Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

raptor73

Mężatki i Żonaci - kto ma ochotę na skok w bok?

Polecane posty

Gość Wichajster
to nie wiesz jak? to wkladaj reke w majtki a ja Ci powiem.. podciagam spodniczke do gory odchylam majtki na bok i smeram tam po wzdłuz rowka kutasem a jak juz mokra to trza pchac po jajca... ale jutro paluszek bedzie czerwony.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ...poobserwuje sobie na razie ....pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malo Stanowczy-a gdybys mial do wyboru zdecydowana foczke i kobiete bez woli (czytaj: ulegla), to ktora bys wybral w takim ukladzie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kręcą mnie foczki, a w każdym razie nie to, co rozumiem pod tym pojęciem. Kobieta uległa jak najbardziej, pod warunkiem, że ulegnie po walce, a nie od razu. Musi gryźć, drapać, wyrywać się, jednym słowem bronić. Ale oczywiście muszę wiedzieć, że ona chce ulec :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze tak jak i ja cenisz sobie te, czesto skrywane, pierwotne instynkty....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam....nie wszyscy. Bywaja bardzo skomplikowane modele. I taki sie chyba wlasnie mnie trafil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ci się tylko tak wydaje. Po prostu nie przeczytałaś instrukcji. Napisałem, że jesteśmy prości a nie, że tacy sami :) W czym Twój model jest taki skomplikowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlumi w sobie te "pierwotne instynkty":( Nawet nie tlumi....wypiera sie ich rekami i nogami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tu z takim postepowac??? A...instrukcje znalazlam. Niestety pisana jest w nieznanym mi jezyku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce przylać Ci po tyłku? Czy dobrze zrozumiałem? Jak to jak? Powiedz mu, że na pewno Cię nie kocha, ma inną, nie podniecasz go bo oczywiście jesteś gruba i takie tam :) On, żeby udowodnić, że jest inaczej, będzie musiał spełnić Twoje zachcianki. To proste rzeczy są... :classic_cool: Rzekłbym nawet FUNDAMENTALNE, czyli sztuka manipulacji zachowaniem faceta :) A jeśli później mu powiesz, że był to najcudowniejszy seks w Twoim życiu i będzie z górki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miedzy innymi i to wlasnie chodzi:) Probowalam wszystkiego. Wszelkie moje proby manipulacji spelzly na niczym:( Hmmm.....moze kiepska ze mnie manipulantka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co powiedział na stwierdzenie, że Cię nie kocha i że go nie podniecasz? Bo jeśli zaprzeczył to trochę mało, Ty musisz czuć, że Cię kocha, a poczujesz dopiero jak Ci przyleje :) To podrażnij go. Bardzo dobrą, aczkolwiek trochę ryzykowną metodą jest udawanie znudzenia, na zasadzie, "niech on sobie ulży, mnie i tak nie zaspokoi, bo za delikatnie". On zacznie mocniej, ale dla Ciebie musi być ciągle mało... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego tez probowalam:) Co do ostatniej propozycji-poczul sie urazony. Jak to? On nie sprostal moim oczekiwaniom? Jesli tak to najwyrazniej cos jest nie tak z moimi oczekiwaniami:( To on chyba jest lepszy w sztuce manipulowania😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee, to masz bardziej zaawansowany model, należy przejść do planu F a może i G... "Jeśli z moimi oczekiwaniami jest cos nie tak to dlaczego ze mną jesteś, nie wiem co we mnie widzisz, nawet w łóżku nie jesteś ze mnie zadowolony, BUUUUUUUUUUU". Czyli przesadzone poczucie winy za gradobicie na Śląsku w zeszłym roku :) A tak poważnie - po takim tekście powinnaś go wytrzaskać po pysku, bo to był zwrot yebanego egoisty. Przepraszam, ale takie jest moje zdanie. I szlaban na seksik co najmniej przez tydzień, a przy próbach podejścia "wiesz, sam mówiłeś, że coś nie tak jest z moimi potrzebami", po tygodniu położysz się, rozchylisz nogi i martwa natura. Jakiś komentarz? No to "nie chcę Cię rozczarować moimi oczekiwaniami, z którymi, jak sam mówiłeś, jest coś nie tak". Facet zacznie żałować, że się odezwał w ten sposób, i to będzie pierwszy krok ku normalności. Jestem chamem, ale nigdy i za żadne pieniądze nie powiedziałbym tak swojej partnerce. Chyba że w żartach i żadne z nas nie potraktowałoby tego poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamierzam sie spierac. Moj facet to egoista do potegi w tym temacie. W innych roznie to bywa. Raz lepiej raz gorzej. Opisanej powyzej sytuacji tez probowalam, ale zawsze ten sam schemat sie powtarza. Probuje mnie wpedzic w poczucie winy. Wczoraj chyba odbylismy ostatnia rozmowe w tym temacie. Nie mam juz sily prosic, grozic, kombinowac. Chyba sie poddam, bo wszelkie moje dzialania odbijaja sie tylko i wylacznie na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jeśli "w tym temacie" się nie układa to związek nie ma przed sobą świetlanej przyszłości. Nie chodzi o to, żeby rżnąć się codziennie, ale żeby chcieć tego z podobną częstotliwością i w podobny sposób. A jaka przyszłość Cię czeka? Ja to widzę tak - jeśli się nie rozstaniesz ze swoim obecnym partnerem, to któregoś dnia spotkasz faceta, który będzie widział w Tobie kobietę, w którymś momencie mu ulegniesz i być może dostaniesz to, czego pragniesz. I zaczną się schody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem......:( Ale odejsc nie moge. Jak w kazdym zwiazku mamy wspolne zobowiazania, ktore nie bardzo da sie w tej chwili podzielic. No i jest uczucie, ktore przygasa nieco, ale jednak ciagle jeszcze istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAWSZE są jakieś zobowiązania. Tylko zadaj sobie pytanie o priorytety. Wolisz być czy mieć? Bo do tego tak naprawdę to się sprowadza. NIkt za Ciebie życia nie przeżyje, a wnuki będą miały w doopie opowieści o spłacaniu kredytu, jeśli już to będa wolały posłuchać o nieszczęśliwej miłości. Ale lepiej, jakby było o szczęśliwej, nawet jako bajka na dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogles tego lepiej ujac Malo stanowczy. Swieta prawda, ale takie decyzje wymagaja odwagi i czasu. W swej desperacji, pewnie znajde odwage, ale tez potrzebuje czasu by przemyslec wszystko dokladnie, poczynic odpowiednie prygotowania..... Przyznam, ze mysle juz o tym jakis czas, ale do tej pory ciagle probowalam cos z tym zrobic, zmienic, naprawic, ale teraz juz wiem, ze to nie ma sensu. Wypalam sie przy tym, nic z tego nie majac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproponuj mu żebyście poszli do poradni małżeńskiej. Jeśli nie zechce - będziesz miała jasność. Nie zależy mu na związku. Jest zadowolony z tego co ma i nie widzi powodu, aby zainteresować się Twoimi uczuciami. Ale oczywiście każda decyzja tego typu wymaga przemyślenia. Powodzenia, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_24_eg
Witam. Jestem 24 letnim studentem i z chęcią spełniłbym swoje marzenie kochając się ze starszą od siebie kobietą. Warunkiem jest wiek przynajmniej 27 lat, oraz zadbane ciało. Być może któraś z Pań marzy o upojnej nocy z dużo młodszym od siebie kochankiem... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×