Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iskiereczkaaa

Jak sprawić, żeby chłopak do mnie wrócił?

Polecane posty

Gość Iwona90
Bylam z chlopakiem1,5 roku, kochałam go on byl sporo starszy ja mam 20 lat on prawie 29. Był bardzo zazdrosny, zaborczy ale troskliwy,kochalam go choc nie umialam mu tego okazac. Zerwalam z nim bo balam sie ze za bardzo mnie kocha, ze odejde od niego kiedys gdy dla niego bedzie juz za pozno. Zerwalismy a on po 2 miesiacach zwiazal sie ze swoja kolezanka z ktora spotykal sie gdy bylismy razem. Zawsze mowil ze nic do niej nie czuje a teraz ja juz od ponad pol roku prosze go by do mnie wrocil a on wciaz mowi ze nie moze, nie chce jej zranic. Nie potrafi mi jednak powiedziec ze nic do mnie nie czuje, wciaz mowi ze moze jeszcze bedziemy razem ale nie teraz. A to mnie tak bardzo boli.Nie wiem co mam zrobic zeby do mnie wrocil a tak bardzo mi go brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie, Ja również do tej pory byłam bardzo nieszczęśliwa w swoim 4-letnim związku. Ciągle odczuwałam niepokój związany z przyszlościa, mowiac doslownie mam na mysli roznej formy wkrety, schizy itp. Miałam obsesje zdrady i tego, że mój facet mnie zostawi, a co najlepsze, nie dawał mi on praktycznie żadnych powodów ku temu. Można powiedzieć, że nakręcały mnie jedynie filmy i obrazy, które świadomie, a często i nieświadomie wyświetlałam w swojej własnej głowie. Znalazłam idealny sposób, który pomógł mi wkońcu odzyskać dawną siebie. Mówiąc prościej wcześniej byłam cholernie uzależniona od faceta, a teraz jestem samowystarczalna i jeśli nawet dojdzie kiedyś do rozstania zaakceptuje to i rusze z radością przed siebie. Tak niesamowicie mnie to zmieniło... Otóż interesuje się rozwojem osobistym, mam na myśli nlp, duchowość, ale najbardziej pomogła mi i zafascynowała totalnie metoda byron katie, the work, która przyczyniła się do mojej metamorfozy psychicznej. Wymagało to ode mnie ok. 2 tyg pracy nad własnymi przekonaniami i projekcjami jednak było wartoooo!! Jest to jedna z tych rzeczy w życiu z których jestem na prawde dumna, ponieważ teraz już nie niszcze swojej psychiki chorymi myślami, które są tylko i wyłącznie w mojej wyobraźni, korzystam z życia jak się da. Otóż wykupiłam szkolenie genialnego gościa a mianowicie Mateusza Grzesiaka, który od lat rozwiązuje tego typu problemy ludzi. Szkolenie to jest według mnie bezcenne, biorąc pod uwage jaka dziewczyna spokojna i szczesliwa stalam sie po przepracowaniu tego co tam sugeruje, a zapłaciłam jedyne 14,99, smieszne pieniadze, a korzyść nie do opisania!! A oto link: http://www.mateuszgrzesiak.tv/szkolenia/strategie_rozwiazania/kbSrT23rR0 Filmik jest bezpośrednio skierowany do tego typu problemów, czyli sercowych. Jest on genialny i mi pomógł w 100% jednak tak jak wcześniej wspomniałam, należy się za to zabrać solidnie i przerobić wszystko o czym jest tam mowa inaczej będą słabe efekty. Jak mówie mi to zajęło tylko 2 tyg pracy po pare h dziennie a jestem teraz przeszczęśliwa. A oto link do metody THE WORK która również jest poniekąd niezbędna w rozwiązaniu tego problemu i konieczne jest zapoznanie się z nią, tym razem darmowe ;) Na tej stronce jest ona objaśniona idealnie, więc każdy chętny się połapie. Bardzo proszę: http://spolecznosc.grmg.pl/topic/4635-byron-katie-the-work/ Na koniec chciałam napisać, że pamiętam jaki ból mi sprawiała myśl, że mój facet może mnie zostawić, miałam wtey silną depreche. Problem tkwi w tym , że przenosimy odpowiedzialoność na partnerów i pozornie myślimy, że oni są odpowiedzialni za nasze szczęście. Ten filmik umożliwia to, że na nowo zaczniecie dawać same sobie miłość, bo co niektóre przeniosły tą odpowiedzialność w zupełności na facetów i gdy ich zabraknie nie ma kto tej miłości dać. No nic.. reszta jest w filmiku, ja uważam, że jeśli taki trener jak Mateusz Grzesiak daje tak fundamentalne rozwiązania, to trzeba coś dać od siebie, a 15 zł to są śmieszne pieniądze i należą mu sie za to co robi. Ja od ok. 2 lat dawno nie czułam się tak dowartościowana i szczęśliwa. No nic.. opowiedziałam jak to było u mnie.. POLECAM GORĄCO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia1251
na wstępie powiem że mam prawie 20 lat, mój były chłopak również. wczoraj Michał rzucił mnie. to było kompletne zaskoczenie. ale od początku. byliśmy ze sobą od pierwszej klasy liceum (chodziliśmy do jednej klasy), mieszkaliśmy dosyc daleko od siebie więc widywaliśmy się tyle co w szkole i w piatki po południu. na wakacjach raz na tydzień. teraz jestesmy na studiach w jednym mieście mieszkamy niedaleko siebie widujemy się codziennie. wydawało się że jestesmy szczęśliwą parą. nie mieliśmy wielkich kłótni jedynie o takie drobiazgi różne. i wczoraj nagle Michał mówi mi że chyba przestał mnie kochać że nie tęskni za mną, nie cieszą go nasze spotkania. mówił że ma tak od listopada właściwie ale nic nie mówił. utrzymuje że tu nie chodzi o żadną inna dziewczynę. tylko że w nim uczucie wygasło. czy to mozliwe? czy miłośc może tak wygasnąc? wszyscy znajomi byli zszokowani naszym rozstaniem. ja nadal go bardzo kocham wiem że minął jeden dzień dopiero ale juz tak strasznie tesknię. jak myslicie, moge liczyc na to że wróci do mnie? on wie że będę czekac. może jak przemysli to i bedzie beze mnie jakis czas to zrozumie że mnie kocha. rany jestem taka zrozpaczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaoa
Jaki ten wątek ma sens, jeśli wszyscy proszą o rady, a nikt ich nie udziela? ;> Ja mogę powiedzieć jedno, dziewczyny. CZas, czas i jeszcze raz czas. Nie każdy związek jest zerwany bezpowrotnie, to zależy od sytuacji, temperamentów, okoliczności. Mnie rzucił, bo byłam straszną zołzą, szantażowałam, strzelałam fochy, kazalam wybierać między rodziną a sobą, kiedy musiał spełniać swoje obowiazki... i się doigrałam. Ale walczę. Walczę, bo mam o co. Powiedziałam mu, żeby dał mi czas, nie odzywam się. Powiedziałam, że się ogarnę, zmienię i solidnie do tego przyłożę. Działam od miesiąca i widzę znaczną poprawę, nawet przyjaciele mówią, że jakaś taka mniej egoistyczna jestem, nei narzucam swojego zdania... Mamy się spotkać w wakacje, czyli jeszcze około miesiąca. Niczego mi nie obiecał, ale staram się z całych sił, bo kiedy on dał mi całe swoje serce, ja odpłacałam jadem, a teraz chcę mu wszystko wynagradzać do końca życia, jeśli tylko mi na to pozwoli. Pamiętajcie, nachalnością niczego nie osiągniecie, facet musi poczuć Wasz brak. Możecie powiedzieć coś takiego, myślę, że na mądrego faceta podziała, da mu do myślenia: "kocham Cię i moje uczucia się nie zmienią, ale wiedz, że akcpetuję twoją decyzję, bo zalezy mi na twoim szczęściu. jeśli jednak za jakiś czas stwierdzisz, że jest dla nas jakaś szansa, pamiętaj, że jestem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnisia288
witajcie nie wiem czy ktos tu jeszcze zaglada ale mam nadzieje ze tak i moze mi pomozecie. Mam 3 letnia corke rozstalam sie z jej ojcem 2 lata temu,teraz mamy ze soba dobry kontakt widuje on ja czesto tzn w poniedzialki w srody i w piatki noi w sobote zabiera ja na weekend do siebie. Ale chce napisac o czyms innym, rok temu poznalam faceta na poczatku spotykalismy sie ze soba bylo wszystko super ale jak zaczelismy byc na powaznie ze soba zaczelo sie pomalu to wszystko psuc. Zaczelismy sie klocic o byle co a najbardziej o to ze mojej corki ojciec widuje ja za czesto. Chcial zebym ograniczyla kontakt corki z ojcem ale ja tego nie zrobilam bo nie potrafie tak raptownie tego zrobic. Ojciec mojej corki zajmuje sie nia jak najlepiej ( a malo jest facetow ktorzy po rozstaniu z kobieta chca widywac swoje dziecko) noi moj obecny facet zerwal ze mna bo przez caly rok jak bylismy ze soba nic z tym nie zrobilam. Zerwal tez ze mna bo jak wyjechalam do niemiec do mamy na wakacje zostawilam mu moj telefon i on wszystkie wiadomosci poczytal sobie co ja do kogo pisalam. Przeczytal ze napisalam do mojego bylego faceta ojca mojej corki w maju ze jest kochany bo mi wczyms tam pomogl. Wkurzyl sie o to i to bardzo, ja zapomnialam calkiem o tej wiadomosci gdybym wiedziala usunelabym wszystko ale nie pomyslalam o tym. On mnie kocha ale niechce juz ze mna byc, prosilam go o ostatnia szanse zeby mi ja dal ale niechce. Powiedzial mi ze nie okazywalam mu tego ze mi zalezy na nim a mi bardzo zalezy na nim, nie umiem sie z nim juz dogadac nie potrafie mu wytlumaczyc ze ojciec corki przyjezdza do niej a nie do mnie. W tamtym tygodniu zrobilam niespodzianke ulozylam ze swieczek slowo ,, KOCHAM CIE,, i dwa serca przyszedl rozmawialismy spedzilismy ze soba noc a rano jak wyszedl napisal mi smsa ze mi dziekuje ze widzi ze sie staram ale i tak nic z tego nie bedzie bo nie wie czy to wypali ze bedzie i tak caly czas to samo klotnie co tydzien i ze nic nie zrobilam w sprawie corki mojej. Jak mam go odzyskac pomozcie mi zalezy mi na nim i to bardzo ale tez niechce corki krzywdzic i ograniczac jej kontaktow z ojcem. Co ja mam zrobic?? tesknie za nim i to bardzo :( prosze pomozcie moze macie jakies sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizka dudzinska
jesli na prawde cie kocha to na pewno wruci do ciebie a jak nie to po prostu nie przejmuj sie nim mniej go gdzies . a jak nie powiedzial ci ze nie czuje nic do ciebie to morze cos w tym jest ale jeszcze nie wiesz co wiesz ja juz wiele przeszlam i wiem o czym muwie ale chlopacy i meszczyzni czasami oni nie wiedza co oni na prawde chca . jesli cie kocha to na pewno wruci do ciebie i nie bendzie z jego kolerzanka :) tszymaj sie i nie lam sie tszymam pciuki pa pa :) jak masz facebooka to mnie dodaj mam Elizka Dudzinska dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta2323
Ja probowalam wszystkiego aż w końcu zamowilam rytual miłosny. Podziałało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co Ci jakiś tam rytuał, wystarczy rzucić urok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aneta gdzie zamawiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z chłopakiem 1,5 roku. I dla niego i dla mnie to był pierwszy poważny związek. A od świąt... zachowywał się dziwnie i nie mówił o co chodzi, bo nie chciał mnie zranić. Pokłóciliśmy się i prawie od niego odeszłam. Ale wróciłam. Płakał tak, że jeszcze nigdy nie widziałam żeby ktoś tak płakał. Powiedział, że tak bardzo boi się, że mnie straci. A jednocześnie nie wie, co czuje. Musiałam działac. Zamówiłam urok miłosny ze strony http://urokmilosny24.pl a on znowu pokochał mnie całym sercem : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli Cię nie kocha, to już raczej nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×