Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

A ja ten koszmar miałam ponad 4 lata. Z przerwami kilkudniowymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
A ku pociesze dzisiaj z uchem jest lepiej , najwyrazniej krople z antybiotykiem skutkuja. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze to dużo czasu masz by się nastawić pozytywnie do reoperacji. U mnie nic nowego ... spokój i tyle. Nic tylko skakać z radości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
A ja sie odezwe jak wrocimy z Kajetan, bo jedziemy za tydzien do kontroli , a na razie wyglada na to , ze ucho sie podsuszylo i nic nie wycieka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w sumie dobrze tak :-). Ja w kwietniu jadę na [ostatnią mam nadzieję] kontrolę :-) o ile będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muska i cała reszta po perlaku 1) czy wam też robi się czasem tak kolorowo gdy patrzycie w dół, tzn. nie że kręci się w głowie ale ma się takie dziwne uczucie, ze zaraz się zakręci w głowie? 2) czy jak jeździcie samochodem albo autobusem to towarzyszą wam nudności? 3) gdy patrzycie na poruszający się obiekt to też robi wam się nie ciekawie przed oczami i czujecie, że zaraz spadniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje, że Muska takich objawów nie ma, choć bardzo dziwnym przypadkiem jest i często lekarze mówią, że mają niezłą zagadkę do rozwiązania jak się u nich zjawiam :-) Mi to tylko szumy uszne doskwierają i codzienne bóle głowy a tak to nic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaa
hejka, tez jestem po operacji perlaka i naprawy błony bębenkowej. Jestem już z 4 miechy po tym wszystkim. nie mam wycieków. szumi mi u uchu i troche pobolewa czasami. ucho jest strasznie wrażliwe na zmiane pogody, czasem uczucie jakby miało odpaśc. Operacja trwała 6 godz, po niej czułam się ok, dostawałam kroplówki, po 5 dniach mnie wypuścili. później jezdziłam na kontrole co tydzień. czytałam o róznych metodach operowania, w jakim miejscu mieliście nacięcie? Bo ja miałam za uchem, wzdłuż całego ucha. dosłownie milimetr za uchem, teraz blizna w ogóle nie jest widoczna. Czasami mam problem w tamtym miejscu. swędzi mnie a nie da sie tego podrapac, czuję jakbym miała zdrętwiałe wszystko. czeka mnie jeszcze operacja odbudowy kosteczek słuchowych ale nie mam jeszcze konkretnego terminu. W głowie mi się nie kręci, czasem faktycznie czuję zmęczenie. Życie z tymi perlakami i tym wszystkim co potem nas czeka nie jest takie hop siup. Mojej rodzince i znajomym to sie wydaje, że wszystko jest git. Bo jak tyle czasu minęło od operacji to co ci tam jest. A no jednak czasem cos się dzieje dziwnego, cos szumi, szczypie to piszczy, pobolewa..no ale tłumacz im to wszystkim jak tego nie przeszli. Niby sie o tym nie mysli ale czasem dopadają chandry:) Przeciez juz do konca życia trzeba się z tym "bawic". Ja na to chore ucho słysze srednio, czasami cos pyknie w srodku i jest nawet lepiej:) Musze stale uważac na wiatr, czapka sie stala moim przeklenstwem, nawet jak jest cieplawo musze ja miec. Jak tylko lekko poczuję wiatr boję sie, że znow cos sie tam stanie. I tak w kółko:) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Nową na forum :) Podobnie jak ty ucho podczas operacji miałam nacinane za małżowiną i dodatkowo w środku ucha też \'grzebali\' :-). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaa
operowana byłam w Krośnie, nie jest to jakiś wypaśny szpital, raczej bez większej renomy... no ale może z braku wyboru. W sumie opieka była spoko, lekarz tez ponoć fachowiec ale mówię Wam, nigdy się nie uśmiecha. Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, bo nikt na siłę mnie nie musi lubić, no ale bez przesady z ta kamienną twarzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaa
Lekarz mówił, że tak ok rok po wyeksmitowaniu perlaka przyjdzie czas na kosteczki. A ogólnie to mam jeździć na kontrole, doktorek sprawdza jak się goi itp. Jestem zdecydowana na tą drugą operację, a myslisz, że to coś strasznego? BTW Wiecie, że osobiście widziałam jak dwie osoby jedzą/połykają rtęć i nic im nie było... a ponoć taka trująca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska2700
czesc dziewczyny mam taki problem w kwietniu beda mojemu 5 letniemu synkowi robic drenaż uszu ponieważ ma wysiękowe zapalenie uszu i zbiera mu się płyn,bardzo się boje tego zabiegu może któraś z was mi odpowie jak to wygląda ten zabieg i jak po?bede bardzo wdzieczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabkaa Rok czasu? No to sporo... Ale to chyba dlatego, że ucho po perlaku goi się dłużej. Jeśli chodzi o mnie to po 5 miesiącach po operacji usunięcia perlaka a także tympanoplastyki uzyskałam termin na czerwiec czyli wychodzi że po 9 miesiącach będzie druga operacja. A pytam się czy jesteś zdecydowana na operację tak od siebie :) Rekonstrukcja kosteczek to oczywiście nic strasznego, no chyba, że będzie to robione przy znieczuleniu do miejscowym to w tedy współczuję :) miska2700 Niestety nie miałam zakładanych drenów, więc nie mogę Ci pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
Witam ponownie , wlasnie dzisiaj bylismy na kontroli w Kajetanach, wszystko jest dobrze w operowanym uszku nic zlego sie nie dzieje , ten wyciek ustapil, maly ma woskowine w uszach , wiec lekarz kazal mi wlac na noc parafinke w kropelkach , na moje oko sluch mu sie poprawil, nie musi juz nosic aparatu sluchowego, ale w najblizszym czasie zrobie mu badanie sluchu , zeby zorientowac sie jak ten niedosluch wyglada , kolejna wizyta 3 kwietnia , Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwia.78 Gratuluje :-D dzielny ten twój synek :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
Tak na razie wszystko ok. zobaczymy jak dalej , bo przeciez perlak lubi sie odnawiac , kolejny raz uswiadomil mi to lekarz , nie ma sie co martwic na zapas !Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety każdy z tą myślą musi żyć. Ważne by cieszyć się chwilą, a nie jak lekarze mówią na zapas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaa
Dokładnie, nie ma czym się zamartwiać, bo od tego można by było zwariować. Żyjmy sobie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak :-) Nasze to mądre Słoneczko_86 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) A to ktoś już na innym forum to odkrył :D Fajnych macie w sumie lekarzy, szczerze Wam mówią, że perlak się i tak kiedyś odnowi. Mi nigdy tego nie powiedzieli a dowiedziałam się o tym od Muski jeszcze przed operacją. To się nazywa traktować pacjenta bezstresowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
bojest takie przyslowie: Najgorsza prawda jest lepsza niz slodkie klamstwo " i wole sie tego trzymac pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko_86 Ja się tego z internetu dowiedziałam o perlaku i polipach też, że lubią się odnawiać. Powiem tak, mam bardzo sympatycznego lekarza i o wszystkim mi mówi, ale o tych dwóch sprawach wolał nie mówić, a ja i tak się dowiedziałam. Siłą rzeczy i tak pewnie wyjdzie to kiedyś na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze mój lekarz nie odsyłałby mnie do internetu. Sam mi o tym opowiada, czasem językiem lekarza, a czasem naszym polskim :-P żebym zrozumiała. Ja o przebieg operacji pytam po fakcie, by się nie stresować dodatkowo, chociaż w sumie leżenie na BO polubiłam siłą rzeczy :-) chociaż powiem ci, że jak czegoś zapomnę się zapytać to odpowiedzi często w sieci szukam :-) i później wiem o czym z lekarzem rozmawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam problem- nosze w lewym uchu aparat sluchowy, no i po wielu latach jakas odlezyna mi sie zrobila w kanaliku :-O ucho spuchniete, bylam wczoraj u lekarza rodzinnego, zajrzal, powiedzial, ze w srodku na szczescie nic nie ma, tylko zewnetrznie rozognione. I boli... :-( Póki co, nie robie nic, tylko aparat wyciagnelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pless chyba dobrze zrobiłaś nie nosząc aparatu, ale proponuję udać sie z tym do laryngologa, to jak boli i ucho jest opuchnięte, to może być coś poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
ja podobnie jak Sloneczko radzilabym pojsc jednak do laryngologa , bo lekarz rodzinny to moze nie wiedziec o co chodzi , moze wdalo sie jakies zapalenie czy cos , zwlaszcza jak boli , niech specjalista to obejrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×