Mam doła z rewelacyjnego powodu- czy ktoś to przebije?

Złapałam dzisiaj prawdziwego doła, bo wypłaty na koncie jeszcze nie ma, wydałam ostatnie 5 stów na upragnione buty a teraz zachciało mi się nagle zrobić sobie szalik na drutach. Po prostu opanowała mnie przemożna chęć dziergania. I to nie tego, co już zaczęłam, ale nowego! Mam nowy płaszcz, bardzo ciemny i potrzebuję jasnej włóczki, najlepiej z angorą do szalika. Ponieważ dziś święto, sklepy zamknięte, nie mam kasy i nie mogę zrobić czegoś nowego- mam doła. Co sądzicie o moim przypadku?

dodam tylko ,że owy szalik dziergam na drucie pana Mariana spod siódemki

przynajmniej możesz rozwiązać sytuację, ja sie przespałam z moim viceprezesem ... :( szit!

na obiad zjem zupę z babajag, które ukręcę z nosa owego Pana

Jakieś takie monotematyczne te podszywy, więc wnioskuję, że mam tylko 1 podszywacza:( Kurde, piszę serio. Pragnę i pożądam włóczki:(

ja uwolniłam sie z 5 letniego zwiazku w którym byłam molestowana psychicznie a kurwa zle mi jak cholera.wcale sie nie ciesze ze jestem samotna.jak mysle co on robil to same łzy cisna sie do oczu

a nie masz swetra jasnego aby spruć?

Nie mam. Poza tym potrzebuję miękkiej włóczki, najlepiej z angorą, jasnej kremowej. Może też ewentualnie był ciemny, brudny róż. Tak na serio mam też inne problemy, ale to, że chce zrobić coś nowego pomaga nie myśleć mi o głupotach;) I lubię coś robić. Czasami mam tyle energii, świetny pomysł. Uwielbiam ten moment, kiedy wybieram włóczkę i już widzę, co z niej zrobię. A potem naprawdę COŚ z tego wychodzi:D

a mi bardzo potrzebna włoszczyzna, a nie mam, a chce zupe ugotowac :( i tez nigdzie nie kupie dzis marchewki i pietruszki :/

hahaha :D uśmiałam się, przypadek - myślę, że uleczalny ;)

No tak. Ale dzień mam zmarnowany:P

ej, ale ja też mam dola z powodu tej marchewki :(

No wierzę. To jest wkurzające, jak się człowiek nakręci, że coś zrobi a nie może.

:( siedze w domu,,,,moj daleko....:O:O:O:O:O i mam marchewke na zbyciu, a nawet gotowac sie nie chce. :O

a ja chce musli z mlekiem a nie mam mleka.... :((( a osiedlowy nawet zamkniety :(

a w Afryce dzieci głodują...

mój też jest daleko a ja siędze sama :( ale mama mi powiedziała, że ogórkowa wyjdzie i bez marchewki, więc możliwe że mój dół zostanie zakopany :) ale z tym, że mój daleko, to nic nie poradzę...

O, albo może kupię włóczkę fuksjową:D

może być fuksjowa, ale i tak nie dzisiaj :/

albo jakas zielen moze...:O ehh...duuupa jak nic...

:D Mam doła bo chcę a nie chce mi się nic robić :( Miałam się uczyć angileskiego, przeczytać książkę z psych. klinicznej, zrobić projekt, posprzątać, ugotować, umyć się i ubrać a co robię? Leżę w łóżku, tv włączone, komp na kolanach- kafeteria :( Ale przynajmniej się uśmiechnęłam jak przeczytałam ten topik, pozytywny choć spowodowany dołem ;)

bo nie mam ciepłej wody, amiałam posprzątac!! i chce sie umyć!!

samena u mnie identycznie :) leże, komp na kolanach, TV włączony., Musze wstac sie wykąpać, ale tak mi sie nie chce że masakra. Dobrze że gdzieś na 17 umowiłam się z koleżanką, to może chociaż to mnie zmotywuje żeby wstać...

A zaraz się dobiję, skoro za oknem deszcz, mi się nic nie chcę, to najem się pyszności a wieczorem będę narzekać na cellulit :P

a ja się najem zupki, piję już kawę więc trochę mi lepiej, a wieczorem zjem górę frytek, napiję się wina, i będę narzekać że jestem na krawędzi alkoholizmu :)

a u mnie slonce swieci..... zajebista pogoda jest...

Może zaproszę kogoś na popołudnie, nie będzie odwrotu i umyć, ubrać i ogarnąć mieszkanie trzeba będzie, to jest myśl :) Bo wyjście nie wchodzi w grę, taki leń jestem, aż mi wstyd

samena no właśnie gość to dobra sprawa, bo zmotywuje :) Ja mam zamiar wyjść gdzieś koło 18, może na Powązki...

O kurde, lubię wieczorami pić alkohol ;) Dziś wybieram jedzonko, tyle smakołyków przyniosłam do domu, chyba poswiadomie planowałam ten weekend :D A od poniedziałku znowu jałowina :D

Ja mam jeszcze doła, bo przytyłam od wakacji i ważę już 55 kg. Rok temu ważyłam 50:( Pracuję ciągle, wychodzę z domu o 8, wracam o 8 i nie mam siły się katować dietami, muszę myśleć o czymś innym:O a teraz wpierniczam na śniadanie Berlinki z musztardą Dijon i chlebem:P