Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość greenline25

Zony i kochanki....łączymy sie!!!!

Polecane posty

ja to sie juz zastanawiam czy nie jestem bigamistka;)..mysle i mysle i nic sensownego wymyslic nie moge - najchetniej to chcialabym miec i ch obu - meza na stale, kochanka od czasu do czasu - ale przeciez tak nie mozna zyc, to poroniona sytuacja..uff....romasne sa fascynujace, ale i wykanczajace zarazem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona
dziewczyny, ten moj k nie ma zony, ale ma kobiete i dziecko, wiec w sumie tez jest zwiazany...ale to nic...wkurwil mnie wczoraj na maxa, chyba zerwie z nim...pokazal jaki jest, a myslalam ze mu choc troche zalezy, a wiec bylam wczoraj z kolezanka na imperezie, k tez tam byl..dodam ze tego samego dnia wypisywal mile smsy, na imprezie zachowywal sie arogancko wobec mnie, ciagle tanczyl z moja kolezanka, ja sie bawilam z kolega, potem siedzial i sie gapil na nas jak tanczymy, ja skonczylismy, to mnie chcial przytulic, ale sie nie dalam i sie spytal czy moze spedzic u mnie noc, na co mu odpowiedzialam ze moze sobie pojsc do mojej kolezanki i odeszlam, dostalam smsy, ze pewnie cos sobie ubzduralam, dzis tez sie pyta czy jestem obrazona, przeciez mu nie powiem ze jestem jak dzibli zazdrosna, ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj k. to jest dopiero zazdrosny..robil mi jzu takie sceny - obraza sie itd, choc sam z uwagi na zawod duzo czasu spedza z roznymi kobietami, ktore czesto go podrywaja w dosc otwarty sposob (zawsze cwaniakuje- ze jak ma ochote, to droga wolna, ale zapewne jesliby to zrobil to szalalabym z zazdrosci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona
niby tylko tanczyli, a tak mnie to wkurwilo....nie wiem czy zalezy mu chociaz troszke na mnie...:( wczoraj 2 smsy, dzis tez, chyba gdyby mial mnie zupelnie w dupie, to by sie nie martwil czy sie obrazilam czy nie...nie wiem co o tym myslec...jestem wkurzona, z drugiej strony, tak za nim tesknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko - schlebia mu ze jestes zazdrosna - i okaz mu to - w tym cala radosc kochankowania - dzieki temu poczuje sie wazny, przystojny itd.:). Napisz smsa "bylam wsciekle zazdrosna";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona
tak sadzisz??? hmm....w sumie nie mowimy sobie takich rzeczy...ja z rana udalam ze nic sie nie stalo, ale chyba wie ze wkurwiona jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona
moze tak i lepiej, nie czuje z tym dobrze, ze meza zdradzam, poczekam, zobacze co k zrobi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny widze ze niektorym sprawy z k wracaja do normy ale innym dalej nic :(nie wiem jak was pocieszyc bo sama mam metlik w głowie :( moj k sie odezwał dopiero dzisiaj ale nic konkretnego nie napisał.napisałam mu wczoraj czy nadal mnie kocha odp dzisiaj ze jego uczucia sie nie zmieniły i buziaczki tylko tyle napisał a ja mam nadal jakies obawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam mu kiedys sms czy naprawde mnie kochasz czy to tylko zabawa odpisał mi ZABAWA???MAM NADZIEJE ,ZE NIE CHCESZ MNIE OBRAZIC!!!!!!!!!!!czy on naprawde mnie kocha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opisz swoją historię.Pracujemy w jednym lokalu.Mieliśmy takie samo poczucie humoru,żartowaliśmy wygłupialiśmy się, wszyscy patrzyli na nas nieco inaczej , pytali czy my ze sobą "kręcimy".Ja zawsze odpowiadałam że nie ,strasznie się oburzałam że nawet rozmawiać nie możemy bo już nas o coś podejrzewają. Jednak z czasem stawaliśmy się coraz bardziej zażyli,gdy on miał wolne ja wariowałam w pracy i tęskniłam za nim,gdy mnie nie było to on pisał smsy. Wiadomości od niego stawały się coraz częstsze,nawet takie zwykłe co porabiam co słychać jak samopoczucie zdarzało się że pisaliśmy ze sobą przez cały dzień. Pewnego dnia wszystko się zmieniło,pocałowaliśmy się i było wspaniale. Jeszcze tej samej nocy strasznie się zmienił,zaczął być taki czuły już nie wygłupiał się tak jak wcześniej zachowywał się doroślej pytał kiedy się spotkamy kiedy mam czas.Umówiliśmy się.Kilka dni przed spotkaniem pisał czy napewno wszystko aktualne itp.Na spotkaniu było wspaniale zabawnie rozmowy całusy itp. Spędziliśmy ze sobą także cudowną noc(nie kochaliśmy się) to było po imprezie,póżniej nocowaliśmy u znajomych z nimi w jednym(bardzo dużym) łóżku.Tak bosko się przy nim spało i tak mnie czule obejmował całował w czoło a gdy się zbudziłam on nie spał patrzył na mnie i się uśmiechał. Ale do rzeczy, mój stan załamania trwa od pamiętnego dnia w pracy czyli jakiś tydzien temu. Rozmawialiśmy i przez przypadek zobaczyłam w jego telefonie na tapecie zdjęcie dziewczynki,spytałam kto to a on że to jego dziewczynka i odszedł bo zawołał go szef.Ja w szoku zdębiałam niezdolna do jakiegokolwiek ruchu,ma dziecko? jak to? nieodzywałam się do niego przez cała noc nie chciałam nawet na niego patrzeć. On i ja chodziliśmy smutni i zamyśleni przez cała noc wszyscy to widzeli , pytali i mnie i jego czemu zawsze razem a teraz osobno co sie stało, nie dawali nam spokoju. Na drugi dzień napisałam mu sms, czemu mi nic nie powiedział że ma dziecko i może jeszcze żone itd No i dowiedziałam się wszystkiego.Ma żone i dwoje dzieci!!! Co jest najlepsze prawie wszyscy w pracy o tym wiedzieli tylko nie ja! On myślał że ja wiem a ja żyłam w nieświadomości...bardzo mnie przepraszał itd że tak to wyszło że naprawde myślał ze ja o wszystkim wiem...napisalam mu co on o tym sądził czy widział w tym jakis sens,odpowiedział że na początku starał sie utrzymac to na stopie kolezenskiej ale pozniej nie dał juz rady i wymskło mu sie to spod kontroli i chciał się juz przytulać do mnie jak i całować,że to jego wina bo nie powinien dopuszczac do takiej sytuacji.Napisalam mu to niema sensu ani przyszlosci on odpowiedzial ze jego uczucie do mnie sie nie zmieniło ale nie bedzie sie narzucał bo nie chce mnie krzywdzic.zostawiłam to w martwym punkcie i niewiem w którą stronę mam się ruszyć. Przeżyłam dramat popadłam w depresję,te ostatnie kilka dni było dla mnie horrorem,ciągle płakałam chodziłam jak cień nie jadłam,nie moglam spac ,niechciało mi sie wstawać wychodzic z łóżka.Ja wiem co powinnam zrobić wiem że nie ma co się zastanawiać,nie ma żadnych usprawiedliwień ale co zrobić kiedy ktoś całe życie czeka na to żeby się zakochać, a gdy to przychodzi to jest to nie realne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ERIC HARRIS
ZA DLUGIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestes singliem - nie pakuj sie w to - on zony nie zostawi (na 90%) - a ty bedziesz cierpiec i pojdziesz w tzw. "lata":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochankownie to w ogole niezbezpieczna gra, ale kochakowanie singielki to emocjonalne samobojstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli
singlem nie jesteś to zostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli
Agata34344 - wart ac pałaca a pałac Paca, po co ten szum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa0440
lade - witaj w klubie. wpadłaś jak śliwka w.... teraz dopiero będziesz się zamartwiać, tęsknić, rozmyślać. a samej przyjemności tyci tyci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata34344
do jesli.. wart?tylko ze ja chcialam rozwodu niejeddokrotnie mu o tym mowilam , nie zgodzil sie !a dalej traktowal mnie jak powietrze, nie przytulal nie rozmawial , spal w osobnej sypialni, chcialam rozmawiac mowilam ze to nie ma sensu , nawet wakacji nie chaial ze man spedzac , ciagle powtarzal:jedz z kolezanka co nie mozesz?weekendy spedzal przed kompem a ja,,,, potrzebowalam ciepla milosci i uczucia .... i znalazlam milosc o ktora nie musialam zebrac, a moj maz .... nawet tego nei zauwazyl!nei pytal z kim jade na wakacje kiedy wracam nie dzwonil jak mnie nie bylo , nawet kiedys jak wczesniej wrocilam zapytal z e zdziwnieniem "ty juz jestes a myslalem ze wrocisz jutro"wiesz jak sie czulam ? ze jestem tu nie potrzebna,pomimo to czulam poczucie winy ,, wracalam do domu gdzie jest MAAAAAZZZZ!jaki jest to jest ale pzysiegalam wiernosc , czulam sie z tym okropnie , jak pytalam jak czas spedzil gdy bylam u "kolezanki"siedzialem w domu i ogladalem film odpowiadal , fatalnie sie czulam ........... a on mial kochanice i wcale nie siedzial w domu , po pracy nie jezdzil do kolegi napr,kompa, teraz wiem ze byl u niej !!!.Nie wytrzymalam tego i odeszlam od czlowieka ktory mnie kochal , ktory dawal mi czulosc i namietnosc,przy ktorym czulam sie kobieta,,,, chcial ze mna byc (ani ja ani on nie mamy dzieci)nie moge zrozumiec dlaczego to zrobilam , gdybym moga cofnac czas ...dlaczego to zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata34344
aa a dzis mi powiedzial ,, chcesz rozwodu zastanowie sie ,, ale wiesz z edom stoi na moich rodzicow? wiec jak chcesz , nie lepeij TAK zyc,, ty swoim zyciem ja swoim , przeciez mamy piekny dom i stabilizacje! myslalam ze go zabije ,dostal z calej sily w twarz nie wytrzymalam (nigdy czegos takiego nie zrobilam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata34344
dziewczyny jesli kochacie nie rezygnujcie ze szczescia!Tak naprawde nie wiece czy ta druga sosoba(maz)przed ktorym macie wyrzuty sumienia tez nie ma nic na sumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata34344
do k sie nie odezwalam ,,, nie moge , wstydze sie tego co mu zrobilam , plakal jak sie rozstawalismy.Jak ja skrzywdzilam tego czlowieka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z jajem
Agata - kobieto dzwon do niego! Przeciez Cie kocha, na pewno cierpi i marzy, ze zadzwonisz, zmienisz zdanie. Nie badz glupia! Walcz o milosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość april28
Hej no coz siedzialam i serfowalam az wkoncu znalazlam. Jestem mezatka od 4 lat, mamy dwoje dzieci z czego pierwsze urodzilo sie przed slubem. Na poczatku wszysko ukladalo sie wspaniale (zreszta jak w kazdym zwiazku), ale wszystko sie zmienia. Mam mezowstret, (moj maz pije, zaniedbuje mnie i mysli ze jak juz przyniesie pieniadze do domu to jego rola na tym sie konczy) i mezczyzne w ktorym powoli zacynam sie zakochiwac, poznalam go przez internet i nie ma dnia abysmy nie rozmawiali i nierozbudzali swojej wyobrazni. Nie wiem czemu ale szukam kogos z kim moglabym sie perzespac - taki sex na jeden raz, a tlumacze sobie to tym ze przed mezem nie mialam innego i strasznie mnie to ostatnio zaczelo reczyc ze nawet nie wiem jak to jest byc z innym. Mezczyzna z ktorym pisz jest odemnie o 9 lat starszy i jest zonaty 13 lat. Mamy takie same odczucia wzgledem siebie i pragniemy tego samego, problem w tym ze zyjemy na roznych kontynenTACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli
jest jak mówisz, to wystarczy wola jednej strony-twojej-, trwa to dłużej o czas separacji ale uczciwiej.....a tak jest jak wy zej wart.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli
Magiczko...nie martw się, nie jesteś bigamistką tylko zwykłą ..cichodajką.. to taki gatunek trochę gorszy od uczciwej prostytutki....wszystkie takie jesteście- no ale to nie jest karalne,możecie tylko zostać sinielkami (przejściowo?) bez wyboru. To tylko kwestia czasu i szczęścia a póżniej 2 zmieniasię w 1i zabawa od nowa do czasu, aż nikt nie zechce być 2- czas jest nie ubłagany. Miłej zabawy- do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli
nikt nie zechce być 2 a 1 znajdzie młodszy egzemplarz, po co mu taki "rozjechany" - tak miało być ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata34344
jesli... jak widze ty wszystko krytykujesz...fajnie tak anonimowo krytykowac innych? chyba w takiej roli czujesz sie wspaniale, nikt nie moze ci pozadnie "dolozyc"za slowa ktorymi obrazasz innych , czego tu szukasz??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata34344
jesli,,, jesli my jestesmy tym gorszym gatunkiem to kim ty jestes??czy nie szkoda ci czasu by pisac do takiego gorszego gatunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata34344
Baba z jajami ,nie wiem moze zadzwonie,jest mi taak glupio , oj jak bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×