Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Hej!Ja tylko na sekundkę.Jestem już po transferze:))Moje komóreczki to 8B i 4A,wiec nie jest tak źle.Szczeolnie ta 8B jest ładna i w ogóle sięcieszę ze tedwie przetrwały dodzsiaj aby zstały na całe 9 m-cy!!:)) Dostałam też dozylne Atosiban. Teraz do wyrka i wieczorem do domku. Dziękuję za kciuki i modlitwę! Teraz wszystko w rękach Boga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do egz 30
ja sie na tym nie znam, ale czy nie uwazasz, ze podroz (tak dluga, i na pewno wyboista!!!-doslownie i w przenosni za przyczyna naszych cudnych drog) nie bedzie dla Ciebie zbyt niebezpieczna??? Nie lepiej byloby sie wybrac pociagiem??? Z bs to wwy sa polaczenia doslownie co poltorej h, a z wwy w Twoje strony (nie wiem gdzie mieszkasz) pewnie tez niie jest tak zle??? jednak pociag to zawsze wieksza amrtyzacja, mniej wstrzasow niz w samochodzie, wiecej powietrza.... Piekne komoreczki :) Tym razem MUSI sie udac !!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
EGZ, memories powodzenia. Oby komoreczki sie zagniezdzily i wyszly z nich zdrowe dzieciatka. EGz, droga sie nie przejmuj ja po transferze wcale nie odpoczywalalm, mialam impreze rodzinna i stalam na nogach i zmywalam gary. Na drogi dzien sprzatalam dom. Nie mowie, ze to bylo madre ale jak mialabym tylko lezec to znam siebie, ze by mi nerwy nie dawaly spokoju. Inka, ciesze sie, ze pomimo bolu fizycznego i psychicznego dalej sie nie poddajesz. Takiej silnej kobietce musi sie udac. Przytulam mocno. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Dziewczyny dziekuję za kciuki i za dobre słowa. Egz to my dzisiaj w tym samym dniu miałysmy podane zarodeczki:) Oby sie nam ładnie zagnieździły:) Jestem również dobrej myśli, wiem ze się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inuś-wczesniej pisząc nie mialam mozliwosci przeczytac wczesniejszych wpisow,bo mialam neta doslownie na chwile.Teraz tez na sekundke siadlam do kompa i zaraz wracam do wyrka.Bardzo,bardzo przykro mi ze sie nie udalo :(((( Liczylam ze stanie sie cud i beta wzrosnie.Wiem dokladnie co czujesz, bo w zeszlym roku przezywalam to samo - radosc z powodu pozytywnej bety,a potem ogromny zal i smutek ze szczescie zostalo tak szybko odebrane. Jestes bardzo dzielna i silna i wiem ze kiedys napewno zostaniesz mamą. Liczylam na to i modlilam sie ze stanie sie to juz teraz. Ale masz jeszcze mrozaczki piekne i dorodne, ktore zabierzesz do domu jesienią i juz w boze narodzenie bedziesz miala ciążowe mdłości :))Wierze w Ciebie i bardzo Ci kibicuje. Jestes niesamowita, trzymaj sie Kochana, w koncu musi byc dobrze!!! Bardzo Ci dziekuje za modlitwe w moim imieniu!!! Kochani - pamietam o Was wszystkich i na pewno napise do kazdego z osobna jak juz będę w domu i bedę miala swobodny dostep do komputera. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - piękne komóreczki :):):) a tak się martwiłaś niepotrzebnie. Teraz czekamy na wysokachną betę, trzymaj się!! Margi - ja własnie robię te badania na skierowanie z polmedu, one są bardzo drogie. Jedno badanie kosztuje 1500 zł, wiec z mężem musielibysmy wydać 3000, a na razie nie stać nas na to. Co do tych pozostałych badań, które trzeba zrobić, to ja za wszystko płaciłam, ale myśle, że WR i hormony można zrobić na nfz. Musiałabyś pójść do lekarza po skierowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz-z całych sił będę trzymać kciuki. Ale muszę ci powiedzieć że zarodki masz całkiem całkiem fiu fiu :), nawet ja takich nie miałam. Maciuś był zarodkiem 7B, a drugim zarodek miałam 6C. A co do tego leżenia i ciągłego odpoczywania to chyba nie jest to do końca dobre. Ja tylko w pierwszy dzień po transferze troche sobie poleniuchowałam, a potem zaraz rozpoczał się weekend majowy a więc spędziłam go aktywnie i sobie wyjechałam. Potem wróciłam do pracy i wiodłam zupełnie normalne życie. Myślę ze tryb kanapowo-fotelowy tylko może zamiast pomóc -zaszkodzić. Przyznam ci się kochana że odetchnęłam z ulgą jak napisałaś o swoim transferze i że z tych 2 komórek o które się tak bałaś powstały śliczne zarodki. Teraz trzeba być dobrej myśli. Inka- nawet trudno mi sobie wyobrazić jak sie teraz czujesz. Najpierw radość a potem nagle wielki żal. Ból psychiczny i fizyczny, no bo jakby nie patrzeć to było wczesne poronienie, dlatego tak cię brzuch bolał. Potrzebujesz teraz czasu na regenerację, może w miare możliwości udało by ci się gdzieś z mężem wyjechać, odetchnąć trochę. Nabrać swierzego powietrza i na jakiś czas zapomnieć. Są wakacje może udało by ci się wziąść troche wolnego, wkrótce ma być piękna pogoda- jest w Polsce wiele pięknych miejsc, a taki odpoczynek obydwojgu wam się przyda. A potem pomyślisz co dalej i przede wszystkim poproś lekarza o jeszcze jedną gruntowną diagnostykę zwłaszcza w kierunku immunologii. Przytulam i wysyłam najszczersze wyrazy współczucia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to wszystko wiem dziewczyny
:) Przciez pisze tylko dlatego, bo zycze Wam wszystkim jak najlepiej ❤️ Ale egz juz tyle przeszla.... dlatego chodzi mi o te podroz samochodem, i zwiazane z nia wstrzasy, do tego dluuuugi, bo az 6-h czas podrozy. I to jeszcze w dzien transferu. Ja chyba dmuchalabym na zimne.... Ale trzymam kciuki MOCNO!!!!!! A gdyby tak te 2 komoreczki postanowily zostac....... :):):) Bylaby to dla Ciebie wielka-PODWOJNA! nagroda za droge, jaka musialas pokonac aby zostac mama 🌻 Zycze Ci tego kochana z calego serca :) Pozdrawiam WAS!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, a szczególnie Ciebie Inka "staruszko";).Oprócz tego,że mamy podobną historię w walce to jeszcze mamy tyle samo lat.Różnica jest tylko taka,że ja nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek na teście ciążowym ani nigdy nie miałam bety ciążowej.Pomimo wciąż wierzę,żę w końcu to nastąpi.Okresy mam również bolesne, po każdej inseminacji były koszmarne i nie są mi również obce zastrzyki przeciwbólowe.Pytania odnośnie kliniki będę miała,ale to już po wakacjach.Nie mam wątpliwości,że jest to bardzo dobra klinika i najlepszy lekarz-moje pytania będą dotyczyły spraw organizacyjnych tzn.nocleg itp. Egz cieszę się Twoim szczęściem,czytając Twój wpis czuć optymizm i tak trzymaj.Tym razem ja mam przeczucie,że Tobie się uda co jeszcze bardziej przekona mnie dr M.Czy bierzesz teraz jakieś leki? Odpoczywaj i pisz jak się czujesz. Memories02-trzymam kciuki!W której klinice miałaś in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egz trzymam kciuki !!
Egz trzymam za Ciebie kciuki z całych sił, mam nadzieje ze wreszcie Ci sie uda i zostaniesz szczęśliwa mamusią, zasługujesz na to jak nikt. jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć to proszę wyobrażaj sobie siebie w ciąży albo to jak już dzidzia się urodzi, to naprawde pomaga, przynajmniej mam wrażenie że mi to własnie pomogło, nie było innej opcji, tylko taka ze będzie ciąża, brzuszek, a potem dzidzia - leżałam w łóżku po pierwszej becie i wobrażałam sobie jak dzidzia będzie biegac po mieszkaniu, jak ja będę w ciąży, mam nadzieje że i u Ciebie tak będzie. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egz ...
Oby to Jedno Marzenie się spełniło! Powiem szczerze ze czuje coś pozytywnego teraz egz. Czytam każde twoje podejście i ostatnio nie chciałam pisać ze przedwczesna radość nie jest dobra. Ale teraz czuje ze się uda! Nie potrafię tego opisać , tak czuje i obym miała racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Witajcie Pierwszy dzien po transferze i jest okey, nadal przyjmuje "tony" luteiny i estrofem, folik i bromergon. Do tego pije magnezik i zajadam witaminke C. Moja przygoda z in vitro rozpoczeła sie w Invikcie w Gdansku i zobaczymy czy zakonczy sie sukcesem. Wierze ze zarodeczki sie przyjmą i zostana ze mną. Dzisiaj mają dzwonic z kliniki i informowac co z trójką pozostałych zarodeczków, czy dzielą sie nadal i czy bedzie je mozna zamrozic. Tak więc tak to na dzien dzisiejszy u mnie wygląda. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny. Zobaczycie, uda nam sie byc mamami :D Wierze w to z sałego serducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inko :( trzymaj się ! ... przykro mi, że znów się nie udało :( Egz, memories więc trzymamy teraz za Was kciuki :) Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
no i dzwonili z laboratorium. mamy 2 mrozaczki :) To nie dużo ale są:) Jednak bardzo liczę na te dwa zarodeczki które są we mnie, że sie przyjmą, jestem pełna nadziei. Dziewczyny naprawde nie myslałam ze bede sie udzielac tu na forum, ale tyle nas jest..tyle porażek i tyle sukcesów. Musimy być dzielne. Nie mozemy sie poddawac. Nas nie stac na kolejne in vitra i to jest jedyna nasza szansa na dzidzię... No ale z usmiechem wracam dalej do pracy. Nie brałam zwolnienia, bo bym w domu nie usiedziała, a ze mam prace typowo biurową i siedze sobie na tyłku to nie jest zle. Sciskam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziewczyny ja mam wizytę w sobotę u Dr M. Jestem ciekawa co mi tam powie i jak zaczniemy leczenie... Dziewczyny a ta konsultacja w sprawie niepłodności musi być pierwszy raz?? Bo ona jest droga...a ja mam dość daleko,więc sporo nas to wyjdzie,liczę jakoś na to,że na tej wizycie nam powie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Jestem w domu-nareszcie! Bardzo sie steskniłam za moim mieszkaniem i moim miastem:) Droga minęła w miare dobrze,chociaż juz oczywiście panikuję czy mnie za bardzo nie wytrzęsło(ale na siedzenie położyłam sobie gruby kocyk i to trochę amortyzowało:) ). Poza tym mój lekarz mówi że zarodek jest tak dobrze chroniony przez organizm że poradzi sobie z drogą i co ma być to bedzie...Jak jest ciąża zdrowa to sie rozwinie i pomimo tego.Co do pociągu to ja nawet to rozważałam,ale musiałabym wracać sama, bo mój mąż musiałby wracać naszym samochodem,a samemu jechac pociagiem taki kawał drogi i z przesiadkami to średnia sprawa wiec juz wolałam rozłożyć sobie siedzenie w samochodzie i wracać z mężem po drodze gadając o wszystkim:) Ale dziękuję za troskę i kciuki tej osobie która o tym wspominała,wiem że chciała dobrze:) Mam nadzieję że dotarliśmy do domu szczesliwie w czwórkę:) Teraz troche poleguje i krzątam się po domu, nie leze plackiem bo wiem że to niezbyt dobre,ale tez nie szaleje z porzadkami,robie wszystko na spokojnie. Inka-jak się czujesz? Czy ta bolesna @ już się uspokoiła? Dzwoniłaś do dr M? Co powiedział? Trzymaj się kochana, mysle o Tobie i cały czas sie zastanawiam czemu teraz nie wyszło...Ściskam i dziekuje Ci za wsparcie!! Alicja-czy macie już wyniki genetyczne męża? Udało się je w końcu zrobić? Mam nadzieję że tak i wszystko wyszło dobrze!Dziękuję Ci za kciuki!!:) A co u Ciebie? Mam nadzieję że cały czas staracie się naturalnie-nigdy nic nie wiadomo!:)Ściskam Cię serdecznie! Misia-jak Twoje pociechy?:) Podziwiam Cię że przy dwójce dzieci masz czas jeszcze wejsc na forum i nas tu wspierac.A jak sobie radzi synek? Jak idzie rehabilitacja? A jak córcia? dzieci są do siebie podobne? Dziękuję Ci za kciuki i pozdrawiam serdecznie!:) Dosia- Tobie równiez dziekuje za ciepłe słowa i porady,staram się właśnie nie leżakować tylko trochę poruszać, lekarz też o tym mówił.Cieszę się że Twój synek pięknie rośnie,ładnie napisaliście z mężem o rodzicielstwie, Wasz synek to szcześciarz:) A po macierzynskim zamierzasz wracac do pracy? Ściskam!:) memories-witaj! a zatem mialysmy transfer w tym samym czasie:) oby nam sie udało!!!!Super że masz mrozaczki!Trzymam za Ciebie kciuki!!! Kiki- jak Twoja córcia? jak sobie radzisz? Ile ona już ma? Dziękuję za wspracie kochana i pozdrawiam gorąco!:) Lala-duzy całuś dla Ciebie i uściski dla córeczki!:) Jak zawsze jesteś w ważnych momentach, dziękuję!!! Tosia75-witaj u nas!Ja Tobie równiez polecam klinike Bocian w BS!! tam sa fantastyczni ludzie! ciepli i życzliwi,klinika ma swietne opinie i wyniki, szczególnie ceniony jest dr Mrugacz do którego sciagają pacjentki z całej Polski i zza granicy, niezaleznie od powodzenia leczenia ciesze sie ze tam trafiłam.Trzymam za Ciebie kciuki!!!! kaska59-i co wyszło z tym cyklem?Jaka decyzja? Moze jednak warto starac si ę naturalnie? jest mała szansa ze wszystkie pecherzyki sie zapłodnią...Ale rozumiem tez Twoje obawy..Dzięki za kciuki!:) Sportsmenka-jak się czujesz w ciąży w takie upały?? Jak rośnie dzidzia? Dziękuję Ci za modlitwę, może Pan Bóg ciężarnej bardziej posłucha:)Pozdrawiam gorąco!! asiulka- dziękuję Ci bardzo za wsparcie i trzymam kciuki zeby te bakterie Cię opuściły jak najszybciej! Margi77-trzymam kciuki żebyś mogła jak najszybciej zaadoptować zarodeczki:) Sporo masz tych badan do zrobienia, przejdz się do swojego lekarza rodzinnego,może coś Ci wypisze na fundusz, trzymam kciukii dziękuję za wsparcie!!! pati91-witaj u nas, napisz cos o sobie! Swiatelko-co u Ciebie?? Jak Twój dzieciaczek?Dzięki za kciuki!:) "Egz ...", "egz trzymam kciuki !!" , "Kochana egz..."- Bardzo Wam dziękuję!!:) Staram się wierzyć że tym razem się uda i wyobrażac sobie jak to będzie być w ciązy... Miłe jest to wyobrażanie:) Sara- Tobie też bardzo dziękuję! Wiesz za co...Kochana jesteś!! kalpek-na pierwszej wizycie doktor dokładnie Cię zbada, zleci badania jesli to bedzie konieczne (np.hormony) i przeanalizuje Wasz przypadek, powie co robić,ta pierwsza wizyta kosztuje 250zł (z usg) plus hormony (jesli bedzie taka potrzeba) ale nastepne są już za tansze (chyba 100zł) a jak jestes w trakcie programu to za wizyty w ogóle sie nie placi,powodzenia! Kochani, przepraszam jeśli kogoś pominęłam..Wasze wsparcie tutaj jest dla mnie nieocenione...Cieszę się że tu jesteście i życzę Wam wszystkiego dobrego! Ściskam wszystkich, miłego dnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pszczółka:) Maja
Egz! trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
Witam Egz-mój dr.kazał przerwac cykl i nie dal mi ovitrellu na pekniecie tych pecherzyków, tylko odrazu kazał mi wziasc duphaston przez 10 dni.I nie kazla sie starac . Podjelismy decyzje ze bedziemy sie starac a czy cos wyjdzie to sie okaze .w piatek mam wizyte u mojego dr.na tzw.zerówke przed kolejna stymulacja.I niewiem czy jechac czy ja przesunac ? Dzieki za wsparcie. Inka -bardzo mi przykro trzymaj sie! pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - o matko ale tu się stresuję i kibicuję.. uda się, musi, bo to musi się udać ale faktycznie teraz tak myślę ze może wszystko przez te podróze... może warto pociągiem? p.s. odebralam dziś wyniki!!! w końcu nie mam bakterii - mąż zapisany na badanie nasienia a ja na hsg znowu się będzie działo p.s. mam przyjaciółkę we Włoszech - taką najbliższą - totalnie zapomniała polską ortografię. mimo, że mnie też to ciut drażni rozumiem Kaskę zupełnie całuję Wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak zwykle zakręcona i podjarana naszą EGZ nie doczytałam do końca, że Ty już Sloneczko w domu!!! jak Ty to robisz, w momencie gdzie Ty jesteś naszym pępkiem Forum piszesz z takim spokojem do wszystkich i udzielasz porad?? szok. kiedyś Wam opiszę co mi się przytrafiło zabawnego - czy któraś moze widziała film na HBO juz jestem? - http://www.hbo.pl/movie/juz-jestem_-70955 - idę jutro z zaproszenia reżysera na projekcję :) szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz-Kochanie kiedys sie udzielalam teraz tylko podczytuje ;) ale chce zebys wiedziala ze i ja jestem sercem z Toba i mocno zaciskam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin27
Witam wszystkich, jestem tu nowa i tak czytając te wasze wypowiedzi i widząc jak bardzo się wspieracie, myślę sobie, że nie jestem sama z tym problemem. Obecnie mieszkam w Anglii i tu podjęliśmy leczenie. jestem teraz po 1 IVF , nieudanym. tak myślę. co prawda test mam dopiero w piątek, ale niestety w ostatnią sobotę dostałam@. Jest to dla mnie trudne o tyle, że wszyscy byliśmy dobrej myśli- świetne wyniki badań, piękne zarodeczki( 5 dniowe). Niestety nie mamy mrozaczków. Będąc jeszcze w Polsce zlecono mi badania na p/ciała p/plemnikowe- były dodatnie. Niestety lekarze tutaj nie wzięli tego kompletnie pod uwagę uznając, że moja niepłodnośc jest po prostu bez przyczyny. Teraz jestem zdeterminowana, aby drążyć ten temat i kontynuować leczenie w Polsce. Może mogłybyście polecić mi dobrego lekarza,ktory zajmuje się również immunologią? Myślałam o Gamecie w Łodzi. Może wiecie coś na ten temat? Liczę na Waszą pomoc i z góry dziękuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin27
Zapomniałam dodać,że o Dzidzię staramy się już ponad 6 lat. Miałam 4 inseminacje w Polsce i różne gigantyczne mieszanki leków do stymulacji,sterydów, które powodowały jedynie przestymulowanie i co za tym idzie cysty na jajnikach. Miałam nadzieję, że to IVF będzie udane, ale niestety znowu porażka... Dlatego właśnie stawiam na immunologię. Przepraszam,że tak wcinam się na wasze forum, ale jak już zaczęłam moje żale to jakoś tak samo poleciało. Mam nadzieję,że nie macie mi za złe tego wtargnięcia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrin-witaj, przykro mi ze i Ciebie spotkał problem niepłodności..Niestety nie pomogę Ci w sprawie lekarza od immunologii, ale na pewno któraś z dziewczyn coś podpowie, trzymaj się i nie poddawaj w walce, pierwsze ivf często się nie udaje,ale skoro udało się wyhodować piękne zarodeczki i wszystko szło dobrze to już duży plus (chociaż wiem że to marne pocieszenie),ale tak czasem jest że po prostu bez przyczyny się nie udaje, tak jak przy zaciążeniu naturalnym, trzeba próbować aż w końcu wszystko zaskoczy, a może uda Wam się zajść naturalnie,nigdy nic nie wiadomo.Ale dla spokojnego sumienia rzeczywiście skontaktuj się z immunologiem i nie trać wiary! Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Witajcie dziewczyny Wprawdzie trzeci jestem po transferze (licząc tez dzien transferu). No i u nas w klinice są robione trzy weryfikacje z krwi: E2, PRG i HCG. Dzisiaj była pierwsza weryfikacja i moje wyniki są nastepujące: HCG: 2.4 mlU/ml, E2: 2940 pg/ml, PRG: 22.46 ng/ml Wiem ze jest bardzo wczesnie jest cokolwiek myslec, ale moze któras z Was miała robioną taką weryfikacje w 3-cim dniu cyklu i moza porówac wyniki. Sama juz nie wiem co mam o tym myslec. Niby jestem spokojna ale juz widze ze psycha działa;) Nastepna weryfikacja w poniedziałek. Na pewno powinna do tego czasu wzrosnąc beta. No nic, trzeba czekac. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam memories-leczysz sie w Invikcie? tam robione sa weryfikacje tzn 3, 6 i 10 dpt? ja tak mialam ale 3 dnia moja beta byla 0 dopiero pozniej ruszyla w gore. Reszta wynikow jest bardzo ladna wiec zaciskam kciuki zeby betka rosla...oby to nie byly jeszcze pozostalosci po zastrzyku a dr do Ciebie dzwonil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Witajcie nadzieja1983 ---> Tak, dokładnie lecze sie w Invikcie i dokładnie tak jak piszesz sa tu weryfikacje tak jak piszesz, ja miałam dzisiaj, kolejną bede miała w poniedziałek i ostatnią w czwartek za tydzień. No własnie mam nadzieje ze betka bedzie rosła, w sumie to sie zdziwiłam ze jest teraz na poziomie 2,4. Zdziwiłam sie pozytywnie oczywiście:) Trzymajcie dziewczyny kciuki please. Lekarz ma do mnie dzwonic dzisiaj po 17 wiec czekam z niecierpliwościa co mi powie. Odezwe sie co i jak pozniej. Egz a Ty jak sie czujesz ??? Trzymam za nas wszystkie gorące kciukasy :)!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
nadzieja1983 Invicta Gdańsk. Miałam podane 2 ładne zarodeczki - pięciodniowe blastocysty, oznaczenie ich było 3 BC 8 B, ale laborantka z która rozmawialiśmy przed transferem powiedziała nam ze zarodki są bardzo ładne i mają duże szanse na przyjęcie się w brzuszku:) Bardzo Ci dziękuje za linka, zaraz tam lookne i dziekuje za trzymanie kciuków. Tak bardzo bym chciała zeby sie udało. Robię wszystko zeby nie myslec, nawet zwolnienia nie wziełam z pracy ale i tak podswiadomie człowiek myśli co się tam w brzuszku dzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memories-i ja mialam tam in vitro udalo sie za pierwszym razem :) (szybciej tam mialam 3 IUI). Podali mi 2 zarodki 3AC i 8B i jeden z Nami zostal i moja corcia ma teraz10 miesiecy :) wiec badz dobrej mysli Twoje zarodki sa bardzo ladne podobne do moich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×