Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Dorota, w takim razie trzymam kciuki żeby wszystko poszło ok :) Wiem że boisz się operacji, ale nie martw się - nie taki diabeł straszny, a w Kajetanach pracują naprawdę świetni specjaliści, będziesz w dobrych rękach :). Technika zamknięta nie oznacza niestety braku operacji, tylko jej bardziej oszczędny charakter - perlaka nie da się niestety leczyć inaczej - tylko operacyjnie... Hanuleczka, dzięki za dobre słowo :) też mam taką nadzieję. Do operacji u mnie jeszcze sporo czasu, będzie najprawdopodobniej w lutym - marcu przyszłego roku. To nawet dobrze, bo mam problemy z równowagą i chciałabym mieć zabieg jak będę w lepszej formie niż teraz. A Ty jak się czujesz? Doszłaś już do siebie po zabiegu? Pozdrawiam serdecznie :)

Skislope, no to jeszcze daleko do operacji. Tyle trzeba odczekać, żeby ucho doszło do siebie (bo rozumiem, że skoro zapuszczasz krople, to jest jakiś stan zapalny) czy takie terminy odległe? U mnie jak na razie ok. Nic mnie nie boli, nie ma żadnych wycieków, tylko jak przełykam to mi w uchu strzela:). Mam nadzieje, że to trąbki mi się odtykają:). Poprawy słuchu nie ma, ale gorzej też nie jest, co już jest dobre, bo i tak bardzo słabo słyszę na to ucho:). Po koniec lipca idę na pierwszą wizytę kontrolną, ale u siebie, na miejscu, bo w Kajetanach wyznaczyli mi termin pierwszej wizyty pooperacyjnej na marca, a ja na kwiecień mam już planowany second look:). Podobno tyle ludzi w kolejce. Kiedyś pierwsza kontrola była po trzech miesiącach. Wszystko się zmienia:). Pozdrawiam serdecznie:)

Witam serdecznie. trafilam na to forum szukajac ratunku dla mojego taty. Od 1,5 miesiaca leczy stan zapalny ucha srodkowego.....przepisano mu juz 3 antybiotyk i nadal ma ropna wydzieline z ucha,pogorszony sluch i straszny bol w nocy. W ciagu dnia jakos daje rade ale noce sa koszmarem...mimo srodkow przeciwbolowych. Zawleklam tate do innego laryngologa w celu konsultacji ...bo cos mi sie wydawalo malo skuteczne tak dlugie leczenie. Dokto zlecila wymaz-wyniku pelnego jeszcze nie ma,ale po tel do laboratorium jest wstepny - paleczka ropy blekitnej ;( Lekarka sie bardzo zmartwila.....ja sie cala trzese...boje sie o tate....wspomniala cos o klinice i ew operacji z wczesniejszym rezonansem :( Tata ma 83 lata

Hanuleczka, Rzeczywiście w uchu mam obecnie stan zapalny i wyciek, będę jeszcze dwa dni zakraplać lek, mam nadzieję że pomoże. A termin wynika z zaleceń po poprzedniej operacji (second look za 1,5 roku), którą miałam we wrześniu zeszłego roku. Na razie zdaniem lekarza, nie ma potrzeby przyspieszać, chociaż już widać że problem (perlak i ziarnina) wrócił niestety... A u Ciebie second look będzie po 10 miesiącach?

witam kilka stron przeczytalam i byly pytania o grupe albo stopien niepelnosprawnosci czy to cos daje .ja mam sredni stopien z gops opiekuncze i dofinansowanie do aparatu sluchowego.

Skislope, w sumie to u mnie second look za rok, ale ponieważ termin mi nie za bardzo pasuje, to jak byłam na wyjęciu opatrunku, to powiedzieli, że mogę wcześniej, właśnie po 10 miesiącach. Ale to jeszcze daleko i nie wiadomo, jak się potoczy. Kilka razy miałam wyznaczaną operację second look za rok, a potem okazywało się, że potrzebna była kolejna już po 3 miesiącach, bo się wszystko zapadało. Tak że jeszcze zobaczymy, jak będzie tym razem:). Gość, jeżeli chodzi o twojego tatę, to nie wiem, co napisać. Moim zdaniem najważniejsza jest właściwa diagnoza, co tacie tak naprawdę dolega - czy to tylko ropny stan zapalny wywołany groźna bakterią, który można leczyć bezinwazyjnie, czy też zmiany są już tak zaawansowana, że potrzeba jest operacja. To oczywiście może stwierdzić tylko lekarz. Ważne, żeby to był dobry lekarz.

Dzieki Hanuleczka :) dzis bylam odebrac wynik posiewu taty,bakteria paleczki blekitnej jest bardzo niewiele w posiewie i wrazliwa na duza ilosc antybiotykow,poza tym nic wiecej tam nie wyhodowano ....mysle ze to paradoksalnie niezbyt dobra wiadomosc....:( to pewnie oznacza ze problem jest powazniejszy niz stan zapalny....bol bardzo silny nadal sie utrzymuje....zwlaszcza w nocy

Gość, silny ból ucha świadczy niewątpliwe o stanie zapalnym, tylko nie wiadomo (chyba) jeszcze, co tak na 100% jest jego przyczyną. Może i są to te pałeczki ropy, czasami niektórzy bardzo silnie reagują nawet na niewielki ból. A może przyczyna jest inna:(. Koniecznie napisz, jaka jest diagnoza lekarza. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Tatę.

Dzis bylismy u lekarza,przeplukala ucho i przepisala antybiotyk zgodny z antybiogramem..Przy zagladaniu do ucha pow ze przewod sluchowy jest tak spuchniety ze nie widzi calej blony bebenkowej i ze to jest niewatpliwie stan zapalny ....pytanie czy tylko to :( Dala skierowanie do kliniki do Krakowa ,jezeli do jutra nie bedzie najmniejszej poprawy to mamy sie tam udac :(

Dzięki za informację o Tacie. Mam nadzieję, że antybiotyk pomoże. Oby to był tylko stan zapalny. Pozdrawiam serdecznie.

U mnie zero poprawy... Antybiotyk w tabletkach i krople douszne na wycieki nie pomogły, teraz w tym moim uszku ziarnina siedzi i jeżdżę co dzień do Gdańska na jej rozpychanie i atakowanie antybiotykiem w maści... Nawet w szpitalu chcieli mnie położyć ale to byłby dla mnie wielki problem( mam córeczkę, którą sama się opiekuje) za to przez te dojazdy pomału staje się bankrutem :-( to już prawie 2 miesiące od operacji.

Lena, tak mi przykro, ze masz problem z tym uszkiem, ale na pocieszenie powiem Ci, że ja po operacji radykalnej też długo wałczyłam o to, żeby się tam nic nie działo (a działo się) i byłam ciągle pod kontrolą. Ale to przeszło. Dla ucha taki zabieg to duże obciążenie, organizm różnie reaguje, ale potem będzie już tylko lepiej. Pozdrawiam Cie serdecznie:)

Bylam dzis z tata na ponownej zmianie opatrunku,nadal bolo ale jest odrobinke lepiej,niestety pojawilo sie sporo ropy,ktora widac na saczku i w trakcie plukania.Lekarka mowi ze to niezbyt dobrze....mi sie zdawalo ze to jest na plus ze ropa zaczela wyplywac...hmmmnie rozumiem juz nic

każdemu coś teraz dolega to i padło na mnie. niby poszłam z bólem UL, a okazało się, że zapalenie UP mam. :-) także środek lata mam z antybiotykami, sączkiem z lekiem i wizytą za tydzień ustaloną. :-) ściskam i powodzenia na operacjach życzę. :-D

Gość, ropa może być oznaką kilku chorób, np. zwykłego stanu zapalnego wywołanego bakterią, albo... perlakiem. Ja w dzieciństwie miałam przewlekłe ropne perlakowe zapalenie ucha. Leciało mi strasznie z ucha i bardzo brzydko pachniało. Ciągnęło się to bardzo długo, bo lekarze się nie poznali i nie trafili z leczeniem. Potem została już tylko operacja. Chociaż z drugiej strony jakoś trudno mi samej uwierzyć w to, że w dzisiejszych czasach można by czegoś takiego nie rozpoznać. Mam nadzieję, że u twojego Taty to zwykły stan zapalny, tylko że może ucho gorzej sobie z nim radzi.

Witam. Bylam dzis z tata na zmianie opatrunku,ropy juz jest troszke mniej,tak powiedziala lekarka widzac efekt przy plukaniu ....mam nadzieje ze ten antybiotyk pomoze.....jesli chodzi o bol, to nadal bardzo boli ale tylko w nocy w dzien jest lepiej. Mam nadzieje ze to sie szczesliwie zakonczy bo 1,5 miesieczny bol na kilku ketonalach forte dziennie to dla 83 dziadka naprawde katorga. Wiem troche o perlaku bo moja mama cale zycie nosi aparat sluchowy kostny,jest po calkowitej operacji ucha w mlodosci.Cierpiala na tak potworne bole glowy ,okazalo sie ze to ropa ,,uderzala,,do glowy....miala tez wlasnie perlaka....To wszystko znam z opowiesci bo bylam wtedy mala... Pozdrawiam i zycze zdrowia

Ja też mam taka nadzieję. Pozdrawiam serdecznie:)

Witam, :-) u mnie już trochę lepiej. Znów jestem w drodze na setonowanie, antybiotyk robi swoje :-) hmm mnie prawie nigdy to ucho nie bolało, teraz też nie boli gdyby nie te wycieki nie wiedziałabym nawet że coś się złego dzieje... Za dzieciaka się to bagatelizowało ehh no co jak nie boli to samo przejdzie:-P błędne myślenie sporo kosztowało, dlatego w uszka mojej małej napewno często będę zaglądać :-) i lekarz też oczywiście. Humorek dopisuje bo słoneczko wkońcu zza chmurek się wychyliło. Pogodnego dnia dla wszystkich :-D

mam takie pytanie ? jak dlugo po opercji ucho odstaje ? zakladam opaske codziennie na noc i jak narazie caly czas jest bardziej odstajace od drugiego ono wogole dojdzie hehe

Przeszłam kilka operacji (w tym jedną radykalną), ale nigdy nie miałam problemu z odstającym uchem, więc nie umiem na ten temat nic powiedzieć. Pozdrawiam.

Witam!Bardzo zaciekawil mnie ten temat,bo mam problem z moim.synkiem. Ma 21 miesiecy i od miesiaca wycieka mu ropa z ucha. Wczesniej mial zdiagnozowane wysiekowe zapalenie ucha. Nie pomaga nic, a antybiotyki przestaja dzialac. 10 dni temu wyszlismy ze szpitala z laryngologii i znow ropa z ucha wycieka. Juz nie wiem co robic,gdzie sie udac, zeby mu pomoc. Dodam,ze ma znaczny niedosluch na to ucho. Ma ktos jakies propozycje?

Dzis znow wizyta u laryngologa,bo wczoraj byl (niewielki co prawda,ale jednak)wyciek z ucha.Dostal cetraxal, zrobiono mu rtg kosteczek sluchowych i we wtorek do kontroli.Ucho jest lekko zarozowione i wilgotne wiec skonczy sie zapewne szpitalem. Juz nie wiem gdzie szukac pomocy.

no to mozliwe ze ten co mi operowal to spitolil tak to jest jak sie na nfz robi .Kurcze no to jednym slowem jest lipa no trudno trzeba bedzie z tym zyc .Mam pytanie jeszcze do (hanuleczka) codziennie jak cos jem nie zawsze mam po tej stronie operowanej na jezyku dziwny posmak nie umiem tego opisac ale taki jakby dretwy moze jak wy to piszecie metaliczny to przejdzie jestem 2 miesiace juz po

Wszystkie operacje miałam na NFZ. Może tak czasami bywa, że ucho odstaje, ale uwierz mi, to nie największy problem. Najważniejsze jest to, żeby z uchem nic złego się nie działo. Jeżeli chodzi o odrętwienie na języku i smak, to też tak miałam i przeszło, nie pamiętam, po jakim czasie, ale jednak to trochę to trwało i to dłużej niż dwa miesiące.jest to związane z naruszeniem (uszkodzeniem struny bębenkowej), co dosyć często zdarza sie podczas operacji. Ale jest szansa, że minie:). Pozdrawiam:)

Mama, nie wiem, skąd jesteś, ale może poszukaj pomocy w Kajetanach, albo w Medincusie, albo w innym dobrym ośrodku. Ja znam tylko te dwa. Dobra diagnoza to podstawa. Pozdrawiam.

Hej :-) mi uszko troszkę odstawało, teraz 2 miesiące po operacji jest lepiej, głównie wygolone włosy w tym miejscu dawały złudzenie odstającego ucha:-) smak jeszcze jest inny, 23 lipca minęły 2 miesiące, tego dnia zostałam przyjęta na oddział w celu pobrania wymazu z ucha. Podsumowując: po operacji kontrole i zmiana opatrunków, następnie stan zapalny, zaraz potem ziarnina a teraz? Podejrzenie jakiegoś grzyba, ucho czerwone, stałe wycieki.... Na oddziale jestem codzień, dojeżdzam i tracę na to kupę kasy w ośrodku pomocy usłyszałam że nie mogą mi pomóc w żaden sposób mimo że jestem samotną matką i żyję z zasiłku chorobowego i alimentów. Ot Polska właśnie, brakuje mi na to słów. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi co w tym uchu jeszcze może siedzieć? Czego jeszcze mogę się spodziewać? Dziś poznam wyniki tego wymazu.

Dodam jeszcze tylko że opieka lekarska jest super :-) można by rzec że jestem już stałą pacjentką hehe:-) cały personel jest bardzo miły i pomocny. Tylko że mam wielkiego pecha że się wygoić ładnie nie może, napewno wpływ na to wielki miała ospa którą przeszłam zaraz po operacji( córeczka przyniosła z przedszkola )

A u mnie niestety po operacji gorzej, znowu straciłam tych kilkanaście decybeli, co dla mnie jest dużą tragedią. Lekarz na kontroli stwierdził, że pewnie zrosty się porobiły i dostałam skierowanie na AMSy. Zostało mi tylko liczyć na cud, że faktycznie, te zabiegi coś pomogą. A możne ktoś z was, kto miał takie inhalacje, zechce się podzielić swoimi doświadczeniami? Byłabym wdzięczna. Pozdrawiam wszystkich serdecznie:).

Hanuleczka, Ja miałam AMSy wiosną tego roku w Kajetanach, żeby usprawnić trąbki słuchowe, ale u mnie nie zadziałały niestety. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej.

Skislope, dzięki za info:). Co prawda nie jest to pocieszające, ale i tak spróbuję, bo nie mam innego wyjścia. Mam pisane dwie tury po 5 zabiegów w odstępie miesiąca, bo podobno tak jest optymalnie. Tylko strasznie drogie te zabiegi, bo prywatnie muszę na nie chodzić. Pozdrawiam:)