Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość SARA20 09
Hmmm... Sporo się zmienilo... Mam nadzieje,ze w tym roku popchnę swoje sprawy trochę do przodu... Wybacz,że nie piszę w szczegółach.Bardzo zraziłam się do kafe... Oczywiście jestem przeszczęśliwą mamą prawie czteroletniego Skarba:) Obecnie walczymy z różnymi chorobami przyniesionymi z przedszkola.Ale przez to wszyscy muszą jakoś przejść. Na kolejną dzidzie nie ma szans. Cieszę się tym co mam. Wciąż Wam WSZYSTKIM mocno kibicuję.Oby ten rok spełnił Wasze marzenia😍 Sportsmenka- jejku pamiętam Cię.Gratuluje z całego serca!Szczęsliwego rozwiązania!!! Pozdrawiam Sara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego zraziłaś się do kafe. Trzymam kciuki, życzę Ci, żeby drugie maleństwo Was zaskoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kobiet z tego wątku: napiszcie proszę dlaczego nie moglyscie zajść w ciążę? Bylyscie na cos chore? Czy wasi mężowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Saro że odpisałaś :) ,zaglądaj tu czasem i napisz czasami co u Was,pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,wpadam tylko na chwilę,żeby dać znać, że u nas wszytsko ok:) Dzieci rosną,są zdrowe,pogodne i są całym moim życiem!:) Zaraz skończą pół roku:) Mi na wszystko brakuje czasu,ale jestem przeszczęśliwa:) Trzymam kciuki za wszystkich potrzebujących, niech ten rok przyniesie Wam szczęście!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syk
sara - pierwszy raz zobaczyłam twoj topik na poczatku 2009 roku, przeczytałam chyba połowe z zapartym tchem i łzami w oczach - dla mnie jestec bohaterka! po kilku latach przerwy wchodze tu spowrotem i widze ze egz i guzia sa juz mamami. a pamietam ich historie :) trzymam kciuki za jedynego pana ( panowie niezwykle rzadko pisza na forum ) georgio - trzymam kciuki - i pamietaj jedno - jesli wiara czyni cuda trzeba wierzyc ze sie uda :)))) osobiscie znam pary ktorym udalo sie zajsc w ciaze i urodzic , jedna para po 10 latach staran, druga cos po 8smiu, trzecia chyba po 5. Wierze w ciebie Georgio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też trzymam
jak milo czytac Wasz wpisy Sara to juz tyle lat minelo? 4 lata ma Twoj Skarbek? a mnie sie wydaje ze zaczelam Was czytac tak niedawno .... egz, z Twoich postow bije tyle energii pozytywnej, szczesliwa mama, podwojnie szczesliwa :D chrzcicny sie juz odbyly ? sportsmenka idziesz jak burza - drugie w drodze :) gratulacje! Guzia i dla Ciebie rowniez :) Goergio, bardzo mi przykro i jak zwykle trzymam za Was moze faktycznie sprobujcie u magika - dr MruMru ? egz, a jak Ty to robisz ze Ty tak wszystkich pamietasz? my zdecydowalismy sie na adopcje, od pol roku czekamy na dwojeczke do 3 roku zycia :D czuje duza ulge po tylu latach -> teraz to nie jest juz kwesia "czy bedziemy rodzicami" tylko "kiedy bedziemy ..." :) pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejka dzziewczyny
Czemu nic nie piszecie?Asiulka,gdzie TY się podziewasz?odezwij się......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sara chyba o nas całkiem zapomniała. Sara Ty jestes nasza inspiracja, od ciebie uczymy sie ze warto byc wytrwały, nie poddawac sie i zawsze do skutku dazyc do celu! Kobieto pojawiaj sie na tym forum zeby dodac wiary innym parom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj przestańcie z tym Sara, Sara! Ona ma Was już dawno gdzieś więc po co tak za nią skomlicie? Myślę, że już od dawna to Egz dodaje wiary a nie Sara, która już pod koniec ciąży mało się odzywała. Zaszła to już koniec, otrzymała tu mnóstwo wsparcia, osiągnęła cel i teraz ma nas gdzieś. No cóż, tak też można. Trzeba to chyba uszanować. A forum jak wiadomo już i tak się kończy, ożywia się tylko jak napisze Egz bo wszyscy jej kibicowali, a nowe osoby jeśli chcą sobie pisać to chyba lepiej na nowym temacie, bo ten już chyba nie będzie pociągnięty. Dosia, Misia, Światełko, Sportsmenka i inne forumowiczki już prawie nie piszą, forum umiera. Już nie będzie takie jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
od tego forum zaczęłam, śledziłam z zapartym tchem Wasze historie, kiedy jeszcze się starałam o dziecko, ale nie wiedziałam, że mam tak poważny problem, który właściwie wyklucza ciążę i nawet in vitro i rzeczywiście żal, ze wątek zamiera, bo mam wrażenie, ze znałam wszystkie najczęściej udzielające się forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilke. Czasem tu zagladam, ale rzadko piszę. Moje życie wyglada teraz zupełnie inaczej niz kiedyś.Ja sie bardzo zmieniłam, czuje ze jestem innym człowiekiem, tak jakby dojrzałam bardziej. Wkrótce skoncze 36 lat a wiec wiek swoje robi ,ale przede wszystkim doświadczenia zmieniają. Maciek skonczył 3 lata i juz nie jeet tym małym bobaskiem którego karmiłam piersią a juz zupełnie nie przypomina tej fasolki ze zdjęcia usg. Jesli chcecie aby forum przetrwało musicie same opisywac swoje doświadczenia z walki z niepłodnością. Te forum kiedys tętniło życiem bo kazda z nas miała swoja historię i wspólnie sie tymi przeżyciami dzieliłyśmy. Jest przeciez tyle osob które walcza o swoje jedno marzenie, piszcie o tym, wymieniajcie się swoimi historiami, kibicujcie sobie nawzajem, udzielajcie wsparcia a wtedy na pewno wątek odżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migota86
Witam Was Wszystkich serdecznie, Czasem się odzywam, czasem nie... śledzę jednak temat od co najmniej 5 lat. Kiedyś pisałam o swoim problemie - dostałam mnóstwo ciepła i wsparcia. Obecnie jestem po zaśniadzie i przetrwałej chorobie trofoblastycznej leczonej methotrexatem - podjęliśmy z mężem decyzję, że nie ma co chować głowy w piasek i... brniemy do przodu, a mianowicie zaczęliśmy starania o dziecko. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, proszę o pomoc. Za kilka dni,najpewniej w sobotę mam swój pierwszy transfer. Podchodzę do in vitro z komórką dawczyni, więc jest mi jeszcze trudniej bo to sytuacja dość niezwykła. Mam wiele wątpliwości ale jakoś je już rozwiałam. Teraz muszę skupić się na tym, by mój organizm był w jak najwyższej formie. I tu moja prośba -czy moge Was prosić o jakieś wzkazówki co do tego jak się przygotować do transferu?? Jak się wyciszyc, jak przygotować fizycznie?? Kazda wskazówka będzie dla mnie ważna. Trafiłam na to forum czytając gdzieś historię Sary, ktora otworzyla ten temat. Czy moge prosic o przybliżenie jej historii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzytającaIkibicująca
Egz napisz chociaż Ty co u Ciebie i u Twoich skarbów.... Pewnie już duże dzieciaczki z nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no forum zamiera a czytałam was jescze 4 lata temu, a moze i dawniej... super topik. Ciekawe co u georgio? jedyny facet na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egz opowiedz nam o swoich bliźniakach, jak sobie radzisz? co słychać? no i co u reszty dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie wszystko super:) Dzieci rosną, skończyły już 8 m-cy i są grzeczne,zdrowe i przecudowne! :) Na maksa pogodne dzieci mi się trafiły :) Wygłupiamy się, chichramy, bawimy, jemy, spacerujemy, uczymy,witamy nowe ząbki, bałaganimy..No fajnie jest:) Brat z siostrą zacieśniają więzi, raz się kochają ,a raz tłuką o zabawki :) I choć wieczorem padam zmęczona, bo trzeba się nieźle wyrabiać w ciągu dnia przy dwójce maluchów to jestem najszczęśliwsza pod słońcem :) Czego wszystkim też życzę!!!! Całusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubek32
Witam. kiedyś pisalam i uważnie czytałam to forum. Byłam w podobnej sytuacji co Dosia. Mam 4 letniego synka i 2-letnią córcię z AID nie żałuję i kochamy z mężem najmocniej na świecie. Chcielibyśmy jeszcze jedno ale niestety nie te czasy. Pozdrawiam i piszcie- forum pomogło nie jednej z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny i Georgio!!! Chyba pierwszy raz od 5 lat po zaśniadzie przeżywam kryzys... i nie wiem co robić... wtedy zaciskałam zęby i dążyłam do przodu, by usłyszeć "tupot małych stóp". Tak bardzo pragnę dziecka, staramy się od grudnia 2013 / stycznia 2014 i do tej pory nic!!! :( W pierwszą ciążę zaszłam w drugim cyklu starań, a teraz!!?? W lutym porobiłam badania - żadnych medycznych przeciwwskazań, endometrium mam jedynie cienkie. Odżywiam się prawidłowo, już nawet testy owulacyjne zakupiłam... chyba popadam w paranoję :( Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka86 ja tez sie staram od 3 lat i Ciebie calkowicie rozumiem. Tez sie bawilam w testy owu, comiesieczne wmawianie sobie objawow ciazowych..... Wiem, ze jest Tobie ciezko. Rozumiem to w 100%. Ja zapisalam sie na fitnessy jakies pol roku temu zeby mniej myslec. Troche pomagaja☺️ Ale takiego marzenia wyprec z pamieci nie da rady chociaz tez bym chciala przestac o tym myslec-Nie da sie. Przynajmniej ja nie potrafie! Trzymaj sie twardo ziemi i badz dobrej mysli. No i nie mysl o tym tak duzo bo mozna popasc w paranoje-mi jest tez ciezko i tak sobie tlumacze-na logike!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malutka - starasz sie od kilku miesiecy i juz tak schizujesz? Poczekaj az minie kilka lat, to wtedy bedziemy mogły porozmawiać. Zenada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gościa: Cześć, Może Twoim zdaniem pare miesięcy starań i nic, to od razu schizowanie. Ja do tego podchodzę zupełnie inaczej. Myślę, że jak nie znasz całkowicie mojej historii, to nie powinnaś / powinieneś jej określać mianem ŻENADY. Żenujące jest to, w jaki sposób Ty podchodzisz do ludzi i ich małych - wielkich spraw. I tutaj do pięt nie dorastasz Egz, która mimo swojej walki o "Jedno Marzenie" miała i nadal ma pomimo osiągniętego spełnienia indywidualne podejście do każdego z osobna. Może powinnaś / powinieneś się jeszcze wiele w życiu nauczyć? Choćby tego, że nie wrzuca się wszystkich do jednego worka i nie mierzy jedną miarą... U mnie bez zmian... nadal się staramy, ale podchodzimy do tego bardziej na luzie. Rozmowa z Moim M. badzo mi pomogła i dała do myślenia, a mianowicie powiedział: "nie wypalaj się tak szybko. Zwolnijmy tempo, róbmy bobasa ze śmiechem na ustach, a nie z trzęsawką, że to te dni. Nie zapominajmy o czepaniu radości z bycia ze sobą blisko, jeszcze we dwoje" No i tym mnie urzekł... ponownie :) Pozdrawiam i całuski ślę :* P.S. 3 maja idziemy na roczek do uroczego "Mesje Żabu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alicja czy to ty wprowadzasz zamęt na marzeniu ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka Alicja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgio
Witam i pozdrawiam wszystkich którzy od czasu do czasu zaglądają tu jeszcze pomimo braku wpisów!! Troszkę czasu minęło od ostatniego mojego wpisu.Przez ten czas dużo się wydarzyło.Nie chcę się rozpisywać i opowiadać Wam co przeszliśmy przez ten czas ponieważ nocy chyba by nie starczyło .A poza tym wiek i wzrok już nie ten(hihi).A tak na poważnie po wielu wielu wielu...staraniach w dniu dzisiejszym stwierdzono u nas (u mojej kochanej żony) ciążę .Podchodziliśmy po raz drugi z NFZ.U naszego mrozaczka blastusia jest tętno .Następna wizyta w połowie czerwca.Nawet nie wyobrażacie sobie jak jestem szczęśliwy a zarazem jak się cholernie boję mając w pamięci ...... Postaram się informować Was na bieżąco.Proszę bądzcie razem z nami i wszystkimi parami które potrzebują wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyzby nikt w Polsce ani na swiecie nie odwiedzil ostatnio tego tematu?! Georgio, to wspaniala wiadomosc!!! watek sledze juz od kilku lat, pisze tu po raz pierwszy. Czytajac temat, zawsze myslalam co u Ciebie, dlaczego nie piszesz. Trzymam mocno kciuki, jeszcze raz gratuluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
georgio trzymam kciuki za twoja żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam kciuki, podczytywałam, kibicowałam Wam bardzo..az łza się kreci w oku powodzenia pisz proszę od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgio1
Witam Wszystkich! Ktoś utworzył konto na mój login ,tak więc od dzisiaj jestem georgio1 A jednak nie jesteśmy sami.Dzięki że jesteście.Następna wizyta 09.06 Żona już na zwolnieniu lekarskim,lepiej nie ryzykować mimo iż jest wszystko ok.Pozdrawiam! Odezwę się po dziewiątym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×