chce sobie wziac małego bokserka na wychowanie

mieszkam sama, nieduzo zarabiam, myslicie ze to dobry pomysl? Ile miesiecznie kosztowaloby utrzymanie takiego stworzonka?

na siebie, ciebie i używki

pytam sie powaznie, kiedys w domu rodzinnym byl pies a teraz nei wiem ile trzeba kasy zeby kupic zarcie i na weterynarza dac :O

a najlepsze ze boksery mają teraz dlugie ogony hehe

nikt Ci nie powie ile wydasz na weterynarza, bo to zależy od tego ile pies będzie chorował, na co, co będziesz mu dawać jeść itd są psy które do weta chodzą tylko na szczepienie, a moi znajomi mieli psa który się pochorował w wieku roku i wydali na leczenie kilka tysięcy a psa i tak nie dało się uratować :/

nikt Ci nie powie ile wydasz na weterynarza, bo to zależy od tego ile pies będzie chorował, na co, co będziesz mu dawać jeść itd są psy które do weta chodzą tylko na szczepienie, a moi znajomi mieli psa który się pochorował w wieku roku i wydali na leczenie kilka tysięcy a psa i tak nie dało się uratować :/

wlasnie sie boje chorob i wydatków, no i jakbym wziela szczeniaka to nie bardzo widze jakby mial zostawac sam w domu, nie planuje remontu na razie :P

Mam boksia. To najukochańsze psy na świecie!!!!!! Miałam kundla, wyżła, miniaturę sznaucera, ale bokser bije wszystkie na głowę. Jest czuły, lubi się przytulać, wita wszystkich: domowników czy obcych z kapciem w pysku. Może ktoś nie uwierzy, ale moja paskuda jak nas widzi to się normalnie śmieje, autentycznie zmienia jej się pysk w wielki uśmiech- nie mylić ze szczerzeniem kłów. Jest bardzo opiekuńcza, jak widzi, że wokół moich bratanic atmosfera się zagęszcza ( bo coś zmalowały) to zawsze staje w ich obronie, nie pozwala nawet na nie krzyknąć od razu staje między nimi a krzykaczem i z ostrą miną "pofukuje" na napastnika, tak że w domu małe mają luz. Jest bardzo uczuciowa, nie można na nią krzyczeć i w żadnym wypadku bić, bo strasznie to odchorowuje, raz dostała klapsa i przez miesiąc omijała mnie wielkim łukiem z takim wyrzutem w oczach, ze powiedziałam sobie nigdy więcej. Jedyna wada nie może być w domu sama, ja moja paskudę wzięłam ze schroniska jak była już dorosłym psem panicznie się boi, że ją zostawimy. Musiałam ją wywieść do rodziców bo tam zawsze ktoś jest w domu, ale znajomi mają boksia, który od początku zostawał sam i nie maja z tym problemu. Reasumując - jeżeli pies to tylko BOKSER. Mój kuzyn stwierdził, że jak będzie miał swój dom to kupi sobie dwa - oczywiście boksery

Weź coś mniejszego. Ja mam yorka, który nie choruje wcale a i tak czasem ciężko. Tym bardziej, że postawiłam na dobrą karmę (Royal Canin).

mnie możesz wziąć na wychowanie...:)

jak wezme psa to tylko boksra bo juz kiedys mialam i uwazam ze to najlepsza rasa, zaden pies nie ma takiej fajnej mordki. Mialam suczke a teraz moze byc samca wziela :P Boje sie tylko czy ja sama dam rade finansowo i jak z zostawianeim psa jak bede wychodzila do pracy

poszukaj na stronie www.bokserywpotrzebie.pl tam znajdziesz pełno psów które nie miały szczęścia w zyciu a wolontariusz pomoże Ci w wyborze pieska i zasatnów sie nad starszym pieskiem nie tylko szczeniaczkiem ja przygarnęłam rottweilerkę z Pomorskij Fundacji Rottka i jest kochana

kupuje 30kg jedzonka suchego na ok 2 miesiace. na miska.pl sa promocje i w ogole. no a weterynarz na poczatku ok 80 zl za wszystko potem co rok ok 50 plus jakies srodki na kleszcze no i miski smycz obroza ok 40 -60 zl . ; ) ale milosc jaka daje bokser : BEZCENNA ! ; d

bokserki sa przemadre psy .kochane i pojetne .niewiem jak z pieskami ,ale suczki sa idealne .Wyzywienie takiego psiaka nie jest duze ,najlepiej od małego sucha karma karmic wymieszana z jakas karma z puszki.Niestety bokserki sa pdatne na nowotwory Moja Sabusia {najukochanszy pies swiata}zmarła na to,a miała 8 lat,obok u sasiada ktory miał dwa bokserki to samo ,ale i tak warto miec bokserka

NO ja jak mialam boksia jeszcze w domu rodzinnym samiczke tez zmarla na raka ale po 11 latach ; ) a teraz mam boksia samca i ma pol roku : D no i jest tak zdrowo walniety ze masakra :D trzeba miec wiecej cierpliwosci niz do malego dziecka;d

prawda,ale sa kochane ,kochane,pozatym ten pyszczek ...

zdecydowalam ze wezme, i moze wlasnie nie szczeniaka ale nie chce tez 5 letniego psa, bo one nie zyją najdłuzej, moja żyla 9 lat i zdechła na serce

pewnie ze wez.Dom bez psa jest jakis taki..

ja bym sie nie zdecydowala na doroslego. jednak wole psa sama wychowac i miec nad tym kontrole., moze tez dlatego ze mam jeszcze drugiego kundelka i bylo latwiej przy ich poznaniu bo kundelek ciagle myje boksia no i w ogole. ; ) ale jesli masz odwage bierz doroslego. mordka tak samo urokliwa ;d i ten wzroooook : ))

zgadzam sie z viiki ; d dom bez psa nie jest domem ! ;p jak sie pokłóci z partnerem zawsze mozna z psem pogadac;d

kurcze ale dorosłe juz maja swoje nawyki ,ja troche bałabym sie dorosłego brac ,choc jesli byłby wesoły ,usmiechniety to moze...a z drugiej stron to nie znam nie wesołego i nieprzyjaznego boksera .one chyba wszystkie takie sa....

Nie bój sie wziąc dorosłego Ja tez sie bałam biorąc 5 letnia rottke nie żałuje bo pomoglam i nie napełnilam portfela jakiemus pseudohodowcy

teraz ma spanielka -znajda uliczna,tez go kocham ,ale jezuu to nie to samo ,no sorki :o

wiem ze nie to samo bo tez mam labka który jest u mnie od szczeniaczka ale jak patrze na Diane to nie wybrazam sobie jakby jej nie bylo

chcialabym takiego okolo roku ale u mnie w schronisku mała szansa ze bedzie bokser, poza tym boje sie brac takiego po przejsciach ze zwichrowaną psychiką :-(niewiadomo czy taki pies kiedykolwiek dojdzie do siebie jak byl np bity i głodzony

Tesss32 to miałas odwage,choc to przyznasz,widac jaki piesio ma charakter tak na oko.A to ze to rotwailer to nie znaczy od razu bandyta,co nie .Jak piesia wychowamy taki jest ,tylko od nas to zalezy

wpisz w wyszukiwarkę boksery w potrzebie o każdym psie poczytasz mozesz zadzwonic do domu tymczasowego i popytac albo do wolontariusza a naprade są psy rozne i starsze i male z rodowodem albo bez a kazdy szuka rozpaczliwie domu i kochaj ącego czlowieka

wiesz co teraz mi sie przypomnialo kolezanka mojej tesciowej .zabrala boksia z schroniska suczka z 3 lata miala byla strasznie wychudzona wystraszona. ale jak sie posiedzialo przy niej chwile , to widzialo sie tą wzdziecznosc. na poczatku napewno bedzie ciezko. ale gdy psiak sie oswoi z toba ... to powinno byc ok : ))

psiarka ale przeciez to widac jak pies sie zachowuje w schronisku-jak jest ca.ły happy ,usmiech od uszu do ogona to nie ma szana zeby był zły,a jak taki wiesz nieufny,mrukliwy,patrzy spode łba to kurna troche strach

viiki balam sie jak cholera ale mysle ze bardzo pomogli mi w Pomorskiej bylam doskonale poinstruowana jak przyjac drugiego psa a ostatnio jak bylam z Dianka na szczepieniu to pani wet sie śmiala ze rottka taka przerazona a powinna bronic