Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ELKAPENTELKA

jestescie zadowoleni ze swojego,zycia,zyjecie w zgodzie ze soba?

Polecane posty

Gość ...........//.............
pewnie przydaloby sie troche wiecej optymizmu i wiary w siebie...ale gdzie to sprzedaja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
oj, żeby się tak dało kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elkafielka
ja sie dzis ze samym soba pokłuciłem,mało brakowało a doszło by do rękoczynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po wielu latach bycia niezadowolonym wreszcie osiągnalem nirvane. czuję się dobrze ze soba i uwazam , że mam tyle od zycia na ile sobie zasłuzylem . a nawet wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
józio, to może napiszesz jak to osiągnąłeś? bo chyba nie było tak, że pewnego dnia się obudziłeś i po prostu zrozumiałeś? ja np wiem, że mam dobre życie, wszyscy mi to powtarzają ale ja tego nie zauważam i nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćadziula
u mnie wszystko jest ok, a i tak mam wrażenie, ze cos mnie omija... że zostaje w tyle w porównaniu do innych www.muzykaifilmy.pl www.mega-sex.pl www.sexshoppotencja.pl www.biarbeauty.com www.mgogrody.pl www.bggas.pl www.siluete.pl www.cloree.pl www.kszimmex.pl www.biuroins.com.pl www.imprezykrakow.pl www.exfun.pl www.inradio.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
hej, jestem :) coś się mijamy. Chcę zmienić swoje życie, postanowiłam, że pierwsze rezultaty muszą być widoczne już pod koniec roku inaczej udam się po pomoc do kogoś innego, bo mówiąc szczerze to już marnuję 3 rok. Tylko nie bardzo wiem od czego zacząć i jak działać w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze nie wierze,tak jak byc czytala siebie,marnujesz 3 rok,ja 2,5 jestem jak nie ta co powinna byc,nie taka jak kiedys, bylas kiedys inna niz teraz, ja bylam wesola towarzyska,chuda:) a teraz jestem inna osoba,nie wiem co jest tego przyczyna,moze to ze nie moge sie dogadac z facetem,uwazam ze go kocham,nie wiem,ale wiem ze jest nienajlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym wiedział werbalnie jak osiagnąc taki stan ducha to bym zloto w torebkach po cukrze trzymał. a moje książki na ten temat by byly tlumaczone na wszystkie dialekty swiata. moze trzeba w zyciu dostac kopa w doope tam gdzie sie pcha Czlowiek a zupelnie nie pasuje do zgadnienia . trza chyba znależc swoje zagadnuienie w zyciu skąd Cie wykopywac nie beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A cóż to znaczy
żyję w zgodzie z samą sobą... a gorsze dni, miesiące, ba - nawet lata zdarzają się każdemu. Zaakceptuj samą siebie, doceń w sobie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
józio, ale żeby znaleźć to trzeba szukać, czyli najpierw przestać ryczeć i użalać się nad sobą, "wziąć się w garść" i wtedy małymi krokami i coś się znajdzie. Ja po prostu nie umiem wystartować, nie umiem się podnieść i powiedzieć sobie, że dziś jest mój dzień, dziś mogę coś osiągnąć, co gorsze ja wiem, że mogę wiele osiągnąć, normalnie to czuję, ale nie umiem się zmusić, żeby jakoś zadziałać. Elkapentelka, normalnie jakbym czytała o sobie, może w końcu ktoś napisze od czego powinnyśmy zacząć? wierze, że gdzieś tam są osoby, które kiedyś przeżyły to co my. Ja już dziś zrobiłam mały postęp, tzn wstałam o 8 a nie o 12 :P A cóż to znaczy, wiesz, zmarnowałam już 3 lata, nie mogę sobie pozwolić na więcej, a trudno jest docenić i zaakceptować siebie, kiedy ma się świadomość, że można osiągnąć więcej jednocześnie odczuwając straszną bezradność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze wiesz co sadze ze mamy duzy postep za soba,bo chcemy cos zrobisz,zaczynamy,ja sie staram schudnac,Ty wstalam dzis szybko,i jeszcze sie z tego cieszysz:):) to jesrt duzy sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze napiszesz w czym masz problem,ja napisze co mi doskwiera,wiesz zaczne do 1. kloce sie strasznie z moim facetem,jest fajnie super,kochamy sie,ale ja nienawidze sie z nim klocic,bo jak sie z nim kloce to tak sie denerwuje strasznie placze,jestem taka nerwowa,ze nie moge tego zniesc,wiem ze to moja wina,wiem ze mozna sie pogodzic,ale ja tak strasznie to przezywam 2. jak sie kloce z facetem,tzn jestem poklocona to jestem tak zdenerwowa,ze nie jem nic,albo wpiepszam wszystko i dlatego moja waga przez dwa lata znacznie wzrosla,schudalm 4 kilo ale to jest kropla w morzu bo ja musze schudanc duzo wiecej 3. niby sie odchudzam,ale jak masz gorszy dzien,to wszystko szlag trafia,nie patrze co jem,nie sprawia mi to przyjemnosci,jem tylko zeby zapelnic buzie,czas,zeby byc jeszcze grubsza. 4.nie moge znalezc pracy,nigy nie mialam z tym problemu,zawsze mialam prace,teraz juz zaczyna sie 4 miesciac i nic nie mam,chodze na rozmowy,ale nic nie moge znalezc,nie wiem czego 5.jest jeszcze duzo rzezy ale napisze o nich pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
no więc różnimy się tylko punktem 1, mój facet chce żebym studiowała i daje mi kasę na studia, jednocześnie uważa, że zarabia tyle, że stać go na to, żebym ja nie pracowała (bo i tak zarobie grosze) a żebym w wolnym czasie się uczyła, oczywiście tego nie robię, on nie wymaga ode mnie żebym sprzątała w domu itd, i przez to mam problemy, że on daje z siebie wszystko a ja praktycznie nic, strasznie mnie to dołuję, ale nie umiem się zabrać do roboty. Tyle rzeczy trzeba we mnie poprawić, że ten ogrom mnie przeraża i nie wiem od czego zacząć. A z resztą, szczególnie z jedzeniem mam tak jak Ty. Postaram się wieczorem napisać o moich nowych pomysłach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Każdym Dniem...
jestem jaka jestem, chociaz wkurzam tym ludzi, ale wale to i lubie siebie i swoje zycie, chociaz jest ono przecietne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
no a ja właśnie nie lubię i nie jestem z niego zadowolona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze pisze tylko na tym topiku bo wiem ze ty odp,nie mam do kogo sie zwrocic, wczoraj poklocilam sie z chlopakiem,polececialy ostre slowa,pozniej smsy,jak dzieci,a dzis mam dola na maksa,dopiero wstalam,nie chcialo mi sie jesc,zjadlam ma sniadanie princesse,a przeciez mam sie odchudzac:( wiesz zazdroszcze ci ze masz takiego faceta,moj tez mnie wysyla na studia,nie zaluje mi kasy na nic,ale nie stac go zeby mi oplacil czesne,ja nawet nie wymagam od niego tego,ale coz mam dola, powiem mi amoze,co cie tak doluje,jak masz faceta ktory tak fajnie cie traktuje? kiedy wkoncu pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhkgjfgsds
wiesz ja bym byla bardzo szczesliwa dopiero jakbym zyla w jakims normalnym spoleczenstwie, a nie w tym syfie. ciezko bym szczesliwym majac woklo taki syf, taka sluzbe zdrowia, takich tepych ludzi, problemy z pracą itd. duzo by wymieniac. to strasznie doluje czlowieka. a facet jak ci sie nie podoba to go kopnij w tylek, po co sie meczyc. moze sama tez dojrzej do zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja żyję w zgodzie ze sobą, jestem zadowolona ogólnie z życia, chociaż czasem jest ciężkawo, ale w końcu nie może być tylko fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to , że dane Ci jest Życ tu i teraz w takich a nie innych uwarunkowaniach, powinnas umiec wykorzystac bądż się do tego jakos ustawić. kazdy gdy żyje ma jakieś swoje miejsce w tym tyglu. Polska nie jest krajem niewolnictwa i poki co można zadecydowac o sobie. wg własnego rozumu i serca. tak Ci darz Bog. l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
Elkapentelka, bardzo mi przykro z Twojego powodu, ale myślę, że i tak się pogodzicie, wiem, że to żadne pocieszenie, ale Ty wiesz przynajmniej co Cię dołuję i dlaczego jesteś smutna, a ja mam właśnie ten problem, że nie wiem dlaczego tak się ze mną dzieje. Mam najwspanialszego chłopaka na świecie i ciągle się boję, że on w końcu się zorientuje z kim ma do czynienia, jaka ja naprawdę jestem i że znajdzie sobie inną. Powiem Ci, że postanowiłam zacząć się "naprawiać" małymi krokami. Dziś też wstałam po 8 i zrobiłam mojemu facetowi śniadanie, widziałam, że mu było bardzo miło :) potem wzięłam szczeniaki na dwór i trochę się z nimi pobawiłam, wiesz troszkę ruchu. A i postanowiłam zmienić dietę tak powoli, żeby nie wpaść w czarną rozpacz z powodu braku moich ulubionych zapychaczy. Na śniadanie postanowiłam jeść co tylko mi się podoba (dziś była to pizza z wczoraj), zaraz będzie drugie śniadanie - smakija, a poteam już zdrowo, tzn na obiad ryż z mięsem i warzywami, potem grapefruit i jabłko na podwieczorek, a co do kolacji to się jeszcze zobaczy. Wiem, że normalna osoba by się załamała widząc co jem, ale to i tak jest duuży postęp. Elkapetelka, 3mam za Ciebie kciuki, a możesz dokładnie napisać o co się pokłóciliście? Może jakoś wspólnymi siłami coś wymyślimy. Aha, jeszcze postanowiłam dziś umyć okna, przynajmniej ze dwa - może jak wpadnie więcej światła to poczuję się lepiej? No i wczoraj zakupiłam w aptece witaminy dla kobiet i jakoś mi tak lepiej. Może w końcu coś mi się w tym życiu uda? Mam tylko nadzieje, że nie braknie mi sił jak to do te pory bywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
znowu się minęłyśmy :) idę umyć te moje nieszczęsne okna, postaram się zajrzeć później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie sie ciesze ze masz wiecej radosci w sobie,a wiesz ze ja czytam to jest mi troche ,lepiej,a twoj facet wie ze taka jestes,czy nie ma o niczym pojecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet nie jest tylko moim utapieniem,ale sadze ze on rozpoczal to wszytko,chodzi o to ze wczeniej jak z nim nie bylam to sie z nim przyjaznilam,barzo dlugo,pozniej zostalismy para,duzo by opowiadac,a teraz jest taki ze pozal sie boze,nie poznje go,mowi do mnie co chce,ale troche sie mu nie dziwie bo to ja zaczelam do niego brzydko mowic,przestalam,zmienialam sie a teraz on robi ze mna co chce,tyle razy milismy sie juz rozstac,ale jakos nie potrafimy,kocham go,nie wiem za co,bo kocha sie kochos nie za cos,tylko mimo wszystko,powiem tylko tyle ze jak sie klocimy to sie strasznie ranimy, strasznie,chodzi o slowa,jak sie pogodzimy to jest cudownie,wczoraj sie polocilismy o glopote,ale zrobila sie z tego awantura,bo chodzi o to ze mamy takie same charaktery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze dlugo ejstes ze swoim facetem,mieszkacie razem? nie chcecie sie pobrac? jesli moge sie zapytac co robuisz caly dzien? jak spedzasz czas,sama i z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co amoze,brzuch mnie boli,niedobrze mi,nie chce mi sie jesc,nie mysle o chlopaku,bo to za swieze,2lub 3 dni wytrzymam,a pozniej zacznie sie taki myl a mojej glowie,nie chce sie pierwsza do niego odzywac,chce zeby on pierwszy zrobil krok,teraz przewaznie to ja sie godze z nim,czasem sobie mysle po co,jak za jakis czas znow sie poklocimy, nie moge bez niego zyc,albo tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tchnienie.
Mi życie teraz wynagradza wszystko, bo nieźle dostałam po dupie, zupełnie niesłusznie, nie potrafiłam żyć z krzywdą jakiej doznałam. Dziś wszystko się zmieniło ale moja nadwrażliwość nie pozwala mi być szczęśliwą, przechlapane. Wiele osób chciałoby się ze mną zamienić, ludzie często chcą czegoś, marzą o czymś a nie zdają sobie sprawy że otrzymując mogliby się nieźle rozczarować Zazwyczaj się się straci to się docenia, to straszne, ja żyję odwrotnie, doceniam to co mam ale co za tym idzie? Zaś boję się straty, panicznie, także tak też źle, już chyba był głupim i pragnąć ciągle czegoś, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×