powodzenia :) Kiki ja wierze ze wszystkim nam sie uda :) Jednym prędzej (za co cały czas trzymam) a innym później, ale sie uda :)

Ja tez trzymam- bardzo mi przykro:(:( Kurcze zawsze nam tak kibicujesz, zawsze w ważnych momentach pojawiasz się na topiku i podtrzymujesz na duchu i tak bardzo chciałam żeby Ci się udało...Może rzeczywiście powtórz betę? Pamiętaj że pierwsza IUI rzadko się udaje, trzeba zacisnąć zęby i walczyć dalej.Wierzę że prędzej czy później Ci się uda! Napisz coś więcej o sobie, jak Twoje wyniki, jak męża, co było wskazaniem do IUI? Pozdrawiam cieplutko!! Trzymam kciuki za resztę testujących już wkrótce!!! Pozdrowienia dla wszystkich! PS. Ja chyba zmienię zawód, strasznie mi ciężko ostatnio w pracy, chyba czas pomyśleć o mniej stresującym zawodzie:)

hej dziewczyny, ja tu pierwszy raz zaglądam jestem właśnie 7 dpt in vitro i zastanawiam się czy można jakoś wyczuć czy się udało czy nie? u mnie test z krwi jest zlecony po 12 dniach czyli na 27.09... a jakbym tak zrobiła taki zwykły z apteki z moczu to coś da? myśłałam że wytrzymam ale już widzę że fiksuję....

ja też trzymam - przytulam Cię mocno.... nie będę Cię pocieszać bo już nie wiem co napisać, ale nie poddawaj się NIGDY W ŻYCIU asiulka358 - ja bym jednak poczekała, dziewczyny z forum już wiedzą, że zrobiłam za wcześnie test z apteki, dał dodatni wynik a okazało sie, że był fałszywie dodatni bo działały jeszcze leki. ja się cieszyłam jak głupia, mój mąż szalał z radości a tutaj taka załamka. Nie polecam naprawdę. Poczekaj do dnia spodziewanej miesiączki, ja wiem, że jest ciężko ale dasz radę. Ja też czekam, a jestem po IUI.

a ja nasiusiałam na test i jest negat.....hmmm co to moze znaczyć?

asiulka - to znaczy, że stęzenie hormonu ciązowego jest za małe, żeby test go wykrył

naprawdę????? :):):):):)

Sportsmenka ja napewno nigdy bym nikogo nie skrytykowala za dawanie nadzieji. Jatez trzymama mysle, ze powinas powtorzyc badanie nigdy nic nie wiadmo. Ja natomiast troche sie zalamalam bo nieprawidlowo bralam leki. To zn. to jest progesteron do .... i ja to za plytko wkladalam bo myslalam, ze tak trzeba. Mam nadzieje, ze jakims cudem i tak dostal sie do macicy. Mam nadzieje, ze nie jest za pozno. Co u reszty, Sportsmenka, Fiolecik a Wy jak sie czujecie ? Pozdrawiam.

Testujące wkrótce dziewczyny- piszcie jak tam Wasze samopoczucie?? Już tydzień tylko do testowania:) Kiki- na pewno coś dotarło do macicy więc się nie martw,ale teraz już aplikuj lekki poprawnie:) Całusy dla wszystkich!!

dziś już środa, test z krwi w poniedziałek.....stres będzie pewnie dopiero w pon. może lepiej żeby do M zadzwonili z wynikiem???

kiki34 - nic się nie martw napewno lek zadziała. Czasami tylko nam się wydaje, że coś zrobiliśmy źle a efekty są. I u Ciebie napewno efekt będzie :) Jesli chodzi o mnie, to nie czuję nic specjalnego. Bolał mnie brzuch, ale to zapewne po punkcji, którą miałam. I bolą mnie piersi, dokładnie same sutki, ale to zapewne po ovitrellu, który wzięłam. I mam sluz biały jak zawsze o tej porze okresu. Więc tak naprawdę to żadnych specjalnych objawów, zwiastujących ciążę nie ma. Ale nie ma co, to jeszcze nic nie znaczy, prawda. :)

asiulka pisz proszę, troszkę jasniej. ja chyba dzisiaj zmęczona jestem, ale nie kumam nic z Twojego wpisu. Do kogo mają zadzwonić? Nie chcesz sama go odebrać?