dwa dni temu byłam na rozmowie kwalifikacyjnej

w sprawie pracy, były nas 4 osoby. W rozmowie uczestniczyly wszystkie osoby ubiegające sie o stanowisko, zadawali nam pytania. Gdy tak słuchalam wypowiedzi innych to w duchu sobie pomyślalam co ja tutaj robie. Zdalam sobie sprawe z tego ze tak naprawde to ja nie jestem ani mądra ani logicznie myśląca. Co z tego że skończylam studia ? na pytania odpowiadalam beznadziejnie, jak dziecko z 1wszej klasy :(

dziękuje, ale brakuje jeszcze tego abym stała sie gruba ..

haha ja bym pewnie z tej ormowy uciekla. a ty sobie jakos poradzilas jednak gratulacje

Nie przejmuj się! Jeśli to była Twoja pierwsza rozmowa to mogę Cię pocieszyć, że częesto tak się zdarza, a z każdą następną będzie lepiej:)

wiesz ja byłam 3 tygodnie temu do 2 tyg mieli poinformować tak czy nie... do końca miałam nadzieję jak głupia.......................i co nie? przykre:(

A co Ci za różnica. Ja byłam ostatnio na rozmowie, meneżder zzachwycony, polecił mnie pani dyrektor, pani dyrektor zachwycona, a kurwa przyjęli jakąś dziewuchę która po prostu miała znajomości :o szlag by to trafił!!!!!!!!!!!!!! :o

mam 25 lat a to była moja pierwsza aż tak poważna rozmowa, najgorsze jest to ze dziewczyny były bardzo mądre i ambitne, po studiach które kończyly na dobrych państwowych uczelniach :( ja w pewnych momentach chcialam stamtąd uciec gdzie pieprz rośnie

no rzeczywiscie ale chyba za madra to ty nie ejstes skoro masz takiego nicka....

bez przesady nie mogłobyć aż tak strasznie ps wiedza książkowa nie zawsze idzie w parze z umiejętnościami praktycznymi

kurcze a dziś to naprawde przeżywam.. wstyd na maxa, chyba nie będe czekac na odpowiedz a zglosze sie na stanowisko kasjerki aby sie nie kompromitować moze tam pomyślą ze jestem ambitniejsza :)

przepraszam za ten mój nick, ale poprostu nie mam głowy do wymyślania bardziej ambitnych nickow :) a ten jest taki śmieszny :P

prócz drugiego człona nie mam nic z tej bajkowej księzniczki :)

Może ta waginka to jej ukryty talent ?

niestety, nie pytali o ukryte talenty :)

chyba mi sie wydaje ze to stanowisko o ktore sie ubiegam jest za poważne dla mnie, ja jestem raczej typem luznej kobiety i lubie sie śmiac a tamta praca wymaga skupienia :) chyba nie będe sie przejmowac nadto, moze podrzucicie pomysly gdzie moglabym pracowac?

Każda kobieta ma ten ogród rozkoszy nie ma się czym chwalić ;) Jedyne czym można się pochwalić to wpisami w księdze zwiedzajacych

w burdelu

co to za rozmowa kwalifikacyjna, w ktorej uczesticza wszyscy chetni na raz?

ojejku nie bądzcie tacy, moge zmienić swoje nicka jesli wam przeszkadza :)

aż mi się ciśnie na usta że w miejscu podanym powyżej są takie rozowy ;)

ogólnie to chodzi o obsługe klienta ...w tejże pracy i swiadczenie usług :)

Wiesz, dostanie pracy raczej od szczęścia zależy niż jakichś specjalnych umiejętności. Nie poddawaj się - nawet, jak tu CI się nie uda, to idź na kolejną rozmowę. Bo podczas rozmów nie tyle wiedza ludzi wychodzi, co obycie w interviews, w końcu jak się dziesiąty raz odpowiada na te same pytania, to można już inteligentnie i z pomysłem odpowiedziec, prawda?

Mysle ze jest w tobie potencjal dziwki i twoja kariera bylskawicznie sie rozwinie :)

zapewniamy Cie nadajesz się ps uśmiechem też mozna zdobyć klijenta

dziękuje za komplementy zwłaszcza Twoje gfdsfdfdf :) fakt usmiech to chyba mój atut a w kontaktach z klientem to jest chyba najwazniejsza cecha, tyle ze w tamtej pracy to raczej wszyscy mieli srogie miny :(

a czy w banku / przychodni / szpitalu / kancelarii prawniczej wymagane są "marsowe miny" ?

ale wiecie co nie przejmuje sie tym, macie racje znajde sobie cos innego. Lubie wspołpracować z ludzmi ale nie mądrzejszymi odemnie :( wole takich o równym poziomie inteligencji bądz tez mniej mądrych , a stanowisko kasjerki nie wymaga bardziej skomplikowanego myslenia prawda?:)

Prowokacja :p

Stinkk ale wiesz jak klient zapyta o coś powazniejszego to glupim uśmiechem mu nie odpowiem na pytanie :(