20stoparolatki

Stawiam kawke kto chce?

ituś chyba ja się skuszę bo coś mnie chce senność ogarniać, mimo że sporo pracy i ciągle jakieś zajęcie mam, ale poproszę taką słabszą ;)

Jaaa chce bo śpię

No to już lecę z ta kawusią!!!! Ogólnie mam teraz chwilę nawet dłuższą bo skończyłam wstępnie z umowami(prawniczka ciagle coś miesza i mnie wkurza, tydz temu było dobrze, a teraz coś znalazła co jej nie pasuje i chodzę jak ta głupia) no i jestem sama w pokoju także szykuje się dłuższy post haha. Mam nadziję, że mi wybaczycie! Ogólnie u mnie w mieście wiosna pełną parą, normalnie aż chce się żyć, dzis po pracy idziemy z przyjaciółą i piesem na jej działkę i może rozpoczniemy sezon grillowy, a potem pewno do mnie na noc wpadnie, także miłe popołudnie sie zapowiada. Weekend też był bardzo udany, w sobotę po długim spacerze pojechałyśmy na ogódki na winko do centrum do miasta, pogadałyśmy poobczajałyśmy ludzików bo powychodzili jak tak cieplo się zrobiło no i wskoczyłysmy zobaczyc na imprezkę, ale króciutko bo o 1 byłam w domu, w ndz też byłam w mieście na tych samych ogródkach ale z siostrą bo wczesniej skoczyłyśmy do kościoła, kurcze naprawdę miło było oby takich dni więcej. Ksiulka a Ty gdzie? jak się czujesz? jak brzusio? Naemka to dobrze, że u Ciebie dobrze a święta zorganizuj u siebie i zaproś swoje szczęście Elfik no niestety pełno patologii wkoło nas, aż żal tych dzieci i w sumie tych ludzi bo niektórzy bardzo się pogubili..... Emi jak tam z Twoim? Bytka jak tam spacerki z małą? A co do świąt to w tym roku chciałam zrobić coś sama na święta do jedzonka, chociaż nas nie będzie w domku i pewno kupe żarcia dostaniemy od rodziców, pasztet ostatnio robiłam,ale chyba z innego przepisu teraz zrobię, chciałam też szynkę sama upiec i jakieś cistao zrobić, ale nie wiem czy na wszystko czasu starczy bo jeszcze tyle sprzątania zostało, narazie pokupowałam ozdoby świąteczne hihi do pokoju. I ogólnie wiecie co wyjazdu mi się chce obojętnie gdzie byle by gdzieś wyjechac na parę dni..... Miłego dnia

path no to chyba że tak elfik no ja też jestem ciepłolubna więc jest nas więcej, gratuluję prawie pracy :) a to widziałaś http://www.joemonster.org/filmy/6698/Rammstein_dla_ubogich jestem u lekarza byłam no to piękną patologie tam masz strzygajakby ktoś przyszedł do dziecka z zakaźną chorobą dostałby drzwiami w nos. No to gratuluję piąteczki :D bytka my w sobotę robiliśmy grila :) namea ty wczoraj ja dziś kaca zaliczałam , załapię się jeszcze na kawkę madziczek ita i jak tam psiak emi

ja mam 17 :) ale czuje sie 20 latkiem :) przyjmiecie mnie?? :)

Onfi pies spoko charakterny skubaniec haha rzadko da się przytulić, ale jak juz sam przyjdzie(najczęście z rana po przebudzeniu) to jest to takie miłe i słodkie, w sobote jak byliśmy na spacerze nad wisłą to tam na przeciwko są takie oczka wodne czy stawy i tam sobie siedzielismy i nagle pies się wyłania z zarośli mokry jak szczur musiał się wkąpać haha, tak mi się śmiać chciało bo wyglądał ochydnie i jeszcze chyba chciał się wytrzeć bo nagle zaczął się tarzać w piachu i z białego zrobił się czarny. Ogólnie tyle radości nam sprawia ten mały zwierzak, że za nic w świecie nie zmieniłabym decyzji o wzięciu go do domu. A co to jakaś imprezka była, że kaca leczysz?

ITA no to fajnie że psiak daje wiele radości, może jakieś fotki podeślesz? Nie imprezka raczej kłopoty ale nie chce mi się o tym pisać

onfim nie pojechał jednak, ale ze mną też nie został. Dzisiaj rano zły jak nie wiem co przyjechał i go nosi. pojechał teraz do Wawy na korki z tekstem, że najchętniej by się dziś spił. ciekawe czy wróci.... ja dziś humorek mam ogólnie dobry, chociaż pojechałam na zajęcia których nie było(?) w każdym razie ja ich nie znalazłam. potem zakupy - wydałam jakoś masakrycznie dużo pieniędzy. Matce i dziadkom też zakupy zrobiłam i zawiozłam. i praktycznie się z fizykiem mineliśmy gdzieś na trasie, bo akurat jak ja wracałam, to on wyjeżdżał. poza tym podjechałam na myjnię, bo samochód brudny jak cholera i co???? zdążyłam tylko dojechac do domu i spowrotem zakurzony przez te roboty i piach na drodze poza tym nie mam tv i chciałam sobie dokupic do laptopa kartę telewiozyjną, ale w rozsądnej cenie i... i... zajeżdżam do sklepu, nawet widzę taką /ostatnią/ w cenie, którą jeszcze ewentualnie mogłabym dac, ale podchodzę do gościa, który się tym zajmuje i pytam o różnice w tych kartach. Pan oczywiście mówi, ze z czysym sumieniem może mi polecic tylko 2 razy droższą, a gdy ja delikatnie jednak powracam do tematu tej, którą ja wybrałam, pan stwierdza, że ludzie z pudełka już pokradli kable i i tak mi nie sprzeda

strzyga widzę że wszystkim facetom odwala jakiś wirus czy coś

heeej ;* ja też jestem cała w skowronkach,chyba przez tą wiosnę :)

onfim kurna, teraz komórkę wyłączył, a chciałam go zapytac czy wraca i jesli tak, to czym mógłby cytrynę kupic.... wrrrr

Elfik rodzice dalej się do siebie nie odzywają ale na szczęście Święta już blisko i może jakiś cud nastąpi. Jest nieco lepiej ale mnie ta cała sytuacja przygnębiła. Z A. po staremu. Wczoraj cały dzień sprzątałam, prałam, myłam okna itd. Wyniosłam już buty zimowe na strych i przyniosłam wiosenne. Dzisiaj poszłam do miasta i zmieniłam zdanie odnośnie stroju na wesele. Przymierzyłam czarną, długą spódnicę krótszą z przodu i dłuższą z tyłu i do tego złoto zdobiony gorset, pięknie to wyglądało razem. Pod koniec tego tygodnia kupię te ciuchy i pójdę w tym na ślub. Przez tą ostatnią nerwówkę sporo schudłam i bez problemu wchodzę w rozmiar 38. Chciałam się Was poradzić, co do fryzury na wesele. Tak się właśnie zastanawiam czy jest sens farbować włosy u fryzjera czy lepiej w domu, a u fryzjera ewentualnie podciąć trochę i może pocieniować lekko grzywkę? Mam akurat dwie farby w domu- platynowy blond, taniej by mnie to wyniosło, a z efektów farbowania u fryzjera i tak krótko jestem zadowolona. I jeszcze jedno- czy umówić się do kosmetyczki na makijaż, a wcześniej na oczyszczanie twarzy np? I czy robić tipsy (pierwszy raz) czy lepiej sobie odpuścić? Tak się właśnie zastanawiam chwilowo. Aha i zdecydowałam się dać pieniądze na prezent, więc wypadałoby je włożyć do jakiejś ładnej kartki i koperty, poza tym kwiatki kupimy z A. I co tam jeszcze wypadałoby wziać ze sobą? Może mi podpowiecie? Bo tak średnio mam teraz głowę do tego. ivette a Ty gdzie się podziewasz? reewelka co słychać? żyjesz?

Madzczek jeśli już wcześniej farbowałaś w domu i dobrze Ci to wychodzi, to ja bym ufarbowała w domu. Oczyszczanie twarzy min. 2-3 dni wcześniej. chyba pójdę spac...

nakręciłam się cholera i spac nie mogę. niech no ja go jutro kurwa dorwę...

bytka wierze, ze musialo byc ci do smiechu. moja Ania zazwyczaj spi tak, ze skulona w klebek i skarpetki w rekach :D a to ze w roznych dziwnych pozach to swoja droga ;) elfik kurcze to gdzxie mieszkasz ze tyle patologii? :P madziczek ja bym nie cudowala z farbowaniem w domu, chyba ze ktos juz ci kilka razy wlosy farbowal to wtedy tak. moze nie same tipsy ale poloz sobie na swoje paznokcie zal czy akryl, bardzo ladnie to wyglada i nie niszczy paznokci :] mi ostatnio moje rosna wiec nie musze o zelu myslec, mialam sobie na swieta zrobc pazurki ale chyba nie musze, bo swoje mam juz dosc dlugie. a gdzie ja? wczoraj do 2 sprzatalam, dzis od 9 na miescie z mala pol dnia spedzilam, prawie zemdlalam w szpitalu na niby badaniu krowi - niby bo babka mnie 4x klula a i tak nic sie nie dalo utoczyc... ide zaraz spac, jutro zajrze na dluzej :P

chyba mnie poniosło za bardzo, bo dzwonił jakiś czas temu, że mu tel padł i że już wraca. Przyjełam to tak zdzwionym głosem, że zapytał, czy ma zawrócic... jakiś podejrzanie w dobrym humorze głosik miał... hmmmm...

Dzień doberek U mnie z 7 rano zrobiła się 7.40 bo tu nikt wcześniej nie przychodzi więc co będę nadgorliwa :-P piję sobie właśnie herbatkę czytam focusa i się pozytywnie nastawiam do świata :-D Madziczek---ja też mam weselicho 2 maja właśnie wczoraj dostałam zaproszenie.I o tyle fajnie żę nasz DJ bedzie grał na weselichu więc się wszystko obczai :-) Ja włosy farbuję w domu ale jak sie ma czarnuchy no to nie ma sensu u fryzjera, oczyszczanie jeśłi masz wrażliwą cerę to nie później niż tydzień przed weselem a co do makijażu to jak nie masz sprawdzonej kosmetyczki to najpierw by ci musiała próbny zrobić chyba że zaryzykujesz.Ja na ślub też muszę wybrać kosmetyczkę tzn na swoje. Ivette----no właśnie najdziwniejsze że mieszkam na najładniejszym najbardziej zielonym i najchętniej wybieranym osiedlu przez rodziny bo mamy parków od zatrzęsienia wszędzie blisko ale jednocześnie z dala od zgiełku centrum i jeszcze nie dawno to prezydent naszego miasta tu mieszkał :-P i to dokładnie w moim bloku i mojej klatce :-P Paath----to poćwierkaj nam tu trochę skowronku Onfim---co tam się dzieje chcesz na gadzie pogadać?? Ita----jak Ty tak lubisz podróże to sobie ściągnij google earth na pewno Ci się spodoba Emi Rewelka---no wiesz nie ładnie tak porzucać :-P koleżanki Bytka Strzyga----echh w gorącej wodzie kąpana :-P Strzyga

path to dobrze strzygaa to normalnie ..... wwrrrrrr madziczek ja przed weselem robię sama farbę makijażystkę zamawiam do domu a do fryzjera na fryzurkę idę tipsów akurat nie robię tylko normalnie maluję i tyle ivette przecież 3 przykłady na całe blokowisko podała to jeszcze nie jest środowisko przesiąknięte patologią :> dzieki za maila pośmiałam się ale fakt sama prawda o NK elfik chcę

Onfim---mam małe problemy techniczne ale spróbuje sie pojawic zaraz na gadzie

ja dziś lekko spóźniona na kafe ale musiałam się wygrzebać z tej sterty papierów co to mnie od rana przywaliła ;) ita dzięki za wczorajszą kawusię, postawiła mnie na nogi ;) a spacerki z Gosią uwielbiam, przedwczoraj mój mąż zaproponował że się z nami przejdzie, więc sobie całą rodzinką spacerowaliśmy. Niby takie małe coś, a jak cieszy :) madziczek jeśli chodzi o farbowanie nie doradzę bo nie bardzo się na tym znam, co do kosmetyczki nie ma jak wypróbowana, a na wesele dobrze jest zabrać: - drobne pieniądze tzn. 10 czy 20 zł - na wypadek jakiś zabaw/konkurencji podczas oczepin (zdarzają się takie, gdzie para młoda zbiera kasę np \"na wózek\") - plasterki w razie otarć, zwłaszcza jeżeli się ma nowe butki - aparat fotograficzny (bardzo miły prezent dla nowożeńców - zanim odbiorą zdjęcia od fotografa, czy film od kamerzysty można im podesłać płytkę ze swojej cyfrówki) - zapsowe rajstopy/pończoszki bo pisałaś że spódnica którą chcesz kupić jest krótsza z przodu - to tak w razie jakiegoś niespodziewanego oczka - o które swoją drogą na weselu nie trudno narazie tyle mi przyszło na myśl ivette :) elfik

Bytka---to ja jeszcze dodam igłe i nitkę ja na ostatnim weselichu ratowałam tyłek (dosłownie) koledze bo mu spodnie poszły w kroku :-D masakra śmiechu było co nie miara ale jemu się to średnio podobało Ale CI zazdroszczę takich spacerków mi się już coś w środku robi i tak mnie skręca na dzidziusia że szok :-O

elfik masz rację z tą igła i nicią, na moim weselu i weselu mojej siostry ciocia miała przygotowane pogotowie krawieckie - igłę, nici, przydatna także agrafka - to na wypadek awarii wszelkich zamków błyskawicznych, jakieś szpilki też - te akurat się przydały bo szwagrowi nawiał kwiatek z butonierki i tak na szybko mu nowego kwiatka przypinałam ;) ach z tymi dzidziusiami tak to już jest, mnie chyba już zaczyna skręcać na następne bobo...

Bytka--no nie żartuj już chcesz następne??Ja to już stara dupa jestem wiec najwyższy czas. Wczoraj tak sie patrzyłam na tą smarkule z bloku obok co w ciązy jest i sytuacji jej nie zazdrościłam ale bobo troche tak.

elfik nie żartuję

elfik bobo?? :O co to za nazwa w ogóle... bytka a ile ty masz lat w ogole? przypomnij bo mam skleroze :) onfim jestes na gg?

Emi---nie znasz takiego słowa??Bobo jak bobo frut :-P i Onfim jest na gg z przerwami ;-)

ale dziecko to przecież nie jestr bobo ani bejbiko :O

Elfik oj, jestem, jestem czasem w gorącej wodzie kąpana... Ale to daltego, że mówiłam, że chce z nim wieczorem pogadac i mogłam sobie conajwyżej z lustrem pokonwersowac. poza tym okazało się, że na korki nie dotarł tylko był u znajomych i trochę wypił - dlatego pewnie tak późno wracał - czekał aż wywietrzeje. A jak wrócił to już takiego głosika nie miał, bo mu światła w samochodzie poszły ;) ale jakoś niespecjalnie mnie to przejeło ;) tak, wiem, niedobra jestem. ;) ja już byłam na zajęciach, wróciłam, zaraz za c\\_/ się biorę. dziś popołudniu idę dziecka pilnowac. trochę kasy zawsze się przyda :) bardzo jestem z tego zadowolona :) ale jak tak pomyślałam jak elfik bytka ja to się nie nadaje do dziecka... absolutnie. najpierw ze sobą porządek muszę zrobic, potem trochę odsapnąc i dopiero coś. a wiecie? M. przestał sms-y pisac! zadzwonił tylko parę dni temu, że chory jest czy coś i tyle. a mam jeszcze do Was pytanie - ostatnio mam jakieś problemy ze snem: nie mogę zasnąc, budzę się bardzo często i takie tam. Zastanawiam się nad jakimiś tabletkami na sen, bo już mnie to denerwowac zaczyna... ani kawy więcej niż zwykle nie pije /a nawet mniej/ niby mogę się położyc o normalnej porze, łóżko wygodne...

Emi---no bobo, szkrabek dzidziuś, dzidzi, dzieciaczek to są potoczne określenia na dziecko Strzyga---a no nie zawsze jest jak chcemy.A co do snu moze jakies ziołowe na uspokojenie pomogą np nervomix mi sie kiedys po tym super spało