Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Kandydoza Wcześniej NUTA pisała o blokowaniu wchłaniania niektórych składników przez robale. Ale to nie robale wprost to blokują. Dzieje się tak, ponieważ pasożyty powodują PRZEWLEKŁE BIEGUNKI, które niszczą śluzówkę przewodu pokarmowego, co prowadzi w dalszej konsekwencji do zaburzeń wchłaniania wielu składników pokarmowych m.in., jak pisała NUTA, żelaza, wapnia i cynku. Ty jednak nic nie pisałaś o biegunkach, ale to nie znaczy oczywiście, że ich nie masz. W każdym razie warto przeczytać, bo to cenna stronka, a właściwie 35 stronek ;))) Ja jednak obstawiam inną przyczynę :))) A jak długo trwają Twoje problemy z żelazem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kandydoza
Anajka Od rodzinnego na pewno nie dostanę skierowania do hematologa :) ostatnio tzn gdzieś rok temu jak chciałam skierowanie na morfologie i hormony tarczycy to wyszła z tego taaaaka awantura że odechciało mi się. Chciał mi dać skierowanie jak już napisałam ale do psychiatry...serio. Wszystkie badania robię prywatnie, do hematologa też pójdę prywatnie, lekarz rodzinny potrafi tylko ewentualnie wypisać skierowanie na OB :) bo jest najtańsze. jestem trochę zdolowana bo właśnie wczoraj dowiedziałam się że prawdopodobnie czeka mnie powtórka operacji...W 2008r. i 2009 roku odwiedziłam już tylu lekarzy ilu w ciągu dotychczasowego życia nie odwiedziłam :( Co do leków to rzeczywiście zażywam tabletki antykoncepcyjne i wiem że od nich może być grzybica, ale teraz miałam 3 miesięczną przerwę i nic żadnej poprawy. Tylko wcześniej w czasie zażywania tych tabletek miałam żelazo w wysokości 150 (norma50-170). zaczęło mi spadać chyba w tamtym roku we wrześniu. a co do biegunek to u mnie jest akurat wprost przeciwnie zaparcia :( Wiesz czytam i czytam te strony, ale po prostu już mam mętlik w głowie, jedni mówią mięso tak inni nie, jedni kasza tak inni nie i tak w kółko nie wiem już co jeść a co nie. na pewno odstawiłam słodycze i chleb, czy nabiału też nie wolno jeść w żadnej postaci? i jak to jest z ryżem i kaszą? a Ty stosujesz jakąś diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
hej, odebralam dzis wyniki krwi. czy mozecie pomoc w interpetacji? :):) wszystko prawie ok, leukocyty juz wyzsze (4,3tys, norma od 4). ale w rozmazie nie najlepiej: granulocyty 50% (58-66) limfocyty 45% (20-40) eozynofile 5% (2-4) w nawiasach normy. czytalam, ze te zmienione wartosci mogą wynikac z alergii (ktorą mam) albo z chorob autoimmunologicznych (mam nadzieje, że to nie moj przypadek...). co sadzicie? poza tym wszystkie wyniki w normie. a z dolegliwosci stsndard: bola mnie stawy, oczy swedza, nos swedzi, zatoki zatkane, na szczescie drgawki mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Kandydoza-robale powoduja i biegunki i zaparcia ,nie tylko biegunki -podkreslam ,jesli masz problemy zrob eozonofilie krwi lub cos typu vega test ,aparat mora ,wydasz 100zl a wiesz co Ci jest ,grzybice powoduja tez tabletki antykoncepcyjne ,dobrze ze je odstawilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
Nutka czyli jesli ja mam eozynofile 5% (norma 2-4) oraz rózne dziwne objawy typu ni to alergia (swedzenie oczu i nosa, ale bez kataru alergicznego), bole stawow i mieśni, slabość, rozdraznienie, to mogą być pasozyty? jak te cholery odkryc? z kalu to podobno badanie do d... ze sie tak wyraze tematycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana
Witam, na forum udzielam się po raz pierwszy, choć wasze posty czytywałam wcześniej. W ubiegłym roku zaczęły mi dolegać różne dolegliwości żołądkowe, począwszy od częstych, uciążliwych gazów, wzdęć, skończywszy na niesamowitych skurczach jelit. We wrześniu wybrałam się do gastrologa, ten stwierdził że najprawdopodbniej mam zespół jelita nadwrażliwego, dostałam leki (tribux i coś jeszcze, nie pamietam dokladnie co), poźniej zaczęły narastać częste bóle głowy, tak silne ze nie pomagały nawet tabletki, senność, ogólne zmęczenie, nie wiązałam jednak tych objawów z przewodem pokarmowym. Kolejno zaczęły dołączać naprzemienne biegunki z zatwardzeniami- okropieństwo. Najśmieszniejsze było to, że nawet po wypróżnieniu odnosiłam wrażenie "zapchanych jelit". Zmieniłam gastrologa- dostałam nowe leki i skierowanie na badania: morfologia, badanie z kału na pasożyty, oraz gastroskopia- nic nie wyszło. Załamana łykałam chemię, zaczęłam szukać pomocy na własną rękę. Nikt do tej pory nie stwierdził na co właściwie choruję. Jestem załamana, zmęczona, niedlugo zaczynaja mi się egzaminy, a nie jestem w stanie się nawet uczyc. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messag..
dlaczego pestki dynii sa niewskazane? przeciez one sa dobre na robale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIENIU mnie oba paskudztwa (ameby i potem lamblie) wyszly w badaniach kalu. Potrzebna jest doswiadczona pracownia. Polecam parazytologiczno-weterynaryjna. moze to brzmi jak woodoo ale nie zaszkodzi zebranie probek w okolicy pelni. Pieczenie, lzawienie oczu drastycznie sie zmniejszylo po wybiciu lamblii. Jeszcze troche lzawia ale to zwalam na jakas alergie pokarmowa (nie mam kiedy zrobic badan ale jak napisalam wyeliminowanie chleba \'niby na zakwasie\' duzo dalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
AN DY to co teraz jesz?chodzi mi o pieczywo ,acha a czy jakies jogurty kefiry ?zaczelam sie raczyc mlekiem sojowym ,ale szczerze mowiac to swinstwo niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) jestem po badaniach alergologicznych i wyszlo mi uczulenie na mleko,mąkę ( ale w srednim stopniu) pomidora, orzechy, kakao i najbardziej uczulona jestem na selera :):):) i powiem ze po trzydniowym jedzeniu czekolady z orzechami dzisiaj mialam stan pogoraczkowy :):):) jednak cos w tej alergii jest :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonic boom
Witam. Jestem pod wrażeniem znajomości tematu niektórych osób. Niestety nasi lekarze niewiele wiedzą na temat kandydozy. W moim przypadku dopiero 6 lekarz z kolei od razu zdiagnozowal grzybice, która została potwierdzona badaniem (wymaz z języka, wzrost obfity candida albicans). Lekarz ten był zdziwiony, że w tak młodym wieku mam tak biały język (bo przecież grzybica atakuje zazwyczaj ludzi starszych). Sugerował, że problem może tkwić w układzie odporonościowym. Zalecił wizytę u hematologa i test na HIV!!!masakra! Mam do Was kilka pytań. Czy mając zawansowaną grzybicę jamy ustnej, występuje ona zazwyczaj jednocześnie, np. w układzie pokarmowym lub oddechowym, czy też nie??? (nie mam żadnych dolegliwości żołądkowych). Zamierzam leczyć się flukonazolem (badanie wykazało, że grzyb jest na niego wrażliwy) w dawce 400 mg przez pierwsze 2 tyg. następnie przez kolejne 4-5 tyg. zmniejszyć dawkę do 200 mg. Co o tym sądzicie? Czy zacząć już leczenie czy czekać na wizytę u hematologa i badania krwi? (czas czekania pewnie 3 tyg. lub dłużej :( Co w ogóle uważacie na temat badania na HIV w mojej sytuacji? (stała pewna partnerka, z drugiej strony miałem pół roku temu operację w szpitalu). Gdzieś wyczytałem, że czynnikiem patogennym w przypadku grzybicy może być niewydolność nadnerczy. Czy może mieć to związek z bolem w dolnej części pleców? (ostry ból przy oddawaniu moczu zdarzający się raz w miesiącu). Czekam na Wasze rady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONIC BOOM Nie bardzo rozumiem \'wstret\' do badania na HIV. W dzisiejszych czasach jest to takie samo badanie jak kazde inne. To nie syfilis czy kila. HIVa mozna niestety podlapac w nieseksualnych sytuacjach tak samo jak wiele innych chorob. Dla wlasnego spokoju ja bym zrobila. Poza flukonazolem nie zapomnij o diecie. I wzmacnianiem organizmu. bez tego wg mnie bedziesz mial sukces na krotko. Zrob proby watrobowe przede wszystkim. Te 400 mg flukonazolu przez 2 tyg to zalecone przez lekarza? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUDI Jadam wafle popcornowe. Sa w Carefurze. Ale powoli dochodze do wniosku ze u mnie nie tyle gluten ile drozdze sa problemem ale musze to potwierdzic badaniami (jadlam caly zeszly rok chleb na zakwasie i bylo OK, wrocilam do Wawy i po +- 2.5 miesiacach zaczely sie dziwne rzeczy: czasem lekkie nudnosci, lekkie zawroty glowy az do jednorazowo na szczescie silnych torsji, czasem silne bole glowy). Odrzucilam chleb i szybko zaczely te objawy wyciszac sie. A z tego co wiem w Wawie zakwas podganiany jest drozdzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
AN DY u mnie problem z chlebkiem ,na pseudozakwasie przerabialam opiero kilka dni temu,nagle zaczelo sie od jezora ,plus jakby problemy z rownowaga ogolne samopoczucie do d..... i to gardlo ,popisalam kilka dni swoj jadlospis,eliminowalam co sie da ,nic ,w koncu wadlam na to zeby przetestowac chleb,no i wina po jego stronie ,tak mi sie przynajmniej wydaje,mysle ze rzeczywiscie dodaja drozdzy ,albo maki pszennnej bez dwoch zdan ,co do wedlin ,czy wrocilas do nich/tych ze sklepu czy naal nie jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam kilka stron wcześniej, że chleb \"na zakwasie\" produkowany dla sklepów, zwłaszcza w dużych miastach, gdzie jest wielu odbiorców, ZAWSZE ma dodatek drożdży, ze względów technologicznych. Chleb na samym zakwasie trzeba bardzo długo przygotowywać i zaczyn (3 dni), i ciasto - dłuuuługo wyrasta, dlatego dodają drożdży, bo to znacznie przyspiesza cały proces, a czas to pieniądz. Gwarantowane chleby na zakwasie można znaleźć w malutkich piekarniach, najlepiej na wsi lub w małej miejscowości, ewentualnie w specjalnych sklepach ze zdrową żywnością, dla alergików. Można też upiec samemu, ale to praco- i czaso-chłonne. Najlepiej znaleźć żródełko poza miastem i kupić zapas na 1-2tyg i zamrozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONIC BOOM Zrób sobie badanie kortyzolu we krwi. Najlepiej ranne i popołudniowe (powinny być różne) Ranne powinno się robić na leżąco, bez wcześniejszego wstawania czyli wzywasz pobierającego do domu (dopłata 10zł). albo poziom w dobowej zbiórce moczu. To prostsze i tańsze, na początek wystarczy. Jeśli jest coś nie tak z nadnerczami powinno wyjść w tych badaniach. Jeśli Twój lekarz się dziwi, to niech Ci da skierowanie do endokrynologa. który może zlecić jeszcze więcej badań w kierunku słabych nadneczy, ale to raczej byłoby widać np. po kolorze skóry ( śniadozółta/opalona) Z tym, że na początku choroby niekoniecznie. No i do tego inne cechy, które endo powinien poznać już "na oko". Ja ten temat też już przerobiłam ;) A test na HIV to żaden problem. Jak Ci dają skierowanie, to korzystaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
Anajka ja taki z malej piekarni kupowalam od jakis 8 miesiecy ale cos zaczal ostatnio byc podejrzany ,mysle ze napewno to on bo jak przetestowalam kilka dni bez niego to objawy sie uspokajaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONIC BOOM Co do flukonazolu- czy przy wymazie z jamy ustnej miałeś zrobiony antymykogram i wiadomo, że Twoje grzyby są na fluko wrażliwe? Bo jeśli nie, to najpierw zrób powtórny wymaz, żeby mieć antymykogram, bo możesz zażywać Flukonazol przez wieki, a efekty będą marne plus wątroba do tyłu bez korzyści. To tak samo ważne jak trafiony antybiotyk na zapalenie płuc. I nie daj się zwieść lekarzowi, że to "nowa generacja" i na pewno jest skuteczny. Może tak, ale nie u wszystkich. U mnie np. NIE. Dla mnie doustnie był tylko ketokonazol i inny, którego w Polsce nie dopuszczono. I powiem jeszcze, że antymykobiogramu nie chciano mi zrobić z udziałem nystatyny w żadnym labo w moim dużym mieście, bo "to już nie działa". Na niektórych działa, a jest bezpieczna, bo praktycznie się nie wchłania. Warto spróbwać, zwłaszcza jeśli chodzi o pędzlowanie jamy ustnej. Wtedy wystarczy recepta od rodzinnego na zawiesinę do jamy ustnej i tabletki na przewód pokarmowy i można zażywać przez rok bez problemów z resztą organizmu. Warunek: Twoje grzyby są na nią wrażliwe. A do tego potrzebny jest antymykogram. Upewnij się w laboratorium, do którego pójdziesz, że będą go robić również na nystatynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUDI Ja właśnie jestem w tragicznym położeniu, bo \"spaprali\" mi moje jedyne źródło bułek bez polepszaczy. Od miesiąca jadę na kleiku ryżowym, ale jest źle. Wczoraj np. byłam na zakupach, spadł mi cukier i musiałam wyjąć z torby pudełko z kleikiem, łyeczkę i zacząć szybko jeść. To takie upokarzające, wszyscy patrzą. To samo na ostatnich zajęciach z podyplomówki. Musiałam jeść co godzinę i niektórzy pytali już wprost, bo to dziwowisko. Bułka jeszcze na coś wygląda, ale kleik? I jakie to kłopotliwe, w dodatku zimne i wstrętne. Upiekłam swoje pieczywo, ale...Po pieczywie ostatnio robi mi się gorąco i duszno tak mniej więcej na godzinę. Wcześniej zaczęłam oganiczać pieczywo w ogóle i starałam się zastąpić je właśnie żytnim na zakwasie. Po ostatniej miesiączce z dnia na dzień zaczęły się jazdy. Nie mogłam jeść bułek wcale, bo było mi tak kwaśno jakbym jadła cytrynę i bolał żołądek, a po innym pieczywie duszności. Nagle nie mogłam jeść jogurtu, bo dławiło mniew gardle, ale np, śmietanę mogę. Od miesiąca również zaczęła się po dłuuugim czasie na nowo koszmarna klucha w gardle, pełno flegmy z tyłu ścieka i siedzi w gardle, aż czasem przez sen się krztuszę, w nosie czasem szczypie, znowu czuję sę bardzo źle, no i miesiąc temu grzyby w dolnych partiach, aż w końcu musiałam wziąć clotrimazol w globulkach. Jak jestem sama w domu pieczywa do ust nie biorę, bo się boję. Miałam ju jako taką kontrolę nad swoim marnym życiem i nadzieję, że będzie jeszcze lepiej, teraz się boję, że za chwilę znowu jak kiedyś, nie będę miała już nic do jedzenia i będę coraz słabsza a tu trzeba pisać pracę i uczyć się do egzaminu. :(( Przepraszam, za te żale :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
Anajka u mnie niestety problem d kilku tygodni gardlowy,zaczelo sie od infekcji a wlasciwie czegos co na nia wygladalo,ma to rozne nasilenie /w zaleznosci od niewiaomo czego,moze od tego cojem ,hm,oczywiscie hrzakanie i wydzielina,zwariowac mozna,byl okres ze bylo w miare,z problemami gardlowo-krtaniowymi/o dziwo zimom/a teraz nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
dziewczyny, to może rotujcie sobie te zboża. ja co prawda odchodzę od diety dr Witoszek, bo dość mam jaj, mięcha itd, ale można zjeść np. co trzy dni jakieś zboże, czyli ryż, kaszę, owsiankę, może chleb na zakwasie, albo wasę i obserwować czy jest po tym gorzej. dac organizmowi odpocząc ze 2, 3 dni po zbozu. wczesniej kilka tygodni nie jadlam glutenu, troche to chyba pomoglo o tyle, ze przestalo mi splywac po tylnej sciance gardla, ale z kolei moj organizm się osłabił skrajnie, mi.in. z powodu braku magnezu. wieć wrocilam do mojej diety (zero maki i cukru ale za to zboza, czyli kasze, ryz, owsianke i wase jem) i zobacze, co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietki
Pysiula1 jak wyglada takie badanie alergologiczne ? wlasnie tez chce je zrobic. Trzeba isc do alergologa czy gdzies mozna isc do jakiegos laboratorium i zaraz zrobic badanie ? pozdrooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludi nadal jadam tylko przez siebie upieczone miesko. Glownie indyka, czasem kurczak. Tucznikow nie ruszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUDI No właśnie u mnie w ostatnim czasie też wszystko \"wisi\" na gardle, albo też i przełyku. Moje \"chrząkanie\" nazwałabym raczej rzężeniem. Słowo \"chrząkanie\" wydaje mi się zbyt dyskretne do tego jakie dźwięki ja wydaję ;))) Zastanawiałam się czy przypadkiem nie ma wpływu na to pylenie brzozy. Mam jej mnóstwo w ogrodzie, a kiedyś wyszło mi na nią uczulenie 4/2 i było to najwyższe uczulenie ze wszystkiego co sprawdzałam. I właściwie to jest dziwne, bo najgorzej mam w nocy i do południa, a w dzień, kiedy mam cały czas otwarte drzwi na taras i brzozy 5, 10, 15m ode mnie, jest spokój. Zjadłam przed chwilą pieczywo na proszku ( w ramach testu czy to nie drożdże) i drętwieje mi skóra na głowie, a co do duszności to już sama nie wiem, bo jestem tak dzisiaj zamulona, że oddychać i tak mi się nie chce ;) ASIENIA No właśnie, mi ryż niestety nie zastąpi bułek, bo obawiam się, że dużo z tego mojego złego samopoczucia to braki \"poryżowe\". Niestety nie mogę zażywać magnezu, wapnia też zresztą nie i nie będę wymieniać czego jeszcze, a jogurty odpadły. Mogłam też jeść chociaż galaretkę (włosy, paznokcie, stawy) ale też odpadła razem z bułkami i jogurtem. Ja muszę bezwzględnie jakieś delikatne lekkostrawne zboża jeść. Po kaszy jest mi bardzo kwaśno, chociaż lubię, a na samo wspomnienie kukurydzy robi mi się mdło, ale tak poważnie. Mogę groszek zielony gotowany ale to nie zboże. W każdym razie ratuje mnie trochę w diecie codziennie kubas zupy jarzynowej, ale takiej przezroczystej z kawałkami warzyw bez masła nawet. Mogę kozi ser i topiony (o dziwo wędzony) robiony z masła i wędzoną gotowaną szynkę własnej produkcji. Piekłam sobie bez problemu chałkę, ale teraz po niej też coś nie tak. Mam pytanie do wszystkich: Czy ktoś z Was ma taki kalejdoskop smaków w ustach nic nie jedząc w danym czasie? Ja mam kwaśny, gorzki, słodki, gryzący, każdy z osobna, chociaż czasem się troszkę nakładają. Nikt o tym nie pisał. I jeszcze czasem po silnym skurczu albo jak wypiję na raz szklankę wody - smak krwi i potem palpitacje. Smak krwi jest smakiem metalicznym i można go podciągnąć pod jakieś zapiski o objawach grzybicy, ale... byłoby mi raźniej gdybym to nie tylko ja miała takie dziwa ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIETKI mialam skierowanie od rodzinnego ale niestety najblizszy termin na sierpien wiec zrobilam sobie prywatnie .poszlam na godzine 19 , przebadali , zrobili wywiad i od razu testy skorne :):) pobrali krew na jakies parametry i oczywiscie na IgE i tyle.Wyniki przysla do domku :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIENIA Co do owsianki, to owszem lubię i jadłam w postaci pożywnego przepisu Anny Ciesielskiej (dieta 5 przemian), ale płatki owsiane wypłukują wapń z organizmu, również cholesterol, a jednego i drugiego mam za mało. Kiedy mogłam jeść twaróg i jajka, to jadłam taką z orzechami, miodem, cytryną, rodzynkami itd. Wszystkie dodatki w ilościach raczej "przyprawowych" np. 5 rodzynek, łyżeczka cytryny, tylko dla zachowania cyklu 5 przemian. I wg jej przepisu gotuję też szynkę. To jest przepis na "odtrucie" kupnych wędlin. Nie stosowałam i nie stosuję tej diety, ale niektóre przepisy są niezłe. Moja siostra gotuje swoje dania, ale przyprawia zawsze zgodnie z cyklem i twierdzi, że przez to może jeść potrawy, których bez tych "czary-mary" nie może, bo jej szkodzą. A smak niektórych jest baaardzo na plus. U p. Ciesielskiej byłam, zaleciła mi określoną dietę z wykluczeniem wielu produktów, ale na niedocukrzenia kazała mi jeść ratunkowo miód po którym zawsze miałam biegunkę, a wtedy byłam wyniszczona 2-letnią biegunką więc się jednak nie zdecydowałam. Stosowałam tylko niektóre rzeczy wyrywkowo, ale z pieczywa nie mogłam zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
Pysiula jestem zdesperowana i zaczynam myslecze chyba cos jest ze mna nie tak,odstawilam nabial ,minimalne ilosci masla tylko zostawilam,co do zboz,to ja juz nie wiem co bym mogla jesc,chodzi ci o wszystkie zboza czy tylk glutenowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
Anajkla smak metaliczny,oraz kalejdoskop wszystkich smakow w tym z przewaga kwasnego i krwi mialam w okresie jeszcze nieziagnozowanej grzybicy ,nie wiem czy cie to pocieszy ale to jak to opisalas bylo dokladnie tak co do chrzakania to u mnie to jest raczej charanie/to slowo oddaje to najdobitniej co sie dzieje z wydzielina z mego gardla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co myslicie o mojej diecie? czyli zero nabialo i zero miesa cukru i sztucznych rzeczy przez co najmniej miesiac? za to co najmniej litr soku ze swiezych warzyw dziennie. mi pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×