Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ELKAPENTELKA

jestescie zadowoleni ze swojego,zycia,zyjecie w zgodzie ze soba?

Polecane posty

Gość amoze
bardzo Ci współczuję, ale jestem z Tobą, cały czas :):) ja też mam zmasakrowany dzień, pojechaliśmy do rodziców a tam awantura na całego, bo okazało się, że mój idealny tatuś ma jakąś babę, mama załamana, cały świat jakoś dziwnie legł mi w gruzach, normalnie wczoraj myślałam, że już gorzej być nie może, że sobie nie dam rady, ale jakoś mnie to oczyściło, wreszcie nawrzeszczałam na ojca, wyrzuciłam z siebie wszystko co we mnie siedziało przez te wszystkie lata, jakoś mi lżej, szkoda tylko, że mama nie wyrzuciła go z domu Powiem Ci, że jakoś dzisiaj mi dobrze, tak ciepło od środka :) Trzymam za Ciebie kciuki, wierzę, że chłopak się odezwie :) jak będziesz chciała, to napisz o co poszło, może razem coś wymyślimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
A wiesz, moje dni też były (mam nadzieję, że były i już nie będą) takie jak Twoje, takie nijakie i złe, wiesz co na mnie podziałało? moja mama codziennie wstaje przed 6 rano i dzwoniła do mnie zaraz po przebudzeniu i sobie z nią gadałam minute dwie, trzy i już byłam rozbudzona :) może też się z kimś tak umów :) a jak dasz swój numer tel, to ja mogę Cie budzić :P:P Jutro idę znowu na badania, dobrze, że w szkole mam wolne, bo pewnie zmarnuję cały dzień, ciągle kręci mi się w głowie ale to chyba od tych ostatnich leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc amoze:):) juz ze mna lepiej,chlopak sie odezwał,przeprosil ze sie nie odzywal,kiedys bym na to nie zareagowalam,tylko przeczekala,wiedzialbym ze i tak sie pogodzimy,a ja spazmuje z byle czego,bo nie mam co robic,to czepiam,dobrze ze od stycznia zaczynam to studium,mam nadzieje ze nadal bede chodzic na fitness,nawet jak nie schudne to ten fitness daje mi sile,energie i lepszy humor:):) Jesli chodzi o Twojego tate,to nie wiem co mam powiedziec,ja z kolei mam takie cos ze moi sa wobec ciebie obojetni,nie rozmawiaja,nigdzie nie chodza razem,pewnie mam jest strasznie nieszczesliwa,chcialabym zeby ktos ja kochal i dbal o nia. Ciesze sie ze z toba lepiej,ze masz duzo dobrych dni,mam nadzieje ze za jakis czas to bede tylko same usmiechniete dni,trzymam kciuki za wizyte u lekarza,sadze ze wszytko bedzie dobrze, powiem Ci ze ja kiedys byłam wielka optymistka,ogromna,zawsze jak mialam jakis problem to mowilam ze bedzie wszystko dobrze,mialam taka wiarem i zawsze bylo dobrze:):) a teraz to tylko pesymizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
To dobrze, że jest Ci lepiej Ja jutro powinnam iść na zajęcia od 8 do 19, bardzo się boję, mam nadzieję, że w ogóle pójdę, 3maj kciuki. Jak się nie będę odzywać przez cały dzień to znaczy, że poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze mam nadzieje ze poszlas na zajecie,ja mam dzis straszny humor,od rano sie zle czuje pychicznie,placze nie wiem co sie ze mna dzieje,nie moge wytrzymac z moim facetem.ostatnio mowilas mi ze kiedys tez sie gniewalas na faceta,ze byly klotenie,ale teraz nie pamietasz kiedy ostatnio,moze mi poiwedziec jak to robisz? tzn ze jak chcesz na niego nakrzyczec to sobie myslisz po co,przeciez mozna sie nie odzywac? nie wiem czy mnie rozumiesz,dzis bredze,nie wiem co sie dzieje,mam strasznego dola. a powinna byc w swietym humotrze,jutro ide na rozmowe o prace,powinnam byc wypoczeta,zadbana,promieniec a ja jestem blada,zmecona,bede wygladala jak wywyloka jutro zamiast srobic dobre wrazenie,nawet sie jeszcz nie przygotowalam do tej rozmowy,nie mam sily,energii:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
hej :) wczoraj na zajęciach byłam, ale dziś już nie :( co prawda wstałam, wsiadłam do pociągu ale, że był strajk to nawet nie dojechałam na zajęcia :( bardzo źle się z tym czuję co do kłótni z chłopakiem to po prostu podzieliliśmy te kłótnie na dwie grupy. 1. taka kłótnia o nic, czyli jest mi/jemu źle i muszę się wykrzyczeć a tylko on jest wtedy pod ręką czyli czepiam się o nic, on to wysłuchuje i nic się nie odzywa a później ja go przeproszę i jest ok, ok 2-3 lat zajęło nam odróżnianie kłótni i teraz już poznajemy, która jest poważna, a która jest właśnie tą, którą wystarczy przeczekać 2. taka w którejś o coś chodzi najczęściej wtedy postępujemy ze sobą jak z małymi dziećmi :P pytam się go albo on mnie, czemu tak zrobił, czy wie co mi się w tym nie podobało, czy mógłby następnym razem zrobić to inaczej (jak nie wie jak, to wtedy ja poddaje pomysł) i zazwyczaj dochodzimy do porozumienia, ale tak jak pisałam parę lat zajęło nam wypracowanie takiego sposobu porozumiewania się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
a ja mam teraz inny problem, bo mam sporo zaległości ale nie potrafię sobie ułożyć planu dnia, rozleniwiłam się przez te pobyty w szpitalu i teraz po powrocie ze szkoły rozkładam się przed kompem i mogę tak siedzieć do wieczora :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc amoze:) ja dzis wstalam z podpuchnietymi oczyma,czulam sie strasznie,ale postanowilam wstac,wziasc sie na siebie,bo czekala mnie rozmowa o prace,przyszykowlam sie,wygladam super,poczulam sie swietne tak jak kiedys mialam w sobie tyle sily co kiedys,jak bylam wielka optymista,poszlam na rozmowe,nie balam sie,bylo fajnie,teraz czekam na wynik,jak mnie nie przyjma to trudna,ale znow mam zly dzien,troche dlugo trwa,czuje z godz na godz coraz gorzej,czego nie moge byc taka jak rano:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie serio,na pewno nadrobisz zalegosci,pozniej bedziesz sie z tego cieszyc ze jestes taka madra i silna, musisz postarac sie z tym planem dnia i pomalu nadrabiac zaleglosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
planu dnia jeszcze nie mam, ale obejrzałam dziś film "the secret" i jestem pod ogromnym wrażeniem :) Powinnaś go zobaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj moj facet napisal ze nie chce ze mna byc,ze chce miec norlana dziewczyne,nie wiem co ja mam robic,kocham go wiem ze on mnie tez,nie wiem czemu on tak robi,moze chce mi cos wbic do glowy,chcialam z nim pogadac,ale on nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
wiesz, ja bym go wzięła na przeczekanie, po prostu nie odzywałabym się do niego, udawałabym że ze mną jest wszystko ok, niech zatęskni i zobaczy kogo może stracić, a z drugiej strony starałabym się zmienić siebie, żeby w przyszłości takie sytuacje nie miały miejsca. wiem, że łatwo się piszę, ale może chociaż coś z tego wykorzystasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc amoze:) wczoraj rozmawialam z chlopakiem,przyjechal,przerosil ze tak napisal,ale musi sobie wszystko poukladac,gadalismy pare godzin,do 12 w nocy,nie skonczylismy rozmowy,nie da sie tego w pare godzin poukladac,nie wiem co bedzie,nie wiem czy nadal bedziemy razem,moze podamy dzis,moze jutro,moze nie bedzie chcial juz gadac,nie wiem:( na razie sie trzymam,jestem spojna,ale nie wiem jak beda wygladac kolejne dni,chce zeby to wyszlo naturalnie,nic na sile moze mi cos doradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
a wiesz w ogóle co jemu się nie podoba? które dokładnie sytuacje go drażnią, których cech w Tobie nie lubi? bo wiesz, moim zdaniem od tego powinno się zacząć, wtedy Ty mogłabyś bardziej się kontrolować ewentualnie on mógłby Ci zwrócić uwagę jakby czuł, że będzie coś nie tak, tylko, że to działa w obie strony, tzn on też musiałby chcieć się zmienić. Napisz czy rozmawialiście o takich sprawach, a jak nie, to o czym rozmawialiście, no i może napiszesz co mu się w Tobie nie podoba, może będę mogła podsunąć Ci jakieś rozwiązanie :) 3mam kciuki A ja dziś znowu nie na zajęciach, bo noga mi odmówiła posłuszeństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze trzymam kciuki,modle sie zebys wyzdrowiala:) rozmawialismy o tym co ja robie zle,czyli ze nie mozna mi nic powiedziec,ze jestem zbyt pewna siebie,ze kiedys wobec niego sie strasznie zachowywalam,wstyd mi za to jak sie zachowywalam ale napisze,zebys wiedziala,nie robie juz tego ale mi wstyd:( strasznie sie do niego odnosilam,przeklinalam:( caly czas mi to tlumaczyl,ja sluchalam,przeprosil tez za swoje zachowanie wobec mnie,nie skonczylimy rozmowy,bo juz bylismy zmeczeni ta zbyt dluga,moze samo tez cos sie wyjasni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
a tak się Ciebie jeszcze spytam, czy jak na niego krzyczysz to wiesz że na niego krzyczysz?? Chodzi mi o to, czy planujesz to jakoś wcześniej, coś w stylu: "Jestem zła, jak tylko go spotkam od razu na niego nakrzyczę", czy raczej samo wychodzi, tzn nagle jest w Tobie tyle emocji, że jak najszybciej musisz to z siebie wyrzucić i obrywa się osobie która jest przy Tobie? no i krzyczysz tylko wtedy kiedy masz poważny powód, czy czasem zdarza się, że na siłę szukasz powodu, albo powodem jest nie umyty kubek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze krzycze na niego,jak ie zdenerwuje i czest jest tak ze nie wiem o tym ze krzycze,bo ja mam dosny glos,ale jak on mowi zebym nie krzyczala to przestaje to robic, nie czepiam sie o takie cos jak jak niumyty kubek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy dzis do niego napisac,czy moze dopiero jutro,nie wiem co on czuje,moze woli zebym mu dala czas,faceci sa inni niz kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
wiesz może jednak napisz coś do niego, żeby wiedział, że Ci zależy, ale nie narzucaj się, jeden sms, coś w stylu: dziękuję za wczoraj, a jak będzie chciał więcej to sam się odezwie A co do kłótni, to może poproś go, żeby nie brał tych Twoich krzyków do siebie, powiedz mu, że to Cie oczyszcza i żeby w razie czego przeczekał, albo jak mu bardzo przeszkadza, to żeby od razu zwracał Ci uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze dzieki,wiezz chyba tak napisz do niego,dziekuje,sadze ze dluga droga przedemna chodzi o moje zachowanie i jego tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belebeleejejd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc amoze:) wczoraj chlopak do mnie przyjechal wieczoram,caly dzien sie nie odzywal ja tez,pojechalismy do niego,on sie polozyl na lozku, na sobie usiadlam,ogladalimy tv,cos tam zaczelismy gadac o jakis norlanych rzeczach,za jakis czas przyszedl do mnie i mnie przytuli,pozniej sobie rozmawialismy normalnie,ale nie o nas,tylko codziennych sprawach,odwiozl mnie do domu,dzis sie tez caly dzien nie odzywa,dopiero teraz napisalam mu smsa,nie odpisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
nie martw się odpisze, albo znów Cie odwiedzi :) będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
nie mogę spać, strasznie mi nie dobrze a mój chłopak ma dziś nockę :( kurde od tych wszystkich tabletek chyba siada mi wątroba, bo im dłużej je biorę tym bardziej boli mnie brzuch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc amoze jak twoje samopoczucie? pewnie jeszcze spisz,moze dobrze,chcialabym Ci jakos pomoc,ale w tym nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
hej, poszłam spać przed 4 a wstałam o 9 :) już mi troszkę lepiej ale do 14 to normalnie zwijałam się z bólu, potem zasnęłam, a teraz już lepiej ;) A co u Ciebie i Twojego chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiamy juz normalnie,wczoraj caly dzien bylismy razem, w sobote bylismy na imprezce:) nie chce zapeszyc i mowic jak jest:) chce sie zmiwnic nie tylko dla niego ale dla siebie,zeby sie lepiej czuc. co u Ciebie? jak na studiach? i w ogole twoje samopoczucie? jak mijaja dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
na studiach duuuużo zaległości i słomiany zapał :( nie uczę się, bo się boję, że i tak się nie nauczę, takie błędne koło, ale poniedziałki mam wolne, więc siedzę sobie przed kompem zamiast wziąć się do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×