Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeciwniczkaa

JESTEM PRZECIWNA MIESZKANIU PRZED SLUBEM-CZY KTOS MA INNE ZDANIE???

Polecane posty

Gość a przeparszam bardzo
Tak, ja uwazam jak napisalam wyzej, ze kazda para POWINNA zamieszkac razem, bo w zyciu nigdzie tak sie ludzie nie poznaja jak mieszkajac pod jednym dachem, ale wierze, ze niektorzy panowie mieszkajac z dziewczyna w tych samych 4 scianach nie maja najmniejszej ochoty na slub, bo sama znam takie przypadki. I w sumie zgodze sie, ze opcja mogloby byc z gory ustalenie zasad, albo po prostu zwyczajna rozmowa na temat tego, czego oboje oczekuja od zycia. Jesli dziewczyna chce wyjsc za maz, chce miec dzieci rodzine itd., a facet nie, to obojetne czy sie z kims takim mieszka czy nie, nie b=ma sensu bycia razem, bo ludzie maja rozne cele. I nie warto marnowac czasu az dasny gosc zachce zakladac rodzine, bo znam przypadki facetow 30-35 letnich ktrym ani w glowie stabilizacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciwniczkaa
Widze, ze temat ma tyle samo zwolennikow co i przeciwnikow. Do do Naszej seksualnej sfery nie bede sie wypowiadac, bo jest to moja intymna sprawa, ale do do tego zakradania sie w nocy-nawet szans by nie bylo, bo nawet jak ogladalam z nim w pokoju goscinnym tv, to po jakims czasie (dokoncze ppozniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a przepraszam bardzo
zonka napisala: jesli ty juz piszesz ze nie chcesz byc jego gosposia i sprzataczka to lepiej nie zwiazuj sie z nikim, bo to normalne obowiazki kazdej kobiety i nie ma znaczenia czy bedziesz z kims mieszkac po slubie czy przed slubem czy sama - sprzatac przeciez i tak bedziesz musiala. A co ty takie srednioweiczne poglady masz? Rownouprawnienie przede wszystkim, wiec niekoniecznie musi byc tak jak piszesz, bo u mnie tak np. nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciwniczkaa
Chcialam dokonczyc moja wypowiedz. Widze, ze temat ma tyle samo zwolennikow co i przeciwnikow. Co do Naszej seksualnej sfery nie bede sie wypowiadac, bo jest to moja intymna sprawa. Ale do do tego zakradania sie w nocy-nawet szans by nie bylo, bo nawet jak ogladalam z nim w pokoju goscinnym tv, to po jakims czasie rodzice schodzili na dol,. bo im sie pic chcialo, albo byli glodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne lozeczko
wspolne poranki... same plusy! minusow zadnych!!! 4 lata tak mieszkamy i nie klocilismy sie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×