Zony i kochanki....łączymy sie!!!!

ja tez siedze sama, bo maz ma taka prace ze czesto go nie ma w domu, a k pojechal do swojej kobiety i wroci dopiero we wtorek...

bylo , pisalam o tym,ni ejestesmy ,wstyd mi do niego zadzwonic,wiem ze mnie kocha ale juz napewno nie zaufa:( , bardzo go skrzywdzilam:(mieszkamy b. daleko od siebie. wiec tak jak pisalam nic nie dzieje sie bez przyczyny..brakowalo ci tego co znalazlas w innym .. i choc przez"ta jedna chwilke jestes szczesliwa:)

ona ona,,,,nie rozumiem tych pytan, czy chodzi mu sex czy coś więcej.... gdzie teraz jest i będzie do wtorku???? u swojej kobiety... czemu nie zabiega o to by być razem z Tobą??? bo jesteś rozrywką. brutalne?owszem. ale czemu nie wziąc prawdy do siebie, zamiast zyć jakimś zludzeniem żal mi tej jego kobiety szczególnie...chciałabyś być zdradzona>? tylko odpowiedz może, a nie rzucaj się z pazurami, nie potraficie przyjmować prostych prawd.

a jak jest 'u niej"pisze do ciebie?

Agatko, jak go kochasz, a on Ciebie, to moze zazdwon...nie latwo jest zrobic 1 krok, ale czasami warto

refleksja .. a wiesz z ejest rozrywka???skad? nastepny jasnowidz?

nie wiem, ale mozna się tego spodziewać, czyż nie??? jakie masz argumenty, że nią nie jest?słucham

wieczorna, ja pisalam ze nie chce z nim byc w zwiazku, tylko czy to jest tylko seks czy cos wiecej, bo nie chcialabym zeby to byl tylko seks, a to ze teraz jest z kobieta mi nie przeszkadza, nawet dobrze, ze kogos ma, wszystko z gory wiadomo, zadnych planow na przyszlosc, ale wole sie pieprzyc z milosci,a nie tylko dla pieprzenia, pewnie i tak nie zrozumiesz...

moze i jestem rozrywka, ale jakos to on nie chce sie ode mnie odczepic, a moglby bzykac jakas inna, duzo chetnych by sie znalazlo, a jakos wolal latac 2 lata za mna

czy sa jakies słowne deklaracje??czy wyznaje jej miłość???czy chce by odeszła od męża i była z nim???ludzie którzy się kochają dążą do tego, a przynajmniej dają sobie to odczuć...ona ona, tego NIE CZUJE.

tak kocham go bardzo i wiem ze on mnie tez kocha,wiesz niw wiem nie potrafie tego zrozumiec jak mogalm byc tak glupia, Chyba zadzwonie do niego ,ale co mu powiem , pewnie bede ryczec jak bobr,,, chyba jeszcze nie nie wiem nie wiem

ona ona, dlaczego mialabym nie zrozumiec i dlaczego z góry zakładasz, że Ja pieprzę się bez miłości:) pytam czy są takie wyznania, czy zachowuje się jak czlowiek Cię kochający???sama piszesz, że tego nie czujesz.

refleksja czy ja musze podawac argumenty??/ przeciez nie znam tego czlowieka, nie wiem co mysli, jak mozesz oceniac innych przez pryzmat kilku zdan na necie??

zadzwon jak najszybciej i rycz rycz, jak kocha to ci wybaczy, warto sprobowac naprawic, niz zalowac ze mialo sie okazje byc z kims wyjatkowym i sie nie spobowalo

refleksja nawet jak ona napisze to i tak znajdziesz jakis inny pood by sie dopieprzyc, wiec po co?

Agata.... nie oceniam, wyciągam wnioski i nie mówię, że są prawda ostateczną, poddaję je pod dyskusję jedynie.....fakt, że facet biega za dziewczyną 2 lata a raz -ma swoją kobietę, dwa-może mieć inne kochanki może świadczyć o wielu sprawach i niekoniecznie o jakimś uczuciu, ale i to jest niewykluczone. nie lepiej pogadac??pytanie czy powie prawdę, która może się np okazac dla niego niekorzystna:)

juz dzis mialm to zrobic , juz wykrecalam num.. wies zjak trudno ,wtyd mi wstyd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!duzo mu powiedziedzialam oj duzo! za duzo duzo za duzo

jeszcze nikomu nie dopieprzyłam, dlaczego nie potraficie dyskutować??tylko atakujecie pierwsze z pazurami:)spokojnie......

wieczorna, ja nie pisalam ze ty sie pieprzysz bez milosci, pisalam o sobie..nie wiem co do mnie czuje, bo nic nie mowi, ale z jego czynow wynika ze troche mu jednak zalezy, przeciez nie jestem jakas miss swiata, i najlepsza kobieta w lozku, jak by chcial tylko bzykanka, to moglby to robic z kims innym, poza tym zapszecza, ze jestem tylko dla bzykanka

wieczorna, ja cie nie atakuje, bo na prawde nie wiem co do mnie czuje, dlatego sie pytam o zdanie, to powiedz mi co moze byc ewentualna przyczyna tego ze chce byc ze mna???

Agatko, jeszcze nie jest az tak pozna godzina, zadzwon do niego plisssssss!!!

refleksja trudno dyskutowac jak ty piszesz ze jest zabawka

nie zadzwonie tearz , jestem rozp.emocjonalnie bo jeszcze tego drania nie ma w domu , pewnie znow bedzie dym !musz ena spokojnie to wszystko sobie poukladac, jak mnie naprawde kocha to nawet po dluszym czssie wyslucha, chce sobei wszystko poukladac , teraz mam ogr, metlik :(

nie mam pojęcia ona ona, ale opcje moga byc takie: -jestes gotową, żywiącą do niego uczucia kochanką, oddaną i dostępną. -jesteś dobra w łóżku -lubi Cię:) -jest do Ciebie przywiązany, po co szukać innej kochanki, której może się odwidzieć taka rozrywka, skoro już taką ma, pewną i sprawdzoną -kocha?

Agata.... bo może być zabawką, nalezy i taką opcje brac pod uwagę, nie wypieraj smutnej prawdy. nie mówię, że tak jest, ale MOŻĘ tak byc

a powiedz, kochasz jeszcze meza??

wieczorna, wlasnie dopiero teraz zaczelam pokazywac mu ze zywie jakies uczucia wobec niego, dostepna tez nie bylam hehe, bo mielismy przerwe 2letnia, lubi mnie i to mi mowil nie raz, jak sie pytam dlaczego sie nie odczepi i nie znajdzie innej, to mowi ze nie chce, kolezanka mowi mi ze moze jednak kocha, ale ja zawsze zakladam pesymistycznie,ze nie..

no więc masz odpowiedz-LUBI:)

witam.czytam te wasze wszystkie posty drogie panie,czytam bo próbuje zrozumiec czemu moja kobieta mnie zdradziła.i nie wyciągam żadnych wniosków,nie moge zrozumieć .jeseśmy po ślubie 8-lata a i przed ślubem pare lat,kocham żone całym sercem,zawsze robiłem i będe robił dla niej wszystko,starałem się dawać więcej niż brać,zapewnić jej bezpieczeństwo,dobrobyt,miłość.i tak się zastanawiam czemu???? kocham ją ponad zycie,jest dlamnie wszystkim,moim spełnieniem snów.i co romans ! czemu? znudziła się mną ?wy mówicie o swoich uczuciach, co czujecie ,co macie zrobić z tym i z tamtym.a ja wam powiem żony -pomyślcie o swoich rodzinach ,o swoich dzieciach,o swoim mężu który jaki jest to jest ale pewnie was kocha,wspiera, dba o was.a wy co poznajecie jakiegos fagasa i klapki na oczach. to nie tak wygląda,ze to takie łatwe,i przyjemne.PRAWDA zawsze wychodzi na jaw i co wtedy świat sie wam wali i przychodzi refleksja czy warto było ryzykować cały dorobek życia,stabilnośc rodzinną dla 10 minutowgom seksu? bo co ten fagas ma co twój mąż nie ma?dobrze poszukajcie a znajdziecie to samo-tylko troche chęci nic więcej.jestem z żoną ,zostałem z nią dlatego poniewaz mamy dziecko i daże ją wielką miłością-są DLA MNIE całym życie.sam się sobie dziwie że taką decyzję podjołem troche irracjonalną ale to jest moje życie.ciężko jest żyć z tymi wspomieniami.z tym brzemieniem ale wierze że będziemy szczęśliwi.zanim to zrobicie pomyślcie o tych waszych biednych facetach którzy was kochaja a nie umieja tego okazać-często są dla was wszystkim-kochanek wam tego nie da.pozdrawiam i życze udanych wyborów.

nie kocham , teraz dopiero zobaczylam jak jest naprawde,