JAK PRZEBIEGŁ WASZ DRUGI PORÓD???

Mój pierwszy 4 lata temu poszedł sprawnie. o 12 odeszły mi wody a o 16 mała się urodziła. teraz znów jestem w ciąży i zastanawiam się czy to prawda, że drugi poród jest lżejszy i szybszy?

Moj drugi porod przebiegal dosyc podobnie jak pierwszy, wyjatek to przy drugim mialam bole krzyzowe

o zesz Kroma, to chyba cie nasuwalo mocnoprzy tych krzyzowych?

z lekka ;)

mój drugi poród trwał dokładnie godzinę i 50 min. Dziecko ważyło 4 kg i miało 61 cm.

o ja też chce wiedzieć, bo za półtora miesiąca będę rodzić poraz drugi

moj drugi porod byl bardzo szybki,gdy dojechalam do szpitala to mialam juz pelne rozwarcie ,na lozku porodowym lezalam pół godziny,a maly wyskoczyl za drugim parciem.bole mialam nie takie bardzo bolesne,no i dosc rzadko,czym wszystkie polozne byly zdziwione.ogolnie bardzo dobrze wspominam oba moje porody,choc pierwszy mialam wywolywany i bole krzyzowe daly sie we znaki,ale tez porod byl szybki.

mamusia MM a pierwszy ile?

a pierwszy to masakra. Męczyłam się od 20 do 5 rano.

Nie wiem dlaczego tak szybko z drugą córeczką mi poszło. Położna cały czas powtarzała że przy drugim jest szybko i tak się stało.

u mnie pierwszy poród trawł 13,5 h .ale boję się już drugiego chociaż to dopiero w czerwcu

drugi pszeszedl szybko o 9 rano bole o 13 juz tulilam synka.

pierwszy porod niebolesny trwal 2h i 10 minut a drugi troche bardziej bolal i trwal 1,5h... dzieciaki spore bo 3880g i 4020g... za to sama faza parcia trwala zdecydowanie mniej bo przy pierwszym porodzie 50 minut a przy drugim 10 minut...

up

tak jak przy pierwszym odeszły mi wody poród trwał tylko 3 h (licze od wystapienia bolesnych skurczy gdyż po odpłynieciu wód przez pierwsze 3 g nie czułam żadnych skurczy wiec było ok)

ja co prawda mam jedno dziecko ale kiedy ja byłam na porodówce obok na sali leżała kobita która rodziła swoje 5 dziecko. Nie wiem ile trwało czasu aby miał pełne rozwarcie ale sam poród aby dziecko wyszło to trwało u niej bardzo długo bo około 15-20 min. Słyszałam tylko że położne krzyczał że ma przeć i przeć.

Ja jestem bardzo zadowolona z drugiego porodu :) 4h i 15min. z czego 3h byłam w domu i starsza córeczka (3 latka) udzielała mi wsparcia heheh i rozmawiała z moim "brzuszkiem",żeby braciszek już wyszedł :) w szpitalu,zanim mnie zbadali itd minęła ok 30-40 min i na samej porodówce spędziłam zaledwie 30 min :) samo parcie było trudne-synek jak się okazało był w położeniu potylicowe tylne,ale ogólnie obyło się bez żadnych większych obrażeń. Następnego dnia mogłam niemal biegać heheh. Pierwszy trwał ok 7h,ale jakoś bardziej był bolesny-chociaż niby też nie był taki długi. obydwa porody odbywały się w towarzystwie męża :)