Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość gość
Weszłam po... o jezu, nie wiem, jak długim czasie. Kiedyś czytałam Was z ciekawości, mając jedno dziecko, "wpadkowe" 2 miesiące po ślubie :). Myślałam, że temat mnie nie dotyczy... dopóki, już świadomie, nie zapragnęliśmy drugiego dziecka. Trzy poronienia łamiące serce na miliony kawałków, badania, dwa lata walki i ten paniczny strach połączony z radością, gdy zobaczyłam kolejne dwie kreski. Dane mi było poczuć jedną setną tego, co czujecie Wy, przez tak wiele lat starań o pierwsze dziecko... Przechodząc do rzeczy - kiedy byłam tu ostatni raz, Egz była już chyba bez sił, po kolejnym niepowodzeniu. To był straszny moment, pamiętam, że strasznie mnie to ruszyło, choć byłam tylko anonimowym obserwatorem. Teraz o dziecko walczy moja szwagierka - będą już trzy lata, lekarze z in victy właśnie kazali jej odstawić sterydy (NK i policystyczne jajniki) i zrobić pół roku przerwy. Patrząc, jak próbuje się trzymać, przypomniałam sobie Waszą historię. I egz - rozpłakałam się. Gratuluję Ci z całego serca. Tak bardzo chciałam przeczytać, że nie masz już czasu na forum albo zobaczyć, że nie ma Ciebie już tutaj tak dużo... Oby każdej z Was zabrakło czasu. Idę popatrzeć na moje 3,5 miesięczne szczęście. To były tylko dwa lata, ale czasem wciąż nie wierzę, że jest. Powodzenia, dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawca pomogę bezinteresownie zajść w ciążę, spełnię twoje marzenia; dawid713@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość julia
Ja jestem dawczynią, z mężem długo rozmawialiśmy na ten temat. Decyzja była trudna ale postanowiliśmy oddać moja komórkę jajowa, Jestem pacjentka Invimedu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inuś i coooo? Już?! Ja wiecznie nieobecna myślami z Tobą... Czekam na wieści... Pozdrawiam wszystkich😍 SARA 2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Inka,czekamy na wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaartka papieru
Inko, co u Ciebie? Sara, Dosia - pozdrawiam ciepło jako czytająca Was i trzymająca kciuki od pierwszego postu tego topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość takiego kraju
Inka! Napisz koniecznie ...;) wszyscy czekamy tu na wieści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inko...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMalejM
Chciałam tylko napisać, że przez Was, tzn.przez ten topik zarwalam noc! Czytałam, kibicowalam, płakałam i cieszyłam się razem z Wami, wszystkim bardzo mocno kibicuję i życzę wszystkiego co najlepsze, ale najmocniej ujęła mnie za serce historia Egz, to jest po prostu jak bajka!!! No i Georgio i Inka, marzenia się spełniają!!! Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś wie, co z Inką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka1975
witajcie, najpier informacja: moja córka Kalina urodziła sie 30 lipca 2015 r. o godz 0.40 w nocy przez CC, 58 cm, waga 3,6 kg, dostała 10 pkt w skali Apgar i jest piekna, zdrowa, cudowna , grzeczna ( przynajmniej na razie).jest cudem, i sama nie wierze ze to juz, ze mam ja obok siebie, ze ją dotykam, wącham, całuje. jest skarbem i powiem to jeszcze raz: mega warto było 9 lata walczyc o to JEDNO MARZENIE, to jest najwspnialsza chwila w moim życiu... dziekuje wszystkim, którzy czekali, kibicowali mi, wspierali, dziekuje i zawsze bede wspierac, namawiac walczacych o swój cud. A teraz wyjasnienie: nie pisalam długo bo nie bylam w stanie, te info równie pisze do Was mój maż. po wyjsciu ze szpitala 3go sierpnia , juz 4go wrócilam tam z powrotem poniewaz dostalam potwornych ból, po długich diagnozach orzeczono ze mam b. rzadka przypadlosc ( raz na 800, 900 ciąż) to jest rozejscie spojenia łonowego... to bardzo bolesne, po prostu kosci i chrzesci sie rozeszły polamane, cesarka uratowala mi zycie, bo dziecko zaczelo poród naturalny i kosci puscily.. teraz co najmnie miesiac lezenia plackiem w łózku lub w szpitalu ( ja w domu bo karmie piersia) i czekanie az sie zrosnie.. teo sie nie operuje, nie leczy, trzeba czekac, jak z peknietymi zebrami.. dlatego jest uziemiona, nie moge siedziec, chodzic, mój maż przejał opieke nade mna, nad dzieckiem przez miesiac a ja odliczam dni kiedy usiade , wstane, wezme moje dziecko na reke, na razie moge tylko patrzec.. dlatego nie pisalam, nie ma na to czasu, głowy, bo maz jeszcze gotuje, ogarnia dom, prace, intytucje, przychodnie i dlatego dzis tylko info.. ja l;eze w specjalnym pasie ortopedycznym i jem zelatyny, galaretki i czekam kiedy to ogromne upaly przemina bo powiem Wam ze lezenie w lozku w taka pogode to koszmar.. ale to wszystko niewazne, grunt ze z dzieckiem idealnie. a wiec pozdrawiam, jak bede w stanie to sie odezwe, trzymam kciuki za wszystkich starajacych sie, pamietajcie- wszystko sie zniesie jak sie patrzy na swój własny mały cud..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minx 333
Inka serdeczne gratulacje i duuuuzo zdrowia,radosci i milosci dla całej Waszej trojki. Bardzo się ciesze,ze się nie poddalas i możesz się cieszyc swoja najwieksza wygrana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inko, zdrowiej szybko! Jeszcze raz ogromne gratulacje dla Ciebie i męża, pięknego życia w zdrowiu i miłości dla córeczki o pięknym imieniu! Takie historie jak twoja przywracają wiarę w sens życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje Ineczko wszystkiego dobrego dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Inka, ty, twoja córka i wasza walka to kolejne dowody na to ze jesli sie czegos bardzo mocno pragnie to sie to spełni. Niewazne czy szybciej czy poźniej, ważne że wogóle. Bardzo serdecznie ci gratuluję. Jednoczesnie współczuje ci tych bolesnych chwil i tego leżakowania. Bądź pod dobra opieka lekarską abys mogła w pełni cieszyc się swoim szczęściem. No i przede wszystkim chce pogratulowac twojemu męzowi za to ze stanął na wysokości zadania i przejał główna rolę, masz 2 skarby w domu-męża i córeczkę. Jak tylko dasz radę napisz jak tam twoje zdrowie i jak się trzyma mała Kalinka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethienne
Inka, bardzo, bardzo Tobie i Twojemu mężowi gratuluję. Wreszcie i Tobie spełniło się jedno życzenie i już masz swój "mały" wielki Cud blisko siebie. Trzymam kciuki żeby wszystko się pięknie zrosło i żeby przestało Cię boleć. ucałuj swój skarb od topikowej cioci i napisz czasem jak mała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgio1
Witam wszystkich ! Inka wielkie gratulacje dla całej rodziny !!Lata walki ,ale było warto.Wiemy coś na ten temat.Teraz każdy dzień będzie piękniejszy od poprzedniego.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!Pozdrów męża, dzielny chłop. Pozdrawiam Wszystkich!Przepraszam że tylko tyle po tak długiej przerwie ale obiecuję napisać więcej co u mnie we wrzesniu.Synek ma już 7,5 m-ca.Przystojniak jak tatuś!Temperament mamusi.Cudo! Dziewczyny nigdy nie poddawajcie się w walce o swoje szczęście!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Georgio gratulacje!!! Przeczytałam ten topik od początku do końca i powiem Wam, że żadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak wasze historie, głównie dlatego że jesteście tak silnymi i pozytywnymi ludźmi!!! Najlepsze życzenia dla wszystkich i dla waszych cudownych pociech - jesteście dowodem na to, że CUDA się zdarzają, a raczej że warto o nie walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up! Co u Was? Piszcie, piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka - ogromne gratulacje dla Ciebie i męża!!!!!! Mam nadzieję, że wróciłaś już do zdrowia i możesz opiekowac sie swoim maluszkiem. Pozdrawiam Alicja :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inuś GRATULUJĘ!!! GRATULUJĘ!!! GRATULUJĘ!!! Uf to już po wszystkim :) Zdrowiej szybko! Przyznaj się... nie możecie się na Nią napatrzeć! Prawda? ! :D:D Tak się cieszę ...:) I tylko zazdrościć Ci Męża :) Ciekawe co u Egz... Dawno Jej nie było...:( Kartko Papieru dziękuję za te kciuki...:) Pozdrawiam...😍 Sara 2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka1975
witajcie! chcialam podziekowac wszystkim i za gratulacje i za trzymanie kciuków w chorobie! dziekuje kazdemu z Was osobna! u mnie juz lepiej, tzn. siedze, nawet powoli chodze i w koncu moge opiekowac sie dzieckiem, wziąc je na ręce, przytulic, ponosic, pobujac. to jest piekne, szczególnie ze czekało sie za tym tyle lat... wiec teraz bedzie juz tylko lepiej, człowiek nabiera nadziei i zniesie wszystko, szczególnie jak patrze na moją córke..to niesamowite, czasem nie moge uwierzyc ze juz jest z nami... to jest prawdziwy cud! teraz jest juz w 6 tygodniu życia, zmienia się, robi minki, wodzi oczami, a karmienie jej piersią to taka więź, czułość, bliskość, patrze i czasem płacze , tak ją kocham.. Kochani , naprawde warto było - powtórze za wszystkimi.. Ethinette, Georgio, Alicjo, Egz, Saro -sciskam Was mocno z całego serducha, dziekuje... tyle lat sie tutaj wymienialismy listami, tyle lat.. i popatrzcie jak to przeleciało... Wszyscy czytajacy, wspierający -dziekuje, trzymam kciuki za wszystkich strajacych sie , walczcie, do boju!!! pozdrawiam, sciskam mocno;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaartka papieru
Inko, wielkie, serdeczne gratulacje! :) Jak widać, marzenia się spełniają.. nawet, jeśli trzeba na to tak długo czekać. Zdrowia i jeszcze raz zdrowia, żebyś mogła się cieszyć bez przeszkód maleństwem. Wszystkiego dobrego. Saro - kciuki nadal trzymam, za Was, którym Jedno Marzenie się spełniło i za te dziewczyny, które jeszcze na jego spełnienie czekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światełko29
Inka - gratulacje wielkie, trzymaj się dzielnie :) Georgio - miałeś się odezwać ze wrześniu a już mamy październik ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inko napisz coś czasem jak tam twoja corka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hop, hop, zagląda tu ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noemi72
Właśnie skończyłam Was czytać! Na raty, ale wszystko od początku do końca. Płakałam nie raz i nie dwa (nie tylko historia Egz mnie tak poruszyła, ale wiele innnych również). Mam prawie 44 lata i też chcę zajść w ciążę, ale od dawna się nie udaje. Muszę jednak napisać, że z wielu powodów nie zdecydowałam się na IVF. Wciąż mam nadzieję, że nam się uda choć oberwało mi się nie raz, że w tak późnym wieku i tak dalej itp. Wszystkim Wam gratuluję dzieciaczków i jestem myślami z kobietkami, które dopiero na to czekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam cię, Noemi. Jestem w podobnym wieku i mam już odchowane dzieci, ale wciąż mniejsze, niż moi rówieśnicy i czasem myślę, że gdyby pojawiły się wcześniej, byłoby mi znacznie łatwiej. A gdyby pojawiły się dopiero teraz, chyba nie dałabym rady. Trzymaj się, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×